Skocz do zawartości
Forum

Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe


Kinqa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was
przepraszam za wtrącenie się w wątek.Mam nadzieję że niemacie nic przeciwko :)
Powiem Wam że macie śliczne brzuszki i tak rożne wielkościowo:) Az mi sie zachciewa znowy brzuszka :) Podczytuje Was bo lubię :) 3majcie się i uważajcie na siebie i te małe skarby :)

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
Szani
kingusia chciałabym ale jeszcze niemozemy. Lekarz zabronił narazie (miałam cc), minimum 3 lata musi minąc. A i warunki narazie niepozwalają ale juz niedługo :P:P:P

No to fajniutko :D wystarczy tylko czekać i znowóż będziesz się cieszyła brzusiem :love_pack: życzę Ci tego :mdr: :D

:) mam nadzieje ze tak będzie :)
ok juz "niezawadzam" na waszym forum :) ale podczytywać dalej bedę :)

Odnośnik do komentarza

lamponinka
Monika super ze jestes :yuppi:
Jakos mi sie wydaje ze dawno ciebie nie bylo ale sie stesknilam :Kiss of love:
Kurcze naprawde chrapanie to moja specjalnosc ale niestety ponoc sam szturchaniec nic mi nie daje wiec mnie wybudza :o_no: i wcale mi sie to nie podoba :o_master:
Wiele razy wrzeszcze dlaczego mnie budzi jak dopiero co przysnelam , a najgorsze jak M mowi do mnie to nie chrap :hahaha: ciekawe jak mam to zrobic :glass:

Jakbym moich rodziców widziała. Ojciec zasypia jak tylko położy głowę na poduszce, Mama trochę pozniej. Dodam, ze spali w pokoju ode mnie przedzielonym przedpokojem, ale moje drzwi zamknięte, ich tylko przymknięte. Spali na osobnych łóżkach, do tego mój Ojciec ma poważnie uszkodzony słuch (choroba zawodowa) i trzeba do niego wrzeszczeć.
I tak sobie zasypiali co wieczór. Ojciec pierwszy i oczywiście od razu zaczyna chrapać. Matka się wydziera na cały dom, bo przeciez Ojciec nie słyszy "Kaziu, Kaziu!", po czym słuchać zaspany głos Ojca "Co?". Mamuśka: "Nie chrap"! Ojciec: "Przecież nie śpię"! Po czym Mamuśka zasypiała i zaczynała chrapać chyba jeszcze głosniej. I tak potrafiło być po kilka razy w ciągu każdej nocy. JA byłam tak przyzwyczajona, ze już nawet na to nie reagowałam, spałam mimo wszystko i nic mi nie przeszkadzało. Po czym co rano rodzice się kłócili, każde się wypierało swojego chrapania i grozili sobie, że się kiedyś nagrają :D

Ja póki co podobno nie chrapię. Myślicie, ze to dziedziczne? :D Jak byłam mała gadałam często przez sen. Potrafiłam usiąść na łózku, otworzyć oczy, pogadac o jakichś głupotach do mojej 8 lat starszej siostry (która się przeważnie uczyła akurat), po czym zasnąć i nic z tego oczywiście nie pamiętać :D

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kvkqf183y.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8352800cb8.png

Odnośnik do komentarza

lamponinka
Wiecie troche za duzo przykrych slow jednak padlo :36_2_58:
Proponuje zalozyc odrebne forum ZGRZYTY MIEDZY FORUMKOWICZAMI
i tam pisac o swoich bolesciach , te forum nie jest po to by w ten sposob sie obrazac tylko po to by byla mozliwosc cieszenia sie swoimi osiagnieciami albo zwierzenia sie z bolaczek a nie obrazania sie nawzajem .
Skonczcie ten temat , bo zrobilo sie bardzo niemilo .
Zacznijmy prowadzic normalne forumkowe opowiastki .

Laponinko to co napisałaś popieram w 100%, czytam te wypowiedzi już z godz. i aż nie mogę się nadziwić jakie tu teraz słowa padają a było tak przyjemnie

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Monica
Ojejku ale sie narobilo, nieprzyjemnie bardzo. Nawet nie wiem jak to skomentowac. Nie lubie sie mieszac w takie sytuacje. Czuje sie niezrecznie, nie lubie osadzac innych i nie chce tez by mnie osadzano. Mam nadzieje ze jakos wybrniemy z tego:)

A tak zmieniajac temat.
Kachna podalas wymiary i tak sie ciesze ze nie jestem jedyna ze 100cm obwodem brzuszka. Wczoraj jak go mierzylam bylam zalamana, szczegolnie ze wczesniej dziewczyny pisaly o 84cm czy 93cm, o ile dobrze pamietam.

Ewik super ze krwawienie i skurcze ustapily, dalej prosze odpoczywac!

Magduska, zycze wiele sily do konca ciazy. Powiem Ci ze mnie tez juz ciezko. JAk bym byla w Polsce na pewno skusilabym sie na zwolnienie lekarskie, chociaz 1 do 2 tygodni. A tu niestety musze pracowac, tzn. nie musze ale pieniedzy na ulicy nie znajde, wiec poki moge bede pracowac. Wogole mam plan pracowac do konca ciazy. Mam w sumie jeszcze 7 dni urlopu, ale wykorzystam to moze w pozniejszym czasie, w okolicach swiat.

Lamponinko, odnosnie chrapania to ja stale daje sturchance mojemu mezowi. Tez bidulek chrapie, ale jak go sturchne to grzecznie zmienia pozycje i jest ok:)
A i tez zauwazylam jak sie glosno smieje lub rozmawiam tez mala daje sie we znaki. Nasze dzieciaczki juz slysza:)

Zoska, ty nie mozesz uwierzyc ze to chlopak, a ja ze nosze dziewuszke. Dlatego jest to nastepny powod dla ktorego nic nie kupuje z ciuszkow. Poczekam sobie na nastepne USG, czy potwierdzi plec. Jakis taki niedowiarek jestem:(

Narazie koncze, wybieram sie na lunch. Dzis sie umowilam z tym moim znajomym co nas tak z nienacka odwiedzil, trzeba sie pozegnac, juz wylatuje wieczorkiem.

Pozdrawiam wszystkich.

Moniko ja też narazie nic nie kupuję, bo też ze mnie niedowiarek i nie mogę uwieżyć, że to ma być chłopiec dopiero po następnym USG zacznę coś kupować, pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/1b004e340f.png http://s2.pierwszezabki.pl/027/0274769d0.png?2831http://www.suwaczki.com/tickers/nqtkdf9hamd0ffn8.png

http://s6.suwaczek.com/20001028040117.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...