Skocz do zawartości
Forum

Moje Dziecko Idzie Do Przedszkola


Anulka

Rekomendowane odpowiedzi

Anulka Ale mój mąż jest ze mna na stałe w Polsce ;P pracuje w służbach mundurowych i teraz wysłali go na kurs 3 mies co wiążę się później z awansami ;P tak to jest tutaj, wręcz bym powiedziała że więcej jest niż go nie ma, bo jesli nie dorabia w drugiej pracy to w pracy jest może 6 razy na miesiąc na 24 godz :D Ja też nigdy nie zgodziłabym się na jakikolwiek wyjazd beze mnie i młodej, bo to bardzo cięzkie i tylko nasilniejszi potrafią to wytrwać.

http://img239.imageshack.us/img239/4638/obraz0107438815qo3.jpghttp://bejbej.pl/suwaczek/12265.png

Odnośnik do komentarza

^Joasia^
Na razie robię badania, póki co mam włączoną luetinę dopochwowo na stałe... :/ w momencie kiedy będę chciała zajśc w ciążę będę musiała brać następne leki... ufam swojemu lekarzowi mi to chyba potrzebna jest pomoc bardziej na tle psychicznym :/

Polecam Panią Agnieszkę psycholog...psychiatra nie będzie potrzebny chyba...a ona jest na prawdę super. Napisz do niej na priva. Na pewno odpisze...Mi bardzo pomogła w wielu kwestiach.

Odnośnik do komentarza

^Joasia^
Koniec tych vojaży po sieci ;-) uciekam spac, jutro przyjeżdza mąz aż na 10 godzin, na noc już niestety wraca. Wiecie co... sama nie wiem co jest gorsze, cy to żeby on tam był cały czas czy to żeby przyjeżdzał tylko na taką chwilkę :(

ech..Joasiu współczuję....na szczęście szkolenie kiedyś się skończy

Spokojnej nocki Kochana! Miło spędźcie te kilka godzin razem...

Odnośnik do komentarza

No i co dziewczyny - jak tam po weekendzie. U nas Maja zakochana w Pani Sylwi stwierdziła że idzie od jednej mamy do drugiej. Weszła do sali i nawet żółwika nie zrobiła na pożegnanie - oby tak już zostało. W szatni płakali dwaj chłopcy i na chwilę mina jej posmutniała ale zagadałam ją i poszło.
Anula jeszcze raz wielkie :brawo: dla Mikiego. Chwilowe kryzysy będą na pewno ale krok milowy zrobiony
Joasia co do młodej - nic jej nie zraziło w tym przedszkolu? U nas pomogło to, że Maja się otworzyła i sama zaczęła opowiadać (nikt jej nie podpytywał) nie lubi rozpychających się chłopaków i wielu innych rzeczy ale rozmowa i tłumaczenia pomogły. Najważniejsze żeby pomóc młodej znaleźć coś lub kogoś do kogo będzie chciała wracać, na co będzie czekać. To dopiero tydzień a przecież początek był udany to dobrze rokuje na przyszłość. Co do ciąży to Anula ma chyba rację, ja po pierwszej poronionej ciąży miałam straszne parcie żeby zajść ponownie. Pomogło dopiero jak sobie odpuściłam. Im bardziej chcesz i się spinasz tym bardziej się podświadomie blokujesz. Moja koleżanka też czuła presje czasu i dopiero jak sobie wyjechali na długie wakacje i miło bez obciążeń spędzili czas to pojawiły się super bliźniaki, które mają już prawie rok.
A tak w ogóle to widzicie jakieś zmiany w zachowaniu małych przedszkolaków. U nas Maja przez ten tydzień zrobiła niesamowity krok do przodu. Oczywiście zdarzają się fochy ale generalnie naprawdę jest grzeczniejsza. Jedyne z czym nie mogę sobie poradzić to pielucha. :Zły: Nie chce słyszeć o spaniu bez niej a przecież juz kilka razy udało się jej przed przedszkolem spać bez przygód. Nie wiem może to stres na razie ustępuję i do spania jej zakładam ale coś z tym trzeba będzie zrobić.

[url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

http://zasuwaczki.bejbej.pl/suwaki.php?id_suwaka=387

Odnośnik do komentarza

Młoda od rana płakała, że nie chce iśc do przedszkola. Cały weekend mówiłam jej przypominałam fajne chwile, ona sama je wspominała, nawet śpiewała jedzie pociąg... ale ten jej nastrój od rana mnie przerażał. Ubrałyśmy się, parasol peleryna ;P przebrałyśmy się, buziak..poszła.... weszła.... cisza...;P kamień spadł mi z serca, koleżanka wchodziła do przedszkola jak ja wychodziłam pisała, że młoda nie płakała. Ale ja myslę, że na tym to się nie skończy więc nie chwalę dnia przed zachodem....;P

http://img239.imageshack.us/img239/4638/obraz0107438815qo3.jpghttp://bejbej.pl/suwaczek/12265.png

Odnośnik do komentarza

Anulka- ależ radosnego Twojego posta przeczytaam..:brawo:.superek że Miki polubił przedszkole a ewentualne kryzysy czekająnas wszystkie..w końcu dziecko ma swoje dobre i złe dni..jak my(niestety):oczko:

Jak tam dzisiaj??

Bartek zadowolony pomaszerował do przedszkola w kaloszach i z parasolką...stwierdził że lubi deszcz hahahah


A tak w ogóle to widzicie jakieś zmiany w zachowaniu małych przedszkolaków.
jeszcze więcej gada haah ale tym razem układa ładne zdania i zaczął opowiadać..w weekend zaskoczył nas kilkoma nowymi zdaniami..nawet nie wiemy skad ma taką wiedzę w danym temacie..pewnie usłyszał coś w przedszkolu i...no jest super...od wtorku przedstawia się imieniem i nazwiskiem..:coo:

Musimy wierzyć że będzie dobrze..żeby się to naszym kochanym maluszkom udzieliło..

http://www.szipszop.pl/tickers/21119.gif

Odnośnik do komentarza

Gośka wytrzymała w przedszkolu 3 dni... A potem dopadło ją choróbsko :Wściekły: Niemniej jednak jest od początku zauroczona i paniami i towarzystwem. A najbardziej podoba jej się, że koledzy oddają jej podwieczorek :sofunny: Żarłok :Śmiech: Dzisiaj znowu się dopytywała czy już jest zdrowa i kiedy pójdzie do przedszkola. W tym tygodniu raczej nie :Smutny:

BĘDĄC MATKĄ NIGDY NIE MÓW, ŻE JESTEŚ NA COŚ PRZYGOTOWANA...

http://lb5f.lilypie.com/ItFmp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...