Skocz do zawartości
Forum

Czekające na 2 kreseczki - REAKTYWACJA


Rekomendowane odpowiedzi

Madziak jak będzie gotowy :) czekam aż mi kostkę przywioza... A daj spokoj teraz starają się o kolejne :P młoda jak była chora to mój jak wracal o 3 w nocy to siadal na takim fotelu niby bujanym i cała noc z nią tak siedział biedny :)
mika jak przytulnie tam masz :)
Karolcia Ja nim ja zacznę wkopywac roślinki to trochę minie :D noo to kawał kluseczki będzie co nosić jak się urodzi :)

Jeśli wiara czyni cuda trzeba wierzyć że się uda
☆16.6.2017...6tc ☆

Odnośnik do komentarza

Karolcia super że wszystko dobrze z małą, imie już wybrane?
Patka no i to jest normalne zachowanie, mój się kiedyś na mnie bardzo obraził bo on pójdzie w nocy do młodego, mówię że ja pójdę bo dam mu wody i pójdzie spac dalej, nie bo ja mu dziecka nie daje, no to poszedł dawal wody, lulal i nie wiem co jeszcze robił, ja zasnęłam, przyszedł godzinę później i mówi idź mu daj wody bo nie zaśnie :p mój mąż ogólnie jest bardzo opiekuńczy, co jest wręcz paradoksalne bo prowadzi firmę i w niej jest bardzo stanowczy ;)
No to czekam na ten Twój klomb :)
Kurde wyjelam młodemu dwa szczebelki z łóżeczka i już dwa razy by wypadł :/ jutro mu założę ochraniacz na szczebelki mam taki dookoła łóżeczka, to go będzie łapal w razie czego.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madziak aj tam w pracy to w pracy A w domu to w domu :) wiesz co w największym szoku to byłam pół roku temu jak na 3 dni mieliśmy 7 miesięczne dziecko znajomych mój był po obijany po wypadku zawroty głowy i mówił że nie wie czy będzie mi w stanie przy niej pomuc ja mówiłam że z młoda sobie poradzimy, no dobra przywiezlismy ja pierwsza noc ten jak tylko mała się ruszyła to już się budził co w normalnych warunkach jest ciężko :D następnego dnia ja usypial też na tym samym fotelu albo mecz oglądali:) tak że pomagał na tyle ile był w stanie. Kurczę dobrze że nie wypadł z tego łóżeczka, moja kilka razy przez sen się tak zeslizgnela że głowa w łóżeczku a nogi na podłodze miała zresztą ona to w dziwnych pozycjach zasypiala tak jak jej tata to rodzinne :D

Jeśli wiara czyni cuda trzeba wierzyć że się uda
☆16.6.2017...6tc ☆

Odnośnik do komentarza

Mika a już myślałam że w bloku mieszkasz i masz aż tak duży balkon. Ale przytulnie racja. My mamy już stara altane ale trzeba ją znowu odnowić po zimie. Grill murowalismy z moim i obok jeszcze powstała wedzarnia. Taki nasz rytuały zwyczaj na sylwestra rozpala y jemy kiełbaske albo karczek na nowy rok. :D

U mnie 18dc i test owu piękne krechy. A więc przez najbliższe dni próbujemy... Oby owocnie...

Dobrej nocki dla was ja padam.

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Karolcia fakt, Madzia piękne imię :) mój na polowkowym w 19+3 miał 14,5 cm i ważył 316g, urodził się w 39+2 z waga 3530 ;)
Mika bardzo fajnie tam masz, pochwal się resztą ogrodu :)
Magdalena powodzenia :)
Patka no to się mąż zebrał w sobie do pomocy. Mój jest taki sam, pracuje ponad siły żebym ja nie musiała tylko mogła być z młodym w domku, i nigdy nie wypomina że nie pracuje (choć trochę pracuje bo w firmie pomagam), a jeszcze mnie żałuje że zmęczona jestem zajmując się młodym i domem.

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Madziak Kochana bo my kobiety jesteśmy stworzone do zadań specjalnych :D moj to potrafi sie obrazic nawet za to ze nie chce dac sobie pomuc w pracach domowych haha albo ze zakupy samo z samochodu wyciagnelam ile razy bylo "bo Ty wszystko sama i sama" teraz też mówił że mi ogrod pomoże zrobić :D może i mój czasem mnie wkurza ale i tak jest kochany i wie że nigdy bym go nie wymienila na innego :)

Jeśli wiara czyni cuda trzeba wierzyć że się uda
☆16.6.2017...6tc ☆

Odnośnik do komentarza

Karolcia może tym razem córcia będzie mniejsza. Mój mial 56 cm. Ale na polowkowym ważył tyle co Twoja wiec.kazde dziecko inaczej rośnie ;)
Patka mój to samo. Przecież mówiłem że skosze trawnik! Zostaw ta wiertarke! Bo nie możesz poczekać tylko sama musisz! I tak w kółko, a co na kaleka jestem :D
22 a więc oczy mi się zamykają. Branocka :)

Kamilek 23.10.2019
https://www.suwaczek.pl/cache/a12e3d84ff.png
Filipek 1.03.2017
https://www.suwaczek.pl/cache/247dc397cf.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Od dłuższego czasu tu zaglądam, kiedyś nawet się udzielalam, a dzisiaj postanowiłam opisać swoją historię. Jestem kobietą po stracie, a dokładnie mówiąc po 3 stratach... Chodziłam po wielu lekarzach i dużo czasu musiało minąć zanim znaleźliśmy odpowiedniego specjalistę i przyczynę poronień. Badania mojego męża nie wyszły dobrze-miał niecałe 2% prawidłowych plemników, a do tego ja miałam problem z hormonami (za wysokie tsh i prolaktyna, a za mały progesteron). Wydawało mi się, że mamy beznadziejną sytuację i nigdy nie zostanę mamą (tak nawet powiedzial nam jeden lekarz). Na szczęście nie poddalismy się! W pierwszej kolejności poszliśmy do androloga, który podniósł nas na duchu i powiedział, że są sposoby aby poprawić wyniki męża. Zalecił mu dietę bez produktów mlecznych i bez pszenicy, do tego dużo ruchu i witaminy (braliśmy salfazin i maca). I były tego efekty! Badania powtorzylismy po około 3 miesiącach i wyniki poprawiły się o ponad 100% i wszystko było w normie! Ja także znalazłam ginekologa, który rozpisał plan działania i już na etapie starań włączył odpowiednie leki. Efekt jest taki, że po 4 latach starań udało się i jestem mamą 6 tygodniowej córeczki! Dziewczyny, nie poddawajcie się! Róbcie badania, szukajcie specjalistów i nie przestawajcie wierzyć, że się uda! Trzymam kciuki za każdą z Was!

Odnośnik do komentarza

Mmmichalina twoja opowieść podnosi na duchu. Gratuluję córeczki i życzę zdrówka :)

A my no... Yyy nie ten teges wczoraj bo chciałam trochę rozluźnić atmosferę więc wypilismy sobie po lampce wina a właściwie to ja nawet do końca nie wypiłam i... Obudziłam się w nocy aby tv wyłączyć :D pierdoły....zasnelismy zamiast działać... Ale dzisiaj bez winka... Nie daruje... :D

♥ Agatka 11.09.2014r. ♥
Nie mogłam zatrzymać Cię przy sobie, ale nigdy nie wypuszczę Cię z mojego serca...

♥ Nataszka 05.10.2015r. ♥

♥ Nadia 25.02.2020r. ♥

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...