Listopadowe mamusie :)

[divalia]

Justyś

divalia ciuszki świetne!!!! widzę że zaczynasz się brać za wyprawkę, a jak twoj mały pójdzie do przedszkola to już w ogóle będziesz miała czas żeby troszkę zaszaleć!

Justyś masz rację, jak synek pójdzie do przedszkola, to zacznę szaleństwo zakupowe. Ale najpierw porządne porządki muszę zrobić i zamówić jakąś szafkę dla dzidzi na rzeczy, bo narazie nie mam gdzie ubranek trzymać.

[Gość aldonka23]

witam niedzielnie:)
ja też super wyspana
mężus już od 6 nie spał i mnie też budził...hhihihi
synek w kościele z dziadkami a ja idę dogladać obiadku!!!
miłego dzionka życzę grubaskom

[Justyś]

zaraz mnie coś dopadnie, wczoraj zrobiłam dwie warstwy w cieście i wszystko ok, ale na górną warstwę powinna być ubita śmietana, trafia mnie już normalnie coś bo już 3 razy mi się zważyła śmietana, nie wiem dlaczego, robię tak jak zawsze!!!! Mąz poleciał dziś 3 raz do sklepu szlak mnie trafia po prostu!!!!

[motylek21]

Witajcie.
Ja dopiero dzisiaj dochodze do siebie po weselu. wstałam o 10, zjadłam z m śniadanko i teraz zostałam sama, bo mężczyzna pojechał do pracy niestety. Może jakis spacer sobie zafunduje:)
Pościel super muszę przyznać.
Miłego dzionka:)

[ZawszeBosa]

witam drogie brzuchatki!!!
niedziela leniwie mija... chociaż...kościółek był, obiadek zrobiony to można leniuchować.
Mam koszmary...,że Malutka rodzi się za wcześnie, ale za to jest taka śliczna! hmmm chyba za dużo myśle o porodzie.
Dziewczyny ja porodu się az tak nie obawiam jak połogu...nie wiem czy moje obawy są słuszne...może kobietki , które mają poród i połóg za sobą coś powiedzą, co Wy o tym sądzicie?

marudzę dziś, pozdrawiam Was słonecznie, bo właśnie się cudnie wypogodziło!

[divalia]

ZawszeBosa

witam drogie brzuchatki!!!
niedziela leniwie mija... chociaż...kościółek był, obiadek zrobiony to można leniuchować.
Mam koszmary...,że Malutka rodzi się za wcześnie, ale za to jest taka śliczna! hmmm chyba za dużo myśle o porodzie.
Dziewczyny ja porodu się az tak nie obawiam jak połogu...nie wiem czy moje obawy są słuszne...może kobietki , które mają poród i połóg za sobą coś powiedzą, co Wy o tym sądzicie?

marudzę dziś, pozdrawiam Was słonecznie, bo właśnie się cudnie wypogodziło!

ZawszeBosa, ja właśnie obawiam sie porodu, bo nie rodziłam naturalnie, tylko miałam cesarkę. Po cesarce najgorsze było wstawanie z łóżka i chodzenie, bo rana ciągnęła w dół i bolało jak diabli. Ja i tak wstawałam dopiero po 3 dniach, bo były komplikacje. Nie wyobrażam sobie wstawania na następny dzień. Ale nie musiałam leżeć po cesarce plackiem, bo się dusiłam i caly czas leżałam na pół siedząco. Co do połogu, to nie było tak źle. Wmawiałam sobie, że to taki długi okres.

[ZawszeBosa]

ZawszeBosa, ja właśnie obawiam sie porodu, bo nie rodziłam naturalnie, tylko miałam cesarkę. Po cesarce najgorsze było wstawanie z łóżka i chodzenie, bo rana ciągnęła w dół i bolało jak diabli. Ja i tak wstawałam dopiero po 3 dniach, bo były komplikacje. Nie wyobrażam sobie wstawania na następny dzień. Ale nie musiałam leżeć po cesarce plackiem, bo się dusiłam i caly czas leżałam na pół siedząco. Co do połogu, to nie było tak źle. Wmawiałam sobie, że to taki długi okres.

divalia no właśnie, na pewno poród naturalny jest inny niz cc i pewnie zupełnie inaczej dochodzi kobieta do siebie, ale podobno po cc jest gorzej, hmmm no cóż nie zostało mi nic innego jak poczekać, życie i czas samo pokarze. pozdrawiam!

[Gość aldonka23]

ZawszeBosa

ZawszeBosa, ja właśnie obawiam sie porodu, bo nie rodziłam naturalnie, tylko miałam cesarkę. Po cesarce najgorsze było wstawanie z łóżka i chodzenie, bo rana ciągnęła w dół i bolało jak diabli. Ja i tak wstawałam dopiero po 3 dniach, bo były komplikacje. Nie wyobrażam sobie wstawania na następny dzień. Ale nie musiałam leżeć po cesarce plackiem, bo się dusiłam i caly czas leżałam na pół siedząco. Co do połogu, to nie było tak źle. Wmawiałam sobie, że to taki długi okres.

divalia no właśnie, na pewno poród naturalny jest inny niz cc i pewnie zupełnie inaczej dochodzi kobieta do siebie, ale podobno po cc jest gorzej, hmmm no cóż nie zostało mi nic innego jak poczekać, życie i czas samo pokarze. pozdrawiam!

połog nie jest wcale gorszy kochana....jesli jesteś odporna na bol to poradzisz sobie i dojdziesz do sibie szybko!!!
ja normalnie rodziłam i szybko na 3 dzien siedziałam już po turecku i syna karmiłam

[ZawszeBosa]

aldonka23 raczej należę do twardych kobitek ale wiesz wszystko co "pierwsze" to człowiek się obawia, a tym bardziej, ze tu obolały, zmęczony, a tu dzieciątko juz na świecie i JA juz się nie liczę, moje zachcianki, humorki czy ból, jest dziecko i jemu trzeba poświęcić cała uwagę, jest mąż- oczywiście ale on dziecka piersią nie nakarmi-hihihi. Ach.... może sama sobie problemy stwarza,m niepotrzebnie! taki dzień, jutro będzie lepiej, zresztą nie ja pierwsza i nie ostatnia w połogu będę!!! a co! dzięki za wsparcie!

[Justyś]

Właśnie szykuje się do doktorki, ciekawe jakie badania mi zleci, co powie? Dam znak jak wrócę póki co szykowanko :)
Pozdrawiam miłego dnia życzę!!!!

[divalia]

Witam!!!
Justyś trzymam kciuki za wizytę

Wczoraj przyszedł kolega do mojego synka. No i mój dostał jakiejś schizy. Tragedia, jak się popisywał. Oni dwaj nie mogą się bawić razem Jutro idę z nim znów na testy, ciekawe, jak będzie tym razem.

[klabacka]

hej:)
och..jak syzbką minął m i weekend, grill z maleństwami. a niedziela- najpierw wyjazd na kaszuby do kolezanki. potem do łeby-bpo przyjechałą szwagierka z południa Polski i dziś wyjeżdża-wiec tzreba było sie rozerwać.
a dziś jade do lekarza:) zobaczymy, co słychać u słoneczka:)

ZawszeBosa podobnie, jak Ty obawiam się połogu, jak już pisłąm. chyba dlatego, ze poród to krótki czas w porównaniu z okresem połogu. najbardziej obawiam się dyskomfortu, bólu, itp.
ale damy radę:) w koncu dzielne z nas mamuski:)

justys dja znać, jak po wizycie :) no i fajnie, ze masz sklep pod nosem:) zawsze możesz zobaczyć na żywo. ale ja ogólnie polecam- rewlacyjna jakosc wykonania!!! jestem zachwycona z zakupu!

motylek21 pewnie teraz odsypiasz weselisko:) skor w niedizelę tak szybko się na naogi zerwałaś :)

miłego dnia wszytskim brzuchatkom :*

[motylek21]

Witajcie:)

Klebacka wesele było w piątek więc należałoby już dojść do siebie. Fakt ze pospałam dzisiaj nieco dłużej, ale nie tak jak za starych czasów czyli do 11, ale do 9. Wstaję razem z mężem.
Napisz co tam u lekarza.

Byłam na zakupach i zaraz wybieram sie na spacer. Trzeba się ruszać, bo inaczej szukam pożywienia w lodówce:)

pozdrawiam wszystkie brzuszki

[mjk89]

witam kochane ;)

wczoraj sie nie odzywalam bo nawet nie mialam kiedy;/ eh staralam sie spedzic czas z mezem ;]zeby zalagodzic troche te ost spiecia miedzy nami

klabacka sliczne te dzieciaczki;)

zawszebosa tez boje sie porodu i to strasznie nie wiem jak to zniose a nie jestem odporna na bol tak jak ty ;/

divalia koszulka super;] lubie takie;]
ciesze sie dziewczyny ze u was wszystko ok;]

u mnie dzis koncza remont w sobote nie dal rady
dzis jade po farby do sypialni;)no i co najwazniejsze kupilismy z mezem sypialnie;)tzn lozko dla nas;)juz nie moge sie doczekac kiedy bede miala wszystko skonczone;]
dzis musze lampe na sufit zamowic i na podloge stojaca;))
zycze wam kochane milego dzionka;)

[Justyś]

Cześć kobitki- ja po wizycie! Pani dr. powiedziała, że mam zwolnic tempo, bo szyjka macicy mi się skróciła ????????????? kurczę!! nie ma co panikować, ale mam uważać, bo powiedziała, ze z czegoś takiego może się zrobić rozwarcie!!
Ponad to dała skierowanie na glukozę 75 i usg!!!! Jupi!!!!! Zapisałam się na 2 września!!!
A jak wam mija dzień, ja czekam na odczyt liczników prądu, a potem uciekam zanieść l4 do pracy!!!

[justka81]

DZIŚ MÓJ ŚWIAT SIĘ WALI
Mam wkońcu okazje coś napisać. Wczoraj dowiedziałam sie że mój mąż od roku mnie zdradza, doniosła mi jaks życzliwa osoba, nawet podała numer tej dziewczyny(ROZWÓDKA Z DZIECKIEM), kiedy napisałam do niej okazało się że ona wiedziała że spotyka sie z żonatym bo podobno obiecał że mnie zostawi i pÓjdzie do niej, ale kiedy dowiedziała się wczoraj że jestem w ciąży, bardzo to przezywa i nie chce go znać. ale kto bRDZIEJ CIEKAWE, JA od wczoraj rycze i o niczym nie mysle, zapomniałam że dziecko też na tym ucierpi. Dowiedziałam sie że sylwestra nawet razem byli, a miał pracowac. Z tą dziewczyna pisze prawie non stop mamy sie spotkac i da mi dowody. Ale ja nie wiem co robic, w sobote wesele siostry i musze grac szczesliwą. Od 4 lat jestesmy małżeństwem i 2 razy stracilismy dziecko, stąd moje czeste niedyspozycje sexualne, teraz kiedy sie udało dowiedziałam sie tego i co mam robić, prosze napiszcie bo jA NIE WYOBRAŻAM SOBIE SAMA ZAJMOWAC SIE DZIECKIEM. ON NIE PRZYZNAJE SIE DO NICZEGO I ZEPWENIA ZE MNIE KOCHA, a momentami mówi pomyslmy o dziecku, ma łzy w oczach i ja wiem ze boi sie przyznac mi do tego, mówi że wie od innych jak cieżko jest po rozwodzie( bo ja o niczym innym nie mówie) i żebysmy byli dla dziecka razem. co robić??????????????????????????

[dudziakowa]

WItajcie;)

Pamietacie mnie???? jeszcze????

2 dni temu dopero wyszlam ze szpitala.....

Ja narazie czuje sie dobrze....:) mniejmy nadzijeje ze do listopada tak bedzie....:)

zaraz zaczne was nadrabaic......

juz gratuluje wam corek i synkow;)

buzka:)

Mamy juz imie dla synka bedzie JULIAN MATEUSZ:) inaczej Julek

[ZawszeBosa]

justka81 nie wiem co zrobiłabym na Twoim miejscu...... żadna rada nie będzie na miejscu, myślę, że czas sam pokaże i rozwiąże problem. Są pary, które są razem pomimo "skoku w bok" ale i tez są pary, które zdrady nie zniosą, bo wieczne wypominanie i brak zaufania długo związku nie utrzymają. Daj sobie czas, a decyzja sama przyjdzie.
Ściskam Cie mocno i bądź silna kobietko!!!!!

dudziakowa witam Cię, miejmy nadzieję, że już bedzie ok u Ciebie i maleństwa!!!! dobtrze, że juz jesteś w domku!

justyś kobietko uważaj na siebie i zwolnij, skaracanie się szyjki to nic dobrego!!! uważaj na siebie i maleństwo!!!

[divalia]

Justka81 jak ja bym dorwała tego Twojego chłopa, to nie wiem, co bym mu zrobiła Ja sobie nie wyobrażam, ze mój mógłby mnie zdradzać, choć wiem, że jeśli by do tego doszło, to bym go zostawiła. Kochana, to naprawdę trudna sytuacja i decyzja dla Ciebie. Czy będziesz chciała ratować to małżeństwo i żyć z myślą o zdradzie, czy spróbujesz poukładać sobie życie z kim innym, kto zaakceptuje Ciebie i dziecko.

[divalia]

Dudziakowa super, że juz wszystko ok, ale uważaj nadal na siebie i synka. Ładne imiona wybraliście dla niego

[divalia]

AnnaWF 1 Listopada

Gumijagodka 1 Listopada

Agulina 5 Listopada

aldonka23 6 Listopada

Dudziakowa 8 Listopada

Kasienka181_wwy 8 Listopada

Justys 10 Listopada

Motylek21 11 Listopada

Kaisaa4 11 Listopada

ZawszeBosa 11 Listopada

Klabacka 12 Listopada

Justka81 18 Listopada

Justysiak9 19 Listopada

Anka210 24 Listopada

Mjk89 27 Listopada

Zufolo 29 Listopada

Karolajna84 30 Listopada

Divalia 30 Listopada

[Justyś]

Dudziakowa a co się stało właściwie ze byłaś w szpitalu? całe szczęście jest już w porządku, trzymam kciuki za to żebyś wytrwała do listopada!!!

Justkak81 nie wiem jak mam ocenić twoja sytuacje- jest beznadziejna na pewno, ja tez mówię ze zdrady bym nie zniosła, ale poczekaj z decyzjami do porodu przynajmniej(choć wiem że będzie ci ciężko) może czas będzie najlepszym sprzymierzeńcem!!!

[Gość aldonka23]

Justka umow sie z ta kobieta i niech ci pokaże smsy od niego....bedziesz miec dowod...
boże....wspolczuje ci strasznie...........
nie wiem co masz zrobic bo odpowiedz przyjdzie z czasem...
esli moj by tak zrobil to walizki spakowane....nie ma ratunku...
caly czas bedziesz zyc ze swiadomoscia ze mial kogoś....i obiecywal jej wiele....
a teraz szuka obrony ii twego wspolczucia....ciekawe gdzie ono było jak z nia przebywal...?

wiem jedno!!!!!!!!!!!!!!
myśl o dziecku - ono jest najważniejsze!!!

Dudziakowo super imionka a brzusio też mam podobny do twojego!

[mjk89]

hej kochane ;)))

justka bardzo ci wspolczuje nawet nie wiem co bym zrobila na twoim miejscu ...
napewno stracilabym zaufanie ale mialabym swiadomosc tego ze jednak jest ojcem mojego dziecka ...no i myslalabym o tym ze jestem w ciazy a w tym czasie byl z inna kobieta to jest najgorsze...nie wiem jak on chce wychowywac dziecko ...i jak mogl tyle obiecywac tej kobiecie;/ jeju ;(
na twoim miejscu spotkalabym sie z ta kobieta i chcialabym uslyszec co ma mi do powiedzenia ...wydarlabym sie na nia ...
nie przejmuj sie narazie mysl o tym co najwazneisjze czyli dziecku...a co z mezem przyjdzie z czasem sie okaze...naprawde mi przykro ;(

dudziakowa fajnie ze sie odezwalas ;)

ja dzis na 13 mam wizyte u gin ;)ale w sumie na nic nei licze bo nie maja usg ;(
ciekawa jestem co mi powie ;]

my wczoraj bylismy po farbe do sypialni ;)))

milusiego dnia babeczki ;]

[divalia]

Witam!!!
Ja dorwałam na chwilę laptopa, bo syn ma kolegę i mam chwilę spokoju Ciekawe, jak długo
Wczoraj raz mi brzuch stwardniał na 1 min. Ale do tej pory już się to nie powtórzyło, więc chyba nie było to nic niepokojącego. Mam nadzieję.