Skocz do zawartości
Forum

Babskie pogaduchy..:))


Margolcia

Rekomendowane odpowiedzi

Prababcia zabrała Małego na spacer.. Piję kawę (bez słodkiego:).. Obiad mam.. Dla Małego też już naszykowałam ziemniaczka i fasolkę do gotowania.. Jeszcze potem tylko mięsko zrobię.. Jak pójdzie spać, to trochę podłubię w moich krzyżykach.. Zmęczenie mnie jakieś dopadło.. Jeszcze dobrze z łóżka nie wstanę, a już jestem zmęczona.. No ale do roboty zawsze jest tyle, że ponownie o zmęczeniu przypominam sobie dopiero wieczorem.. dobrego dnia Mamusie..

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

Witam ;-)

Ja zrobiłam zupkę do południa i relaks , aż do 15:50 bo wtedy wyjeżdżam do pracy.Szlag mnie już trafia normalnie.Jestem zmęczona , przemęczona , sypiam po 4 godziny i potrzebuję minimum tygodnia odpoczynku!

Na dodatek pismo ze szpitala jeszcze nie przyszło :wsciekly: !I jestem wściekła bo liczyłam na to że na chorobowe pójdę przed lutym a tu zonk

http://davf.daisypath.com/2hwIp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem w domu od połowy lipca 2010.. pół roku jestem sama w domu- tylko z Małym, bo M. pracuje za granicą.. czasem dostaję szału i po prostu marzę, żeby wyjść z domu i wrócić jak już odsapnę od "prozy życia".. ale potem przychodzi Małe i łasi się, żeby go wziąć na ręce, przytulić.. i jakoś bokami ulatuje mi ta chęć wyjścia.. wraca wieczorami, jak On już śpi, a ja mam czas, żeby się zastanowić.. do korporacji, w której pracowałam nie chcę wracać, ale do pracy już czasem bym chciała pójść.. u mnie jest jeszcze jedna kwestia- jak zaszłam w ciążę i już nie mogłam pracować, to wyprowadziłam się z Wrocławia do rodzinnego miasta.. no i na razie tu zostaliśmy.. a wszyscy moi znajomi, przyjaciółki zostali tam.. więc tak naprawdę nie mam nawet czasem z kim kawy się napić, poplotkować.. ostatnio wysyłałam to CV do pracy (swoją drogą, to na razie cisza).. i potem tak się zastanawiałam, jakby to było jakbym do pracy musiała iść.. i kurcze nie wiem, czy bym tak umiała od razu się przestawić na niemyślenie, co się dzieje z Małym.. mimo, że przecież byłby z M. w domu, albo z moją mamą..
się napisałam.. jak głupia jakaś.. mam nadzieję, że choć trochę zrozumiale..

http://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/auVqCvV.jpghttp://lb3f.lilypie.com/auVqp1.png http://s2.pierwszezabki.pl/040/040309980.png?9490
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxzdvw4pwctfw.png
[url=http://www.su

Odnośnik do komentarza

asioczek rozumiem cię doskonalne, ja przeprowadziłam się do innego miasta i zanim tak na dobre zaczęłam znajomości zaszłam w ciążę...ciągle w domu, m. w pracy, a ja z małym ciągle...i marzyłam o pracy ale też się bałam jak to będzie i teraz przy postanowieniach by mieć drugie też się boję ale strach ma wielkie oczy można się przestawić spokojnie bo inaczej zatrujemy swoje i dziecka życie...trzymaj się dzielnie i dobrze że masz mamę przy sobie(tak zrozumiałam) a ja tu jestem tylko z mężem

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...