Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

Goska - zabawa była rzeczywiście. ja mu te kolanko (łokietek) lekko wciskam z powrotem, na chwilę spokój a za moment znowu to samo - gulek na wierzch. dziwne uczucie w tym pępku:smile_move: no a do tego oczywiście pełne obroty całym sobą także dał popis w nocy że hoho. zazwyczaj tak się zabawia wieczorem przed spaniem a jak się kładę to już spokojny jest. mam nadzieję ze to jednorazowy wyskok.

biorę się za sprzątanko jakieś. swoim żółwim tempem może do 13tej ogarnę to co mam w planie na dziś. na szczeście nie musze gotować dzisiaj bo mam obiad z wczoraj. milego dzionka i do pogadania potem mam nadzieję.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

aa i zastanawiam się nad jakimiś naklejkami do pokoju na ściankę przy łóżeczku. myślałam o kubusiu i znalazłam takie niedrogie zestawy z którym możnaby coś wybrać:
91 NAKLEJKI KUBUŚ PUCHATEK SUPER CENA PROMOCJA ! (821748533) - Aukcje internetowe Allegro

może widziałyście jak to na żywo wygląda gdzieś w sklepie??
no i czy coś przyklejacie, wieszacie, malujecie na scianie żeby weselej było??

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Witam. Mi noc minęła nawet dobrze. Największy problem był z zaśnięciem, a później już spałam do rana. Mały od rana wierci się jak szalony, ucieszyłabym się jakby trochę pospał. Miałam dziś na obiad zrobić pierś z kurczaka w sosie pieczarkowym, ale jakoś nie chce mi się... trudno... jak się nie zbiorę to zrobię jutro. Teraz wolę posprzątać do końca. Przebrać pościel itp, bo rano obudziłam się z sierścią w ustach i oczywiście płacz... mam nadzieję, że niedługo mi przejdzie. Odezwę się później kochane. Pozdrawiam.

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

A my mieliśmy noc do... 4 liter. Siedziałam do 1wszej przy projekcie i ni cholery go nie dokończyłam. I się wściekłam... Bo drugi dzień tworzyłam i nic nie wychodziło po mojej myśli. Wściekłam się też przy okazji na klienta, że jak chce tak skomplikowane pomysły i projekty to niech zapłaci ze 350 zł a nie 50 zł. Zwyczajnie brakuje mi polotu od poniedziałku.
A mały to chyba nie śpi w ogóle, bo najbardziej kopie właśnie w nocy. Bez względu na moją pozycję. W zasadzie mógłby już świntuszek się ułożyć w odpowiedniej pozycji :smile_move: miałabym chociaż trochę lżej :11_9_16:
I pocieszam się, że podobno ta uporczywa i natretna zgaga minie po porodzie... Bo mam wrażenie, ze zieję ogniem :36_2_31:

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

donia
Evellka01 wspolczuje :(

ja bym juz chciala miec cala wyprawke!! ;((

i chcialabym pojechac na jakas wycieczke za miasto:( ale nie moge :(

do d*** wszystko :(

Donia... mnie co prawda zostało niewiele do skompletowania wyprawki ale nie martw się. Zdążysz. Od poniedziałku zastanawiam się za co kupię łóżeczko, bo niestety zaczynam to baaaardzo cienko widzieć. A wózek? Wózek kupimy już chyba po urodzeniu malucha. Bo to chyba największy wydatek.
Co do wycieczki za miasto... Faktycznie przydałaby się myślę każdej z nas... Trochę "przewietrzyć głowy" od codzienności - a w naszej coś ostatnio wieje destrukcyjnym pesymizmem...

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

Evellka współczuję wiem co czujesz :(

ja na razie nic więcej nie będę kupowała, tzn kosmetyków, pieluch - kupimy je na ostatią chwilę. A tym bardziej puki nie ma tu jeszcze dziecka żadnych naklejek, ubierania łóżeczka. Tak naprawdę to i wóżek powinno się po urodzeniu kupić.

Ja w nocy wstawałam jak nigdy 4 razy siusiu. Mały ostatnio strasznie napiera na dół...

Odnośnik do komentarza

Witam was kochane przyszłe mamusie :) Jestem nowa na tym forum ale postanowiłam włączyć się do waszej dyskusji stycznióweczki :) odbiegajać od tematu jeśli można ??Jak tam wasze zdrówko ?? Jak się czujecie przy końcóweczce juz prawie prawie ...i będzie babyBUM :) u mnie nie zaciekawie spać nie mogę budze sie ok 5 razy w nocy i czuję że boli mnie wszystko :( mednica ,biodra wszystkie mieśnie i nie moge przekręcić sie na drugą strone :( MACIE MOŻE PODOBNIE ?? POZDRAWIAMY RAZEM Z AMELIA :*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

hej paola787 :)

tak tak... i mnie juz wszystko zaczyna bolec... nie ma takiego dnia, zeby cos nie bolalo, ale powiedzmy sobie szczerze... ciaza ma takie swoje uroki :D

swoja droga tak sobie ostatanio mysle, ze w tych wszystkich poradnikach, ksiazkach itp pisza, ze kobieta w III trymestrze zaczyna myslec o koncu ciazy...ze ze zmeczenia...

i sporo jest w tym racji. tez sie na tym czasem lapie...
ale mysle, ze jest jeszcze jeden powod takiego postrzegania sprawy, a mianowicie, ze jest to tez spowodowane tym, ze podswiadomie wiemy, ze dziecko jest na tyle rozwiniete, ze daloby sobie juz rade. taka mysl uspokaja i sprzyja nieco bardziej egoistycznemu mysleniu czyli wlasnie o tym swoim zmeczeniu....

zle mysle??

http://www.suwaczek.pl/cache/7cd3ed8079.png

http://www.suwaczek.pl/cache/eb2c168508.png

Odnośnik do komentarza

ps. ja dzis zastrajkowalam i postanowilam nie wychodzic z lozka... zreszta lekarz powiedzial, ze mam duzo lezec, to raz sie moge go posluchac...

wczoraj w pracy bylam po legitymacje ubezpiecz. i zeby zwolnienie zaniesc... przy okazji mialam rozmowe oceniajaca roczna wiec moze jakis bonusik bedzie... ale u mnie to roznie... moze byc i w styczniu ten bonusik...
fajnie by bylo, zeby wogole byl :D

http://www.suwaczek.pl/cache/7cd3ed8079.png

http://www.suwaczek.pl/cache/eb2c168508.png

Odnośnik do komentarza

evelka - strasznie mi przykro, ze tak to sie zakonczylo ale przynajmniej piesek juz sie nie meczy, trzymaj sie dzielnie, pamietaj, ze masz jeszcze drugiego psiaka i jemu tez napewno bedzie teraz ciezko i smutno wiec glowa do gory, bo masz jescze cztery lapki do kochania

paola - witaj! ja tez czasami tak mam w nocy, ze mnie wszystko boli i nie moge sie przekrecic na bok wiec czesto zostaje na plecach :mdr: jak chodze nie jest lepiej wszystko ciagnie na dole i nie jest przyjemnie, oczywiscie sa dni, ze czuje sie ok i prawie nic nie dolega ale takie dni to juz niestety rzadkosc. Na szczescie w nocy budze sie tylko raz na siusiu ale za to w ciagu dnia latam jak najeta.

Dziewczyny u mnie nocka dzis niespokojna i nieprzespana :ehhhhhh: Wczoraj od rana pracowalam pozniej znowu byslimy z naszym psiakiem na zabiegu, wrocilismy dopiero ok 20 do domu i jeszcze pojechalismy do moich rodzicow na chwile zobaczyc nowy samochod. W domu bylam o 22 i dopiero sie polozylam o 23 zajechana jak kon po westernie, nogi spuchniete jak balony. Zasnelam momentalnie ale niestety nie na dlugo. Nasz psiaczek nie czul sie zbyt dobrze i ciagle do mnie przychodzil w nocy i stekal, ja go glaskalam, kladlam sie do niego na kocyk zeby tylko zasnal, no i udalo sie ale dopiero o 4 rano zasnelam tak na dobre.
Dzis wiec jestem zmasakrowana :glass: , nogi caly czas spuchniete i spac mi sie chce :sen:
Co do wypadow za miasto to ja dzis rano mialam :D mezus jechal rozwiezc prace i zabralismy sie z Pakusiem razem z nim i w drodze powrotnej zatrzymalismy sie w lesie.
Pospacerowalismy z pol godzinki :16_2_27: piekna pogoda byla, sloneczko swiecilo, Pako sie wylatał ale niestety trzeba bylo wracac otworzyc pracownie :(

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

OJJJ to mnie pocieszyłyście troszkę wydaje mi sie ,że macie racje z tym myśleniem o sobie ... oczywiście kruszynka najwazniejsza ale juz chyba faktycznie szukamy dziury w całym i ubolewamy nad sobą ... A może któras z was bierze isoptin i fenoterol ( jako leki rozkurczowe ) pobolewał mnie brzuszek i moja gin przepisała te tabletki biorę je od 2 dni a trzęse się jak galaretka po nich ale podobno to mija ... A poza tymi lekarstewkami to biorę jeszcze magne B6, asmag , no-spe , wyciag z wiesiołka , dopeget ( ciśnienie wysokie mi dokucza) ,żelazo Wydaje mi się czasami ,że to stanowczo za duzo tych tabl;etek ale ona każe brac ehmmm ... sama juz nie wiem :) A KTG MIAŁA KTÓRAS Z WAS JUŻ ROBIONE ??

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

paola787
OJJJ to mnie pocieszyłyście troszkę wydaje mi sie ,że macie racje z tym myśleniem o sobie ... oczywiście kruszynka najwazniejsza ale juz chyba faktycznie szukamy dziury w całym i ubolewamy nad sobą ... A może któras z was bierze isoptin i fenoterol ( jako leki rozkurczowe ) pobolewał mnie brzuszek i moja gin przepisała te tabletki biorę je od 2 dni a trzęse się jak galaretka po nich ale podobno to mija ... A poza tymi lekarstewkami to biorę jeszcze magne B6, asmag , no-spe , wyciag z wiesiołka , dopeget ( ciśnienie wysokie mi dokucza) ,żelazo Wydaje mi się czasami ,że to stanowczo za duzo tych tabl;etek ale ona każe brac ehmmm ... sama juz nie wiem :) A KTG MIAŁA KTÓRAS Z WAS JUŻ ROBIONE ??

Nie chcę nic mówić ale wyciąg z wiesiołka?! Wiesiołek w ciąży jest niebezpieczny. Powinno się go unikać - chyba, że nie ma naprawdę innego wyjścia - ponieważ nie były przeprowadzane testy pod kontem wpływu na maleństwo. Poza tym powoduje skurcze nie tylko w pierwszym trymestrze. Mnie osobiście dziwi taka ilość leków. Zanim zaczełabym je brać skonsultowałabym się jeszcze z innym lekarzem. Ale to moje zdanie. Już raz w życiu zapłaciłam zdrowiem (co prawda swoim ni maleństwa) za frywolność pani doktor w przepisywaniu lekarstw. Od tego momenty sprawdzam wszystko.

http://ignacy-seweryn.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png

http://www.przewodnikmp.pl/img-180820060603qjocwcsaugpx.png

http://www.suwaczek.pl/cache/4e6f10b863.png

http://www.suwaczek.pl/cache/9b13bf4267.png

Odnośnik do komentarza

goska
Joas a to zabawa na calego byla :sofunny:

No zabawiają się z nami dzieciaczki:smile_move::smile_move:

kropka1981

ja bym juz chciala miec cala wyprawke!! ;((

i chcialabym pojechac na jakas wycieczke za miasto:( ale nie moge :(

do d*** wszystko :(

Oj ja też bym chciała, a będzie ciężko, po wypłacie muszę męża do sklepu wyciągnać i poleci prawie 300 setki:hmm::alajjj:

Łóżeczko pewnie znając życie kupią teściowie,ale wózek to kupimy z becikowego po nowym roku i narodzinach córci.

paola787
Witam was kochane przyszłe mamusie :) Jestem nowa na tym forum ale postanowiłam włączyć się do waszej dyskusji stycznióweczki :) odbiegajać od tematu jeśli można ??Jak tam wasze zdrówko ?? Jak się czujecie przy końcóweczce juz prawie prawie ...i będzie babyBUM :) u mnie nie zaciekawie spać nie mogę budze sie ok 5 razy w nocy i czuję że boli mnie wszystko :( mednica ,biodra wszystkie mieśnie i nie moge przekręcić sie na drugą strone :( MACIE MOŻE PODOBNIE ?? POZDRAWIAMY RAZEM Z AMELIA :*

Witamy ! Skąd jesteś napisz coś moze o sobie więcej.

donia

tak tak... i mnie juz wszystko zaczyna bolec... nie ma takiego dnia, zeby cos nie bolalo, ale powiedzmy sobie szczerze... ciaza ma takie swoje uroki :D

swoja droga tak sobie ostatanio mysle, ze w tych wszystkich poradnikach, ksiazkach itp pisza, ze kobieta w III trymestrze zaczyna myslec o koncu ciazy...ze ze zmeczenia...

i sporo jest w tym racji. tez sie na tym czasem lapie...
ale mysle, ze jest jeszcze jeden powod takiego postrzegania sprawy, a mianowicie, ze jest to tez spowodowane tym, ze podswiadomie wiemy, ze dziecko jest na tyle rozwiniete, ze daloby sobie juz rade. taka mysl uspokaja i sprzyja nieco bardziej egoistycznemu mysleniu czyli wlasnie o tym swoim zmeczeniu....

zle mysle??

Też się na tym łapię,ze chcę juz miec Ole obok siebie, z jednej strony,żeby już nie bolało choć u mnie nie jest tak źle, najbardziej mi dokucza to szybkie męczenie się i ciagłe latanie na sioo, jak się budzę 2-3 razy w nocy to potem nie wyspana jestem.

a z drugiej po prostu już się nie moge doczekac maleństwa obok siebie , no i poród już bym chciała miec za sobą.

Asiolek
evelka - strasznie mi przykro, ze tak to sie zakonczylo ale przynajmniej piesek juz sie nie meczy, trzymaj sie dzielnie, pamietaj, ze masz jeszcze drugiego psiaka i jemu tez napewno bedzie teraz ciezko i smutno wiec glowa do gory, bo masz jescze cztery lapki do kochania.

Co do wypadow za miasto to ja dzis rano mialam :D mezus jechal rozwiezc prace i zabralismy sie z Pakusiem razem z nim i w drodze powrotnej zatrzymalismy sie w lesie.
Pospacerowalismy z pol godzinki :16_2_27: piekna pogoda byla, sloneczko swiecilo, Pako sie wylatał ale niestety trzeba bylo wracac otworzyc pracownie :(

Asiolek ślicznie napisane o psiaczku Evelki:angel1:

My planujemy w tę sobotę trening cześci naszych psiaków to się przewietrzę, choć w zeszłą sobotę tez byliśmy z piesami w lesie(las mamy prawie pod nosem od działki).Oczywiście biegać będzie tylko Michał mi pewnie nie pozwoli, no może ewentualnie z jego sunią bo ona jest wolna, przy niej wystarczy truchtać.

Co do kaski, dopiero co teściowie zapłacili za naprawę tv, a wczoraj siadła pralka. Musiałam całe pranie ciuszków dla małej wypłukać w misce 2 razy i wyrząć, bo bęben pralki się nie rusza w ogóle, jutro przychodzi pan do naprawy, mam nadzieję,że nie bedzie drogo i da radę naprawic. Wprawdzie mamy drugą pralkę(moją panieńska, może góra 3 letnią, ale ją trzeba przywieść z działki pod Łodzią, a to trochę skomplikowane jest.
Zmykam troszkę poleżec, potem mykam z piesami , bo jak tylko maż wróci to wychodzimy do jego chrzestnego . Dziś się czuję, jakbym się obijała zrobiłam tylko sobie i bratowej frytki, pomyłam lustra i witryny w szafkach w naszym pokoju i odkurzyłam, co to jest przy myciu okien przez bratową, już drugi pokój myje, a pierwszy(swój to była tragedia), panowie robiący ocieplenie elewacji ochlapali całe okna tynkiem, ale syf był:alajjj::lup:

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

paola787
OJJJ to mnie pocieszyłyście troszkę wydaje mi sie ,że macie racje z tym myśleniem o sobie ... oczywiście kruszynka najwazniejsza ale juz chyba faktycznie szukamy dziury w całym i ubolewamy nad sobą ... A może któras z was bierze isoptin i fenoterol ( jako leki rozkurczowe ) pobolewał mnie brzuszek i moja gin przepisała te tabletki biorę je od 2 dni a trzęse się jak galaretka po nich ale podobno to mija ... A poza tymi lekarstewkami to biorę jeszcze magne B6, asmag , no-spe , wyciag z wiesiołka , dopeget ( ciśnienie wysokie mi dokucza) ,żelazo Wydaje mi się czasami ,że to stanowczo za duzo tych tabl;etek ale ona każe brac ehmmm ... sama juz nie wiem :) A KTG MIAŁA KTÓRAS Z WAS JUŻ ROBIONE ??

Po co i magne B6 i asmag, w obu chyba jest magnez? Ja biorę feminatal 400, mam tam i wit B i inne potrzebne, do tego magnez bo miałam skurcze łydek, po kilkudniowej obserwacji w szpitalu biorę też leki 2, teraz juz 1 na poprawę krążenia(diphrophilina, jakoś tak) do tego urosept,ale nic wiecej, a i tak przez 2 trymestry tylko metafolinę łykałam, te dodatkowe mam od nie dawna.KTG mi robiono kontronie w szpitalu.

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

OJ to samo twierdzi mój mąż i chyba bende musiała posłuchać bo to troszkę za dużo no ale co przynosiłam wyniki badań to był spory niedobór a to magnezu a to żelaza i w taki oto sposób zakończyło sie na 9 tabletkach rano ... Z wiesiołkiem to mnie wystraszyłaś "kropka1981" ... W prawdze moja koleżanka równiez go brała w ciąży no ale skoro może zagrażać to lepiej nie ryzykować!! Juz nie moge doczekać sie 37 tygodnia rzuce te wszystkie pudełeczka w kat i niech sie dzieje wola nieba .... bo sama sie głupie w tym wszystkim już :(
Mudik :A jeżeli chodzi o mnie to mam na imie Paulina od ponad roku jestem szczęśliwą mężatką jest to moja pierwsza ciąża ( nie należe do kobiet które znoszą ja naprawde rewelacyjnie) od poczatku coś mi dolega a to bóle brzucha a to ciśnienie a teraz skracająca sie szyjka macicy no i te leki ehmmmm ... ale jakos musimy to przezyć :) wynagrodzenie będzie w dzidz :D A pozatym z zawodu jestem kosmetologiem pracuję w gabinecie kosmetycznym i szalenie uwielbiam moja prace ( obecnie juz na zwolnieniu lekarskim ) marzy mi sie kiedys jakieś SPA hahaha no ale kto wie marzenia sie spełniają !!! Mój mąż ma na imie Kamil i mieszkamy w okolicach Tarnowa (obecnie Ilkowicemój dom rodzinny ) a w przyszłości Radłów tam mój ukochany tworzy dla nas gniazko byc może juz na wiosnę sie tam wprowadzimy praca wrze ... Mężuś mój jest z zawodu muzykiem i gra w zasadzie na wszystkim na nerwach czasami też :D uczy dzieciaczki gry na instrumentach gitara ,perkusja,fortepian...itd gra w dwuch zespołach Ethos i Komarańcze jako wierne fanki systematycznie uczęszczamyz Amelka na koncert tatusia dopingująć go w tym co robi - kocha to co robi a my kochamy jego i akceptujemy te bebny w domu hihi czasami podśpiewujemy coś pomimo,że nam słoń na ucho nadepnął a raczej mi ( może Amelka będzie posiadała talent woklany lepszy od mamy kto wie) i tak leci nam dzień za dniem pomimo tego ze PASJA NAS DZIELI TO MIŁOŚĆ NAS ŁĄCZY Jezeli tylko będziecie chciały wiedzieć cos więcej odpisze na każde pytanko !!!! pozdrawiam cieżaróweczki kochane :D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9h1k3j0o4s.png
http://mamaczytata.pl/pokaz/8800/amelita_
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfxzdveio3ch71.png
http://s2.pierwszezabki.pl/031/031038980.png?9286

Odnośnik do komentarza

witaj Paola w naszym gronie.

co do stękania to coś w tym jest, im bliżej końca tym bardziej się narzeka, chociaż często i dolegliwości rzeczywiście więcej. ale co tam, ja bym chciała aby synek do stycznia jednak wysiedział. minie sylwester i nowy rok to może wychodzić. zresztą i tak nie mam nic do powiedzenia, wyjdzie kiedy bedzie chciał.
mi dokucza męczenie się ale to pewnie też zasługa mojej wagi tej ciążowej troszkę ale i tej nadwyżki przedciążowej za którą mam :lup:
do siusiu się przyzwyczaiłam, mój przyjaciel kibelek:smile_move:
poza tym czasem bolą plecy głównie przy łażeniu poi sklepach lub staniu w kolejkach, no i ostatnio krocze pobolewa, też głównie przy przekręcaniu się z boku na bok albo wstawaniu z wyrka.
to tyle. no i nienawidzę mojego 4ego piętra.

a z tabletek to ja póki co łykam tylko witaminy. raz brałam żelazo, raz antybiotyk no i teraz chyba też będe musiała antybiotyk bo coś mi tym razem w siuskiach wyszło nie tak. ale to jutro u gina się dowiem.
a co do tylu leków Paola to może rzeczywiście dla spokojności zapytaj innego lekarza.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

witajcie Babolce............

Paola-witaj na pokladzie...:)))

Doniu-napisalas moje mysli..ze jak juz wiem,ze dobrnelam do w miare bezpiecznego etapu to z checia juz bym mala wycisnela....:))) niech oczywiscie siedzi sie tuczy,bo w sumie tylko takie juz ma zadanie...ale zawsze juz jest to ALE...ze boli,ze ciezko,ze wolno i tak niegramotnie....i ze juz by sie chcialo Ja zobaczyc.taka koncowka pelna wyczekiwania ...niby to juz finisz ,ale wciaz kupa tyg przed nami....

Evelka-przykro mi,ze jednak psiak nie dal rady....ale teraz na pewno mu lepiej...nic juz go nie boli....moze nie zyl dlugo,ale szczesliwie....

dzis ogolnie jestem taka przymulona,ze nie chce mi sie nic...wszystko pod gorke....mala juz mi sie raczej nie przekreci...wciaz udaje bagietke....aby jej bylo wygodnie i bezpiecznie........

smutno mi dzis.......

http://img88.imageshack.us/img88/2668/padziernik5gu4.gif

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...