Kwietnióweczki - MAFIOZKI ;) 2006

[Kate]

No to co? Zaczynamy od początku..

[madzia77]

jestem

[magena]

magena i natalka monya dolaczyc_______________

[magena]

lulka mi klawiature rozwalila
chyba sie tu odnajde dopiero jak pojdzie spac czyli kolo 14

co u was kofane_

nati nadal chora kaszle brzyzdko choc energii ma za 5 no i nic beze mnie nie chce robic wszysto mamusiu

[madzia77]

dużo zdrówka dla Natalki !!

[madzia77]

A ja mam w domu dwójkę dzieci, czyli Kacperka i 6-cio letnią córkę koleżanki, więc mam więcej luzu, bo Kapsi ma towarzystwo :))

[Kate]

Uff.. nareszcie ;)
Mam nadzieję, że trochę tu popiszemy. Bo jak widać stary N chyba wyzionął ducha :o: Zakręcony:

[Kate]

Nati dalej chora? Boziu.. zdróweńka.

Moja świruje z psem, już mu dziś nogę potłukła i kuleje :o

[Kate]

Jak Wam się podoba mój avatar ?? heheh

[magena]

to nadziwniejsza choroba jaka dotychczas przechodziła

wyrodna matka pusciła dziecku "litely"- mogłaby to ogladac non stop

kate- Ty masz psa poobijanego a ja kota, nati ostatnio cały czas każe robic mu hop- na doł- hop do góry, jak nie chce skoczyc to mu pupke pchabiedak gdyby wiedział co go na starość będzie czekać, pewnie by juz dawno zdechł

madzia- dwójeczka , hmmm przyzwyczajasz sie??jak budowa Twojego mieszkanka??

[Kate]

magena, chyba wszystkie maluchy lubią maltretować zwierzęta :|
U nas co prawda są chwile miłości, np leżenie i spanie z psem na podłodze, no ale nie zawsze tak jest.

Natka ma tylko kaszel czy cosjeszcze? Jaką gorączkę, katar?

madzia, to Kapsi się juz za starsze panienki zabiera ;)

[magena]

kate- pierwsze 2 dni miała gorączkę, poźniej nic okaz zdrowia przez 1,5 dnia, wieczorem nagle kaszel okropny i katar, obecnie tylko kaszel, czasami kichnie, w nocy spi ładnie, apetyt ma za 5 i energii tez tyle samo. Tyle tylko, że wszystko z mamusią.
Kota czasami kocha, on ja też- jak gorączkowała, to kładł się koło niej i ją grzał jeszcze. Teraz tez koło niej lezy i razem kiterki oglądają

[Kate]

No to rzeczywiście dziwne.
Ale oby jej to już się udało wyleczyć. Trzymam kciukaski za nią.
A kot jej nie drapie? I nie fuczy na nią? Bo jej koleżanki kotka to jest wariatka na wszystkich fuczy ;)

[magena]

kocur pozwala jej robić dosłownie wszystko(jakiś sado-macho czy co?)jak już ma jej dosyć to ucieka, ostatnio mocno chwyciła go za sierść to miałknął i to wszystko, nawet nie zwiał. Powiem szczerze,że troszkę się go obawiałam, bo uważam, że zwierzętom ufać do końca nie wolno, staram się kontrolować jak są koło siebie, ale póki co to chyba nawet kocur częściej do niej przychodzi niż ona do niego:)
Kocice są bardziej ostre i samolubne i lubią chodzić swoimi ścieżkami, nasz to typowy pieszczoch, sam w pokoju siedzieć nie będzie, zawsze przy kimś

a wogóle to co tu tak pusto i cicho

mafia- meldować się !!!!!!!!!!!!!!!!!

[madzia77]

jeeeessssuuuuu........ NIE, NIE JEDNAK NIE !!!!!
Ależ złudne z początku było to "więcej luzu"
masakra......
za duża różnica wieku !
panienka nie jest Kacperkiem zainteresowana, on za nią biega, chciałby się pogawić, a ona każe go zabrać, bo on jej przeszkadza, bo nie może rysować, bo jej burzy klocki, bo, bo, bo..... i w rezultacie najważniejszy jest telewizor i cały dzień ogląda bajki
dżiiiizzzzaaaaasssssssssss !!!!!!!!!!!!!!!!
do tego zamiast grzać tyłek z kawusią przed tv lub kompem, zapierdzielałam w kuchni, żeby zrobić obiad, bo głodna. Zrobiłam pyszną zupę-krem pomidorową, która zawsze wszystkim smakuje - nie zjadła, bo niedobra... wydłubała tylko trochę makaronu. Dobrze, ze Kacper wcinał aż mu się uszy trzęsły. Potem wystałam się nad naleśnikami.... naszczęście zjadła 2, ale tylko z truskawkowym, bo innych nie lubi ........

..... mam dość....

..... przynajmiej tu się mogę wyżalić

[Matka TOBOŁKA :-)]

melduje się...

[madzia77]

kiepska ze mnie ciotka...... nie mam arbuza, morelek, ciastoliny, "takich wyciskanych czekoladowych", lizaków, wogóle nic nie mam.... bo to co mam, jest złe i ona tego nie lubi: mandarynek - nie, jabłek - nie, landrynek - nie, czekolady - nie, bo z orzechami, herbatników - nie, wafelki i "mieszanka krakowska" czyli galaretki w czekoladzie już jej się znudziły, chciałaby coś innego..... itp, itd,.....
....wysiadam.....

[Matka TOBOŁKA :-)]

ja wkładam do zmywarki, Maciek wykłada i tak już od pół godziny , wynik 1:1
Madzia , nie stresuj się ;-)

[madzia77]

Magena z mieszkaniem jest opóźnienie, do końca marca mają niby oddać. Ale budynek już stoi, dach położony, wstawiają teraz okna i robią instalacje. Więc pomału, ale jakoś to idzie.

[magena]

madzia77

kiepska ze mnie ciotka...... nie mam arbuza, morelek, ciastoliny, "takich wyciskanych czekoladowych", lizaków, wogóle nic nie mam.... bo to co mam, jest złe i ona tego nie lubi: mandarynek - nie, jabłek - nie, landrynek - nie, czekolady - nie, bo z orzechami, herbatników - nie, wafelki i "mieszanka krakowska" czyli galaretki w czekoladzie już jej się znudziły, chciałaby coś innego..... itp, itd,.....
....wysiadam.....

madzia- no ja nie wiem, nie przygotowałaś sie po prostu
długo jeszcze ta opieka???

[madzia77]

magena jeszcze jakaś godzina chyba...... ale wiesz, co.... to przemawia za dorobieniem Kacperkowi rodzeństwa, bo to jest jedynaczka i nie bardzo bawi się z innymi dziećmi, tylko mi nad uchem wisi i absorbuje....
no, ale ja tu się wyżalam to mam więcej cierpliwości :)) bo żal mi dziecka strasznie.... mąż koleżanki ich zostawił i to kretyn jeden w najbardziej stereotypowy sposób - dla sekretarki. Ubić gnoja to mało !!

[isegawa]

melduje sie..dotarłam ;-)

[kajasz]

hej
melduję się
ale nie bardzo się potrafię odnaleźć na tym forum :/ jednak przyzwyczajenie jest duże

u nas bez zmian
tzn tydzień byli zdrow i znowu zasmarkańce :(

[isegawa]

a więc tak... stan chorobowy raczej opanowany..
Kuba juz poszedł do przedszkola-uff..mozna była z nim fioła dostac w domu
Szymek kaszle -w sobote bylismy u lekarza i to kaszel przez katar który mu spływa gdzies tam..
u mnie juz drugi tydzien ciagna sie zatoki..

madziaech.. i weż tu dogódz sześciolatce..

aha.. i u mnie zimowo..wygląda to bardzo ładnie ale jak ja dzis pojade na noc?

[magena]

madzia- ach te dziady czasami słów brakuje, wiadomo dwójeczka lepiej się chowa, jeszcze lepiej trójeczka,

kajasz- też mi to chwilkę zajeło zanim sie oswoiłam

isegawa- u Was juz biało i się trzyma?/u nas czarno i zimno