Skocz do zawartości
Forum

Listopadowe mamusie :)


Gość aldonka23

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry dziewczynki:) jak tam u was dzionek się rozpoczyna, mi się troszkę z łóżeczka nie chciało wstać......, mija dzionek za dzionkiem!
Zaczynam sie powoli zastanawiać kiedy isc na L4, nie pisałam wam ale mieli mi od maja zmienić grafik, na 8h a nie 12 na dzień, ale jest jeden problem, bo jak mi zmienili to mam maratony np 9 dni pod rząd po 6-7-8h, no i co z trgo ze nie moge pracować 12 jak teraz jestem częściej w pracy, a 9 dni to nigdy ale to nigdy mi się nie zdarzyło do tej pory....ehhh
mówia, że to przez to , że grafika inaczej nie mogą ułożyć, w dodatku widzę,że jestem rozpisana najczęsciej od 9-17(mam wrażenie żeby się szybko mnie pozbyć), a ja mam płacone od wyrawanego bonusu, a u nas z rana załatwiamy sprawy papierkowe, sprzątanie, a ruch sie zaczyna od 15(wtedy tak na prawdę zarabiamy), więc ile ja zarobie jak bede tak pracować, ach burza myśli..
Kończę temat w niedzielę 9 maja jadę na wesele do kuzynki w Cieszynie!! muszę przymierzyć sukienkę czy się mieszczę , bo jak nie to trzba by na szybko coś skombinować!!

Odnośnik do komentarza

Justyś to nie zazdroszczę!!! Troche to nie fajne, że tak robią! Ale pomyśl, ze teraz Ty jestes najważniejsza i powinnaś miec reszte w d... Więc jak uważasz, ze na L4 bedzie Ci lepiej to idź i sie nie wahaj... Z drugiej strony zawsze mozesz podeprzec sie kodeksem pracy, w kórym jest wszystko jasno napisane jak kobieta w ciąży powinna pracować!
Ja też dopiero dzis powiem kierowniczce...I nie mam pojęcia jaka będzie jej reakcja. No ale teraz to nic juz robic nie moze. Szczęscie to to, że mam umowę na okres nieokreślony i normalną stawkę, która nie jest uzależniona od utargu itp..

A jak weekendzik moje drogie? Ja wypoczełam za wszystkie czasy i w koncu odwiedziłamn całą rodzinę i znjomych, dla których nie było ostatnio czasu! Ogólnie weekend super!:flower2:

Udanego dnia życze!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

mama87
Witam ponownie wszystkie listopadowe mamusie.
Może zacznę od spraw formalnych bo widzę, że podsumowujecie kto kiedy ma termin porodu itp., i dziwię się, że nikt z was nie zauważył, że już w pierwszym poście pisałam, że termin mam na piątek 13-tego listopada
Ja jestem już po dwóch wizytach u gina i jestem bardzo szczęśliwa. Dzidzia rozwija się prawidłowo, wyniki świetne, brzucho powoli rośnie, żadne młości mnie nie męczyły i nie męczą, ogólnie żadnych przykrych dolegliwości z powodu ciąży nie doświadczyłam. Gdyby nie to, że nie mam @, to można by powiedzieć, że w ciąży nie jestem. A brzucho rośnie, apetyt trochę mi się poprawił, bo dotąd byłam niejadkiem, no i piersi skoczyły mi z "B" na "C".
Na ostatniej wizycie to się uśmialiśmy z panem doktorem bo dzidzia znalazła sobie taki mały dołek w macicy mimo iż ma tyleee miejsca i siedzi tam sobie, pozycja jak w samochodzie za kółkiem. I jeszcze tak rączkami przed sobą machało, że lekarz mówi że już mały kierowca w brzuchu siedzi :auto: a ja się śmiałam bo właśnie jestem w trakcie robienia kursu na prawko :auto:
Życzę wszystkim mamusiom tutaj zgromadzonym tak samo pozytywnych emocji związanych z waszymi dzidziami jak moje :15_5_16:
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej nocki :36_27_3:

Witaj.
Aldonka zajmuje się wpisami na pierwszą stronę, ma słby dostęp do neta, sądzę, ze przeoczyła Twoja datę i zpaomniała wpisać..ale przypomnimy:)

co do twoich objawów ciążowych- to ze mną było tak samo- zero dolegliwości:) ale chyba powinnysmy się cieszyć:)

Justyś..ale super..idziesz na weselisko:)) na zabwę z juniorkiem:) hi hi:Cherlipanii:

ja byłam po świętach i dobrze się bawiłam, teraz idę na początrku października..z ta różnicą, że najpierw będzie na to wesele szedł mój brzuch a potem ja :D
no i sprawdź kiecki..bo faktycznie mało czasu zostało:)

Dziewczynki..co do pracy..to faktycznie- kobieta ciężarna ma prawo pracować, ale tez ma prawo do sprawiedliwego traktowania.
ja powiedziałam swojej dyrektorce zaraz po wizycie u goinekologa, czyli w 7tyg. wyściskałą mnie i w ogóle..nie spodziewałam się, bo robię staż nauczycielski :nauczycielka: i w sumie myślałam, ze się babka załamie, ze ledwo zaczęłam pracę a już będę uciekać :D no, lae wszystko jest ok. ja będę tak długo pracować, ile się da :) ostatnie lata poświęciłąm opiece nad babcią, więc byłam praktycznie cąły czas w domu.. teraz chcę być między ludźmi i cieszyć się z pracy, którą lubię:)) oby fasolka mi na to pozwoliła :36_2_21:

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

Witam:) Jestem majowa mamusią...a raczej będę:), i mam wielką prośbę o wypełnienie ankiety która potrzebuje do pracy dyplomowej pt." wpływ ciąży na pracę" Zamieściłam ją w wątku" 9 miesięcy, ciąża" i podałam tam maila na którego można wysyłać już same gotowe odpowiedzi. Będę bardzo wdzięczna za pomoc:)))

http://s2.pierwszezabki.pl/020/020364980.png?7448
http://s4.suwaczek.com/200905221562.png

Odnośnik do komentarza

Witam!!!
Ja dziś idę do okulisty, zrobiło mi się jakieś zapalenie spojówek. Za dwa tyg. idę do gina i zastanawiam się, czy wymuszę dodatkowe usg, bo chodzę państwowo i standardowo 2 usg jest dopiero koło połowy ciąży. Może mi się uda, mam przynajmniej taką nadzieję, bo chciałabym zobaczyć już maluszka.

Miłego dnia!!!

Moje aukcje allegro http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2876612
http://s9.suwaczek.com/200911234965.png
http://s8.suwaczek.com/200506104662.png
http://s1.suwaczek.com/20050108580123.png
http://www.suwaczek.pl/cache/4d0e845766.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Ja powiedziałam w końcu przełożonym o ciąży..I nawet mi gratulowali! Jestem bardzo pozytywanie zaskoczona reakcją. Uff...Już z głowy. W koncu 15 tydzien to najwyzszy czas aby zakomunikować tą wiadomość!
Poza tym to przechodzi mi juz w koncu to notoryczne zmęczenie!!! :sun::sun:
Wczoraj posiedziałam wieczorkiem z meżem aż do 22.30!!! A to wyczyn bo ostatnio to szłam aaśki już ok 21. Takze czuję w końcu, że zaczynam z powrotem żyć!
No i znaleźliśmy mieszkanie. Bo nie wiem czy wspominałam ale z tego co teraz wynajmujemy to musimy sie wyprowadzić w przeciagu 2 miesiecy. A nasz domek jest jeszcze nieskonczony i dużżżo roboty jeszcze przy nim i kolejny rok musimy nadal wynajmować niestety. Ale cieszę sie. Mieszkanko ładne, zadbane, 3pokojowe - bedzie nam z maluszkiem wygodnie!!!
Wszystko sie układa !! Pfu pfu aby nie zapeszyć!!!
Życzę Wam kochane brzuchatki udanego dzionka!!!:36_1_68:

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Aniu my tez wynajmujemy mieszkanko, tyle że perspektywy własnego M na razie nie mamy, zdecydowaliśmy się na dziecko wiec poczekamy troszkę, z resztą praca która teraz wykonuję nie jest szczytem moich marzeń, bardzo chciałabym znaleźć coś pod siebie po macierzyńskim.... Fajnie że ci przechodzi zmęczenie, mnie męczy nadal kładę się po 21 i mogłabym spać i spać, w pracy też taka na pół gwizdka gdzieś jestem! to nie cała ja! Ale skoro tobie przechodzi to mi pewnie tez przejdzie......
fajnie że w pracy tak przyjaźnie zareagowali! A dlaczego tak zwlekałaś z informacją o ciąży... ja wytrzymałam to 10 tygodnia, moi wiedza od 2 tygodni więc! pozdrawiam i zycze miłego dzionka!

Odnośnik do komentarza

Justyś
Aniu my tez wynajmujemy mieszkanko, tyle że perspektywy własnego M na razie nie mamy, zdecydowaliśmy się na dziecko wiec poczekamy troszkę, z resztą praca która teraz wykonuję nie jest szczytem moich marzeń, bardzo chciałabym znaleźć coś pod siebie po macierzyńskim.... Fajnie że ci przechodzi zmęczenie, mnie męczy nadal kładę się po 21 i mogłabym spać i spać, w pracy też taka na pół gwizdka gdzieś jestem! to nie cała ja! Ale skoro tobie przechodzi to mi pewnie tez przejdzie......
fajnie że w pracy tak przyjaźnie zareagowali! A dlaczego tak zwlekałaś z informacją o ciąży... ja wytrzymałam to 10 tygodnia, moi wiedza od 2 tygodni więc! pozdrawiam i zycze miłego dzionka!

Spokojnie po macierzyńskiem na pewno znajdziesz pracę właśnie dla siebie! To co ja robie też nie jest szczytem moich marzeń. Ale przynajmniej to fajne pieniądze, praca 8h i spokój. Ale już mam plan na swoja przyszłość zawodową. I będę do niego dążyc powolutku... Takze grunt to dobry plan. Będe za Ciebie trzymać kciuki.
No my sie zdecydowaliśmy na budowę domu...i czasami zaczynam w to wątpić. Moze lepiej było kupić mieszkanie...Zwłaszcza, że budujemy własnymi siłami. Nie braliśmy kredytu jeszcze i na razie mam nadzieję że nie bedziemy musieli. Ale z kolei skoro składamy pieniążki to oczywiscie idzie to dużo dużo wolniej niestety. No ale cos za coś.
A co do pracy to zapomniałam wziać zaswiadczenia od lekarza, że jestem w ciąży. A bez niego nie chciałam mówić. Potem moja kierownik była na urlopie i tak sie przeciagnęło...
Zmęczeniem sie nie martw. Przechodzi zdecydowanie. Rzeczywiscie II trymestr jest dla kobiety łaskawszy. Zobaczysz i Tobie przejdzie!!!
A co z Twoją pracą. Idziesz na L4? Czy jeszcze nie? Trzymam kciuki aby wszystko sie poukładało.
Pozdrawiam ciepło!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

AnnaWF
Justyś
Aniu my tez wynajmujemy mieszkanko, tyle że perspektywy własnego M na razie nie mamy, zdecydowaliśmy się na dziecko wiec poczekamy troszkę, z resztą praca która teraz wykonuję nie jest szczytem moich marzeń, bardzo chciałabym znaleźć coś pod siebie po macierzyńskim.... Fajnie że ci przechodzi zmęczenie, mnie męczy nadal kładę się po 21 i mogłabym spać i spać, w pracy też taka na pół gwizdka gdzieś jestem! to nie cała ja! Ale skoro tobie przechodzi to mi pewnie tez przejdzie......
fajnie że w pracy tak przyjaźnie zareagowali! A dlaczego tak zwlekałaś z informacją o ciąży... ja wytrzymałam to 10 tygodnia, moi wiedza od 2 tygodni więc! pozdrawiam i zycze miłego dzionka!

Spokojnie po macierzyńskiem na pewno znajdziesz pracę właśnie dla siebie! To co ja robie też nie jest szczytem moich marzeń. Ale przynajmniej to fajne pieniądze, praca 8h i spokój. Ale już mam plan na swoja przyszłość zawodową. I będę do niego dążyc powolutku... Takze grunt to dobry plan. Będe za Ciebie trzymać kciuki.
No my sie zdecydowaliśmy na budowę domu...i czasami zaczynam w to wątpić. Moze lepiej było kupić mieszkanie...Zwłaszcza, że budujemy własnymi siłami. Nie braliśmy kredytu jeszcze i na razie mam nadzieję że nie bedziemy musieli. Ale z kolei skoro składamy pieniążki to oczywiscie idzie to dużo dużo wolniej niestety. No ale cos za coś.
A co do pracy to zapomniałam wziać zaswiadczenia od lekarza, że jestem w ciąży. A bez niego nie chciałam mówić. Potem moja kierownik była na urlopie i tak sie przeciagnęło...
Zmęczeniem sie nie martw. Przechodzi zdecydowanie. Rzeczywiscie II trymestr jest dla kobiety łaskawszy. Zobaczysz i Tobie przejdzie!!!
A co z Twoją pracą. Idziesz na L4? Czy jeszcze nie? Trzymam kciuki aby wszystko sie poukładało.
Pozdrawiam ciepło!

na l4 chciałabym iść od lipca, czyli do końca czerwca jeszcze pracować, ale potem juz na dobre do końca ciąży byc z brzusiem i maleństwem w domku! na razie jeszcze daję radę, brzuch nie jest jakiś duży, że zastanawiam sie czy ja oby na pewno jestem w ciąży, ale pewnie jak już odejdę na l4 to mi go wypnie do przodu hehe!!
uciekam bo czas na mnie!! papap

Odnośnik do komentarza

Justyś

na l4 chciałabym iść od lipca, czyli do końca czerwca jeszcze pracować, ale potem juz na dobre do końca ciąży byc z brzusiem i maleństwem w domku! na razie jeszcze daję radę, brzuch nie jest jakiś duży, że zastanawiam sie czy ja oby na pewno jestem w ciąży, ale pewnie jak już odejdę na l4 to mi go wypnie do przodu hehe!!
uciekam bo czas na mnie!! papap

No to dobrze. Tylko sie teraz nie przpracowywuj!!! Lipiec to dobry czas.
Ja też myślę, że od lipca zaczne prace w domku bo mogę pracowac zdalnie więc luz. Już nie bedzie mi sie chciało przyjeżdżac do biura...A jak tylko zacznie sie 8miesiac to na L4 pójdę. Chyba że po drodze przydarzy sie cos co zmieni plany...Zobaczymy
A co do brzusia to spokojnie. To dopiero 13tydzień kochana. Jeszcze sie go nanosisz.
U mnie jest 15 a ja jeszcze mieszczę sie we wszystkie spodnie oprócz dzinsów. W tych juz sie nie dopinam albo dopinam ale jest mi juz niewygodnie. A nie chce uciksać maluszka. Takze spokojnie jeszcze nas wypchnie kochana...
Udanej pracki życzę!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

no to się dziewczyny rozpisały :D

praca, dom, praca, dom:) hi hi..
co do naszych planó na przyszłosć...hmm..jesteśmy an etapie "zdobywania" działki :) a potem zaczniemy budowę :) choć mieszkam na wsi- to całe życie mieszkałam w bloku, dzieląc pokój z siostrą i dlatego chcę mieć dom. z resztą jestem "wiejskolubna" i cięzko byłoby mi przenieść się do miasta :( dlatego checmyz M. dążyć do realizacji naszych marzeń - DOM!
co do pracy... faktycznie- zmęcznie mija, choć bywają dni śpiocha :) wstyd się przyznać, ale na zajecia ostatnimi czasmi przygotowywałam sie po łebkach ;/ :no1:
byle po najmniejszej lini oporu :36_15_9:

ale mam nadzieję, że wynagrodze to moim maluszkom, bo mam coraz więcej energii i zapału, oby nie był to słomiany zapał:)
co do l4- ja czuję się świetnie, mam nadzieję, ze najgorsze za mną i z dnia na dzień będę "żywsza" w pracy :) a popracuję tak długo, jak fasolka mi da :)

życze mamusiom dobrejh i spokojnej nocki:))

ps.aaa byłam dziś u dermatologa, dostałąm na 7 dni sterydy, ale jakieś wyjątkowe, które nie wchłaniają się do organizmu :D cieszę się okropnie, bo moje dlonie są straszne, popękane..wiec dobrze, ze coś się znalazło na te dolegliwości i nie zaszkodzi maleństwu.
teraz czekam na wizytę u okulisty, by coś mi dał na tą alergię na oczka...choć dziś nie ma słońca i nic mnie nie bolą, nei swędzą..jupiiii... może to głupie, ale się cieszę, ze nie ma słońca:) moje opczy trochę odpoczną :)

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

klabacka
no to się dziewczyny rozpisały :D

praca, dom, praca, dom:) hi hi..
co do naszych planó na przyszłosć...hmm..jesteśmy an etapie "zdobywania" działki :) a potem zaczniemy budowę :) choć mieszkam na wsi- to całe życie mieszkałam w bloku, dzieląc pokój z siostrą i dlatego chcę mieć dom. z resztą jestem "wiejskolubna" i cięzko byłoby mi przenieść się do miasta :( dlatego checmyz M. dążyć do realizacji naszych marzeń - DOM!
co do pracy... faktycznie- zmęcznie mija, choć bywają dni śpiocha :) wstyd się przyznać, ale na zajecia ostatnimi czasmi przygotowywałam sie po łebkach ;/ :no1:
byle po najmniejszej lini oporu :36_15_9:

ale mam nadzieję, że wynagrodze to moim maluszkom, bo mam coraz więcej energii i zapału, oby nie był to słomiany zapał:)
co do l4- ja czuję się świetnie, mam nadzieję, ze najgorsze za mną i z dnia na dzień będę "żywsza" w pracy :) a popracuję tak długo, jak fasolka mi da :)

życze mamusiom dobrejh i spokojnej nocki:))

ps.aaa byłam dziś u dermatologa, dostałąm na 7 dni sterydy, ale jakieś wyjątkowe, które nie wchłaniają się do organizmu :D cieszę się okropnie, bo moje dlonie są straszne, popękane..wiec dobrze, ze coś się znalazło na te dolegliwości i nie zaszkodzi maleństwu.
teraz czekam na wizytę u okulisty, by coś mi dał na tą alergię na oczka...choć dziś nie ma słońca i nic mnie nie bolą, nei swędzą..jupiiii... może to głupie, ale się cieszę, ze nie ma słońca:) moje opczy trochę odpoczną :)

Bidulko wszystko Cię n a raz wzięło! Ale to tak jest, mnie męczy chrypka od jakiegoś czasu i chrząkam jak świnka, troszkę wina to klimatyzacji w pracy ale i troszkę przeziębienia, mam nadzieję że wkrótce przejdzie!!

Odnośnik do komentarza

dzień dobry BRZUCHATKI!!
ajk samopoczucie, u mnie za oknem zapowiada się ładnie, no ale wyjdzie w praniu! czy jest ciepło, już w sobotę na wesele jadę! Fajnie cieszę się, w dodatku zmieściłam się w sukieniusie moja, mam taka brązowa w delikatne grochy, taka zwiewną wiązana na szyi jest extra i najważniejsze ze się mieszczę w nią, choć brzuch odstaje do przodu!!! Chyba uwydatnia mi go bardziej tez przez to ze ona taka lejąca jest, mój M juz mi powiedział ale pupa to ci jednak urosła!! heheh no cóż trudno!! AA z brzusia sie cieszył jak głupi! już mówi, że się nie może doczekać jak będę miała taki wielki!

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
Byłam oddać krew na badania, a zaraz uciekam do pracy do moich maluszków:)
wcozraj była u ans okropna pogoda!!! wiatr, wiatr i jeszcze raz wiatr...do tego sztorm na morzu.. i upewniłam się, ze chcę wózek z przekładaną rączką :)

Justys..fakjtycznie, listopadówki się lenią.. a moze są tak zapracowane??
hi hi :cerowanie:

no, ale widzisz..my jesteśmy na bierzaco i wiemy wszystko dokładnie :) która ma nudnosci, która idzie na imprezę, która do lekarza io nic nam się nie pomiesza :))
miłego dnia-odezwę się wieczorem..no chyba, że znowu prąd nam zabiorą..ale dizś jest dużo ładniej niż wczoraj :D :sun:

http://www.suwaczek.pl/cache/d50187870e.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0875309ce7.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie czwartkowo!!!
No masz Justyś rację...no ale co poradzić!
Super, że masz wesele. Udanej zabawy życzę moja droga!
My idziemy z M do jego przyjaciół 20czerwca. I juz sie zastanawiam co ja na siebie włożę.W sukienki, kóre mam to na pewno sie juz nie zmieszczę...Będę musiała kupic cos z wysokim stanem . Ale teraz z tym weselem to jeszcze nic. U swojej najlepszej przyjaciółki mam ślub 11 września :Zakręcony::Zakręcony: I zastanawiam sie jak to przezyję. A nie wyobrażam sobie nie byc!
Dziś cieżki dzień w pracy mnie czeka...no ale choć śłonko świeci za oknem, że aż przyjemnie sie za biurkiem siedzi
Udanego dnia życzę brzuchatki!!!:sun:

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Ddziewczyny czytam was codziennie, a nie udzielam się bo jakoś nie mam weny. Dzisiaj ide na wizytę z mężusiem i mam strasznego pietra, strasznie boje się czy wszystko w porządku, i tak juz od kilku dni. Tak bardzo chiałabym już czuł ruchy wtedy byłabym dużo spokojniejsza a tak to nigdy nic nie wiadomo. Czarne myśli chodzą mi po głowie, choc z drugiej strony wierze i mam nadzieję że wszystko jest w porządku. Nie martwię się w ogóle wynikiem przeziorności ważne aby ta mała istotnka żyła. Jeszcze tylko kilka godzin, muszę zająć sobie czas, poskładać pranie, ugotować obiad, wziąć prysznic, ogolić ise co nieco, obejrzeć jakiś film i może czas zleci. Po wizycie mam nadzieję już w lepszym humorze napisze co nieco.
A tak w ogóle to nie miałam dzisiaj siły wstać z łóżka. Mdłości jakby zanikały, waga znowu troszkę spadła. No i wkraczam w II trymestr, może będzie spokojniejszy.

Nasz Aniołek Łukaś 20.07.2009r.
Grzesiu 07.10.2010r.

Odnośnik do komentarza

Trzymam kciuki, napewno wszystko będzie dobrze. Ja niestety muszę się stresować jeszcze tydzień do wizyty i wiem co to znaczy oczekiwać na wiadomości oczywiście te dobre. Nie wyobrażam sobie, że może być coś nie tak bo jestem tym trzecim razem nastawiana pozytywnie, choć obawy są, ale wiem że wszystko zależy od Boga.

http://s9.suwaczek.com/20050611650114.png

http://s9.suwaczek.com/200909114662.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sqyx8dkwym5vvr.png

Odnośnik do komentarza

Moje drogie!!! Nie martwicie sie na zapas!!! Bo wszystko ma wpływ na maluszka. I złe samopoczucie albo dręczenie sie mamusi to nic dobrego.
Co do ruchów to jeszcze troche czasu...Ja też juz doczekać sie nie mogę a tu dopiero 15tydz..W pierwszej ciaży to i tak później czuć niestety.
Także nic sie nie martwice! Na pewno bedzie wszystko oki!!! Trzymam kciuki za wizyty!!!:sun:

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

U mnie wiedzą wszyscy, przynajmniej mam masę pomocy i modlitwy za nas. Mamusie przyjechały w weekend majowy i całą działkę doprowadziły do porządku, posiały, posadziły, wypieliły abym ja tylko chodziła i patrzyła jak rośnie, żeby do głowy nie wpadło mi kopać , pielić i się zbędnie schylach.
U mnie to malenstwo jest wyczekane, niestety mieliśmy spore problemy a cudem udało się naturalnie, dlatego też jestem pełna obaw. No nic jeszcze pare godzinek i zobaczę malutką na usg.
Dziewczyny a czy któraś ma niezgodność z mężem krwi, co może prowadzić do konfliktu, bo my mamy, nie tylko w rh, ale i w grupach głównych.

Nasz Aniołek Łukaś 20.07.2009r.
Grzesiu 07.10.2010r.

Odnośnik do komentarza

Taksara kochana nie martw sie na zapas. Ja tez sie balam jak cholera isc do gina na 2 usg ,pierwsze mialam w 6 tygodniu i tak naprawde to nie jmialam zadnych dolegliwosci, wiec myslalam o wszystkich mozliwosciach.
Jednakze we wtorek bylam i okazalo sie ze jest wszystko w jak najlepszym porzadku. Maluszek ma 9.5 cm wazy 119 gram.

A i powiem wam ze moje przeczucia sie sprawdzily. Na 89% mam chlopaka. Widzialysmy jego malenkie klejnoty :taniec1: :yuppi: .Moj M chodzi teraz dumny jak paw :autka:

http://s10.suwaczek.com/200911061762.png
http://s5.suwaczek.com/20080329650113.png

Odnośnik do komentarza

Gumijagodka
Taksara kochana nie martw sie na zapas. Ja tez sie balam jak cholera isc do gina na 2 usg ,pierwsze mialam w 6 tygodniu i tak naprawde to nie jmialam zadnych dolegliwosci, wiec myslalam o wszystkich mozliwosciach.
Jednakze we wtorek bylam i okazalo sie ze jest wszystko w jak najlepszym porzadku. Maluszek ma 9.5 cm wazy 119 gram.

A i powiem wam ze moje przeczucia sie sprawdzily. Na 89% mam chlopaka. Widzialysmy jego malenkie klejnoty :taniec1: :yuppi: .Moj M chodzi teraz dumny jak paw :autka:

Gratuluję siusiaka moja droga!!!!!!!! Fajnie, że tak szybko poznalaś płeć... Mój lekarz powiedział, że dopiero w tygodniu 20 będzie sie przyglądał . Takze dopiero przy kolejnej wizycie sie dowiemy mam nadzieje. Tak czy siak. Jeszcze raz gratuluję synka!!!!!!

http://www.suwaczek.pl/cache/e87b98cf69.png

http://www.suwaczek.pl/cache/8cb5d0cb4a.png

http://www.suwaczek.pl/cache/7a700c8404.png

Odnośnik do komentarza

Witam kochane mamuśki! :mylove:
Wybaczcie kochane, że tak rzadko się odzywam, ale nie mam stałego dostępu do neta i zawsze jak tylko mogę to wchodzę, czytam wszystko co piszecie i również staram się udzielać :) Tak ostatnio się cieszyłam, że żadnych dolegliwości nie mam, a od kilku dni to mnie normalnie trafia. Nie są to chyba jakieś standardowe dolegliwości bo jakoś nigdzie nie mogę nic o nich znaleźć. Pytanie do Was mamuśki, czy też coś takiego macie, bo jesteście mniej więcej na tym samym etapie ciąży. Otóż od kilku dni strasznie dokucza mi kręgosłup, w miejscu jak jest połączenie kręgosłupa z miednicą i stawami biodrowymi. Szczególnie wieczorem jak się już kładę do łóżka, czasami jednak dokucza mi to w dzień i boli tak, że aż trudno czasami chodzić. A w nocy to męczę się kilka godzin, by zasnąć, bo ból jest nie do wytrzymania i kręcę się jak tylko mogę, by zasnąć. Na pewno nie jest to kwestia materaca bo próbowałam i na miękkim i na dość twardym i nie zauważyłam żadnej różnicy. :36_2_12:
W poniedziałek wybieram się do lekarza, zobaczymy co mi powie bo długo tak nie wytrzymam, ale pytam Was, bo może coś wiecie na ten temat i jak temu zaradzić.
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiam gorąco, bo pogoda to ostatnio nie dopisuje i leje i wieje i w ogóle zimno, czego ja strasznie nie lubię.
Miłego popołudniu mamuśki :picnic:

http://www.naobcasach.pl/m.linijka.i.4417.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...