Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

jestem jestem kasiu .... co do pilnowania michalka to tak nie jest ze non stop tesciowa ... my mielismy malowanie narazie 1 pokoju jutro 2 ale 2 choc mniejszy
i wczoraj do 1 nad ranem sprzatalalam i mble wnosilam z bratem i potem go odwiozlam do domu i dopiero o 2 polozylam sie spac a potem o 7 wstalam bo michanio juz o tej godz na nogach

o i tak a ja znalazlam kasi zdjecia :P
tylk oze nie mam uprawnien do ich ogladania :D hyhy

ok ide ukladac w pokoju rzeczy

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Dzieńdoberek...:36_27_5: Witam się wakacyjnie jak zwykle z resztą. U nas wszystko bez zmian. Mały samodzielnie jeszcze nie siada ani nie podnosi się do raczkowania. Ale jesteśmy i tak na dobrej drodze. Zawsze można byłoby powiedzieć że mogło być gorzej prawda? :36_33_12: Ząbki stanęły w miejscu i nadal ni widu ni słychu. W piątek jedziemy na urlop :hot:. Miejmy nadzieję, że ominą nas upały albo te okropne ulewy.... Normalnie strach jak się ogląda telewizję i widzi się co dzieje się w Bogatyni... Ech... Cmokamy.

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

kropeczko to udanego wypoczynku, a gdzie sie wybieracie? my wczoraj cała rodzinką bylismy u babci na wsi, niestety padało i cały dzien w domu przesiedzielismy, wrócilismy dpoiero po 21 i mała nie miała zamniaru isc spac była tak rozbawiona ze o 23 padła dopiero, a ja wczoraj uczyłam sie jezdzic autem bo nie mam prawka i sobie po wiochach jezdziłam:D troche mi startowanie nie wychodzi jeszcze ale jak juz rusze to daje rade i juz nie panikuje jak widze ze auto jedzie za mna lub przedemną jak to było na poczatku. pozatym mala pomału zaczyna raczkowac od wczoraj zrobi 2 kroczki i sie przewraca ale dalej sie podciaga i próbuje wiec nie długo chyba juz zacznie tak nadobre biegac po pokoju.

a za miesiac mamy z mężem 1 rocznice slubu chciałam zrobic jakas niespodzianke najbardziej myslałam ze moze pojedziemy nad morze na weekend bo mój pat był tylko raz nad morzem na 1 dzien i to zemna na samym poczatku naszej znajomosci ale nei wiem jak z kasa, co wy dosałyscie albo co daliscie swoim meza na 1 rocznice? moze mnie jakos zainspirujecie? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

My z mężem nie jesteśmy jakoś szczególnie rocznicowi. Składamy sobie życzenia on kwiaty ja mu daję jakąś odjechaną kartkę a prezent kupujemy sobie wspólny coś fajnego do domu żeby niepotrzebnie kasy nie wydawać na pierdoły. Teraz na kamerę się zapatruję bo mały już zaczyna cyrki odstawiać hehe i można by zacząć go filmować więcej niż tyko aparatem :P

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

WITAM KOBIETY:)
Ehhh u nas wsumie ok ze mna lepiej :):) mąż mnie uraczył dzisiaj malibu i jakos humorek wrca przekupnis hehe spóznił sie godzine z proby ..:):) a Amelka troszke marudna a zabków nie widac .. pozatym ładnie stoi rusza przy tym dupskiej biega w chodziku siedzi doskonale i tak nam leci gaduli sobie mama woła jak zla albo płacze bab , am, i jakies lala ,kak hał i krzyki wydaje :):) syczy jak zmija jak sie cieszy :) wie gdzie jest piesek na lodówce , wiatraczek znaczy co znaczy nie wolno chociaz nic sobie z tego nie robi dziisiaj ogladałysmy klocki i ukladlysmy bardzo lubu je przekladac ogolnie male drobne zabawki robia furere bo dłubie wnich z 15 min :) Chce zamowic jej siedzonko do samochodu i przegladam bo masa tego i różne ceny !! w nosidełku nie lubi jezdzic bo nic nie widzi heh a wszystkiego ciekawa !!! i tak nam mija dzien za dniem jutro na zakupki sie wybieramy bo z ciuszkow powyrastala i trzeba remont zrobiłaaa dostała chustawke od babci i uwielbia sie chustac :) załacze prae fotek to zobaczycie polecam naprawde !! ehh do pracy chce isc :(((( a nie ma jak ..a u was jak kobiety z praca ??:) dajecie rade ? pozdrawiam serdecznie i całuje dzidziole i was :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

Paolcia ja tyle roboty mam ze nie wiem w co rece wlozyc ... lapki to mi do dupencji wchodza hyhyh

dzis od ranach na zakupach bo musialam kupic bielizne itd. do sukni i kupilam sobie kilka par majetek potem do inglota wskoczylam i z 70 zl stracilam ahhh a teraz ciezko :D dolar spada moglby cos urosnac bo bym wymienila moja kasiure bo trzeba pozaplacac rozne sprawy a tak to szkoda mi jak tak malo jest mam nadzieje ze jeszcze bardziej nie spadnie

a michaniowi do pokoju kupilam dywan z kubusiem puchatkiem :Djak zrobie juz porzadek w pokojach to sie pochwale :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane mamusie. :*
Jestem mamą 15 miesięcznego Marcelka i piszę pracę mgr o podróżowaniu z małymi dziećmi. Naprawdę nie chcę zaśmiecać Wam wątku, bardzo przepraszam, jeśli to tak zostanie odebrane, ale potrzebuję Waszej pomocy. Pod niżej podanym linkiem znajduje się ankieta do wypełnienia. Jest całkowicie anonimowa. Muszę zebrać ogromną liczbę danych do opracowania problemu badawczego, a jest to niezwykle trudne. :) Dlatego pomoc rodziców z takiego forum bardzo się przyda. Jeśli znacie kogoś, kto też ma dzieci, a nie jest z tego forum, proszę, podeślijcie mu ten link. Będę stokrotnie wdzięczna. Oczywiście, jak skończę pracę, to mogę opublikować wyniki badań, aby każdy miał wgląd. :)

Uwarunkowania rozwoju turystyki rodzinnej (podróşe z dzie�mi) - www.ankietka.pl

P.S. Zamierzam napisać to samo w innych wątkach w tym dziale, mam nadzieję, ze nie obrazicie się, iż zrobię to metodą "kopiuj-wklej".

:big_whoo:

Mama.

Odnośnik do komentarza

hej babitki,

ja szybciorem melduje że żyję. jeszcze nie mamy netu na stałe ale podczytuje Was jak moge.
czasu mam mało. chrzciny zaliczone w niedziele mały na chrzcinach grzeczniutki ale tak ogólnie nadal maruda straszna, czasem lepiej czasem gorzej, aż ręce opadaja. zębów nadal nie widać więc nie wiem co jest przyczyną

ja w piątek mam II etap tych starań o pracę ale bardzo dużo chętnych jest, ponad 40 osób wiec nie nastawiam sie za bardzo. ale trzymajta kciuki. bardzo bym chciała no ale najwyżej wrócę do starej roboty i będę szukac.

na razie spadam sie uczyć troche bo ten etap to test z wiedzy o samorządzie, prawie itp więc musze conieco przypomniec sobie.
wybaczcie że znowu tylko o sobie ale czasu zupełnie brak a młody zasnął właśnie więc korzystam.
buziolki dla wszystkich

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

co do pracz to sie rozgladałam ale nic nie znalazłam, a niedługło tez wracam do szkoły tyle ze na dzienne jeszcze 2 lata mi zostały, wiec moze z czasem cos na weekendy podłapie albo cos dorywczo, moja mała chce ciagle na rece, az ma dosyc z pokoju nie moge wyjsc bo jak zostanie sama to płacz jakby ja bili, teraz sie zajeła soba scigneła moje spodnie z krzesła i zakłada je na głowe co dziwne bo bardzo sie nie lubi ubierac i rozbierac z tym tez koszmar

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

Witajcie

ja nie mialam internetu do wczoraj po piatkowej burzy,a i tak chodzi jak by chcial a niemogl.
Mamy sie dobrze malemu 2 zabek wyszedl i zrobil sie strasznie grzeczny i spokojny.Szczepienie mamy przelozone bo nasza rodzinna nie chce go zaszczepic w te upaly, moze i dobrze bo jak przyjda chlody to nie bedzie tak marudzil .

Gosiorek wspolczuje ale trzymam kciuki za was ze jednak znajdziecie prace

Bylam wczoraj na grzybach i wiaderko kozlakow uzbieralam mlodziutkich ,mniam, a dzis sosik ze smietana i mozarella zrobie .

Odnośnik do komentarza

:) HEJO KOBIETKI my dzisiaj mielismy wizyte u kardiloga Amelia miala robione echo serca ale wszystko jest w porządku :):) poklociłam sie rano z K hehe bo zaginela legitymacja i książeczka Amelki i Ja jestem pewna że On Ja miał a On ,że Ja ehhh ale wsumie problem nie wiem co mam zrobic legitymacje wydadza 2 :( ale książeczke hmmm :9 NIE CIEKAWIE MOZE SIE ZNAJDZIE A co do hustawki w domu super pomysł :):) w framudze drzwi :)
Gosiorek- mam nadzieje ,że znajdziecie prace szybciorem i ,że rodzice wasi chojni są narazie w tych cięższych chwilach !!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

witajcie

juz mam dosc tej pogody jest za goraco ,starczylo by mi 26 stopni nie wiecej.
Maly dzis marudzi caly w potowkach , jesc nie chce. Juz sama nie wiem co mam z nim zrobic.trawe na ogrodku kosilam dzis na raty, prawie pol dnia mi zeszlo ,a gdzie jeszcze koniec???????????
a co u was cisza jak makiem zasial?

Odnośnik do komentarza

mnie to pogoda az tak nie przeszkada lubie jak jest goraco :P gorzej moja mała znosi duchoty.
za tydzien idziemy na wesele do mojej siostry, przygotowania pełna para, pierwszy raz zostawie moja mała na tak długo bedzie spała u tesciów z nami pójdzie tylko do oscioła i moze na obiedzie zostanie a tak to cała sobote i pół niedzieli bedzie tam, troche sie stresuje ale wiem ze dziadek i wuja sobie daja rade zuzia tylko babci za bardzo nie lubi ehehe ale ja za tesciowa tez nie przepadam troche dziwna jest zawsze jak zuzia płacze to ona mówi " moze siusiu zrobiła" poza tym to zuzia zaczeła stawac znaczy jak sie ja postawi to sama stoi przy łózku, ciwczy raczkowanie raczkami idzie do przodu ale zapomina o nózkach i pózniej lezy długa, mam nadzieje ze bedzie raczkowała a nie odrazu chodziła, poza tym w pierwsza niedziele wrzesnia bedziemy chyba ja chrzcili wkoncu.

a co u was? taka cisza nastała.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny, normalnie nie wiem co sie z nami dzieje :)
Miałam chyba kryzys jakiś czy coś ehhh mały budził się w nocy 3 razy przez ostatni tydzień z takim krzykiem i nic nie pomagało prócz przytulania. Nasze łóżko beeee strasznie już z tego wszystkiego byłam tak zdesperowana że pozwoliłabym mu spać w naszym łóżku ale nie chciał. A już od dwóch dni na szczęście spokój- to chyba zęby były bo już widać tak pięknie 2 górne jedynki że pewnie tak się zawzięcie przebijały i go bolało. U nas sie wreszcie ochłodziło dzis 28 stopni a czuje sie jak by to był środek jesieni ale po tych 40 to taka ulga :) i wiaterek taki fajny wieje :)
Fabian już zwiedza dom ostatnio wpełzł (bo raczkowaniem tego nazwać nie można) do łazienki i bawił się moją prostownica do włosów hehe. Wczoraj z D poszliśmy do jego pokoiku poskładać za małe ubranka przypełzł za nami z salonu cwaniaczek a jaki zadowolony hehe D się śmiał że przyszedł sprawdzić czy aby mu czegoś potrzebnego nie pakujemy hehe. Nazbierało się tych ciuszków całe pudło takie wielkie a to tylko 0-6 m normalnie połowa z metkami jeszcze, albo bez metek ale w ogóle nie zakładana. Wy tez macie tyle tego. Pościele też już popakowałam, rożki i nawet kilka pieluszek na 2 kg sie znalazło :)

Dziś z D jedziemy już sale na roczek zarezerwować, mieliśmy zrobić taka imprezę w gronie rodzinnym w domu ale nazbierało się 40 osób i to tylko rodzina heeh :P A sale musimy wcześniej bo chcemy 2 stycznia- niedziela a to zaraz po sylwestrze i boję się że już wolna nie będzie, no i mam nadzieje że uda nam się wrócić na 2. Planujemy zaraz po wigilii lecieć do meksyku, zobaczymy czy coś nam z tego wyjdzie, ale plany są hehe.

Gosiorku mam nadzieję że wasza sytuacja finansowa za chwileczkę się poprawi, rodziców na pewno macie wspaniałych i pomogą Wam. U nas też nie zawsze było tak różowo i wtedy właśnie najbardziej odczułam to że nigdy nie powinnam narzekać na to co mam :( bo niekiedy bywa gorzej :( Ale zobaczysz znajdziecie pracę. A najważniejsze że mały zdrowiutki i śliczniutki :)

Paolciu cieszę się że Amelitka ma zdrowe serduszko wiem co przechodzą rodzice z dziećmi które maja chorobe serca, moi rodzice mieli Nas dwoje, mam nadzieję że nas wszystkie to ominie że wszstkie nasze dzieciaczki będą zdrowiutkie jak ryba, a że Ignasiowi Kropeczki wreszcze te wszystkie alergie pójdą precz :)

Hmmm a może i ja sprawię małemu taką huśtawkę chyba będzie lubił. Skubaniec wczoraj jak bylismy w parku to się bujał ale nie to interesowało go najbardziej, chyba lubi inne dzieci bo przyglądał się wszystkim dookoła. A jak ostatnio od szwagra szliśmy do teściowej na skrzyżowaniu śledził jak jeżdżą samochody. Uwielbia jeździć autem :)

No, to chyba już tyle dziś wieczorem jedziemy na parapetówę do znajomych może poradzicie co mogłabym kupić??

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

heloł... jakoś nie mam ochoty na pisanie ostatnio. Czytam w miarę regularnie ale z pisaniem - brak weny. Rozmyślam nad swoim życiem i powiem Wam - beznadzieja. Gdyby można było cofnąć czas... A. ostatnio dobił mnie stwierdzeniem, że podobno ja jestem niezorganizowana. Na tyle mnie to dotknęło, że na prawdę miałam ochotę spakować manatki i pójść prosto przed siebie. Gdyby on wiedziął ile czasu i jak bardzo pochłania wychowywanie dziecka to może nigdy nie dochodziłoby do takich spięć. Tylko, że nawet się nie łudzę, że zrozumie. Ja na prawdę rozumiem, że on też prtacuje, że jest zmeczony ale do jasnej cholery ja też. On pracuje 8 godzin a bycie matką to etat 24-ro godzinny. A tu jeszcze bach - pięścią w noch ,że brak mi zorganizowania. ciągle łazi za mną i poprawia wszystko to co robię na swoją nutę, uważa że w domu nic nie robię. I co najsmutnioejsze to to że podobno on ode mnie dużo nie wymaga... Ech... mówię Wam... A teraz kolejny dzień o nie ma. Niedzielny, pieprzony tatuś :36_2_58: i nic nie dociera z tego co ja mówię. W ogóle mnie nie słucha. Czuję się jak NIKT. I jeszcze wymyślił po moim stwierdzeniu że jest mi ciężko z małym bo zrobił się trochę niedobry, że za dwa tygodnie pozbędę się problemu bo mały pójdzie do żłobka. To zabolało... Takie mój a. ma o mnie zdanie. Tylko się pochlastać... Miłego week...

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

Kropeczko współczuję. NIe próbowałaś kiedyś zostawić Ignasia z A na cały dzień żeby zobaczył co to na prawdę znaczy być matką 24 godz w domu?? Bo oni chyba myślą że z dzieckiem jest łatwiej, a jak facet wraca z pracy jest wymęczony i musi mieć obiadek na stole, telewizor i gazetę. D bardzo szybko się przekonał co to znaczy bo po 1,5 miesiąca poszłam do pracy. I powiem ci docenia mnie teraz jak jestem sama w domu z dzieckiem i jeszcze mu obiadek ugotuje hehe :P
Ja jak byłam jeszcze w ciąży to sama miałam do siebie pretensję że nic nie robię bo przecież ciąża to nie choroba. Dopóki nie okazało się że mam nawroty problemów kardiologicznych. A teraz szczerze Ci powiem że w du.. mam czy jest w domu błysk na cacy. Sprzątam owszem ale mały jest na pierwszym miejscu, a jak się D nie podoba to niech łazi i poprawia. Ja myślałam nad żłobkiem dla małego ale chyba lepiej wziąć mu nianię. Na razie na szczęście nie mam dylematu bo nie potrzebuje sie małego pozbywać bo jestem ja albo D. Ale D złozył cv do innej roboty i teraz czeka na egzamin jak sie uda to bedzie zarabiał połowe wiecej :) No ale na razie nie zapeszam :P

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

eh kropeczko współczuje, mój pat tez czasem narzeka i mówi ze nic nie robie bo siedzie całe dnie w domu, ale jak czasem zostaje sam z mała to odrazu mówi jaka to ciezka praca, tylko szybko o tym zapomina, ja siedze w domu narazie niedługo bede chodziła dalej do szkoły a weekendy chciałabym pracowac, narazie mieszkamy u moich rodziców i to jest przekichane mam nadzie ze juz niedługo sie wyprowadzimy, ale losy pracy p. tez sa nie pewne na koniec sierpnia konczy mu sie umowa i jeszcze nie wiadomo czy ja przedłużą, jestem dobrej mysli ale z tego co mówi p. to to nic pewnego.

kropeczko nie załuj niczego bo to nic nie pomoze skup sie lepiej na tym co jeszcze mozesz zrobic zebys ty sie cieszyła i czuła lepiej a ten twój a. niech sobie sprzata sam jak mus sie nie podaoba twoja robota a jak bedzie miał wolny dzien od pracy to zostaw go samego z małym tak jak kasia mówiła to pewnie nie bedzie wiedział w co włozyc rece.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sbd3m3idh8jwb.png http://s2.pierwszezabki.pl/030/030082970.png?5601

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...