Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

Narobiłam sobie smaka na świąteczne dania i stwierdziłam, że chociaż jabłecznik upiekę. Już się nie mogę doczekać, a dopiero wstawiłam do piekarnika :D Ze sprzątania jeszcze tylko odkurzanko mi zostało, ale muszę poczekać aż Jarek wróci z pracy, bo psy nie lubią odkurzacza. Prezes usiłuje złapać go w pysk i małemu to samo się zaczyna udzielać, choć do niedawna tylko szczekał. U mnie też pada, więc raczej bez większych spacerów chociaż może pojedziemy do lasu i tam psy wypuścimy a sami posiedzimy w samochodzie :)
Mudik - Ruchy to indywidualna sprawa, nie masz co się martwić!! Zobaczysz, w poniedziałek na wizycie okaże się, że wszystko jest ok a Ty nie potrzebnie się denerwowałaś. Jeszcze zdążysz poczuć Dzidzię i na pewno nie raz będziesz miała dość kopniaków!!

Zapraszam Ciężarówki na jabłecznik!! :kucharz:

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Joaś
Sunia moich rodziców, oni wyjechali i została sama z moim bratem który do późna pracuje więc dzielimy się opieką. Nie jest młoda, ma już ponad 10 lat.
a nie nocowała jeszcze u mnie na nowym mieszkanku, bo mieszkam na swoim z mężulem od grudnia.

Acha to teraz rozumiem :-)
evellka01

Mudik - Ruchy to indywidualna sprawa, nie masz co się martwić!! Zobaczysz, w poniedziałek na wizycie okaże się, że wszystko jest ok a Ty nie potrzebnie się denerwowałaś. Jeszcze zdążysz poczuć Dzidzię i na pewno nie raz będziesz miała dość kopniaków!!

Zapraszam Ciężarówki na jabłecznik!! :kucharz:

Dzięki! Już się trochę uspokoiłam, po rozmowie z Michałem, wierzę i ufam,że dop[ilnuje psów i wprowadzi porządek :-)
Pewnie nie raz będę żałowała,że chciałam kopniaczków, ale teraz bym chciała je poczuć.
:lasso:

Ciasto , mmm ja też mam na jakieś ciasto ochotę, chyba wstawie mleko na zsiadłe i znów zrobię racuchów:kucharz::36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

ja jestem już.
udało się mały spacerek do parku uprawić a przy okazji zaopatrzyłam się na wieczór w kawałek ulubionego jabłecznika i chrupki orzechowe, także juz mogę ze spokojem siedzieć w domku:taniec1:
pies nakarmiony śpi już, może potem ją wystawię jesczze na wieczorne siku żeby nie wstała o 5tej jutro. chyba się już oswoiła z myślą ze tu zostaje dziś bo nie stoi pod drzwiami. Ona ma tak jak ja moze - jak jedzonko jest to spokojnie siedzi :hahaha:

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

evellka01
Nastroiłam się dziś przez Was kulinarnie i proszę - na kolację serwuję naleśniczki z serem.
Joaś - Mi też się udało z psami wyjść i czeka ich tylko wieczorne siku. Całkiem możliwe, że sunia ma tak jak Ty... moje psiaki tak mają. Dobre jedzonko i nie ważne gdzie są.. do szczęścia nie potrzeba nic więcej :D

A ja na obiad dwa talerzyki jarzynówki i trochę twarożku, to zgłodniałam, chyba sobie klopsika odgrzeję. a co do psiów, to moim owczarkom jeszcze wybiegania do szczęścia potrzeba, ale jak wybiegane i pełne brzuszki, a obok kochana pańcia to pełnia szczęścia jest.

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

cześć brzuszatki ale tu się kulinarnie zrobiło :)

mnie dziś czeka samotna nocka mężuś w pracy ... pogoda nas nie rozpieszcza cały dzień padało a ja byłam tylko na małym spacerze

teraz sobie nadrabiam zaległości co u was

ach i przypadkiem weszłam na inne forum przeczytałam tragiczną historie jednej tam styczniówki i ryczałam przez 15 stron ....:(

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

evellka01
Mudik - Masz rację. Jak mogłabym zapomnieć... wybieganie się jest konieczne, bo inaczej w domu meksyk... znudzone dwa boksery to zabawa na całego :36_6_3:

Skąd ja to znam, hihihi, ja tylko teraz mam problem z ustawieniem psów, do psów męża dołączyły moje i nie mogą się niektóre wariaty dogadać, ale wierzę,zę oboje z meżem coś wymyślimy i piesy się dostosują.:36_6_3:

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry niedzielkowe styczniówki:kicia:
haha nasz wątek widzę ma dużo wielbicieli piesków :D

Mudik
nie zamartwiaj się, nasz synuś też bulgotał, raz pokopał i cisza znowu nastała:alajjj:. Też oczywiście panikuję i czekam wizyty połówkowej która na dniach ... postarajmy się nie zadręczać może jak dziewczyny piszą to indywidualna sprawa i u nas tak to ma wyglądać - mamy leniuszki w brzusiu :36_11_20:

no i babki niedługo przestanę Was czytać co wejdę to o pysznościach-racuchy, naleśniki, jabłeczniki czy Wy nie wiecie że człowieka potem w brzuchu ściska aaaa:whasa: i znowu zachciało mi się jeść :aj:

wstawajcie już bo nie ma z kim klikać :16_8_3:

Odnośnik do komentarza

ja już nie śpię, psina i tak łaskawa była bo dopiero po 8ej na siku wołała.
takze mam już za sobą i spacerek i śniadanko.
a co do jedzenia to jakaś obsesja, już rano jak leżę w wyrku to planuje co zjem w ciągu dnia :hahaha:
mój lokator też nieraz nie daje znaków i się wtedy denerwuję. przedwczoraj miał taki cichy dzionek i zaczęłam się martwić. ale za to wczoraj odzywał się regularnie.
też już nie mogę się połówkowego doczekać, już niecały tydzień mi został do piątku:smile_move:

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Witam Kobietki. Moje psiaki też dały dziś pani pospać i to ja wołałam je na spacer, a nie one mnie :D U mnie pogoda taka nie wiadomo jaka... :aj: Zimno, wiatr okropny, a niebo ładne... chociaż zaczyna się chmurzyć. Do tego wszystkiego nie mam pomysłu na obiad... jedyne co mi do głowy przychodzi to.. frytki :D
Marzena21 - Dziewczyno!! Czym Ty się martwisz!! Jak tak dalej pójdzie to w jakąś depreche nam popadniesz!! Wyluzuj!!

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

u mnie pogoda do bani, właśnie niedawno się rozpadało, pewnie będzie przelatywać deszcz tak jak wczoraj. na szczęście można zaszyć się w domku pod kocykiem. jutro podobno ma być słonko:taniec1:

obmierzyłam się dzisiaj i mam już 100 cm prawie w pasie tzn na wysokości pępka, a iedawno było 95 cm ... szybkie tempo:36_2_13: ale wagowo póki co 2 kdg na plus. oj chyba wielka będę w ciąży... no cóż przed też najmiejsza nie byłam :hahaha:

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

evellka01
U mnie pogoda taka nie wiadomo jaka... :aj: Zimno, wiatr okropny, a niebo ładne... chociaż zaczyna się chmurzyć. Do tego wszystkiego nie mam pomysłu na obiad... jedyne co mi do głowy przychodzi to.. frytki :D

witam sie i ja :]

czekam az synek sie obudzi... niedawno dostarczylam mu troche papu to powinna byc niedlugo reakcja :) :)

tez mam ochote na fryty ;( wieeeelka, ogromna!!
narobilas mi smaku :p

a ja tu staram sie linie trzymac :D

ps. wlasnie sie chyba obudzil :]

http://www.suwaczek.pl/cache/7cd3ed8079.png

http://www.suwaczek.pl/cache/eb2c168508.png

Odnośnik do komentarza

Joaś - Ja jak narazie mam 80 na wysokości pępka, ale wydaje mi się, że to zmienia się z dnia na dzień :D Co do kg na plusie to dowiem się w czwartek na wizycie, bo moja waga nie jest wiarygodna :)
Donia - W takim razie zapraszam na obiad. Dziś fryteczki + smażone udka z kurczaka :kucharz: Jak chcesz linie trzymać to po obiadku wyśle Cię na spacer z psami.. napewno spalisz nadmiar kalorii :D

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

evellka01 dziekuje za zaproszonko :)

chyba jednak zostane u siebie ;)

wlasnie zauwazylam, ze sie troche wypogodzilo, to jade odwiedzic babcie :)

ps. dalam ostatnio mojemu Danielowi do przeczytania takie poradnik dot. ciazy...
przeczytal, ale zamiast skupic sie na tym, co chcialam to przyczepil sie, ze nie wolno mi juz pic ani kawy ani herbaty ani nic...a najlepiej to zebym tylko wode pila :(
i juz mi nic nie wolno :(
tak to jest jak sie ma faceta sportowca (pisal nawet prace licencjacka o zdrowym zywieniu) i jest sie w ciazy...
wiem, ze to z troski, ale troche chyba przesadza... nie dajmy sie zwariowac ;(

http://www.suwaczek.pl/cache/7cd3ed8079.png

http://www.suwaczek.pl/cache/eb2c168508.png

Odnośnik do komentarza

donia - mój nie jest sportowcem ale też mi gada o kawie a przede wszystkim coca coli. wiem że ona nie jest za zdrowa i staram się nie pić zbyt często ale to mój ulubiony napój póki co w ciąży więc czasem sobie dogadzam. nie ma co przesadzac życie i tak nie jest zdrowie, żarcie itd też przecież z różnymi konserwantami jest. także nie popadam w skrajność. całkowicie i w 100% alkoholu i fajek unikam to wg mnie podstawa.

a ja dziś mojego męża na pizzę namówiłam i właśnie czekamy aż ciasto wyrośnie:taniec1:

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Mój co do mojego odżywiania jak na razie ma tylko jedno zastrzeżenie... mogłabym zdecydować się na co mam ochotę. zawsze jak mówię, żeby zrobił mi kolację to pyta się co chcę. Wtedy odpowiadam 'coś dobrego' i nie potrafię sprecyzować co to jest, bo mam na coś ochotę, ale nie wiem na co :D Cola też stała się moim ulubionym napojem, ale staram się nie pić często. Oczywiście papierosów i alkoholu zero i bardzo ograniczyłam kawę. Poza tym to nie wiem, bo zawsze starałam się jeść w miarę zdrowo. Kurdę, Dziewczyny... okropnie bolą mnie nogi. Zdarzyło się Wam takie coś? Mnie już ostatnio pobolewały, ale dziś to przesada. Nie pomaga masaż, ani leżenie z nogami u góry. Nie wiem już co mam robić, a to strasznie nieprzyjemne uczucie. :36_6_3:

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry poniedziałkowo!
Mudik trzymamy kciukolce i daj szybciutko znać co tam nosisz;)
Wczoraj miałam zabiegany dzień i nawet tu nie zajrzałam.Najpierw obiad w domku,długa drzemka i obiad u teściów.Póżniej jeszcze wybraliśmy się do hurtowni dziecięcej i nakupowaliśmy pełno różności.(pieluchy,czapeczki,buciki,śliniaki,butelkę antykolkową,zwykłą butelkę i smoczek)Powoli,powoli i dojdziemy do wózka i łóżeczka.Wózek taki całkiem całkiem widziałam po 1050zł,nawet przymierzałam się do niego:)) a jeśli chodzi o cenowo to najtańszy kosztował 880zł,ale był strasznie wielgachny.
Jeszcze musze jechać jakoś w tygodniu na miasto kupić coś koleżance która z niemiec przyjeżdza,również z terminem na styczeń :36_15_4:
Ciągle jakieś wydatki a ww kasie juz prawie pustkami świeci :16_5_42:
Wczoraj mamka upiekła pyszną babke i dzisiaj na śniadanko już 3 kawałki zjadłam,jeszcze troszke to z wyrka dzwigiem będą mnie wyciągać:))

http://www.suwaczek.pl/cache/7ae1cf3e1e.png
http://www.suwaczek.pl/cache/41439b0e6b.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...