Skocz do zawartości
Forum

Styczeń 2010


Gość goska

Rekomendowane odpowiedzi

Gosia ja już odzwyczaiłam się od robienia obiadków także nie mam pomysłu ale z tego co wiem mąż ma zamiar zaserwować dziś swoim misiom (jak on to określa) Ryż z warzywami- taka chińszczyzna tylko bez kurczaka bo mu żona strajkuję na mięsko :) Odrzuciło mi wszystko schab żeberka mielone normalnie patrzeć nie mogę ;( ale jakoś tak żyjemy na jarskim od jakiegoś czasu i chyba źle nie jest. Mąż korzysta jak u teściów jest bo moja mama go kotlecikami rozpieszcza :)

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

No i juz po wizycie ufffff :uff: na szczescie wszystko dobrze. Gin powiedzial, ze te pobolewania i twardnienie brzuszka od czasu do czasu nie maja zwiazku z niczym zlym, poprostu taka moja uroda a ja jak zwykle sie na zapas przejmuje no ale to moja pierwsza tak zaawansowana ciaza wiec skad mam wiedziec co normalne a co nie :)

Wiecie co chyba wczoraj jakis dziwny dzien byl bo ja tez sie pobeczalam, zdenerwowalam meza, pozniej go przeprosilam a pozniej to ryczalam :le: sama nie wiem po co i dlaczego chyba ze zlosci ale nie wiem na co, biedny ten moj mezus byl no i od wczoraj wola na mnie zlosnica :36_2_16: Dziwne to wszystko, w jednej chwili takie zmiany nastroju.

buziaki paa

http://www.suwaczek.pl/cache/ce2de1b090.png :11_2_114:

http://www.suwaczek.pl/cache/a86e610ae4.png :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

A ja ledwo doszłam do Dr i przyjmą mnie dopiero jutro więz powtórka z rozgrywki. Do przychodni mam 500metrów a szłam chyba 40 min, ladwo chodze, nogi mnie bolą i mam bóle brzucha jak bym miała conajmniej 70 lat więcej.Nie mam siły sprzątać ani gotować, szczerze to mam to gdzieś ale prześpie się i świnią nie będe zwleke się z wyra około 16 i zrobie obiad. A dziś serwujemy coś na szybko: kalafior, ziemniaczki i koltlety schabowe, mało pracochłonne i łątwe w wykonaniu :)

Odnośnik do komentarza

uu widzę na styczniówkach na maksa narzekanka i marudzenia i płacz :36_11_23:

a ja znowu obawy bo w środę wizyta i nie wiem co usłyszę tam, a mały od wczoraj wieczorem rusza się jakby chciał a nie mógł co totalnie dobija :nerw:

Asiolku widzisz masz znowu na jakiś czas spokój od obaw i co tylko, ja zazwyczaj tak trzy dni po wizycie jestem uśmiechnięta a potem znowu coś sobie wszywam :36_1_15:

Odnośnik do komentarza

wanilijka
uu widzę na styczniówkach na maksa narzekanka i marudzenia i płacz :36_11_23:

a ja znowu obawy bo w środę wizyta i nie wiem co usłyszę tam, a mały od wczoraj wieczorem rusza się jakby chciał a nie mógł co totalnie dobija :nerw:

Asiolku widzisz masz znowu na jakiś czas spokój od obaw i co tylko, ja zazwyczaj tak trzy dni po wizycie jestem uśmiechnięta a potem znowu coś sobie wszywam :36_1_15:

Mój mały też jakiś czas temu zawiesił ruchy, chyba stwierdził że za bardzo się ciesze jak się rusza. Oczywiście zaniepokojona pobiegłam do lekarza :)
Okazało się że się przekręcił tu gdzie zazwyczaj kopał miał główeczkę i ruchy nie były wyczówalne.

Więk kochana nie przejmuj się będzie dobrze maluszek pewnie ma gorszy humorek lub się odwrócił jak w moim przypadku.

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Wanilijko-a wez sie tu nie stresuj,jak sie ciagle slyszy,ze cos sie komus dzieje,albo same tego doswiadczamy na wlasnej skorze....co do ruchow,to moja jest na ogol spokojna i czasem tylko czuje mini poruszenie...najwiecej podryguje jak pol siedze lub leze...ale czasem,jak sie zacznie przekrecac..o matko...z jednej strony fajne odczucie,bo czuje jej cale cialko lub raczke ,czy nozke jak mi pojedzie bardzo blisko strony brzucha,ale z drugiej-jakie to bywa niearaz bolace... a najgorsze jest jak mi uderza czyms w podwozie...mam wrazenie,ze zaraz mi wyjdzie....wole,jak lezy sobie podluznie...mam wtedy taka glupia mysl,jak stoim pionowo,ze mi zaraz peknie pecherz,odejda wody i zaczne rodzic...to w sumie raczej niemozliwe,ale nie lubie jak mi sie tak napina.

co do obiadu,to ja dzis wstawilam bigos...beda tez do tego pyry i schabowe...i juz czuje jak mi brzuch pecznieje na sama mysl....

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

wanilijka
dziękuję Kasiu za pocieszenie, ehh ale wiesz człowiek dopóki się sam nie dowie od dr że wszystko dobrze to nie uwierzy ... grrr...

jeju naprawdę może ciąża to piękny okres ale ja wiecznie się stresuję, cholerka to chyba nie na tym powinno polegać prawda ?!

Oczywiście że będziesz czuć się znacznie lepiej jak się przekonasz.
Mam to samo- wole się upewnić niż umierać z niepokoju.
Ja tez myślałam że ciąża to piękny okres ale po tym jak straciłam pierwsza modlę się o każdy dzień więc dla mnie szczęściem jest jak poczuje chociażby maleńki ruch w ciągu godziny :)
Ale z każdym dniem wierzę co raz bardziej że będzie dobrze bo musi być dobrze- Ty też tak sobie tłumacz i zobaczysz łatwiej będzie wszystko przychodzić :)

"When the loved one becomes a memory, the memory becomes a treasure."
http://www.suwaczki.com/tickers/7u22skjoa8gvuhnr.png
http://www.suwaczki.com/tickers/tb73anlijox8178d.png

Odnośnik do komentarza

Joaś
Piękne wszystkie brzusie:36_2_25:

Mudik super pieski. no ale taka hodowla to na pewno nie w mieszkanku, więc ja póki co raczej nie myślę nawet o jednym piesku. perspektywa biegania z czwartego piętra jakoś nie zachęca. poza tym szkoda by mi było jakby piesio sam siedział cały dzień. bo to jednak musicie sporo czasu swojej gromadce poświęcać.

przeglądam sobie naklejki na allegro. nie mam jeszcze pomysłu na kącik dla malucha ale te są fajne:
NAKLEJKI NA �CIAN� - OWIECZKI (766173122) - Aukcje internetowe Allegro

ciekawe jak to się ściany trzyma.

Ja nie pracuję,jak mieszkałam w Warszawie to psy były ze mną cały czas bo mieszkałam w służbowym pokoju na terenie salonu gdzie pracowałam. Teraz 3 psiaki są w Łodzi ze mną i mężem i jego siostrą a reszta na działce pod Łodzią u teściów.
zaraz zobaczę te naklejki ,ale ja chyba nie będę mogła sobie takich sprawić, bo będziemy przez jakiś czas zajmować pokój teściów, bo nasz jest bardzo mały.

gosiak
My już po wizycie,ale zdjęcionka wstawie póżniej.Myśle ze tak w poniedziałek.Przez weekend mogę nie mieć czasu :15_9_27:
Z synkiem wszystko wporządku:) Odwraca się już główką w dół:) Na ostatniej wizycie był ułożony pośladkowo i lekarza lekko to martwiło,ale już jest dobrze:) Maluszek waży już 1kg 300g i mieży 25 cm:)

Koleżanka wczoraj synka urodziła.Wiecie ile trwał poród?? nie całe 40 minut :smile_jump: Jak ja bym chciała żeby to w moim przypadku tak krutko trwało :36_27_2:

Naszła mnie i Jacka dzisiaj ochota na brokuły w sosie śmietanowo czosnkowym zapiekane z serem-pychotka :kucharz: Ale za to teraz ruszyć się nie moge :36_1_16:

Dobrej nocki Babinki :)) Spijcie ile się da a nie po nocach grasować:))

Ale duzyyyy!O to szybciutki poród faktycznie, chyba każda z Nas chciałaby tak szybko.Brokułki mniam , tylko bez czosnku, bo ja nie lubię i nie mogę,ale serek zapiekany na brokułkach mmniaaaam

wanilijka
heja i ja :)))

u mnie burdelik aaaa remont małego pokoiku, jeszcze się nie zaczęło a już mam dość :diablo: brrr

dziewczyny zajebiaszcze macie brzusie, już wszystkim widzę ładnie urosłyyy:yipi: no tak nasze maleństwa też przybierają teraz jak nigdy :love:

evelka
jakbyś popatrzała na moją gębulę to byś się wystraszyła, masakra nad masakrami ropny na ropnym, jakiś czas mam przerwę w wysypie a potem jak wyjdzie to 15 ropniaków na raz okropnie :cry: ale co ja mogę na to, hormony i kropka.

Gosia
podzieliłaś moje rzygańsko haha mówiłam, że się uwsteczniamy objawami :surprised:

Oby szybko remoncik się skończył, nic miłego taki bajzelik, ja co do twarzy na szczęście nie mam problemów,ale też puchnę ,ale tylko nogi i 4 litery, muszę sprawdzić ile mi przybyło bo nawet nie wiem, ups

anna_:)
A ja się witam w poniedziałek i odrazu uciekam bo musze zrobić zakupy, posprzątać dom i pujść się zarejstrować do doktora :( Dzień poleci.
Wczoraj się pogniewałam na J bo chciałam pojechać kupić łóżeczko dla dzidzi a on nie dość że pracował w niedziele to jeszcze wzioł nadgodziny i nie miał kto zemną pojecha. Jak wrócił to zajoł się jakąś idiotyczną gierką na kompie. Bylo mi przykro i płakałam i w sumie nie wiedziałam sama już o co mi chodzi poprostu chyba się pieściłam sama ze sobą, jakaś rozlazła się zrobiłam :( Pozdrawiam i do potem :)

No tak juz z nami teraz jest mnie też wiele rzeczy szybciej rozdrażnia i dłużej nerwy trzymają, ja się z moim M pokłóciłam o psy, a dokładniej o to jak mnie potraktował, kiedy sie wkurzyłam na niego, do prawie 2 w nocy ryczałam, zbudzili sie teściowie, teściowa mnie pocieszała a on nic, dopiero rano sobie wyjaśnilismy,ale ja jeszcze nastepnego dnia miałam ból głowy do południa, oj te chłopaki!

http://www.suwaczki.com/tickers/eiktdqk3a5z42nzc.png http://www.suwaczki.com/tickers/5b09qps645ovjlyc.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, wiecie jaki to masakryczny ból w tym pępku. Dziś to aż cały brzuch wokół boli. Nie mogę się dobrze wyprostować. Męczarnia. Ja też wczoraj popłakałam się o głupotę. Nawalił nam akumulator w samochodzie, a wybieraliśmy się do mojej babci. Jarek grzebał i grzebał w tym samochodzie, a ja się wkurzałam, że i tak nie naprawi więc chciałam iść z buta. W końcu nie wytrzymałam tego czekania, popłakałam się i poszłam sama :D tzn. dogonił mnie w połowie drogi hihi.
Co do obiadku to ja nadal raczę się bigosem, ale ochotę mam na kalafior. Może na kolację się skuszę… z masełkiem i bułką tartą. :kucharz:

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a o której mogę sobie zjeść kolację przed krzywą cukrową? Bo jeszcze sie nie wybrałam, więc koniecznie muszę iść jutro, bo inaczej wyniki nie zdąrzą przed moją wizytą dojść do mojej gin. Coś mi świta, że gin wspominała, że kolacje to najpóźniej mogę o 18 zjeść... jesli tak to mogę pożegnać się z kalafiorem :(

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Witam się i ja :)

my po weekendzie w szkole. Rano zrobiłam rosołek a jutro zrobie spagetti na drugie.
Mały się wczoraj z godzinkę wiercił i wiercił :) chyba powoli mu się mało miejsca robi :D
A dzisiaj nabyłam komplet pościeli Pościel dziecięca 7-el z wypełnieniem =OKAZJA= (787292349) - Aukcje internetowe Allegro nr 33 - na razie jeden bo zobacze co to wogóle przyjdzie. A jeszcze ze 2 musze co najmniej dokupić na zmianę.
28 października mam usg położnicze to po 30 tc. Ciekawa jestem który tc mi wyjdzie :/ bo coś czuje że jest jakiś tydzień dalej niż teraz co najmniej...

Odnośnik do komentarza

evellka01
Dziewczyny, a o której mogę sobie zjeść kolację przed krzywą cukrową? Bo jeszcze sie nie wybrałam, więc koniecznie muszę iść jutro, bo inaczej wyniki nie zdąrzą przed moją wizytą dojść do mojej gin. Coś mi świta, że gin wspominała, że kolacje to najpóźniej mogę o 18 zjeść... jesli tak to mogę pożegnać się z kalafiorem :(

Ja nie pamiętam o której jadłam ale na pewno po 18-ej jadłam kolacyjkę jakąś :)
najgorsze jest tylko to czekanie po wypiciu rano i że nie można nic zjeść :(

Odnośnik do komentarza

evellka01
Dziewczyny, a o której mogę sobie zjeść kolację przed krzywą cukrową? Bo jeszcze sie nie wybrałam, więc koniecznie muszę iść jutro, bo inaczej wyniki nie zdąrzą przed moją wizytą dojść do mojej gin. Coś mi świta, że gin wspominała, że kolacje to najpóźniej mogę o 18 zjeść... jesli tak to mogę pożegnać się z kalafiorem :(

w sumie nie wiem ja podjadałam do wieczora bardziej bym uważała na słodkie by za późno nie jeść ;)

a ile gram masz mieć robione 50g czy 75g ?

z tego co słyszałam niektóre przychodnie pozwalają a nawet mówią że trzeba przy 50g zjeść lekkie śniadanie nie wiem od czego to zależy :/

ja jutro na badania krwi jadę też muszę do wizyty się z tym wyrobić a w czwartek ginekolog jak mi usg nie zrobi to go....:36_11_23:

co do usg i terminu z usg to ja słyszałam że wiarygodnie jest tylko to usg na początku chyba do połówkowego potem dzieci rosną w swoim tempie u jednej mamusi w powiedzmy 28 tygodniu dziecko waży 1500g u innej 1000g to nie znaczy że to jedno urodzi się dużo wcześniej po prostu ono się urodzi z wagą 4000g a to drugie powiedzmy 3000g i bez sensu jest sugerowanie się wagą dziecka w późniejszych tygodniach i obliczać z nich termin porodu według usg

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

evellka01
Mamaski - Będę miała obciążenie 50g . Moja gin mówiła, że po północy to nawet wody się napić nie mogę. Chyba ja powaliło :D Umarłabym z pragnienia :) Przed chwilą zjadłam kolację jak nie będę głodna to już nic nie tkne dziś, a jak będę to coś przekąszę... co będę sobie żałować :36_1_73:

no to ciekawe na innym forum dziewczyny pisały ze przy 50g mogą zjeść nawet lekkie śniadanie

ale jak widać wszędzie jest inaczej

powodzenia jutro !!!

Puszor i Milka :)

Odnośnik do komentarza

Donia zarzucila przynete dla ciekawych i zniknela...no coz,poczekamy do jutra...:))))

a ja mam wymiane w domu...teraz moja cora na wieczor dostala wysokiej goraczki...z tym,ze ona ma jeszcze katar i kaszel,czyli wiecej objawow na samym starcie...nie czekalam az jej tempka dalej wzrosnie i przy 38 dalam jej nurofen....na gore jednak juz zanioslam termometr i leki na goraczke...jesli pojdzie systemem Mikiego to noc bedzie ciezka....mam nadzieje,ze to tylko zwykle przeziebienie a nie jakas swinska franca..........

lece na gore.bo wole ja kontrolowac niz sama zostawiac z tempka...dobranocki...:)))

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

Doniu a jakie imię wybrałaś?? :D
Margolcia no to znowu masz w domu chorowitki :( Oj się na męczysz, nie dość że ciąża i pproblemy z nią związane to jeszcze te zakichane choróbska u dzieci. Życze zdrówka dla całej rodzinki :)

Witam we wtorek, nocka mineła dość upierdliwie... najpierw przed snem mała się tak przekręciła że myślałam iż wypadnie i straszny ucisk na jajniki i pęcherz, latalam co 5 min do WC. Jak już przeszlo to gardło zaczeło mnie tak mocno boleć, że sie budzilam co moment i kręciłam na boki.
A moje Kpchanie mi wczoraj dalo świetną nowine, nie dość że sama jestem chora i osłabiona a chodzenie spawia mi spor bólu i wymaga wysiłku, to w weekend przyjadą jego dwie siostry. Jedna ma 10 lat i jest fajną dziewczynką ale potrzebje zajęcia i wiecznych rozmów, a dróga ma 26 lat jest dwa mies niżej w ciąży odemnie i wymaga wiecznego poświęccenia jej uwadze, jest przemądrzala, zaswsze ma racje i co mnie wpienia to, to że będe musiała latać w kuchni od rana do nocy przz cały tydzień. Oczywiście mój Pan bał się powiedzieć o tak wspaniałej nowinie jak tygodniowa wizyta rodzinki i dowiedzialam się od teściowej :( Mam nadzieje że nie będe musiała z nimi zwiedzać okolicy i jeździć nad Morze bo bym padla.

Odnośnik do komentarza

witam po długiej nieobecności
troszkę Was podczytywałam ale kiedy chodziłam do pracy brakowało czasu na odpisywanie. Nawet się nie wyrabiałam na marcówkach 2005, ale czytałam.
Ujawnię że w brzuchu siedzi mały obywatel płci męskiej:) co bardzo mnie zaskoczyło bo byłam niemal w 100% pewna że to jednak będzie dziewczynka (sama sobie wmawiałam).
Teraz jestem już od czwartku na L4 i gdyby nie kolejna choroba córki przyniesiona z przedszkola w pełni delektowałabym się nic-nierobieniem. A tak biegam po mieszkaniu w poszukiwaniu dziwnych zabawek, któych Gosia właśnie sobie zażyczyła. Potem pod koniec dnia wszystko mnie boli, brzuch się napina i znowu czarne myśli po głowie chodzą. Dodatkowo ostatnie 2 dni męczyło mnie coś w rodzaju biegunki (przepraszam za szczerość), nagłe zarywanie w brzuchu i bieg do WC. Szczerze trochę się przestraszyłam bood razu skojarzyłam sobie z oczyszczaniem się organimu przed porodem. A może to wynik dużej ilości ciemnego pieczywa, któeprzecież poleca się przy zatwardzeniach. Póki co odstawiłam ciemnie pieczywo i zobaczymy. Czy któraś z Was też tak ma???????
przepraszam że po tak długiej nieobecności zaczynam od takiego tematu ale straszniemnieto nurtuje a moja gin właśnie na 2 tyg wyjechała.

http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/o/4/0/2/31997703_m.jpg http://lbym.lilypie.com/b9Ajp2.png

http://lb3m.lilypie.com/FJLcp2.png

Odnośnik do komentarza

witam,

ja dzisiaj juz po gluzkozie. nawet nie było tak źle. wcisnęłam cytrynkę i bez problemu wypiłam. potem posiedziałam godzinkę z mamą i jej koleżankami w pracy więc nie nudziłam się.
potem na chwilkę byłam w pracy, musiałam ubezpieczenie uregulować.
poza tym kupiłam kilka ciuszków dla Adasia, używanych ale prawie bez śladów, potem wstawię fotkę bo coś mi nie chce się z kompem aparat połączyć i muszę z tym poczekać na męża.
Monika, Margolcia - oby Wam dziewczyny szybko wyzdrowiały. zaczyna się chyba sezon jesienny przeziębieniowy. u mnie dzisiaj z rańca chyba blisko 0 już temperatura brrr.
Donia - wracaj szybko i to imię tutaj podawaj, a nie tak trzymasz w niepewności.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Witam wtorkowo :) Noc minęła mi dziś ok, ale rano wstałam i co? Mdłości :/ Na szczęście obyło się bez wizyty w toalecie. O 7.10 byłam już w szpitalu. Krew pobrali mi o 7.45, glukoze dali do wypicia o 8.40 i o 9.40 nastpne pobranie krwi. Jeszcze babka nie mogła mi żył znaleźć i dwa razy dokładnie z tego samego miejsca pobierała, aż mi spuchła ręka i boli :/ Przyszłam do domu szczęśliwa, że zjem sobie płatki z mlekiem bo od wczoraj wieczorem za mną chodzą, a tu co? Nie ma mleka :D Masakra jakaś. Zjadłam kanapeczki, ale chce mi sie płatków, a Jarek gdzieś poszedł z psami i nie ma komu iść do sklepu. Ojj... zrzędzę :D Do tego wszystkiego od dziś po południu ciąg dalszy remontu. Mam dość... jadę na jakieś egzotyczne wakacje... ktoś ze mną ?:36_1_73:

Margolcia - Zdrówka dla córy.

Całuję wszystkie brzusie i uciekam poleżeć.

http://kordianek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png

Odnośnik do komentarza

Monika75-witaj nasza zgubo...:))) to moze byc od tego pieczywa....albo od tak cos sie zje i cos nawali...ja tez mam tak od czasu do czasu...albo nic i sie mecze,albo nadwyzka w programie...:))) nie martw sie...:)))) chociaz ,to nie mozliwe...:))))) dopoki nie bedziemy trzymac naszych maluszkow w ramionach wszystko bedzie nas niepokoilo....i gratuluje synusia..:))) bedziesz miec teraz cudowna parke w domu...:)))

Anna..:))-bidulko,zbuntuj sie !!! przeciez Ty tez jestes w ciazy...a jak malz ma ochote martwic sie o siostre,to niech teraz sie troszczy o dwie ciezarne...ja sie zbuntowalam na rodzinke malza dosyc pozno...zawsze byc mila,ustepowac i sie zgadzac...a jak sie okazalo,mialo to dla mnie odwrotny skutek,bo przestano sie ze mna liczyc i zaczely sie krecie robotki za plecami...dalej jestem mila,ale izoluje sie od nich jak tylko moge i mowie co mysle...spokojnie wyrazam swoje zdanie i mam w nosie ich niezadowolone pomruki...

a ja dzis mam prawdziwy szpital...mala nie ma juz goraczki ,ale ma kaszel i potop z noska.Miki juz tez uaktywnil swoja niedawna chorobe i zaczal kaszlec..a ja mam bol gardla i czuje sie mega oslabiona...czyli i wreszcie ja przegralam walke z bakcylami....mam nadzieje,ze nie poddam sie im calkowicie...bo kurcze,nie chce oslabiac Zosi...zaraz biore sie za domowe leczenie i zobaczymy co tu dalej sie wykluje.
mam nadzieje,ze Ola szybko wroci do formy bo w piatek ma bal z okazji Halloween...szkoda by bylo,by przegapila takie wydarzenie.

a za oknem mam jesienna szaruge...ciemno,zimno i leje...wreszcie i do nas przyszla brzydka pogoda...ciekawe czy na chwilke czy na dluzej.....

http://lb1f.lilypie.com/jTsX.png

http://s6.suwaczek.com/200504064865.png
OLA..:)))

http://suwaczki.maluchy.pl/li-40144.png

http://tickers.baby-gaga.com/t/foxfoxard19951025_-8_JANUSZ.png

Odnośnik do komentarza

evellka01
Mamaski - Będę miała obciążenie 50g . Moja gin mówiła, że po północy to nawet wody się napić nie mogę. Chyba ja powaliło :D Umarłabym z pragnienia :) Przed chwilą zjadłam kolację jak nie będę głodna to już nic nie tkne dziś, a jak będę to coś przekąszę... co będę sobie żałować :36_1_73:

mi tam jakoś szczególnych wskazówek nie dawali przed badaniem, tyle że rano na czczo. a wczoraj chyba o 21 jeszcze bułkę wszamałam bo głodna byłam.
a w ogóle to tylko raz mi pobierali krew, po glukozie. myślałam że to dwa razy robią ale nie. dziwnie. ale przecież dyskutować nie będę.

http://s5.suwaczek.com/20080808650117.png

http://www.suwaczek.pl/cache/ca4d079058.png http://s2.pierwszezabki.pl/033/0334699d0.png?6031

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...