Skocz do zawartości
Forum

Nakładki laktacyjne i krem na sutki.


Rekomendowane odpowiedzi

I ostatni pytanie do bardziej doświaczonych kobitek ;))) Czy używałyście nakładek laktacyjnych i kremów chroniących sutki? Mam dosyć wrazliwe i jestem trochę przerażona opowieściami młodych mam o "masakrach sutkowych" w pierwszych dniach karmiania (faktycznie to zawsze tak jest z krwią i pękaniem?). A jeśli krem to jaki? Słyszałam, że trzeba smarować sutki już 1-2 miesiące przed porodem żeby je zahartować... Ale te nakładki jakieś takie dziwne mi się wydawały jak oglądałam - czy to nie robi dziecku nieprzyjemnej różnicy?

Odnośnik do komentarza

Ból, kaleczenie brodawek to kwestia indywidualna.
Moje brodawki były zmasakrowane.
Ważne jest odpowiednie przystawianie dziecka, ale i 'wietrzenie' piersi w razie urazu.
Polecam zamiast silikonowych nakładek nakładki medeli - MEDELA OSŁONA PIERSI DLA MAMY!!! (567574180) - Aukcje internetowe Allegro - ale tego typu - sprwdzają się przed porodem (formują odpowiednio brodawkę) - jak i po. Brodawka się wietrzy pod bielizną, a pokarm gromadzi się w osłonce.

Co do kremów - polecam krem medeli, a także bepanthen. BEPANTHEN maść 30g | SkĂłra | i-Apteka.pl

http://lb2f.lilypie.com/AX5tp2.png
http://lbyf.lilypie.com/aJtZp1.png

Odnośnik do komentarza

W pierwszych dniach karmienia faktycznie sutki były trochę popękane, pielęgniarka w szpitalu poradziła żebym zaopatrzyła się w nakładki i maść bepanthen. Pierwsza rzecz była wielką pomyłką - raz użyłam, bo i Julcia i ja się denerwowałyśmy. Z kolei maść polecam. Już po pierwszym użyciu była duuuża różnica. Później używałam jej profilaktycznie, jak tylko poczułam że skóra na sutkach jest bardzo sucha.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Morrwa kaleczenie brodawek to rzecz zupełnie indywidualna, w dużym stopniu zależy od umiejętnego przystawiania do piersi.
Moje dramatycznie Zuzanka pogryzła zwłaszcza lewą sobie tak upatrzyła :) Nie wiem czy to pocieszenie ale po tygodniu góra dwóch karmienie piersią przynosi ukojenie i niepisaną satysfakcję :) Ja nie stosowałam nakładek, ale często smarowałam sobie Bepanthen lub zwykła lanoliną dostępną w aptece...
Życzę Ci blueewe owocnego karmienia, mam nadzieję że nie okupionego łzami :)

http://s3.suwaczek.com/200812175365.png

http://s2.suwaczek.com/201211075565.png

Odnośnik do komentarza

Ja przy dwójce moich brzdąców miałam problemy z popękanymi brodawkami. Podejrzewam, że teraz nie będzie lepiej. Z mojego doświadczenia wiem, że nakładki się nie sprawdzają, najnormalniej w świecie moje maluchy je zbojkotowały. Rewelacyjny za to okazał się krem Bepanthen, który w zasadzie natychmiast przynosi ukojenie. Pomaga również smarowanie sutków pokarmem i wietrzenie piersi, ale o tym już chyba dziewczyny pisały.
Pozdrawiam i życzę żeby nasze rady okazały się nieprzydatne :Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...