Luty 2010 :)))) wszystkie przyszłe

[Kinqa]

j.anna toż to maminsynek będzie ;O i ciągle będzie chciał do mamusi :O

[Kejranka]

aniu ja miałam problemy z karminiem piersią bo Wiki niechciała ciągnąć, i też kupił mi mój te kapturki czy tam nakładki czy jak to sietam nazywa ale i przez to niedało sie karmić, było jeszcze gorzej, to takie sztywne jakoś było, on miła ładny wyrobiony odruch ssania i naprawdę fajnie zawsze zasysała ale po kilku łykach zaczynała płakać prężyć się wyginać, taka sztywn się robiła jak strzała i niedała sobie już cycka wcisnąć, próbowałam ją karmić ok tygodnia ale dałam za wygraną niestety, teraz niepoddam sietak łatwo :))) niewiem czy ona czuła żę mnie to tak strasznie boli bo ja aż sie trzęsłam aż łzy w oczach stawały tak mnie bolało i może dlatego niechciała ciągnąć, niewiem, teraz nawet niebędę tych kapturków kupować tylko maść dobrą se kupię :)))

[Gość agnieszkab31]

"będę cie tak bardzo kochać, że żadna kobieta nie okaże się dla ciebie wystarczająco dobra" dobre :) chyba ja tak mam...
czyli będę teściową jak z kawałów ;)

[j.anna]

no tak Angela, Ty młoda a my stare pruchna młode to są te co wczoraj w "rozmowach w toku" były, zachodziły w ciąże w wieku 14 lat i zamiast się dzieckiem zajmować jedna z nich oglądała przez 16 godzin dziennie kreskówki a Ty to tak prawie w sam raz jesteś, chociaz do szkoły trzebaby iść, co nie? Coś postanowiłaś ??? Nie zmarnuj sobie przyszłości, bo w życiu różnie bywa, sama wiesz, a jak A. Cie zostawi (za rok, 3, 5? nie zycze Ci tego absolutnie!), co zrobisz bez wykształcenia, doświadczenia? Pomysl o tym kochana

[Gość agnieszkab31]

ANULKA dzięki

[Kinqa]

j.anna znowu, żeś się pomyliła ja nie Angela hihi :) chociaż Angela też młoda;P ...
no tak do szkoły muszę się przemóc i iść, ruszyć w końcu duupsko :) ja wiem, że na facetów nie można liczyć w 100% ...
wczoraj byliśmy u jego babci to powiedziała,że powinniśmy ślub wziąć ale A. nie bardzo na tą decyzję i ja też nie... :) na razie dziecko najważniejsze, a jak będzie trzeba i czas na to przyjdzie to może kiedyś ślub... a jak na razie na tzw. "kocią łapę" ;)

[j.anna]

Agnieszka to już teraz współczuje kobietom Twoich synów ale coż, coś za te męki ciąży i wychowania się należy, bo wiadomo, że nie zawsze jest/bedzie kolorowo
Kejranka mi też te kapturki sie nienaturalne wydają i nie wyobrażam sobie jak to ma polepszyc ssanie
lece bo znow dzis nic nie zalatwie i mi wszystko pozamykają

miłego dnia dziewuchy !!!

[annulkaa]

kingusia ja jescze nie czuje zadnych ruchow...;(ale jestem cierpliwa i choc bardzo chcialabym poczuc, to znajome mowia ze przy pierwszej ciazy to nawet dopier ow 21 tyg czuly.. no ale i tak juz juztro bede miala 20 tydzien...;)
a w ogole, to KUPUJEMY MIESZKANIE!!! hurra huraaa:):)juz bank zalatwiony prawie, wklad wlasny na koncie czeka, i jak dobrze pojdzie to za 2 tyg zaczynamy malowac sciany:):)
j.anna dobra mysl z ta poduszka:) ja tez mam cale weekendy na uczelni, wiec moze tez bede brac:)

[Kinqa]

annulkaa gratulacje, jeśli chodzi o mieszkanie!!
no ja już czuję takie lekkie kopniaczki, ale wiadomo każda kobieta inaczej odczuwa i w innym terminie... tak samo tyczy się porodu ;)

[j.anna]

Kingusia sorry, masz racje znów Cie pomylilam z Angelą. Nie wiem czemu.
Z pracą u nas w PL ciężko, coraz cieżej. Moja mama pracuje w dużej firmie, praca biurowa i wyobraź sobie, że panie sprzątaczki są zwalniane bo teraz to muszą mieć conajmniej wykształcenie średnie,a najlepiej to z maturą świat oszalał. A ślub z A co by Ci dał? NIC. Slub nie znaczy, ze On ma Cie do konca zycia utrzymywać, jedynie co to alimenty na dziecko po rozwodzie ale teraz to tak samo mógłby płacić.

[Kinqa]

j.anna Ty to czarne scenariusze piszesz hehe :)) jak na razie mi się układa z A. i razem cieszymy się maleństwem :)) i ze mną na USG połówkowe pójdzie

wczoraj się mnie pytał jak można sprawdzić ile waży dziecko jak jest w brzucholcu?? no ja odpowiedziałam ,że nie wiem no po prostu komputer jakoś wylicza ;P sama nie wiem jak to jest :)

[j.anna]

anulka gratuluje, bedziecie miec własny kąt. A poduszka to podobno pomaga, głupio bedzie z nią biegać po uczelni ale cóz .. a kosztuje niewiele ponad 20 zł

[annulkaa]

Agnieszka moim zdaniem masz racje z byciem taka tesciowa:) moja mama nigdy sie nie wtracala w to z kim sie spotykalismy i kogo kochalismy, moj starszy brat wybral sobie dziewczyne(ktora od roku juz jest jego zoną), ktorej nikt nie lubil w naszej rodzinie, i to nie dlatego, ze po prostu jestesmy wybredni i stwiedzilismy ze ta nie, tylko ta dziewczyna jest po prostu dzika. wyniosla ksiezniczka, z nikim sie nawet nie przywita jak przychodzi, siedzi naburmuszona, nic nie robi, moj brat tyra jak wol w pracy a ona zamiast sie wziac za jaks robote to bąki zbija!!! i jescze wynajmuja mieszkanie za 2000 zl czyli akurat tyle ile moj brat na czysto zarobi, ona dostaje od swojej matki 1000zl miesiacznie bo inaczej by nie mieli co jest. ale za praca trudno sie rozjerzec. my probowalismy ja lubic, ale ja po prostu nie moge sie przemoc... i wiecie co? juz w ogole nie widuje sie z bratem. odcieli sie od cale j rodziny, a mieszkaja osiedle dalej ode mnie. i wiecie co, sa jedynymi osobami w mojej rodzinie, ktorym nie powiedzialam o ciazy!!!!! a jest to pierwsza ciaza w mojej rodzinie w tym pokoleniu wiec naprawde duza rzecz. i nie powiem im. o. koniec kropka.

[Kinqa]

annulkaaczym prędzej tym później zobaczą Twój brzuchol albo Twe dziecię, więc tak nie ukryjesz za bardzo mi się tak wydaje

[annulkaa]

Kingusia, dopoki sie nie pobierzecie, jestes chyba w swietle prawa tzw.samotna matka, a to oznacza ze jak bedziesz pracowac to bedziesz zarabiac wiecej, bo beda mniej podatku sciagac czy jakos tak:):)

[Kinqa]

annulkaa tym lepiej dla mnie :)) hehe... no pracować pójdę, ale ciekawe kiedy - jak dziecko przyjdzie na świat to ciekawe, ciekawe ile w domu będę siedzieć :/ !

[annulkaa]

ja wiem ze sie dowiedza predzej czy pozniej, ale bedzie brat mial nauczke zeby sie interesowac rodzina;)

[Kejranka]

anulka smutne jest to co piszesz, ale tak niestety bardzo często sięzdarza, bardzo często że bracia czy synowei wogóle faceci sobie takie kobiety wybierają że nimi strasznie manipulują, oni się przez nie bardzo zmieniają i odcinają od rodziny mimo iż rodzina bardzo chce utrzymywać kontakt i akceptuje tą kobietę, no u mnie w rodzinie też jest jeden taki przypadek ale to taka trochę dalsza rodzina, czasem tak bywa, należy tylko wierzyć żę możę kiedyś brat zrozumie że można pogodzić i żonę i własną rodzinę no ale to może z czasem przyjdzie :)))

[annulkaa]

Dokladnie tak Kejranka:) dzieki

[Kinqa]

Coś ucichły dziewczynki ...

[Gość agnieszkab31]

Anulka,smutne to co piszesz,ale niestety się zdarza tak w rodzinach,ja mam szczęście,bo moja choć zwariowana trzyma się razem.
ja mam męża 6 lat młodszego od siebie,było troche zgrzytów...szczególnie z rodziny męża.
brat ma żone z dzieckiem,został ojczymem 6latka i mimo,że to nie jego biologiczny syn szaleje za nim najbardziej na świecie.
drugi brat ma dziewczyne 11 lat starszą z 3 dzieci troche nerwów nam dał,ale to jego życie i jak je sobie ułoży tak będzie żył.
tylko siostra jakaś normalna :)

moi rodzice jacyś tacy nowocześni mimo że starszy rocznik i inaczej wychowani...

myślę,że i u ciebie będzie ok.a to,że jesteś w ciąży to twoja sprawa i nikt nie może się w to wtącać.

[Angelaa89]

Cześć kobitki

Jak tam samopoczucia??

anulka mnie teżkuje w prawym boku, na początku w lewym kuło tak nisko jakby id jajników to chyba ,,normalne" nie wiem na 100% łapią mnie teżtakie jakby skurcze i brzuch się napina ja biorę 3 razy dziennie magnez by brzuszek nie twardniał, może takie uroki ciąży na pewno nie dzwigaj nic i nie przemęczaj się!

[Kinqa]

Angelaa hej ;) mi też czasem twardnieje brzucholek, ale to wtedy, gdy się nie wypróżnię albo mam gazy hihi

[mag349]

Witajcie Dziewczynki!
Dziś mama pojechala na kolejną chemię (do tego trzeba załatwiac karatkę, bo mama nawet nie siada) i wrociła z niczym. Wczesniej brała dożylnie, teraz miala dostać doustną, bo tamtą nie bardzo tolerowała, ale okazało się, że jest tak słaba, ze KOMPLETNIE NIC nie mogą jej podać. Dostała skierowanie do drugiego szpitala na oddział paliatywny, żeby ją trochę odkarmili (oba te szpitale są nie w moim mieście) i wiecie co? W szpitalu nie ma wolnych miejsc. Więc odesłali mame do domu dopisując na skierowaniu "w miarę wolnych miejsc!".
A gdzie indziej nie może pójść, trzeba czekać! Normalnie ręcę opadają! Niech żyje polska
służba zdrowia! Nie wiem na co ja płacę te wszystkie cholerne składki!!

[Kejranka]

jejku mag to takie przykre, boże jak mogą tak bezlitośnie traktować takich ludzi kiedy są tak potrzebujący, ehhh pewnie jakbyście mieli znajomości albo sporo kasy na łapówy to by siemiejsce znalazło, przykre to jest bo patrzysz na męczącą sie mamę i nic niemożesz zrobić, to jest smutne, ale cóż tak to już jest w tym naszym świecie