Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

hej divalka;]

ja wczoraj tez mialam jakis dziwny duzy brzuch nie wiem dlaczego;/ owszem przeszlo jak sie polozylam juz mialam normalny;):noooo:
dzis mam wizyte ale bez sensu bo usg nie maja ;(:8_1_221:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

bez sensu taka wizyta na ktora czekam 3godz a tam jestem 5 minut ;( i nic mi konkretnego nie powie ...:noooo:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane!!!!

Nie było mnie troche ale z mężulkiem zrobilismy sobie 3 dni laby!!! Bylismy u tesciów i było super!!!!!!!
A dzis jest u mnie do soboty mój chrześniaczek 8 letni!!! Średni synek mojej siostry! Bardzo sie z tego cieszę! Mamy już dużo planów: kino, basen, rolki itp....W sumie to będzie fajnie zobacyzc jak to jest mieć synka-)))
Takze w tym tyg będe rzadko na forum:36_7_6:
Pozdrawiam Was ciepło

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

annawf fajnie ja mam takiego malego brata ;) idzie dzis ze mna do ginekologa poczekac w kolejce hehe on tego tak nie lubi ale nie mam go z kim zostawic wiec nie ma wyjscia;/

w sobote bedziemy malowac sypialnie a w niedziele panele nastepny tydzien bede miec kupee pracy;/

zeby to wszystko poukladac ciuchy i pierdoly ;/

kupilam sobie lampe na allegro podlogowa i na sufit ;):noooo:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

mam nadzieje ze tak bedzie ;] ja 1 wrzesnia bede miala usg w tym super gabinecie ktore tak zachwalam;] u tego co bylam z mama i unas nic nie wykryli a tam od razu ;/

wiec doczekac sie nie moge bo to juz za tydzien ;)))

IKEA REGOLIT LAMPA WISZĄCA śr.45cm + KABEL TANIO (715369788) - Aukcje internetowe Allegro

IKEA LAMPA PODŁOGOWA DUDERO NOWA WYPRZEDAŝ (715763418) - Aukcje internetowe Allegro

to te lampy :36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

mjk89
mam nadzieje ze tak bedzie ;] ja 1 wrzesnia bede miala usg w tym super gabinecie ktore tak zachwalam;] u tego co bylam z mama i unas nic nie wykryli a tam od razu ;/

wiec doczekac sie nie moge bo to juz za tydzien ;)))

IKEA REGOLIT LAMPA WISZ�CA �r.45cm + KABEL TANIO (715369788) - Aukcje internetowe Allegro

IKEA LAMPA POD�OGOWA DUDERO NOWA WYPRZEDAŝ (715763418) - Aukcje internetowe Allegro

to te lampy :36_2_25:

ta druga mi sie bardziej podoba i na pewno praktyczna będzie!!!!

Odnośnik do komentarza

hej:)

ja po wcozrajszej wizycie jeszcze na zakupki wywbyłam i zanim wóciłam nie miałam juz sił siadać do kompa...
u mnie wszytsko OK! syenk ma juz 1300g :) ja na razie mam 5,4 kg do przodu od poczatku, ale pewnie teraz będize bum :D bo apetyt mam wilczy....mmmmmmmmm...jadłabym na okragło :D

justka81 nie wiem, co ci poradzić. jeśli masz siły i chęci spotkaj sie z ta kobietą, nie denerwuj, bo tera zmusisz myslec o dziecku. nie podejmuj żadnych decyzji zanim się nie upewniesz. na pewno będizesz musiaął porozmawiać z mężem. nie będzie łatwo... trudne decyzje.
nie możesz tylko zapominać o dziecku, ono teraz dla ciebie powinno byc najważniejsze!

mjk89 udanej wizyty. no i lampy super!:36_2_25:

AnnaWF miłego tygodnia wakacyjnego..i dużo, dużo atrakcji i radości :))

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

witam!!
klabacka 5,4 kg od początku- gratuluję kobietko!!!!!! jestem pełna podziwu i ....szczerze Ci zazdroszczę!!! ja już mam 12 kg, a przede mną przecież jeszcze 2 m-ce z kawałkiem, oj mam nadzieję, że po porodzie szybko dojdę do siebie i swojej formy, no w każdym razie dietaaaaaaa i to porządna wskazana!

mjk89 udanych wrażeń na wizycie, daj znać co z Wami

justka81, jeszcze raz współczuję kobietko, siły i wytrwałości życzę! dasz radę!

a ja dziś szleństwo, w pt mój tato ma 50-tkę, przygotowania do imprezy pełną parą, sprzątanie i gotowanie, jestem troszkę padnięta ale nie daję poznać po sobie , muszę mamie pomóc, nie może z tym wszystkim zostać sama. Mąż i tato tez pomagaja ale wiecie nikt tak dobrze nie doprowadzi domu do ładu jak kobieta.

Już odpoczywam idę do wanny, potem mąż zrobi masaż stóp- ostatnio mu powiedziałam, że jest to prawie tak cudne jak sex-hihihi o mało się nie obraził! ale wziął to na luz- na szczęście.

to pozdrawiam Was ciepło- aha AnnaWf udanej zabawy!!!
udanego wieczorku!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

witam was,
dziekuję ze te wypowiedzi. Wczoraj czekałam na męża jak wróci z pracy czyli po 22 godz. kiedy wszedł zaczeło się, zapytałam po raz kolejny czy sie przyznaje, w jego głosie i oczach widziałam że to prawda ale nie ma odwagi, wkońcu zaczoł mówić :że zaczeło się od momentu kiedy u nas był mały kryzys, spowodowany nieudanymi próbami posiadania dziecka. Pierwsza ciąża, radość kilku dniowa no i koniec nikt nie znalazł przyczyny, no i płacz rozczarowanie, lekarz zalecił strarac się za 6 miesiecy, i uwarzac bym teraz nie zaszła w ciąże, wię sex był żadko i dosc stresowy był. Po 6 miesiacach zachodze w ciąże, znowu to samo radość i myśl ,,nic dwa razy się nie zdarza" a tu znowu koniec i żaden lekarz nie potrafił pomóc a wręcz jak poszłam z plamieniem to moja Pani doktor powiedziała ze mnie nie przyjmie bo ma za duzo ludzi, okazało się ze te dwa dni uratowały by nasze dziecko. Znowu przerwa. Mój mąż chyba miał dość tego bo kłucilismy sie ja krzyczałam płakałam i wyrzywałam się bo wszyscy winą o brak dzieci obarczają zawsze kobiete nie pomyslą ze to facet może miec problem. On miał imprezy z pracy, a ja po swojej zaraz do domu szłam, zero alkocholu bo wiecznie leki. Po koażdej imprezie jego robiłam awantury bo mówiłam że to się źle skończy bo pracuje w dużej firmie i tam naprawde duży procent kobiet to rozwódki.
No koleżanka z pracy jego rozwodziła się, niewiem jak do tego doszło ale zwierzała mu się. Okazało się że przez rok spotykali się i tylko gadali i pocałunki były( do sexu nie przyznał sie) jak twierdzi mój mąż wielokrotnie jej odmaiał spotkania a ona prosiła że nie ma komu się wygadać. Kiedy się rozwiodła na początku roku, narobiła sobie nadzieii na związek z moim mężem i pytała kiedy mnie zostawi, a on nie chciał o tym gadać. Teraz ta dziewczyna jest zdesperowana pisze non stop i chce rozbic nasze małżeństwo. Kiedys powiedziałam sobie lepiej było poslubić ,,nie przystojnego faceta" bo on to wykorzystuje. Nie wiem czy wierzyc ze tego sexu nie było, oni spotkali sie przez ten roku tak z miesiecznymi przerwami. wczoraj przepraszał, powiedział że załuje że zależy mu na mnie i dziecku. A ja mu na to że musi się starac o moją miłość( bo tamta wygasła) od nowa i tak robić bym czuła że naprawde mnie kocha i szanuje. ale nie wiem czy kiedys nie bedzie rozwodu, zobacze po urodzeniu dziecka, jedno wiem nie zapomnee o tym do końca życia. Tyle łeż już wylałam w tym małżeństwie.....

http://s9.suwaczek.com/20050611650114.png

http://s9.suwaczek.com/200909114662.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dkwym5vvr.png

Odnośnik do komentarza

justka81 może wszystko się ułoży, może dzieciątko sprawi, że złe emocje prysną, że sex będzie udany i bezstresowy, bo dziecko scala, łączy małżeństwo ale z drugiej strony dziecko nie jest lekiem na każde zło, wręcz przeciwnie. Tak jak juz dziewczyny i ja wspominałyśmy, czas, czas tu odgrywa najważniejszą rolę. Poczekasz, zobaczysz, urodzi się Maleństwo i .....kto wie może narodzi się między wami znów coś pięknego....życzę Wam tego z całego serca!

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9hc7ds9nb2.png

Odnośnik do komentarza

justka81
witam was,
dziekuję ze te wypowiedzi. Wczoraj czekałam na męża jak wróci z pracy czyli po 22 godz. kiedy wszedł zaczeło się, zapytałam po raz kolejny czy sie przyznaje, w jego głosie i oczach widziałam że to prawda ale nie ma odwagi, wkońcu zaczoł mówić :że zaczeło się od momentu kiedy u nas był mały kryzys, spowodowany nieudanymi próbami posiadania dziecka. Pierwsza ciąża, radość kilku dniowa no i koniec nikt nie znalazł przyczyny, no i płacz rozczarowanie, lekarz zalecił strarac się za 6 miesiecy, i uwarzac bym teraz nie zaszła w ciąże, wię sex był żadko i dosc stresowy był. Po 6 miesiacach zachodze w ciąże, znowu to samo radość i myśl ,,nic dwa razy się nie zdarza" a tu znowu koniec i żaden lekarz nie potrafił pomóc a wręcz jak poszłam z plamieniem to moja Pani doktor powiedziała ze mnie nie przyjmie bo ma za duzo ludzi, okazało się ze te dwa dni uratowały by nasze dziecko. Znowu przerwa. Mój mąż chyba miał dość tego bo kłucilismy sie ja krzyczałam płakałam i wyrzywałam się bo wszyscy winą o brak dzieci obarczają zawsze kobiete nie pomyslą ze to facet może miec problem. On miał imprezy z pracy, a ja po swojej zaraz do domu szłam, zero alkocholu bo wiecznie leki. Po koażdej imprezie jego robiłam awantury bo mówiłam że to się źle skończy bo pracuje w dużej firmie i tam naprawde duży procent kobiet to rozwódki.
No koleżanka z pracy jego rozwodziła się, niewiem jak do tego doszło ale zwierzała mu się. Okazało się że przez rok spotykali się i tylko gadali i pocałunki były( do sexu nie przyznał sie) jak twierdzi mój mąż wielokrotnie jej odmaiał spotkania a ona prosiła że nie ma komu się wygadać. Kiedy się rozwiodła na początku roku, narobiła sobie nadzieii na związek z moim mężem i pytała kiedy mnie zostawi, a on nie chciał o tym gadać. Teraz ta dziewczyna jest zdesperowana pisze non stop i chce rozbic nasze małżeństwo. Kiedys powiedziałam sobie lepiej było poslubić ,,nie przystojnego faceta" bo on to wykorzystuje. Nie wiem czy wierzyc ze tego sexu nie było, oni spotkali sie przez ten roku tak z miesiecznymi przerwami. wczoraj przepraszał, powiedział że załuje że zależy mu na mnie i dziecku. A ja mu na to że musi się starac o moją miłość( bo tamta wygasła) od nowa i tak robić bym czuła że naprawde mnie kocha i szanuje. ale nie wiem czy kiedys nie bedzie rozwodu, zobacze po urodzeniu dziecka, jedno wiem nie zapomnee o tym do końca życia. Tyle łeż już wylałam w tym małżeństwie.....

OOO jestes.....CO najwazniejsze Justynko dbal o dzidzi bo ono jest njwazniejsze.....!!!!!!!! buziaczki mocno cie przytulam......

DZiekuje za mile przywitanie...:)

Bylam w szpitalu bo Moj Julasek sie spieszyl na swiat...wiec trzebabylo go zatrzymac hehe....

a z imieniem to byly przeprawy i zostanie JUlek:)

buzka ide spac;)

Szczęśiwa!!!!

Nasz SYNEK-Kordian Mateusz (2500g i 48cm) godz:05:55 SN

http://www.suwaczek.pl/cache/e5dfa80d8b.png

http://s10.suwaczek.com/20081018650116.png

Odnośnik do komentarza

justka81
witam was,
dziekuję ze te wypowiedzi. Wczoraj czekałam na męża jak wróci z pracy czyli po 22 godz. kiedy wszedł zaczeło się, zapytałam po raz kolejny czy sie przyznaje, w jego głosie i oczach widziałam że to prawda ale nie ma odwagi, wkońcu zaczoł mówić :że zaczeło się od momentu kiedy u nas był mały kryzys, spowodowany nieudanymi próbami posiadania dziecka. Pierwsza ciąża, radość kilku dniowa no i koniec nikt nie znalazł przyczyny, no i płacz rozczarowanie, lekarz zalecił strarac się za 6 miesiecy, i uwarzac bym teraz nie zaszła w ciąże, wię sex był żadko i dosc stresowy był. Po 6 miesiacach zachodze w ciąże, znowu to samo radość i myśl ,,nic dwa razy się nie zdarza" a tu znowu koniec i żaden lekarz nie potrafił pomóc a wręcz jak poszłam z plamieniem to moja Pani doktor powiedziała ze mnie nie przyjmie bo ma za duzo ludzi, okazało się ze te dwa dni uratowały by nasze dziecko. Znowu przerwa. Mój mąż chyba miał dość tego bo kłucilismy sie ja krzyczałam płakałam i wyrzywałam się bo wszyscy winą o brak dzieci obarczają zawsze kobiete nie pomyslą ze to facet może miec problem. On miał imprezy z pracy, a ja po swojej zaraz do domu szłam, zero alkocholu bo wiecznie leki. Po koażdej imprezie jego robiłam awantury bo mówiłam że to się źle skończy bo pracuje w dużej firmie i tam naprawde duży procent kobiet to rozwódki.
No koleżanka z pracy jego rozwodziła się, niewiem jak do tego doszło ale zwierzała mu się. Okazało się że przez rok spotykali się i tylko gadali i pocałunki były( do sexu nie przyznał sie) jak twierdzi mój mąż wielokrotnie jej odmaiał spotkania a ona prosiła że nie ma komu się wygadać. Kiedy się rozwiodła na początku roku, narobiła sobie nadzieii na związek z moim mężem i pytała kiedy mnie zostawi, a on nie chciał o tym gadać. Teraz ta dziewczyna jest zdesperowana pisze non stop i chce rozbic nasze małżeństwo. Kiedys powiedziałam sobie lepiej było poslubić ,,nie przystojnego faceta" bo on to wykorzystuje. Nie wiem czy wierzyc ze tego sexu nie było, oni spotkali sie przez ten roku tak z miesiecznymi przerwami. wczoraj przepraszał, powiedział że załuje że zależy mu na mnie i dziecku. A ja mu na to że musi się starac o moją miłość( bo tamta wygasła) od nowa i tak robić bym czuła że naprawde mnie kocha i szanuje. ale nie wiem czy kiedys nie bedzie rozwodu, zobacze po urodzeniu dziecka, jedno wiem nie zapomnee o tym do końca życia. Tyle łeż już wylałam w tym małżeństwie.....

wiem,ze go kochasz i trudno przekreslic wszystko teraz - zwlaszcza gdy sie udalo i malenstwo rośniew twoim łonie....
moze wartto dać mu 2 szanse....nie zapominac zdarzenie- zreszta sie nie da....
niech sue stara i walczy...

Odnośnik do komentarza

Witam!!!

Dudziakowa Twój syn, jak każdy facet jest niecierpliwy i spieszy mu się na zobaczyć, co jest po 2 stronie brzucha:))))

Justka dbaj teraz przede wszystkim o siebie i dzidzię, bo wy jestescie najważniejsi.

Ostatnio pod mój balkon przychodzi taki biedny kotek, wygląda jak 100 nieszczęść. Synek go dokarmia, a mi go tak szkoda, że najchętniej bym go wzięła do domu, ale niestety mieszkam z teściową:(

Moje aukcje allegro http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2876612
http://s9.suwaczek.com/200911234965.png
http://s8.suwaczek.com/200506104662.png
http://s1.suwaczek.com/20050108580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d0e845766.png

Odnośnik do komentarza

witajcie:)
Ja już na nogach i nie ukrywam, że ciesze sie z dzisiejszej pogody. Tez czekam na m jak wróci z pracy i wybierzemy sie na spacer.

Justka jestem bardzo poruszona tym co piszesz. Nie wiem co mam Ci napisać. Dziewczyny mają rację, że maleństwo jest najważniejsze. Nie jest łatwo na tym się skupić, bo sytuacja jest ciężka, ale trzeba spróbować. Dać sobie czas.

Mam nadzieje, ze Ania dobrze sie bawi z chrześniakiem:)

Pozdrawiam reszte dziewczyn

http://www.suwaczki.com/tickers/v5qjvr80jwuw5ksy.png

Odnośnik do komentarza

justka81
witam was,
dziekuję ze te wypowiedzi. Wczoraj czekałam na męża jak wróci z pracy czyli po 22 godz. kiedy wszedł zaczeło się, zapytałam po raz kolejny czy sie przyznaje, w jego głosie i oczach widziałam że to prawda ale nie ma odwagi, wkońcu zaczoł mówić :że zaczeło się od momentu kiedy u nas był mały kryzys, spowodowany nieudanymi próbami posiadania dziecka. Pierwsza ciąża, radość kilku dniowa no i koniec nikt nie znalazł przyczyny, no i płacz rozczarowanie, lekarz zalecił strarac się za 6 miesiecy, i uwarzac bym teraz nie zaszła w ciąże, wię sex był żadko i dosc stresowy był. Po 6 miesiacach zachodze w ciąże, znowu to samo radość i myśl ,,nic dwa razy się nie zdarza" a tu znowu koniec i żaden lekarz nie potrafił pomóc a wręcz jak poszłam z plamieniem to moja Pani doktor powiedziała ze mnie nie przyjmie bo ma za duzo ludzi, okazało się ze te dwa dni uratowały by nasze dziecko. Znowu przerwa. Mój mąż chyba miał dość tego bo kłucilismy sie ja krzyczałam płakałam i wyrzywałam się bo wszyscy winą o brak dzieci obarczają zawsze kobiete nie pomyslą ze to facet może miec problem. On miał imprezy z pracy, a ja po swojej zaraz do domu szłam, zero alkocholu bo wiecznie leki. Po koażdej imprezie jego robiłam awantury bo mówiłam że to się źle skończy bo pracuje w dużej firmie i tam naprawde duży procent kobiet to rozwódki.
No koleżanka z pracy jego rozwodziła się, niewiem jak do tego doszło ale zwierzała mu się. Okazało się że przez rok spotykali się i tylko gadali i pocałunki były( do sexu nie przyznał sie) jak twierdzi mój mąż wielokrotnie jej odmaiał spotkania a ona prosiła że nie ma komu się wygadać. Kiedy się rozwiodła na początku roku, narobiła sobie nadzieii na związek z moim mężem i pytała kiedy mnie zostawi, a on nie chciał o tym gadać. Teraz ta dziewczyna jest zdesperowana pisze non stop i chce rozbic nasze małżeństwo. Kiedys powiedziałam sobie lepiej było poslubić ,,nie przystojnego faceta" bo on to wykorzystuje. Nie wiem czy wierzyc ze tego sexu nie było, oni spotkali sie przez ten roku tak z miesiecznymi przerwami. wczoraj przepraszał, powiedział że załuje że zależy mu na mnie i dziecku. A ja mu na to że musi się starac o moją miłość( bo tamta wygasła) od nowa i tak robić bym czuła że naprawde mnie kocha i szanuje. ale nie wiem czy kiedys nie bedzie rozwodu, zobacze po urodzeniu dziecka, jedno wiem nie zapomnee o tym do końca życia. Tyle łeż już wylałam w tym małżeństwie.....

Justka81 bardzo współczuje takiej trudnej sytuacji.... Nigdy w takiej nie byłam i nie za bardzo wiem co ci radzic...Na Twoim miejscu chyba bym tego nie rostrząsała. Mieliście trudny okres- z tego co piszesz to kryzys trwał długo i w sumie wina za niego lezy chyba po obu stronach po równo....Dlatego dałabym meżowi ultimatum, ze będzieci razem pod warunkiem , że będzie szczery... Ale piszesz, że chce byc przy Tobie i przy dziecku więc dobrze. A zobaczysz jak maluszek bedzie juz na świecie to scali Wasza rodzinę!!!! To pewne!!! Dlatego teraz kochana to Ty z dzidzia jesteście najważniejsi!!! Dbaj o siebie i nic sie nie przejmuj- wszystko sie ułoży!!! Trzymam kciuki!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

witam babeczki;)

po wczorajszej wizycie calkiem bylam zadowolona przywiezli akurat usg wiec mialam zrobione;]wogole babka byla milusia...powiedziala ze powinnam urodzic normalnie i zadnych porblemow nie powinnam miec;]moiwla ze lozysko zamkniete;]dzidzia glowka w dol skierowana;] zrobila usg pokazala serduszko jak sie rusza itp;]a ja cala happy;]:36_2_25:

dostalam skierowanie na glukoze krew mocz itp;]

22 mam nastepna wizyte;]

doczekac sie nie moge;]:36_2_25:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

cieszylam sie ze widzialam dzidzie na usg;] w sumie to w calosci akurat bylo tak okrecone ze wszystko bylo widac;]]]
dzis za to bola mnie pley pewnie mnie gdzies zawialo;/:36_7_6:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

u mnie akurat jest pan ktory szlifuje sciany-mial byc wczoraj ale niestety nie dotarl okazalo sie ze jego corka ktora ma 22lata ma raka macicy a 2tyg temu urodzila synka...po tyg byly chrzciny w sobote a w pon dostala krwotoku lozysko wyszlo jej na wierzch i po 2dniach stw raka macicy;(
strach normalnie;/

robi u mnie teraz sciany a w sobote malujemy sypialnie;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlj44jku234d9j.png
20.03.2009 - II kreseczki
28.04.2009 - bicie serduszka ;)
17.05.2009 - muśnięcia motylka
27.06.2009 - pierwsze kopniaki maleństwa ;]
16.07.2009 - tatuś Cie poczuł ;)

http://s1.suwaczek.com/201108104965.png
13.12.2010 - II kreseczki
03.01.2011 - bicie serduszka
18.02.2011 - muśnięcia motylka
16.03.2011 - pierwsze ruchy
28.03.2011 - 20 tc będzie córcia ;)
04.04.2011 - ważysz 373 gramy
26.04.2011 - 100% córcia - 520gram

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...