Skocz do zawartości
Forum

Mamy październikowe 2020


Kryska89

Rekomendowane odpowiedzi

Ruda 31tc moja kruszynka ma  1 dnia szał ciał,jakby przez brzuch chciaka wyjsc a 2 ledwo 10 ruchów na godz. czuje. Poszłam na dodatkowa wizytę do mojego lekarza i kazał się nie martwić. Wszystko zależy jak jest ułożona, czy ma lepszy czy gorszy dzień. Jednak jak masz się stresować to lepiej to skontroluj.                                               Mam pytanie odnośnie laktatora. Jakiej firmy polecacie? Czytałam opinie w necie i te tanie ponoć nie działają a bardzo drogiego nie chce kupować,  bo liczę ,ze nie będzie potrzebny.  Taki chciałam do 200zł.  

Odnośnik do komentarza

Paula.c ja chodzę na NFZ To w gabinecie nawet nie ma usg. Na usg ze skierowaniem muszę jeździć do innej przychodni (ie znoszę tej prxychodni. O zgrozo baba w portierni kazała mi wczoraj czekać pół godziny przed przychodnią, bo za wcześnie przyszłam- wychodzę z założenia że to ja mam czekać na lekarza a nie odwrotnie) Natomiast ostatnio mnie zdziwił bo zawsze tylko sprawdzał palpacyjnie szyjkę i ułożenie macicy, a na ostatniej wizycie nawet posłuchaliśmy serduszka, ale to tylko tyle.

No A teraz w klinice u Pani Profesor  no to wiadomo, płaci się niemało ale Mały sprawdzony wzdłuż i wszerz.

Edytowane przez Qnia
Odnośnik do komentarza

Paula, Ty się czujesz linczowana za to, że nie karmisz piersią, a u mnie w rodzinie i wśród znajomych nikt nie karmił praktycznie. Rekordzistka karmiła 1 miesiąc. Jak mi się pytają, ile ja chcę karmić, albo widzą kupowanie laktatora i jeszcze, co najgorsze, że zamierzam wrócić do pracy w kwietniu i nadal karmić piersią, to się pukają w głowę, że Matka Polka 🤷‍♀️ więc ja w drugą stronę się tak czuję. 

Z przyjaciółek każda MM, jedyna, która karmi cycem mieszka daleko, a tylko z nią mogę normalnie pogadać bez czucia się jak mleczna krówka. 

Zewsząd słyszę tylko, że mama i teściowa karmiły krótko albo że po co sobie utrudniać życie, że po 4 miesiącu to już bez sensu, bo mi cycki się zrobią okropne. 

Ale staram się wpuszczać jednym uchem, a drugim wypuszczać 😁

Odnośnik do komentarza

PaulaC nie wszyscy sa stworzeni, do tego zeby karmic, nie wszyscy chca, najwazniejsze to sie do tego przyznac i robic wedlug siebie. Co do lekarza to moja gin zawsze wszystko dokladnie sprawdza, czy jest odpowiednia ilość płynu owodniowego, wage małej, sprawdza serduszko, główkę itd. 

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna.ana

Ja to w drugą stronę słyszałam - że za długo karmie albo jak to tylko na piersi, nie przepajasz koperkiem? 🤦Też byłam linczowana za to że wróciłam do pracy po roku. I teksty o karierowiczce 😭 ludziom nie dogodzisz, a to nam ma być dobrze a nie innym.  😉

Cycki to opadają w trakcie ciąży kiedy hormony nam wariują i relaksyna czy jak to tam się nazywa działa na nasz kolagen w równej mierze co na kosci. I teraz trzeba o nie dbać już. Od karmienia to co najwyżej dłużej są większe bo z mlekiem 😄

Na NFZ przysługują tylko 3 USG w trakcie ciąży ( prenatalne dopiero po 35 rż) chyba.ze coś się dzieje. Wszystko zależy od tego co lekarz wpisze w karte. Za darmo na NFZ nic nie robią.

Korzystałam z ręcznego laktataora aventu ale wiem że ma rozne opinie. Teraz wyszła jakaś nowa jego wersja. Cena coś około 160 dlatego ja kupiłam tylko nowe uszczelki i nakładki do starego. Ale tak jak pisałam nie miałam problemów z mlekiem, nie służył mi do rozkręcania laktacji, tylko jak miałam pełne piersi to odciagalam żeby mieć zapas w zamrażalniku. Dzięki temu jak moja mama albo mąż zostawali z małym jak szłam do lekarza czy coś to rozmrażali i podawali w butelce takiej 0+ żeby za łatwo nie leciało 😄 na poczatku odciagalam jakieś 40-60 ml i tyloma się najadał po miesiącu dochodzilam do 120 a jak młody był starszy i miał ponad pół roku to i 180 na tym ręcznym z jednej piersi wyciągałam. Jakoś tak się organizm dostosowywał. Zamrażając pisałam też godziny odciągania i jak coś to rano podawali mu mleko odciągnięte rano a wieczorem wieczorne. Ono ma trochę inny skład kolor i konsystencję. 😉

Odnośnik do komentarza

Czarna.Ana no właśnie jak na NFZ nie chodzę. Mam z pracy, z korpo, pakiet Medicover i chodzę do lekarza współpracującego dlatego mnie to dziwi że taka cienka ta opieka jak barszcz. Ale umówiłam się do tego starego co chodziłam w poprzednich ciążach. Trudno, pojadę te 40km w jedną stronę, zapłacę za wizytę prywatną ale będę spokojniejsza. Cieszy mnie że miałam na NFZ te badania prenatalne po 35roku i tu faktycznie lekarz wszystko porządnie sprawdził i na jego opinii się opieram ale to co mówił było w 20tyg bodajże a teraz mamy 31tydz. Na dobrą sprawę to nawet nie mam pojęcia ile dziecko waży, czy płynu jest wystarczająco i te wapnienie łożyska mi się w nocy przyśniło i martwię się już kilka dni tym. Tym bardziej że na początku straszyli mnie przodującym łożyskiem i wtedy to łożysko mi ciągle w głowie. Teraz znów. 

Teraz ten mój słaby gin dał mi skierowanie na morfologie,mocz, toxo znowu, IGM, anty HCV i jeszcze coś czego odczytać nie mogę. Wam też?

Odnośnik do komentarza

Ja też chciałam w medicoverze ale pierwszą wizytę miałabym w jakimś 15tc, takie długie terminy były. Do tego na NFZ chodze bo on pilnuje każdego najmniejszego badania. Aż wstyd się przyznać ale byłam dziś w labolatorium i nawet nie wiem na co pobierali 😂 ale z tego co widzę u Ciebie Paula.c to chyba to samo z tego co pamiętam co było na skierowaniu. Ja zA każdą wizytą jakieś badania robię dlatego już przestałam to ogarniać.

A genetyczne robiłam prywatnie, wtedy jeszcze wszystko było cacy z nerkami.

Odnośnik do komentarza

Morfologię, mocz, tsh i toxo robię co miesiąc, przy każdej wizycie. Teraz dodatkowo mam cała wirusologie zrobić ponownie (toxo, hiv, wr), takie są chyba wymogi przy przyjęciu do szpitala, żeby mieć wyniki z ostatnich 3 miesięcy:) przynajmniej u mnie

Odnośnik do komentarza
Gość Ruda 31 tc

Ja mam wizytę we wtorek a z badań tylko mocz. 

Następna wizyta po 2 tygodniach i mam zrobić morfologię, mocz, wszystko co w I trymestrze plus coś jeszcze ale mi nie powiedział wiec pewnie ten Hbs i anty Hcv. 

Ja też mam pakiet w pracy, chodzę do Scanmedu gdzie podczas każdej wizyty mam badanie na kozetce, dopochwowe usg-szyjka oraz normalne usg z wymiarami. 

Odnośnik do komentarza

Hejka 😉

Dzisiaj jakoś dzień mi szybko minął w sumie na nicnierobieniu 🤭

Co do lekarzy, to mnie mój dzisiaj pozytywnie zaskoczył 😉 Podczas niedzielnego aplikowania luteiny wyczułam jakąś grudkę. Dziś byłam na wizycie z tego powodu, bo się zaniepokoiłam. Zbadał mnie ginekologiczne, jeszcze na szybciora na USG serducho sprawdził. I nie chciał za tę wizytę wziąć kasy 😉

Co do badań, to jeszcze nie wiem, wizytę mam w przyszły piątek.

Przytyłam już 15 kg w tej ciąży, ehhhhhhhh... Ważę tyle, co mój mąż (który już oczywiście podśmiechujki sobie że mnie robi).

Odnośnik do komentarza

Martynabb No właśnie gdyby faktycznie się okazało że będą chcieć wyniki z ostatnich 3mcy to nawet nie będę miała co pokazać bo mnie nie kierował miesiąc temu nigdzie na nic. Z lipca mam tylko papiery od dwóch ortopedów. Teraz zrobię to co mam i tyle. Zapisałam się na wtorek na 14:00 do tego mojego starego lekarza. On zrobi dokładne badania wszystkiego.

AC co do męża, który ci dokucza z wagą to ci powiem że też się w pierwszej ciąży tym przejmowałam. Było mi bardzo przykro bo przytyłam 24kg. Co prawda nie żałowałam sobie niczego ale i tak to przykre było bardzo jak mąż się podśmiewal. Nie dość że człowiek martwi się że pojawia się kolejny żylak, rozstępy, piecze zgaga, może i też komuś hemoroidy czy bóle nóg to jeszcze na dodatek zamiast wsparcia jest szyderca... Teraz też mój mówi na mnie Obelix i nie jest to fajne dla mnie. Ale zawsze dogaduje mu że ja schudne za dwa miesiące a potem jeszcze kolejne kilogramy a on nie, a waga u niego blisko stówki i wtedy on już jest oburzony a nie ja😉 Z tych 24kg też schudłam. Było strasznie ciężko to zrzucić, nie zeszło samo. Codziennie po godzinie piłowalam orbitrek aż pode mną była mokra plama, ćwiczyłam planki, stosowałam dietę. W ponad pół roku z rozmiaru 44 zeszłam do 38 ale musiałam wylać ogrom potu. Teraz on wie że jak ja mówię że schudne to żeby "skały się zesraly" jak to mówi moja szefowa to tak będzie choćbym miała tego orbitreka zajezdzic na amen:) Już dwa razy mi małżon wymieniał łożyska w nim a raz spawał kierownice bo się złamała od naporu 😂 Jedno jest pewne - u mnie orbi nie służy za wieszak na ubrania jak w większości domów 😂 Nie ma co się łamać, będziemy Obelixami jeszcze tylko 2mce góra, a niektóre krócej nawet😉

Odnośnik do komentarza

Jak czytam o tym karmieniu piersią to mnie ciarki przechodzą... Póki co mam tak wrażliwe piersi i sutki, że nie wyobrażam sobie ich ciągnięcia i przygryzania... Gdzie nawet teraz drażni mnie dotyk. No ale czego się nie robi dla tej małej, kopiącej istotki 🥰

Odnośnik do komentarza

Ja przytyłam już 12 kg, a mój przed wszystkimi mnie chwali jak pięknie wygladam i niewiele po mnie widać, wiec absolutnie nie mogę narzekać na żadne szydzenie😁. Z resztą decyzja o dziecku była podjęta przez nas obojga i wszystko z tym związane musimy oboje brać na klatę- mimo, ze kobieta wiadomo musi znieść dużo więcej. Zawsze twierdzilam, ze chłopy maja w życiu lżej 😉

Odnośnik do komentarza

A co do samopoczucia to wam powiem że u mnie od dwóch dni z tym jest źle. Nogi mnie strasznie z tyłu bolą aż od tyłka, boli podbrzusze tak że żeby zejść z góry muszę trzymać sie pod brzuchem, zgaga prawie codziennie, jest mi strasznie gorąco i oblewają mnie siódme poty nawet jak poprostu bezczynnie siedzę - mogę brać prysznic 3x dziennie nawet a i tak to za mało. Czuję się jak kaczka. Wielki brzuch, krótkie obolałe nogi, i jak idzie to ledwo człapie. Wcześniej było całkiem nieźle, teraz od trzech dni masakra

Odnośnik do komentarza

Mój też się śmiał że brzuszek mam większy od niego, ale identycznie to załatwiłam, że ja po ciąży szybko schudne A do jego wagi nawet nie dociągnę 😋

Paula.c ja mam identycznie, gdyby nie te wszystkie badania to bym już wstawiła te filmiki z oklejaniem i ulżyłybyśmy sobie wszystkie, ale już coraz bliżej. Didatkowo stopa mi jedna tak mocno spuchła ze palców nie mogłam zgiąć. Co do gorąca to ja się całe dnie chodzę klimatyzerem, kupiłam w castoramie za niecałe 250zł. Cudowne urządzenie.

Odnośnik do komentarza

Qnia zazdroszczę. Ja mam tylko wiatrak ale o klimatyzatorze myślę bardzo intensywnie 😉 Tylko że już na następny rok najpewniej bo teraz wydatków co nie miara.

Sylwia86 a ty już po malowaniu? Jaki ten kolor wybralas? I wózek?

A powiem wam że zamówiłam lampkę nocną do pokoju małego😉 Jej wygląd i cena 35zl mnie ujęły bardziej niż potrzeba 😂 Taki niebieski królik 😂

2020-08-19_22.20.06.jpg

2020-08-19_22.19.50.jpg

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Paula.c to jest klimatyzer, czyli można powiedzieć wiatrak z funkcją chłodzenia na wodę, bo klimatyzatora u mnie nie da się wstawić nie mówiąc o cenie. W Zasadzie to mój tata mi ten klimatyzer kupił, a w zasadzie przelał kasę i kazał kupić 😂 bo u niego w mieście były już tylko powystawowe. 

Gdzie kupiłaś takiego królika? Jest obłędny. Uwielbiam takie cuda. 

20200808_213046~2.jpg

Odnośnik do komentarza

Paula właśnie od wczoraj się zbieram żeby napisać co u mnie🤭😁

Farba kupiona. Ostateczny wybór padł na retro biały z duluxa. Taki brudny biały. Malowania jeszcze nie było bo coś mąż się zabrać za to nie może. Oszalalam bo kupiłam też dywan dla Małego. Najbardziej nie praktyczny jaki był ale taki miły że nie mogłam odpuścić😬🤣.

W niedzielę przywiozłam od przyjaciółki trzy kartony ubranek. Pudło zabawek, ochraniacze do łóżeczka i jakieś inne gadżety. Dziś segregowalam ubranka i poszły dwie pierwsze pralki. Jutro reszta💪. Sporo tego ale praktycznie nic dla noworodka więc będę musiała kupić kilka rzeczy na pierwszy miesiąc. 

W poniedziałek zamówiliśmy wózek🤯. O matko! To masakra jakaś była. Mąż chyba auto szybciej kupił niż ten wózek😁. Wybraliśmy baby design model husky 2w1 i dokupilismy nosidlo nie pamiętam już nawet jakie🙄. Teściowa zadowolona ze ho ho! 

Jutro chyba będę ogarniać to pranie i może zamówię kocyk, rozek i te inne bajery. Nieźle dostałam mocy na finiszu🤭😂

A jeszcze co do tych badań to ja też mam mega stare te wirusowe bo że stycznia jak robiłam do transferu. Na ostatniej wizycie mój doktorek powiedział że dopiero na kolejnej zleci mi badania do powtórzenia. Teraz sobie myślę że wizytę mam dopiero za trzy tygodnie to będzie już 34 tydzień to sama nie wiem czy to nie za późno? Mam nadzieję że on się zna na robocie swojej 🤔

Qnia śliczny brzuchol, śliczna mamcia 🤰. I łóżeczko dokładnie takie o jakim marzę ja🤭

Odnośnik do komentarza

Qnia króliczka na allegro zamówiłam. Są do wyboru trzy kolory, różowy, zielony i niebieski 😉

https://allegro.pl/oferta/lampka-nocna-dla-dzieci-krolik-led-biurkowa-9510089031

Sylwia no to ruszylas z kopyta! Nic nie było a teraz już jesteś za połową praktycznie 😉 Super! U nas też już wózek przyszedł przedwczoraj i jestem mega zadowolona z niego😉 Synuś wozi miśki, nawet małżon jeździł już nim po domu. Jak mówisz że twój wybierał dłużej niż auto to ci powiem że mój jeżdżąc wózkiem wydaje z siebie dźwięk: "brum bruuuum"😂😂😂

2020-08-20_08.12.01.jpg

21.01.2008 - córka
10.10.2012 - synuś
19.05.2019 - Aniołek:( (8 tc)

f2w3s65gtu09goaw.png

Odnośnik do komentarza

Paula.c dzięki za namiar, chyba go dziś zamówię bo jest przeuroczy. 

Sylwia naprawdę wzięłaś się za zakupy brawo. Dziękuję za komplement. Łóżeczko mamy najprostsze, chciałam pomalować na biało ale jednak brąz lepiej pasuje do reszty mebli. Co do badań to wiesz, większość urodzi w terminie 38-42 tydzień więc chyba w tym 34 nie powinno być za późno. 

Czy Wam też tak nagle leci teraz czas? Dopiero była połowa lipca A tu już nagle 20 sierpnia się zrobił. Ja nie wiem co w tym czasie takiego robiłam że tak nagle zleciało 🤔

Odnośnik do komentarza

Qnia mysle, ze tak szybko czas leci, bo jest sezon letni i więcej możliwości na spedzanie czasu, pierwsza córkę rodzilam na koncu listopada i pamietam ze te 2 ostatnie miesiace mi sie dluzyly, teraz faktycznie leci, ale jak dla mnie to dobrze, czekam z niecierpliwoscia na córkę, ale ten ciążowy stan juz tak mi dał w kość, ze juz tylko czekam na poród i wiecej juz nie chce, moje cialo nie jest do tego stworzone, a gdyby bylo na pewno chciala bym jeszcze jednego maluszka i to w max 3 letnim odstepie czasu, takze jak planujecie jeszcze kolejne to rozwazcie sobie ta opcje 🙂

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...