Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Martita5433

Justa31 ja mogę normalnie funkcjonować w domu. Wiadomo nie stoję przy garach codziennie, ale nie muszę bezwzględnie leżeć. Jak coś lekarz założy mi krążek. Dużo zmieniłam życie, bo prowadziłam bardzo aktywny tryb życia i teraz wszystko robię wolno i sporo odpoczywam, ale też z raz czy dwa w tygodniu idę na spacer chociażby. Przedostatnio mialam 2,8 wiec to co robię nie szkodzi dziecku. A jeden milimetr to może być błąd pomiaru. Przez okolo półtora miesiąca takiego trybu życia nic się nie zmieniło na gorsze więc oszczędzajacy tryb życia przynosi efekty :)

Odnośnik do komentarza

Ja też już po połówkowych. Mamy potwierdzenie, że z całą pewnością dziewczynka.
Wszystko w samym środku norm, więc dzieciątko zdrowe.
Ja natomiast przeziębiona - rzadki katar i straszny kaszel. Byłam wczoraj u rodzinnej i wyrok - wirus :/
Przepisała tabletki Sinupret (ziołowe na rozrzedzenie wydzieliny) - świetne są, bo niedługo po użyciu mogę się wysmarkać do końca; do tego sól morska (pani w aptece poleciła mi sterimar i faktycznie ma lepszy wyrzut pary niż to co znałam do tej pory) i kompleks witamin B (na odporność).
Robię sobie jeszcze inhalacje garnkowe z mięty i soli - nakładam ręcznik na głowę i wdycham. Pomaga.
Teraz za 10 dni wizyta u profesora :)
Fajnie, że u większości dobre wieści.
Cerrie bardzo trzymam kciuki. Nie chciałam wcześniej pisać, bo mi było tak strasznie przykro. Naprawdę liczyłam na cud.

http://fajnamama.pl/suwaczki/1tsf053.png

Odnośnik do komentarza

Madlen super że wszystko ok z dzidzią. Życzę Ci żeby choróbsko szybko przeszło. Ja już prawie tydzień walczę z tym dziadostwem :(
Sowka30 gratulacje i również cieszę się że wszystko dobrze.

Dziewczyny Dziękuję Wam jeszcze raz z całego serca za trzymanie kciuków!

Kasia_maj jakieś wieści z rezonansu? .... Tak bym chciała żebyś napisała że sytuacja jednak nie wygląda tak strasznie jak niektórzy lekarze mówili...

Aluap jak się dziś czujesz?

Odnośnik do komentarza

Cerrie wynik opis ktory mam nie daje mi nadziei że będzie dobrze. Tak się nastawiam pozytywnie ze będzie ok. A wychodzi na to że nie. Nerki zle w główce faktycznie prof dobrze wychwycil ze cos nie tak jakieś zaburzenia spotów neuronów cos z półkula lewą nie wiem nie rozumiem tych ich opisów zeby tego było mało cos o średnicy 14mm wyszlo w sercu. Wszystko mi sie posypało wiara ze będzie dobre. Jutro wynik aminopunkcji i straciłam wiarę ze będzie dobry.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu... Tak chciałabym Cię móc jakoś pocieszyć... ale sama wiem że w takich sytuacjach żadne słowa nie ukoją tego co czujemy... jest mi ogromnie przykro że musicie przeżywać ten koszmar. Nie poddawaj się jednak... ważne żebyś teraz była pod opieką dobrych lekarzy którzy powiedzą Wam co dalej z czym musicie się zmierzyć i jak walczyć. Trzymam za Was bardzo mocno kciuki! Niech dzidziuś walczy z całych sił a Wy bądźcie dzielni i silni. Rozumiem że jest Ci ciężko pisać do nas w tym momencie. Sama też to przeżywałam. Łzy lały się strumieniami za każdym razem kiedy próbowałam coś napisać czy czytałam wiadomości od Was... Ale pamiętaj że jesteśmy i będziemy wspierać duchowo jak to tylko możliwe. Przesylam dla Ciebie moc uścisków. Nie poddawaj się!

Odnośnik do komentarza

Trzymaj się Kasia- maj. Życzę Ci siły i wytrwałości.

Carrie za Ciebie również trzymam mocno kciuki, mam nadzieję, że ułoży się po Twojej myśli.

Martita, każda kobieta jest inna i potrzebuje czegoś innego. Ja sobie nie wyobrażam, że mój mąż sobie z kumplami wychodzi i np siedzi do późnych godzin nocnych, a ja sama w domu tak często jak robi to Twój narzeczony. Dla mnie akceptowalne jest najczęściej raz na miesiąc, sama zresztą nigdy też więcej nie łaziłam. Ze znajomymi spotykamy się razem.
Czym dalej jestem w ciąży tym bardziej potrzebuje bliskości mojego faceta, bo po prostu inaczej wydaje mi się, że coś jest nie tak (mimo że podświadomie wiem, że to tylko moje dziwne wyobrazenie) dlatego kobitki muszą chodzić do psychologów bo niestety nie każdy facet jest w stanie sprostać naszym dziwnym wymaganiom. Ja napewno jestem inną niż wcześniej, czuję to i walczę z tym ale się nie da, więc na szczęście mąż staje na wysokości zadania i jest ok.

Życzę zdrówka wszystkim chorym Kobitkom, kilka Was tutaj jest :/ mam nadzieję, że szybko dojdziecie do zdrowia i w końcu się wyspicie, bo czasu na to też zostało nam coraz mniej.

Pozdrawiam Was cieplutko wszystkie.

Odnośnik do komentarza

Kasia_maj w takim razie jutro wierzę że przekażesz nam dobre wiadomości , wierzę że nie jest tak źle i lekarz będzie wiedział co robić , wiem że ciężko teraz myśleć pozytywnie ale nie poddawaj się , dzidziuś napewno będzie walczył . Z drugiej strony tak myślę że takie teraz są metody dzidziuś w brzuszku i już można dowiedzieć się co mu dolega i wtedy można szybko znaleźć rozwiązanie , można zacząć szybko działać , po porodzie od razu leczenie , inne kobiety kiedyś nie miały na to szans , teraz lekarze są w stanie zdziałać cuda i wierzę że Tobie i Carrie się ten cud przydarzy . Ściskam mocno i czekamy na wiadomość jutro

ug37df9hhjep6v50.png

Odnośnik do komentarza

Martita ja jestem dość liberalna w kwestii wyjść. Jak nie było dzieci to zazwyczaj razem. Osobno chodziliśmy max raz na miesiąc. Teraz oboje wolimy zostac w domu. Uważam że 2 razy w tygodniu to stanowczo za dużo zwłaszcza że ty całymi dniami siedzisz sama. Pogadaj z nim może go przerasta sytuacja albo teraz poczuł się niepewnie. No nie wiem przyciśnij go.

https://www.suwaczek.pl/cache/d154c1d44f.png

Odnośnik do komentarza

Kasiu mam nadzieję że jednak te wyniki nie są takie złe jak wyglądają i będzie można wyleczyć maluszka
Martita mój teraz wychodzi bardzo rzadko jedynie co to na trening dwa razy w tygodniu i wtedy ma odskocznię ale przed 21 jest zawsze w domu, a wyjścia z kolegami już dawno nie miał (z 4 miesiące) może dlatego że koledzy też mają dzieci i nie mają na to czasu

Michaś 25.02.2018r. ❤️
Aniołek 29.11.2018 6/10tc

https://www.suwaczek.pl/cache/b267dc89b2.png<</li>a>
Odnośnik do komentarza

Kasia Maj bardzo bardzo mi przykro. Przytulam Z całego serduszka ale nie stawiaj krzyżyka. Jeszcze serduszko bije. Może właśnie będzie można to wyleczyć po porodzie ? Ile razy to się okazywało ze ktoś miał nie przeżyć dnia a ma już 60 lat. Z innej bajki myślałaś o tym żeby pójść do psychologa i pogadać i tym ? Może jakaś inna perspektywa pomoże.

Dziewczyny przykro mi strasznie to czytać. Pomodlę się za Was dzisiaj.

Ja dziś jestem po polowkowym usg ale jakoś nie będę o nim pisać bo mi głupio bo tu poważniejsze sprawy są.

a9c06389af.png 

Mama Tadeusza 29.01.2020 |Aniołek październik 2018 9tc

Odnośnik do komentarza

Kasiu czekamy na wiadomosci mam nadzieje że będą dobre.
Kasiabrzoza napisz jak po Twoim usg połowkowym. Jak Dzidziuś.
Dziewczyny jeśli chodzi o wychodzenie z domu naszych partnerów ja wiem że czasem ciężko się z tym pogodzić ale wydaje mi się ze jak jasno okreslimy zasady to każdy ma prawo do tego żeby spotkać sie ze swoimi znajomymi samemu bez nas. Też z mężem czesto razem wychodzilismy ale również osobno. Teraz jak ja muszę wiecej leżeć to nie wyobrażam sobie że miałabym męża zamknąć w domu i kazać mu siedzieć wyłącznie przy mnie. Tylko to już jest kwestia wspólnego dogadania się.

[url=https://www.suwaczek.pl/]https://www.suwaczek.pl/cache/13ba8e47d8.png[/url

Odnośnik do komentarza

Kasia_Maj licze ze u Ciebie wszytsko skonczy sie ok z niecierpliwoscia czekam na wiadomosci - dobre wiadomosci.

Ca do wychodzenia facetow - ja lubie wychodzic sama tak tak wtedy bawie sie najlepiej a poza tym u nas jest tak raz ja raz kumple do mojego M nie mamy z kim zostawic dzieci i sie wymieniamy
Czasem kopnela bym go w tylek zeby gdzies poszedl ale uparty jak osiol co za tym idzie nie bardzo chce zebym ja wychodzila ale to nie moja wina ze ja lubie a on nie :D
Nie wyobrazam sobie zakazywac wychodzenia z domu bo ja musze lezec czy cos innego teraz od miesiaca jestem sama z dziecmi i tak pewno jeszcze miesiac odbije sobie po porodzie fakt ze on w pracy nie na wczasach ale zawsze punkt wyjsciowy dla mnie :D

kasiabrzoza pochwal sie po badaniach !

https://www.suwaczek.pl/cache/ec9c665127.png
Wituś Michał sn 29.09.2015 57cm 3520g 10'45
[url=https://achtedzieciaki.pl/suwaczki]http://s9.suwaczek.com/201509291762.png[
Lilianna sn 30.01.2011 54cm 3220 15'20

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
U mnie już chyba lepiej, antybiotyk chyba daje radę :D dalej boli ale już nie paraliżuje i gorączki nie ma, więc oby tak dalej a obejdzie się bez szpitala :D co prawda opuchlizna nadal jest, a słuch nie wrócił ale jestem dobrej nadziei! Gotuję rosół, to napewno mi pomoże...
Kasiabrzoza opowiadaj co po badaniach, jak dzidzia? Dobre wieści są nam bardzo potrzebne i miłe widziane ;)
Kasia_maj czekamy na informacje, miejmy nadzieję że nie będzie tak źle i że lekarze przygotują sensowny plan leczenia, trzymam kciuki i ściskam :)
Cerrie a Ty jak się czujesz? Masz wyniki?

https://www.suwaczek.pl/cache/63102c40de.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...