Skocz do zawartości
Forum

Grudnioweczki 2009 :))))


Rekomendowane odpowiedzi

a, mialam jeszcze slowko do any napisac: jestes taka dzielna kobieto!!! po prostu nalezy ci sie buliet z 10000 roz za tyle sily przy porodzie!!! ja jestem z ciebie baaaaaaaaaardzo dumna, bo dalas rade!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza
Gość agula7777

dorotaiwiki
Witajcie

Patrycja dobry sposób na meża masz,by mały był spokojny heheh
Ana współczuje tak ciężkiego porodu,wracaj szybciutko do zdrówka
Agula za każdyn razem mala odnosisz do łózeczka w nocy jak nakarmisz?
Gosiu trzymam kciuki za szybki poród
Migotka ja tez mam tak z tym mlekiem że za szybko leci,ale Natalka sobie jakos radzi
Cherry oj biedactwo z tymi piersiami masz,jesli ty bedziesz szczesliwa to i maly też bedzie wiec dobrze że dalas sztuczne mleczko niż mialabys sie bardziej stersować i denerwować,poprostu taka twoja natura w piersiach raczej nie jest ci wskazane karmić,głowa do góry

Właśnie nie ale musze to zmienić.
Przedtem ją po każdym karmieniu zanosiłam do łóżeczka a teraz przez kilka dni spała z nami w łóżku-ale to błąd:-)
A Ty za każdym razem zanosisz do łóżeczka?
Zauważyłam,że jak śpi z nami w łóżku to jest spokojniejsza,a w łóżeczku marudzi

Odnośnik do komentarza

agula7777
dorotaiwiki
Witajcie

Patrycja dobry sposób na meża masz,by mały był spokojny heheh
Ana współczuje tak ciężkiego porodu,wracaj szybciutko do zdrówka
Agula za każdyn razem mala odnosisz do łózeczka w nocy jak nakarmisz?
Gosiu trzymam kciuki za szybki poród
Migotka ja tez mam tak z tym mlekiem że za szybko leci,ale Natalka sobie jakos radzi
Cherry oj biedactwo z tymi piersiami masz,jesli ty bedziesz szczesliwa to i maly też bedzie wiec dobrze że dalas sztuczne mleczko niż mialabys sie bardziej stersować i denerwować,poprostu taka twoja natura w piersiach raczej nie jest ci wskazane karmić,głowa do góry

Właśnie nie ale musze to zmienić.
Przedtem ją po każdym karmieniu zanosiłam do łóżeczka a teraz przez kilka dni spała z nami w łóżku-ale to błąd:-)
A Ty za każdym razem zanosisz do łóżeczka?
Zauważyłam,że jak śpi z nami w łóżku to jest spokojniejsza,a w łóżeczku marudzi

no tez mi sie to nie udaje
po kapanku jak nia nakarmie to odnosze do łóżeczka,a ok 1-2 w nocy jak sie budzi na jedzenie to już zostaje w łóżku ze mna

wpadłam na pomysł od Patrycji,bo Natalka ma takiego misa -przytulanke
by ponosić przy sobie tego misia albo położyć w łożeczku jakaś moja podkoszulke hehe


Kiedy trzeba wspi

Odnośnik do komentarza
Gość agula7777

dorotaiwiki
agula7777
dorotaiwiki
Witajcie

Patrycja dobry sposób na meża masz,by mały był spokojny heheh
Ana współczuje tak ciężkiego porodu,wracaj szybciutko do zdrówka
Agula za każdyn razem mala odnosisz do łózeczka w nocy jak nakarmisz?
Gosiu trzymam kciuki za szybki poród
Migotka ja tez mam tak z tym mlekiem że za szybko leci,ale Natalka sobie jakos radzi
Cherry oj biedactwo z tymi piersiami masz,jesli ty bedziesz szczesliwa to i maly też bedzie wiec dobrze że dalas sztuczne mleczko niż mialabys sie bardziej stersować i denerwować,poprostu taka twoja natura w piersiach raczej nie jest ci wskazane karmić,głowa do góry

Właśnie nie ale musze to zmienić.
Przedtem ją po każdym karmieniu zanosiłam do łóżeczka a teraz przez kilka dni spała z nami w łóżku-ale to błąd:-)
A Ty za każdym razem zanosisz do łóżeczka?
Zauważyłam,że jak śpi z nami w łóżku to jest spokojniejsza,a w łóżeczku marudzi

no tez mi sie to nie udaje
po kapanku jak nia nakarmie to odnosze do łóżeczka,a ok 1-2 w nocy jak sie budzi na jedzenie to już zostaje w łóżku ze mna

wpadłam na pomysł od Patrycji,bo Natalka ma takiego misa -przytulanke
by ponosić przy sobie tego misia albo położyć w łożeczku jakaś moja podkoszulke hehe

Ja chyba wyprobuje z podkoszulką-bo jak nauczy się z nami spać w łóżku to znowu pózniej będzie problem-z Patrycją tak mielismy ale spi już sama-chociaż czasami przychodzi do nas do łóżka-ale we czwórke to juz ciężko się wyspać,hihi.:36_1_1:

Odnośnik do komentarza

czesc kochane :iloveyou:

no wiec u mnie bez zmian :( uparte to moje dziecie a ja prosze, głaszcze, P tez puka, prosi a ona nic sobie z nas nie robi

wczoraj poprałam, poprasowałam, pomyłam, poodkurzałam, pogotowałam, upiekłam ciasto, pobzykałam i efekt jest taki ze w krzyżu mnie nawala i chodzic nie moge :36_19_1:

dzwoniłam do szpitala jutro rano mam sie zgłosic na ktg, i zobaczymy co wykarze. a mojemu urlop leci i coraz mniej czasu zostanie na bycie razem z malutką :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtgf68m25bmmf.png

Odnośnik do komentarza

Ana jestes dzielna, ja chyba bym nie przeżyła :( mam nadzieje ze u mnie poród bedzie łatwiejszy chciaz troche sie boje ze to moje dziecie teraz tylko rośnie i jak ja dam rade ja wypchnąc

najwazniejsze ze to juz poza wami, teraz tylko szybciutko wracaj do zdrówka

Zosieńko odezwij sie jak dajecie sobie rade, bardzo jestem ciekawa co u ciebie

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtgf68m25bmmf.png

Odnośnik do komentarza

gdzies wyczytałam ze poród moze sie opozniac przez to ze podswiadomie ja sie go boje i pomimo ze mówie ze juz bym chciała to moja psychika to wszystko wstrzymuje, szukam juz róznych przyczyn, nawet ten cholerny czop mi nie odszedł

ale podobno to bardzo czeste ze pierwiastki przenoszą, powiedziałam pani doktor ze szpitala o tym ze kuleje na lewą nogę i tym strasznym bólu przy chodzeniu no wiec mam ucisk na nerw kulszowy. mówie wam jak dłużej pochodze czy przekrecam sie w łózku na lewy bok to az łzy mi płyną z bólu

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtgf68m25bmmf.png

Odnośnik do komentarza

wczoraj pomimo bólu byłam na zakupach i oczywiście dzieciecych rzeczy nakupowałam, narazie takich uniwersalnych bo jeszcze na 100% nie jestem pewna czy dziewczynka, ale zajebiste body różowe musiałam kupic :36_1_1:

i mój ukochany braciszek na swieta przyleciał i mała całą torbe ciuszków i bucików dostała... tylko niech ona juz wychodzi bo juz bym chciała ją stroic :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtgf68m25bmmf.png

Odnośnik do komentarza

netka3
gdzies wyczytałam ze poród moze sie opozniac przez to ze podswiadomie ja sie go boje i pomimo ze mówie ze juz bym chciała to moja psychika to wszystko wstrzymuje, szukam juz róznych przyczyn, nawet ten cholerny czop mi nie odszedł

ale podobno to bardzo czeste ze pierwiastki przenoszą, powiedziałam pani doktor ze szpitala o tym ze kuleje na lewą nogę i tym strasznym bólu przy chodzeniu no wiec mam ucisk na nerw kulszowy. mówie wam jak dłużej pochodze czy przekrecam sie w łózku na lewy bok to az łzy mi płyną z bólu

netka, kochana :-) to jak wytlumaczyc to, ze ja sie porodu w ogole nie boje i jestem juz 11 dni przeterminowana??? hihihi
i tez nie podporzadkowuje sie porodowi, tylko zyje z k normalnie, wychodzimy do znajomych i nie czekamy na kazde drgniecie macicy...i nic...

ale dziodzius wyjdzie...nie przejuj sie...a do kiedy twoj ma urlop? bo K ma urlop do 18, ale teraz i tak wszytscy pracownicy uniwerku maja przymusowe ferie...wiec nie mam wyrzutow sumienia...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

my spadamy do tesciow na kawe...potem ktg w szpiutalu i potem idziemy do sasiadow na ploteczki :-)
do pozniej, a wam wszytskim milego popoludnia!!!

a, dzisiaj mnie co jakis czas brzuch pobolewa i musze leciec na kibelek....ale takie cos przechodzilam juz jakies 3 tyg. temu, wiec pewnie to nic takiego :whasa:

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09k2phn9pyy.png

30.04.09 13:13- II kreski
11.05.09-zobaczylismy pecherzyk i Ciebie-mala plamke
29.05.09- ruszasz raczkami i nozkami i mierzysz 29mm
16.06.09-masz 67mm, bijace serduszko i jestes zdrowa/y
28.07.09-jestes na 95% dziewczynka, kochana Olivia Marianna, jestes zdrowa i wazysz 281g
06.10-wazysz prawie 1200g i masz prawie 40cm
06.01.10- urodzilas sie o 9:26

Odnośnik do komentarza

gosiaj
netka3
gdzies wyczytałam ze poród moze sie opozniac przez to ze podswiadomie ja sie go boje i pomimo ze mówie ze juz bym chciała to moja psychika to wszystko wstrzymuje, szukam juz róznych przyczyn, nawet ten cholerny czop mi nie odszedł

ale podobno to bardzo czeste ze pierwiastki przenoszą, powiedziałam pani doktor ze szpitala o tym ze kuleje na lewą nogę i tym strasznym bólu przy chodzeniu no wiec mam ucisk na nerw kulszowy. mówie wam jak dłużej pochodze czy przekrecam sie w łózku na lewy bok to az łzy mi płyną z bólu

netka, kochana :-) to jak wytlumaczyc to, ze ja sie porodu w ogole nie boje i jestem juz 11 dni przeterminowana??? hihihi
i tez nie podporzadkowuje sie porodowi, tylko zyje z k normalnie, wychodzimy do znajomych i nie czekamy na kazde drgniecie macicy...i nic...

ale dziodzius wyjdzie...nie przejuj sie...a do kiedy twoj ma urlop? bo K ma urlop do 18, ale teraz i tak wszytscy pracownicy uniwerku maja przymusowe ferie...wiec nie mam wyrzutow sumienia...

moj bedzie prawie do konca lutego...

czyli teoria o podswiadomym strachu jest do bani... pozostaje nam cierpliwie czekac gosiu

miłej niedzieli dla was

http://www.suwaczki.com/tickers/relgtgf68m25bmmf.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

hihi Gosia widze ze totalna "zlewka" w wyszukiwaniu objaw porodowych:D
w sumei chyba najlepszy sposob zeby nie zwariowac:wink:

jak jednak sie samo nie rozkreci,i przyjdzie Ci zelik zastsowac:D to wezcie sobie z K jakies karty albo inna gre:D bo idzie padnac z nudow czekajac na akcje:D
no chyba ze na Ciebie zel bedzie mial lepsze i szybsze dzialanie:oczko:


tak jak czytalam Ani opis porodu,to niezle sie zezlilam na tych lekarezy i inych uczestnikow-bo ze pekla az tak to ich wina,bo parlas pewno bez skurczu,albo ze slabym
ze nei widzieli ze mala sie obrocila totez niezle jaja
ech dobrze,ze juz w domku bezpieczne:wink:
Ania szybkiego powrotu do sil:usmeich:

Cherry bidulinko Ty z tymi cyckami

Odnośnik do komentarza

dorotaiwiki
czesc dziewczyny w nowym roku

mam pytanie podajecie witaminy K i D maluszkom

u mnie ostatnio Natalka niespokojna była
od paru dni mi nie chciała spać i czesto robiła kupki luznenie wiem czy po witaminie K lub D
czy zwiazane że piłam kawe inke,bo skończyła mi sie i kupiłam taka rozpuszczalna,a wczesniej miałam w saszetkach) i narazie odstawiłam kawe inke i te witaminy na 2 dni i jest spokój
jutro podam witamine D i zobaczymy bede czekac

tak podaje...i napewno ta kupka nie jest przez witaminy, bo to muszą cycowe dzieciaki dostawć codziennie a butelkowe D też.....pewnie coś zjadłaś..mi lekarka mówiła że te witaminy dla dzidów to konieczność

Migotka27
Witam!!!!

U nas tez wszystko ok po za jednym malutka krztusi mi sie przy kazdym karmieniu i nie wiem co jest przyczyna dobrze ja przystawiam a jednak za kazdym razem sie krztusi i pozniej juz nie chce jesc poradzcie cos babeczki bo zwariuje.

Gosia,Netka trzymam kciuki za szybki i bezbolesny porod!!!!

Wstawie zaraz zdjecie mojej malutkiej na prywatnym!!

tak...ja tez tak miałam na początku i zaczełam troszke luzować piersi przed karmieniem tak jak pisałam patrycja i pomogło

ana79
Witam Was kochane w nowym roku i życzę wszystkiego naj...aby ten rok był jeszcze lepszy od poprzedniego

ja ostatnio fatalnie się czuję i dlatego tak żadko tu bywam.....
Sandra moja Marika urodziła się 26.12. godz.15.44...waga 4470 a długość 54

odnośnie porodu,to przeżyłam szok:36_11_23:....tak trudnego jeszcze nie przeszłam.więc opiszę Wam troszkę....zaczeło się od regularnych skurczy co 10 min przez 2 dni....a 26 nad ranem obudziłam się ,bo miałam wrażenie,że wody mi odchodzą,więc przed 6 rano pojechalismy do szpitala....po zbadaniu okazało się,że rozwarcie tylko na 1.5 cm a głoka nie może zejśc niżej....w trakcie tego badania chlusnęły mi wody i od raqzu dostałam antybiotyk i leki na rozwarcie.....o godzinie 9 miałam już skurcze co 5 min a rozwarcie bez zmian ,więc kolejne badania i masaże szyjki....szyjka miała problem,bo blizna po usunięciu nadżerki tak ją usztywniła,że nie chciała ruszyć do przodu za cholerę.....więc kolejny masaż ,zastrzyki i rozwarcie na 3.....tak się męczyłam do godz. 14 czyli do pełnego rozwarcia....gdy przyszła pora parcia okazało się,że mała ma główkę ułożoną potylicowo tylna ,więc wezwano 2 lekarzy i próbowali ją odwrócić i pomagali mi ją wypchnąć,,,jeden uciskał na brzuch i drugi odwracał....tak się męczyłam ponad godzinę,aż w końcu podjęli decyzję o użyciu kleszczy,bo na cesarkę było za późno.bo maleństwo utknęło .....podczas tego wyszarpywania małej poczułam jak rozrywa mnie od środka....okazało się,żę rozerwało mi szyjkę i pochwę.....dostałam krwotoku i zszywano mnie prawie 1.5 godziny....straciłam bardzo dużo krwi i musieli mi zrobić transfuzję 1 l krwi.....a na dzień dzisiejszy nadal czuję się fatalnie i wszystko mnie rwie,nadal mam problem z siadaniem i nie wspomnę już o osłabieniu.....ale cieszę,że ze mam już to za sobą i skończyło się szczęśliwie i mam swoją upragniona dzidzie przy sobie:yuppi:

postaram zaglądać częściej do Was,ale na razie moje dzidzi nie daje mi wytchnienia od cyca...non stop głodna:sen: a ja śpiaca

ariadnaa
cherry82

CO DO MNIE TO NIE WYTRZYMALAM PODALAM SZTUCZNE MLEKO MAM TAK OBOLALE CYCE ZE JZU MAM ICH DOSC :le: CO MI SIE SUTEK ZAGOI TO NA NOWO A DZIS TO JUZ CALKOWICIE W NOCY MAM DRESZCCZE ZIMNO MI CALY DZIEN CHODZE Z ZAWINIETYMI CYCAMI I ODCIAGAM POKARM W PONIEDZIALEK AMM WIZYTE POWIEM PROSTO ZE PRZESZLAM NA BUTLE CHYBA Z ESIE NIE SPYTAJA MAM NADZIEJE ZE NIE BEDZIE MIALAO UCZULENIA ALE POWIEM WAM ZE DZIECKA NIEMA SPI PIEKNIE CO 4 GODZINKI NIE TO CO Z PIERSIA ODPOCZYWAM TROSZKE TERAZ PSYCHICZNIE BO DOLA MIALAM TAKIEGO ZE RYCZALAM MOJEMU Z BOLU I Z TEJ NIEMOCY SZKODA BO MYSLALAM ZE TYM RAZEM SIE UDA ALE TYDZIEN SIE MECZYLAM I JZU MUSIALAM TO ZAKONCZYC CHCHE BYC ZADOWOLONA I CIESZYC SIE MALCEM A NIE PLAKAC WIECZNIUE MAM TYLKO NADZIEJJE ZE MLECZKO NAN BEDZIE OK JUTRO SIE OKARZE CZY SA JAKIES ZMIANY BUZKI DLA WAS IDE SIE POLOZYC

Witajcie grudniowe mamuśki. Cheryy rozumiem co czujesz!!! Przechodziłam dokładnie to samo i to bardzo niedawno:( do dziś po zapaleniu zatykają mi się kanaliki w piersiach i boli okropnie. Jeśli masz dziś dreszcze to najprawdopodobniej zapalenie Ci się zaczyna. Kochana nie odstawiaj teraz malucha! Najlepiej jeśli będziesz przystawiać dziecko i ściągać!!! Polecam zakup kapturków silikonowych. Nie boli tak mocno. Najgorszy jest moment wciągnięcia brodawki w kapturek ale później jest lepiej. Zagoją Ci się trochę piersi bo mechanicznie nie będą tak podrażniane. Na zapalenie jeśli jest już pierś gorąca- tłuczone liście kapusty przykładaj. Na brodawki warto też zakupić bepanthen.
Życzę Ci powodzenia!!! Wytrzymaj jeszcze kilka dni i zobaczysz będzie lepiej!!!

a ja właśnie słyszałam że kapturek to jest coś najgorszego c można zrobić przy obolałych sutkach...nie radze ja tak zrobiłam przy pierwszej córce i pożegnałam sie z karmieniem bo nakładki poraniły jeszcze gorzej...


http://www.suwaczki.com/tickers/82docwa1zyg7nb5a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2vcqg6w42rjgz.png

Odnośnik do komentarza

a tak wogóle to witajcie!!!
nie odzywałam sie tak długo bo nie mogłam znaleźć czasu.... a jak już znalazłam to poczytałam i koniec czasu było "lol"
cherry teraz może dam ci rady którymi wczoraj moja znajoma która jest doradcą laktacyjnym uratowała mi karmienie i pierś moją prawą kochana.....
przed wczoraj zaczeła mnie boleć prawa pierś.....w nocy miałam dreszcze i gorączke zbiłam ją lekami....przy każdym karmieniu bolała coraz bardziej....aż w końcu przed wczoraj wieczorem tak bardzo ze sie poryczałam i zabrałam maą od piersi.....mam lktator z regulowaną siła i odciągnełam delikatnie - bo moje dziecko ma ciąg strasznie mocny.....i dałam małe i tak następny dzień - wczoraj cała pierś mnie bolała....miałam 39 i 9 temperatury dreszcze jak cholera i wizje sztucznego mleka co mnie rozłożyło wogóle......zadzwoniłam do znajomej...przyjechała...okazało sie że mam zatkany kanalik.....ból masakryczny zresztą sama wiesz cherry jaki....
powem ci co robiła....wieczorem już dziecko przystawiła...bolało ale do zniesienia...a dziś o niebo lepiej....więc tak....
- wlej do miski ciepła ale nie gorącą wode....nachyl sie i zanuż troszke pierś i trzema palcami opukój ją naokoło tak dosyć intensywnie
- potem liście kapusty prosto z lodówki umyj i ubij na desce żęby sie sok pojawił..między karmieniami okładaj pierski - tylko tak żeby nie okładać sutków...na sutki maść z lanoliną po każdym karmieniu....
- jak nakarmisz to przed kapustą zimny okład na brodawke - naokoło...ja używam do tego mrośonego groszku...do woreczka i robisz aki okrąg na brodawce nie zakrywając suków...

no i najważniejsze to to oklepywanie i maść...zreszta wzzystko razem...


http://www.suwaczki.com/tickers/82docwa1zyg7nb5a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2vcqg6w42rjgz.png

Odnośnik do komentarza

z tą koszulka to jeszcze musze wypróbować.....
a pozatym to jak u was dzieciate mamśki mijają noce? u mnie na razie są koszmarne.....rzadko kiedy spie 3 godziny...czaami sie zdarzy 5 ale to już są wyjątkowe noce...
patrycje jak tam...spirala założona?
i jak to jest ze spirają ile gwarantuje procent i czy tylko spirala czy dodatkowo jeszcze coś...?


http://www.suwaczki.com/tickers/82docwa1zyg7nb5a.png
http://www.suwaczki.com/tickers/wff2vcqg6w42rjgz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...