Skocz do zawartości
Forum

Szczecińskie dziewczeta;)


Demether

Rekomendowane odpowiedzi

Sweethope
Nusia z ta nadzerka moze widzial ale juz nie chcial cie denerwowac, a po porodzie wyleczysz spokojnie
ciesze sie ze sie ruszylo..
kochana to teraz szybkiego i niezbyt bolesnego plum :)
buzka trzymaj sie dzielnie mamusiu:)

dziekuje :Całus:

co do lekarza to watpie... bo te wszystkie plamienia co mialam wczesniej wlasnie sa od zadzerki a nie jak mi to lekarz dzis powiedzial...."prawdopodobnie porod sie zaczyna stad te plamienie". no i jak mu powiedzialam ze wczoraj chcielismy z mezem sie kochac i mnie bolalo to on "najwyrazniej maz nie potrafi sie z pania obchodzic" a lekarka w szpitalu ze to przez to od tak dawna mnie boli przy stosunku....

atena
Nusiaa super, wreszcie się ruszyło, czyli dobre wiesci, to teraz trzymam kciuki za szybki i lekki poród

dziekuje :Całus:

wiecie co...wczoraj moj ojciec wraca do domu z pretensjami ze jeszcze nie urodzilam bo on czeka i czeka na wnuka i juz nie moze sie doczekac....

i on i moja mam normalnie na dzwiek telefonu reaguja jak by ktos ich ogniem przypalal... biedne dziadki doczekac sie nie moga :D

Odnośnik do komentarza

wkleje to samo co napisalam na grudniowkach bo nie mam normalnie sily....

zajrzalam na chwilke powiedziec ze chodze jeszcze w dwupaku chodz nie mam pojecia skad ja na to biore sily....
ledwo sie ruszam....
choroba mnie calkiem dzis rozlozyla....
wczorajsze kursowanie po miescie (12-20) nie wyszlo na dobre... zakwasy, ledwo mozna mnie zrozumiec tak mam gardlo zawalone, bol miesni ./...masakra

do tego pod wieczor i cala noc mialam rozowe i to takie intensywne uplawy....
sama juz nie wiem bo moze to i czastki czopa wypadaly bo nie byly to zwykle uplawy a duzo bylo tam takiego rozwoego sluzu i wogole skrzepkow krwi....

dzis rano juz spokoj... fifi rusza sie ale coraz leniwiej....
jejus ja juz chce urodzic....

juz zapowiedzialam mamie ze jak uplawy sie znow powtorza to chce by pojechala dzis ze mna do szpitala...
szkorcze mam coraz czesciej i coraz mocniejsze ale nie sa regularne na tyle by do spzitala jechac

no coz... ide pod kolderke....

czyli jednak pozostaje mi teraz czekac ze moze fifi urodzi sie w terminie z miesiaczki czyli 20 grudnia... ;p

Odnośnik do komentarza

hejo....ale tu cisza....
nie bede duzo pisac tylko skopiuje to co na grudniowkach napisalam zebyscie byly na bierzaco :D

wczoraj mialam troche na glowie wiec nie polezalam za bardzo...

grypa rozlozyla mnie na maxa...dobrze tylko ze goraczka nie meczy mnie.

wczoraj troche sie nasiedzialam w szpitalu bo akurat szykowali sie do cesarki bo cos tam nie tak bylo wiec latali jak nawiedzeni.

a u mnie.... szyjka miekka...porod moze w kazdej chwili sie ponoc zaczac.... stat te krwawienia...

na dodatek od kilku dni mam ta galaretowata wydzieline....dzis za to na wkladce znalazlam duzy kawal galarety...wiec to chyba czop....

moze Filip zrobi nam prezent na 3 miesiac po slubie :)

moi rodzice jak na szpilkach chodza
ja dzis w nocy prawie wogole nie spalam.....

masakra...
tak wiec pozostaje mi kurowanie sie rutinoscorbinem, herbata z cytryna, masc borna do nosa no i sok z czarnej porzeczki....

ze tez akurat teraz musialam sie pochorowac...

Odnośnik do komentarza

Kochane Szczecinianki:):36_15_6::8_2_96::36_2_40::mikolaj::36_1_64:

Serdeczne życzonka
uśmiechu i słonka. Śniegu białego po pas...
Pierwszej gwiazdki - jasnej
jak ta nad Betlejem.
Pokoju życzliwego w opłatka łamaniu...
Życzeń, co się spełniać będą,
Ciepłej miłości, wiary i nadziei,
co nie będą odstępować na krok
przez cały nowy nadchodzący rok...

Nusia trzymam kciukasy:)

Odnośnik do komentarza

Nusia gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak sobie przeczuwałam i miałam nawet wpaść napisać, ale zabiegana jestem, że w wigilię urodzisz. Myślałam, tylko, że chociaż karpia spróbujesz :)
Napisz koniecznie jak było jak wrócicie i Ty dojdziesz do siebie :)

Szczecinianki Wesołych Świąt!

SZANUJĘ TWOJE ZDANIE, ALE NIE ZAMIENIĘ GO ZE SWOIM

Odnośnik do komentarza

Nusiaa gratuluje w pięknym dniu synek sie urodził ,wracaj do sił a synuś niech rośnie zdrowy:36_4_9:

Dla wszystkich Was i Waszych rodzinek spóznione ,ale szczera życzenia świąteczne ,jesteśmy w domu rodziców(oni w Anglii),ale nie ma to jak w rodzinnym domku z rodzinką

Aby Święta były wyjątkowymi dniami w roku,
by choinka w każdych oczach zalśniła blaskiem,
by kolacja wigilijna wniosła w serca spokój
a radość pojawiała się z każdym nowym brzaskiem.
By prezenty ucieszyły każde smutne oczy,
by spokojna przerwa ukoiła złość
by sylwester zapewnił szampańską zabawę,
a kolędowych śpiewów nie było dość.

z noowinek Adaś dostał pieska:rentgen: fotki pózniej
buziaczki

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

heja kobitki.
mam nadzieje ze sie nie pogniewacie jak skopiuje to co na grudniowkach pisalam ale nie ma czasu na pisanie :)
ja właśnie chwilke znalazłam bo Filip marudny ... no ale wiadomo..oswaja się z nowym miejscem....

ze szpitala wyszliśmy w drugi dzień świąt....
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/726/thumbs/droga_do_domu.jpg

pierwsza noc tragiczna....tzn... nie bylo by tak źle gdyby nie ból głowy który mnie dopadł.... masakra....

A tu dawka fotek na początek...wszystkich nie wrzucam bo sporo ich :)
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/726/thumbs/180.jpg (mam 2 dni)
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/726/thumbs/Obraz_0315.jpg (z tatusiem)
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/726/thumbs/O_co_chodzi.jpg (jestem juz na swiecie)
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/726/thumbs/Po_porodzie_1.jpg(po porodzie)
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/726/thumbs/J_zyczek.jpg(języczek)
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/726/thumbs/spie_27_12_08.jpg(w moim nowym łóżeczku)

a tu filmik z dzis... taki skromny na poczatek... Zasypiam...

Pozatym czuje sie już lepiej...
wogóle rozbawilo mnie to że robili mi jeszcze przed wyjściem badanie krwi bo jak to mi lekarka powiedziała ... mam za idealne wyniki jak na mój wygląd"..nie moja wina że blada jak trup byłam...

wogóle to zaczyna mi sie dopiero mleko zbierać bo już piersi zaczynają boleć... sutki mam całe pogryzione więc karmienie to dla mnie tragedia... a tak pozatym i tak dokarmiamy naszego glodomora NANem 1 no i dopijamy glukozą między posiłkami żeby żółtaczka nie wyszła...

do tego ciagle musi cos ssac więc niestety tak jak planowałam nie obchodzi się bez smoka :/
bidulka męcza gazy... puszcza cały czas bąki... no i ta czkawka... biedulek..meczy się tylko...

za to uwielbia z nami zasypiać w łóżku :)

dobra uciekam bo już marudzi...
postaram się zajrzec jutro...buzki

Odnośnik do komentarza

a macie jakies dobre rady dotyczace kolki u malego ??

no i szukam i szukam czego z jedzenia sie wystrzegac by Filipkowi nie szkodzilo...

najwzaniejsze ze martwilam sie czy pokarm bede miala ale widze ze jest go coraz wiecej.. tzn. tak jak wczoraj w dzien malo a na wieczor juz mi sie zbiera...

mezulek mi sporo pomaga... dzis go podziwialam... wrocil z pracy po 13 godzinach pracowania po 3:00 w nocy i i tak zajal sie malym bym mogla sie chociaz zdrzemnac...

na szczescie ma teraz 5 dni wolnego wiec troche mi pomoze no i polata po miescie sprawy pozalatwia typu urzedy, wypis ze szpitaal itp.

powiem wam ze dobrze ze zdecydowalam sie na porod w szpitalu wojskowym. nie jest on za elegancki... ale personel mily, chodz np. jedzenie dawali takie ktorego nie mozna po porodze. no i blisko mialam....

no dobra a teraz skopiuje wam z grudniowek jak to wszystko sie zaczelo :D
normalnie obudzilam sie rano jak zwykle gdy adrian wstal szykowac sie do pracy. wypilam herbatke i polozylam sie dalej spac. adrian pojechal do pracy gdzies o 5:50.
a mnie jak pare minut po 6:00 chwycil bol tak az sie poplakalam....
no ale mysle sobie...poleze chwile i wezme ciepla kapiel sprawdzajac czy to te bole czy falszywe. a tu nagle poczulam tak jakby mi cos w brzuchu peklo i zaczelo bolec mocniej (jak na @) z nerwowo zdazylam napisac tylko do adriana ze cos czuje ze dzis nam synek sie urodzi..... no i po tym jak wyslalam i znow sie polozylam poczulam ze cos mi mokro...zdazylam recznik z kaloryfera chwycic miedzy nogi i pedem do lazienki nad wanne... ODESZLY MI WODY! wrocilam do pokoju napisac do ariana ale z bolu nie dawalam rady.
wyszlam znow do lazienki bo lecialo ze mnie dalej... akurat tata wstal by isc do sklepu to mu mowie ze wody mi odeszly.... ale mial mine...nie wiedzial co robic... ja w placzu zadzwonilam do adriana ...tata zadzwonil do mojej mamy zeby przyszla jak moze... taksowka no i do szpitala...

w szpitalu szybko mnie na wozeczek ..zaweizli mnie na sale. bole z minuty na minute coraz mocniejsze.
z tego bolu nawet wysikac sie nie moglam mimo ze mi kazali bo pecherz mialam pelny no i chcieli do badania wziasc mocz.
niestety... musieli mi cewnik zalozyc bo pecherz przeszkadzal. przez to do dzis sikanie to okropny bol:(
rozwarcie szybko sie robilo... tak wiec filipek szybko na swiat przyszedl....
ale co ja sie nie prosilam by mi cesarke zrobili bo nie dam rady.... zeby mnie uspili itp... :)
dwa razy mialam moment ze myslalam ze odlece....
polozna bym nosem oddychala... no a jak mialam to robic majac giga katar!

ale to wszystko to nic ...gdy poczulam chlapniecie i zobaczylam tego slodkiego szkraba na moim brzuchu caly bol odszedl....wiem ze powiedzialam "jaki on sliczny."..mimo ze byl jak ja to mowie fioletowy a gdy juz i lozyska nie mialam moje pierwsze slowa to :o jezu jaka ulga, jak mi lekko"

nie pamietam wszystkiego co krzyczalam..mowilam...

lekarz co mnie zszywal zartowal sobie ciagle

pamietam tez ze jak juz mnie wiezli po zszyciu na sale mowilam w kolko ze jestem strasznie glodna....

Odnośnik do komentarza

Nusia na kolki to ja ci proponuje kropelki... mozesz sprobowac ale zapytaj lepiej lekarza najpierw... nam pomagal eurespal przed posilkami mala dawka a po 3 miesiacu powinno przejsc...ciesze sie , ze masz pokarm i ze maly sie najda:)
aha z takich domowych pomysłów to suszarka przy ktorej sie dzieci uspokajaja i ja grzalam zelazkiem pieluszke tetrowa i kladlam malemu na brzuszek i masowalam delikatnie:) [oczywiscie przez spioszki zeby nie poparzyc]

Odnośnik do komentarza

NuSSIA - PRZEDE WSZYSTKIM OGROMNE GRATULACJE!! SYNUŚ PRZECUDNY A NA WIGILIE DOSTAŁAŚ NAJPIĘKNIEJSZY PREZENT!

Dziewyczyny, przesyłam Wam najszczersze życzenia Szczęśliwego Nowego Roku!!

Dawno mnie nie było ale widzę, że Was co poniektórych także!
U mnie nic nowego, od tygodnia wypoczywamy w Harrachowie ale już w sobotę wracamy.
Święta minęły rodzinnie, żarłocznie i w miarę szybko ;)

Nie pracuję już w tej paskudnej pracy co to kazali przychodzić o świcie na 8.00 ;D
Więc Nowy Rok zapowiada się mi optymistycznie!

PAMIĘTAJCIE- JAKI NOWY ROK TAKI CAŁY ROK

Madzix- jaki KUba duży na tej fotce, chyba rośnie jak na drożdzach!

Pozdrawiam!!!

:bocian:martusiamamusi

Odnośnik do komentarza

--------------------------------------------------------------------------------

Heja noworocznie!

Na poczatku wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Zdrówka, szczescia i milosci dla was i waszych rodzin....

(standardowo z braku czasu kopiuje to co na grudniowkach napisalam)

U mnie jakos tako... raz dobrze raz zle....
Filipkowi jeszcze nie odpadl pepuszek :( juz nas to pomalu meczy bo strasznie sie wscieka jak mu zmieniamy gaziki i mamy go przemyc. na dodatek dzis pojawila sie krewka na nim ale w przychodni powiedziano nam ze nie ma sie czym martwic.

w poeniadzialek polozna ma dzwonic i umowic sie na wizyte w domu. uf..myslalam ze sie nigdy jej nie doczekam.

z racji tego ze pepuszek jeszcze mu nie odpadl nie kapiemy go w wanience tylko normalnie na przewijaku... nie uzywam tez mydelka chyba ze tylko do przemywania okolic siusiaki i dupci. myje go woda z krochmalem.
suche miejsca smaruje oliwka.
po krochmalu wszystkie czerwone plamki na ciele poschodzily. :)

noce dalej ciezkie... jednej nocy jak sie budzi to szybko sie uspokaja a innej ma takie ataki szalu ze ja juz nie wiem co robic...

kupke juz robi normalnie... a nawet zdaza mu sie do 3 razy na dobe... dzis tylko mial jakas taka zadsza kupke... mam nadzieje ze to tylko jednorazowo tak wyszlo...

kupilam mu herbatke z keprem o tygodnia wiec go nia poje... sama tez kupilam sobie herbatke Hippa i pije 2 razy dziennie.

co do karmienia piersia.... maly coraz lepiej sie przysysa chodz dalej ma te swoje szalenstwa "machania glowa przy cycu" ale juz mam patent...daje mu smojka jak wariuje...jak sie uspokoi spowrotem cyca

niestety laktator stoi nieuzywany..za chiny nie moge nic sciagnac pokarmu..nie wiem czy za malo go mam czy co... ale jak Filip pije czasem nawet przez godzine to widze ze mu mleko wycieka wiec jest...

pierwsze wyjscie z domu mamy zaliczone..ale nie na spacer tylko do tesciow... Filip cale wyjscie przespal

ostatnie dwa dni nawet go nie dokarmialam NANem tylko ciagnal cyca... :)
ale dzis w nocy juz mu dalam butle i przespal ponad 4 godziny :)

pozatym pranie co 2 dzien i prasowanie :) juz sie przyzwyczailam do tego ...

no dobra to chyba tyle... ide pranie powiesic....

Odnośnik do komentarza

hey!!!!!!!!!!witajcie w Nowym Roku!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nussia witaj wklubie zapracowanych mamusiek !!!!!!!!!!!ale napisz mi ty karmisz piersią ,małego przepajasz herbatka koperkowa? i sama pijesz? może za duzo koperku nadmiar ziół tez moze zaszkodzic.

Madziu
super zdjecie Kuba taki duzy facecik pozdrawiam

My odpoczywamy,w domu idylla ,w pracy bryndza jak zwykle ,ale niemoze byc fajnie wszedzie

Adamek troche kaszle ,ale to przez suche powietrze w domciu mysle .Za to pies daje czadu ,załatwia swoje potrzeby wszedzie tylko nie na dworzu ,dzień zaczynam z latarka oby nie potknąc sie o jakąs minę:36_19_2: ,pewnie kiedys załapie ze trzeba na dworku sie załatwiać ,a pozatym dzis weszła do klatki królika i chciała sie bawić i królika zestresowała i wszystkie trociny wywaliła na dywan no cóż ............. kiedys wyrosnie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53060.png

BARTEK NASZ PIERWORODNY SYNEK 06.05.98-18.08.03 ALL (ostra białaczka limfoblastyczna)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...