Skocz do zawartości
Forum

hadaka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez hadaka

  1. Witajcie!!! Pamiętacie mnie jeszcze? Sto lat mnie tu nie było. Ale ostatnie miesiące to Matrix jakiś kompletny. No i remont i operacja Majki (wycięcie migdałka), jazda w pracy - generalnie wysiadłam na chwilę. Ale jestem już i mam nadzieję, że uda mi się tu teraz znowu bywać regularnie. Dziubala ale Ci Adaś wyrósł - wygląda już jak pierwszoklasista. Majka jak to Majka - Hardcor zupełny - jeszcze jeden taki egzemplarz w domu i ląduję w domu wariatów. No to zadomawiam się od nowa
  2. Ale piękna niedziela !!! Aż szkoda mi Majki że nie może wyjść na dwór. Za to w domu się nie nudzi. Wczoraj u babci, ciotka z chłopakiem szykowali się na Andrzejki. Majka dwie godziny wcześniej sama się wystroiła, nawtykała sobie spinek i stwierdziła że to nie ciotka ale ona idzie z M. na imprezkę Biedny Karol z przedszkola poszedł w odstawkę. Młoda chyba woli starszych No i oświadczyła jeszcze dziadkowi że jest gruby jak "jej mentosy". Do głowy by mi nie przyszło takie porównanie. Ale się babcia ośmiała, ma nowa ksywkę dla dziadka. Andzia co ze Stasiem? Jak Masz możliwość to spróbuj kupić od kogoś kto sam robi sok z czarnego bzu - na kaszel idealny. Co to są Ribomuny? U nas też w przedszkolu jutro Andrzejki - Młoda znowu jak w tamtym roku nie pójdzie, mam nadzieję że chociaż na Mikołaja się wybierze. Życzę wszystkim miłej, słonecznej niedzieli i dużo zdrówka.
  3. Witam, Rany, jak dobrze nie mieś kataru, gorączki i nie charczeć jak gruźlik. Od wtorku chodziłam do pracy ze stanem podgorączkowym i katarem no i nareszcie - spokój. Super pogoda się zrobiła ale Majka niestety na razie z niej nie może skorzystać bo jeszcze chora. U Majki w przedszkolu Mikołaj przychodzi 04.12 ale tak jak w tamtym roku za paczki nic nie płacimy. Oczywiście przez to są one skromne ale najważniejszy i tak jest przecież fakt że dzieci dostaja je od samego Mikołaja no i że nie będzie dzieci które tych paczek ze względów finansowych nie dostaną. Myslę, że to dobrze pomyślane. Bożena Kiepska wiadomość ale zawsze jeszcze został ten 0,1 % nadziei. Trzymam kciuki daj znać co kierowniczce udało się zdziałać w twojej sprawie. Dziubala O Adasia chyba rzeczywiście nie Masz sie co martwić. Da sobie radę zwłaszcza, że chyba Pani wie co robi. Szkoda tych zajęć z rodzicami ale może na wiosnę wrócą z pomysłem. Andzia jak tam po myciu okien, przeszło? A czy u Ciebie temat 3 migdałka u Stasia powrócił czy juz nie ma tematu. Bo niestety Majka zaczęła mi łapać choróbska tak jak w tamtym roku i zastanawiam się czy ten 3 migdał nie wsadził tu swoich 3 groszy. Pudelek Ale Kucharz z tego Bartka. Ja czekam na świąteczne wypieki - Majka to uwielbia i chwali sie później wszystkim że to WSZYSTKO to ona robiła - mama jej tylko trochę pomagała. Cześć Mrumru Udanego weekendu
  4. Witam, Nareszcie udało mi się znaleźć chwilę a tu widzę ruch jak na Dworcu Centralnym U nas znowu chorobowe pobojowisko. Majka z atakami kaszlu w nocy, stanem podgorączkowym w dzień a ja i J. to już lepiej w ogóle nic nie mówić. J. przywlókł do domu jakiegoś wirusa który u mnie skończył się oskrzelami i antybiotykiem. Kiedy będzie lato Dzisiaj na szczęście pracowałam do 13 więc jak tylko przyszłam to wskoczyłam do łóżka i w końcu się wyspałam. Pudelek Weź do wyrejestrowania umowę z nowej pracy. A dodatek z Up ja też wyrwałam przy czym zaznaczyłam że chcę odebrać wszystko razem za 3 miesiące - akurat będzie na ubezpieczenie samochodu Mam nadzieję, że z Bartkiem lepiej. Zdrówka dla niego i powodzenia w nowej pracy. Andzia Szkoda że tych szaleństw swojej trójki nie nagrałaś bo przypuszczam że zabawę musiałaś mieć super. Chciałabym to zobaczyć Dziubala No to z zębami Maciusia już bliżej niż dalej. Mam nadzieję, że w końcu się porządnie wyśpisz oby tylko chłopcy nie wpadli na pomysł taki jak Majka gdy postanowiła zaśpiewac mi kołysankę. Niestety w jej wykonaniu to była piosenka, która postawiłaby na równe nogi pułk wojska po tygodniowych manewrach Renatakamola Witaj, opowiedz o Was coś więcej. Kacper chyba najstarszy z tego grona? Chodzi do przedszkola? Bożena Jak tam lekcja pokazowa w przedszkolu. U nas też była ale niestety nas ominęła bo...........Pani zapomniała powiedzieć o niej większości rodziców i było tylko 3 a reszta dzieci, tak jak mówisz miała żal do rodziców że nie przyszli (Majka niestety też i długo trwało zanim wytłumaczyliśmy jej dlaczego nas nie było). Zdrowia, zdrowia, zdrowia i słońca, lata i lodów wszystkim życzę.
  5. Witam, Dzisiaj pracowałam krócej i oto o 12 jestem już w domu. U nas nareszcie przestało padać bo siąpiło od kilku dni non stop i nawet jest w miarę ciepło. Majka dzisiaj wstała zaraz po mnie tj. 5:15 Powiedziała że nie chce spać, ubrała się i dopiero podczas śniadania jak wychodziłam łaskawie zdecydowała sie obudzić tatę. Pudelek ale się uśmiałam z Twojego opowiadania o Bartku i Ani. Pięknie. Nawet jeżeli za rok czy dwa przestaną "być parą" i pójdą do innych szkół to "taką Miłość" pamięta się długo. dla Twojej nowej pracy. No i wreszcie wszystko się wyjasniło. A co to będzie, jeżeli to nie tajemnica? Dziubala Jak tam gardło? Ja sama uwielbiam lody ale ponieważ ciągle łapię coś od Majki jak przynosi z przedszkola to wolę sama nie ryzykować - chociaż podobno w zimie lody są najzdrowsze. Dziubala pomysł z adopcją moim zdaniem świetny. Oczywiście jeżeli ludzie mają ku temu warunki i OBOJE są co do tego przekonani. Andzia rzeczywiście szkoda Stasia, Zołzy chociaż mniejsze to tworzą duet i uderzają ze zdwojoną siłą ale z tego co opowiadałaś o Stasiu to chyba umie sobie z nimi radzić co? Co do grypy to sama byłam w szoku bo nikt o tym nie mówi i nie wiem jak jest w innych regionach ale u nas zwykła grypa to zaczęła szaleć jakieś dwa tygodnie temu Miłego wieczoru
  6. bliźniaczki5 Witaj, to już druga mama bliźniaczek Napisz coś więcej o Was.
  7. Oj trafi mnie coś z tą pogoda. Wy na spacerki a u mnie cały czas leje. Może i ciepło ale co z tego jak cały czas coś kapie na głowę. Majka zapalenie górnych dróg oddechowych i "stan nieżytowy ucha". Jak pojawi się znowu gorączka albo zacznie boleć ucho mam włączyć antybiotyk. Na razie jak mogę to go unikam. Ciekawostkę mi mój Pan doktor sprzedał - od 2 tygodni on sam ma już 5 potwierdzonych przypadków grypy H1N1, w tym 2 dzieci A podobno nie mamy się czym martwić............ W domu super - bojler wysiadł więc zostaliśmy bez ciepłej wody. Bo przecież mamy takie super nowoczesne i bezpieczne budownictwo, że nie mamy gazu ani ciepłej wody w kranach tylko wszystko na prąd. Super. Andzia Tsunami na 5D - a to może być ciekawe. Powiem Ci tylko że jak wczoraj oglądałam "Pojutrze" na zwykłym telewizorze to nałożyłam polar bo zrobiło mi się zimno. Przypuszczam, że gdybym poszła na Tsunami w 5D wróciłabym w kapoku Dziubala jeżeli taki jest koszt czyszczenie to rzeczywiście nie ma o czym mówić - myślałam że to kosztuje wiele więcej. Co do energii dzieci to z przerażeniem stwierdzam, że Majka nawet jak ma powyżej 38 stopni gorączki to bardziej szaleje niż ja........... Andzia posądza swoich o super baterie ja jestem przekonana, że.... babcia dosypuje jej coś do herbaty Muszę tylko wyciągnąć co to jest, na pewno się przyda.
  8. Witam, Znowu wolne akurat dzisiaj wzywali mnie jako swiadka ma komendę w sprawie tego wypadku. Załatwiłam to a w środę idzie mój kolega - kierowca. Mam nadzieję, że będzie mówił to co ja Majka w piatek nam się rozłożyła. 39 stopni gorączki. W niedzielę już bez gorączki ale narzeka na ucho więc jutro rano jadę z nią do lekarza. Pojawił się też kaszel i stwierdziłam że lepiej jak ją obejrzy lekarz. Dziubala ale jazda z tym laptopem. Na wszelki wypadek dowiedz się czy przypadkiem koszty naprawy nie zrównają się z kosztem nowego kompa. Oby nie Do brze że przynajmniej Macie drugi. Andzia Zołzy super. Chyba na każdym kroku jest tam u nich walka o ogień. Szkoda Stasia. Wiem, że złe zachowanie to złe zachowanie ale sam sobie chyba trochę zepsuł imieniny a to dla niego na pewno nic fajnego. Bargi Zdrowia i ciepła bez deszczu. Misimip, Agnieszka - witajcie. kawka czy herbata?
  9. Ciągle pada......... Dzisiaj wolne, nadrobiłam zaległości w domu, odebrałam Majkę z przedszkola i czas się rozpłynął. Na szczęście jutro już piątek uff. Andzia studiowałam na UAM-ie (polonistykę) a Majka chyba straciła rezon dzisiaj przed Karolem bo nic o ślubie nie wspominała Moja mama też ma urodziny 11.11. ale z imprezy nici bo ojciec był w szpitalu i właśnie dzisiaj go odebrałam więc w środę pojechałam po mamę i byłysmy u ojca. Ale fajnie że Stasio miał rówieśnika do zabawy a z paradą to tak jak u Was - nici ze względu na pogodę. Miłego wieczoru życzę i więcej słońca.
  10. Witam Mam w domu szalejącą Pannę Młodą, ubzdurała sobie że jutro wychodzi za mąż za Karola. To się chłopak w przedszkolu zdziwi Ale powodów do dumy Młoda nam też dała. We wtorek Pani chciała ich nauczyć wierszyka - Kto Ty jesteś - Polak Mały. Jeszcze Pani dobrze nie zaczęła jak Młoda wyrwała się że ona ten wierszyk zna no to pani poprosiła ją żeby powiedziała. Potem Majka zebrała same pochwały od Pani że pięknie to wyrecytowała, mimo że pełno tam trudnych do wymówienia wyrazów. Dziubala To widzę, że szykuje Ci się operacja. No nic przyjemnego ale jak trzeba to trzeba. Zdrowia dużo życzę. Nic się nie stało ale facet który wpadł w poslizg nie wyglądał najlepiej - na szczęście okazało się że żyje tylko trochę poleży w szpitalu Andzia Ale rogalisko - mniam. jakiś czas mieszkałam w Poznaniu - studiowałam tam i wiem że te wypieki są przepyszne. Margaretka Witaj, chrupnij rogala od Andzi bo już niewiele zostało Napisz coś o sobie Pozdrawiam i miłej nocki życzę
  11. Witam, Dzisiaj miałam pracować do 12 i................ wyszło do 17. Wszystko przez stłuczkę z naszym udziałem ale bez naszej winy. Facet odbił się od nas, wpadł w poślizg i zjechał na przeciwny pas wprost po tira. - Makabra. Koleżanka smieje się ze mnie że w tej pracy przynajmniej się nie nudze. Ooooo tak. Choroba przeszła ale musiałam swoje odleżeć trochę boli mnie gardło ale parę godzin dzisiaj na drodze w deszczu i zimnie zanim policja wszystko wyjaśniła znowu mnie trochę przemroziło. No nic.... takie życie. Andzia Ty widzę też Masz "wesołe miasteczko" - jak nie Zołzy to Stasio. Dobrze że nic poważnego się nie stało ale niestety przy dzieciach takich wypadków nie da się uniknąć, sama to przerabiałam z Majką jak mi grzmotnęła głową o karuzelę. Dziubala Fajnie że weekend udany, u nas cały czas jak nie lało to mżawka. Jakie rentgeny robisz? Barbi Moja Majka też drugi rok już do przedszkola chodzi. Poszła do Maluchów jak miała 3 lata i aklimatyzacja trwała.......dosyć długo delikatnie mówiąc ale Daria będzie starsza no i zapał jest tak więc pewnie nie będziesz miała takich problemów Zdrowia wszystkim życzę i gorącej kawy na rozgrzanie
  12. Witam sobotnio, Taj jak Pudelek nie nadrobię już zaległości ale tydzień wyjęty z życiorysu - Jak wyjeżdżam do pracy to nie potrafię przewidzieć o której wrócę. Poniedz, wtorek i piatek pracowałam od 6 do 22 środa wolna - cała dla Majki ale w czwartek złapało mnie takie choróbsko że pracowałam z gorączką a jak wróciłam do domu to przez tą temperaturę łzy same mi ciekły z oczu. Pomyślałam ze nie ma na co czekać - jade do szpitala niech lekarz da mi przynajmniej jakieś leki. A tam jakaś mądra pani zaczeła się wymądrzać że z dreszczami i wysoką temp. to trzeba iść do przychodni a nie do szpitala. Tłumaczę babie że do późna pracuje - a to trzeba było sobie wziąść wolne - ona na to. Wkurzyłam się, zapytałam czy w takim razie wyda mi dokument potwierdzający odmowę zbadania pacjena z objawami które mogą być objawami nowej grypy, przez lekarza. Poinfromawała mnie że na pewno nie mam grypy bo.............mam katar Rozwaliła mnie tym do końca ale zbadała i dała takie leki które o dziwo w piątek spowodowały ze nie miałam dreszczy i gorączki. Barbi, Askasam Witajcie, piszcie coś więcej o sobie. Andzia To ja miałam tydzień wyjęty z życiorysu ale Ty miałaś minuty które mogły spowodować że nagle osiwiałaś. Zgroza z tym telewizorem ale widać że Zołzy mają szczęście i niech tak zostanie. A jak ze zdrowiem? Pudelek Gratulacje z okazji remontu. Ja z dokładnością mam problemy bo zazwyczaj wszystko chce zrobić szybko. dla Bartka - tak się rodzą nadzieje olimpijskie. Super. Z UP dobry pomysł - sprawdzałaś mają coś fajnego? Dziubala Nareszcie kłopot z butami z głowy. ja też Majce kupiłam buty w CCC i nie narzekam, mam nadzieję, że Adaś tez nie będzie Bożena Jak uczulenie Dominiki? Ja na takie zmiany Majki uzywam kremu Protopic - działa od razu ale z drugiej strony dobrze by było sprawdzić od czego jej się te zmiany robią. Może spróbuj Małej do kąpieli dodawać płynu Oilatum jak Majka była mała i też miała po wodzie dziwną skórę to to jej pomagało. No to miłego weekendu i zdrówka dla wszystkich
  13. Witam, Zimno i ponuro. Majka od wczoraj ma tablicę z naklejkami - nagrodami, którą sama zrobiła i na razie pilnuje żeby tej jednej jedynej jak na razie, na którą zasłużyła dobrym zachowaniem, nie stracić. Zobaczymy na jak długo jej tego entuzjazmu wystarczy W ogóle już drugi raz robi nas w balona bo najpierw przyszła z przedszkola i mówi, że Pani opowiadała im o święcie Polski i kazała w domu zrobić chorągiewki. No to my za papier i nożyczki i pokazujemy jej jak ma robić - jak zrobiła to się okazało że owszem Pani kazała zrobić ale....sobie do domu. Wczoraj podobna sytuacja była z kartką do pokolorowania z angielskiego. No ale przynajmniej wyrabia w sobie poczucie obowiązku odrabiania lekcji .........chyba Bożena Rany jaki upierdliwy facet. Z drugiej strony kierowniczka chyba wie lepiej więc się na zapas nie denerwuj. Ale to tak jest że gdyby taka sytuacja miała miejsce wcześniej to co najwyżej poczułabyś jakiś niesmak natomiast teraz od razu kojarzysz to z ryzykiem utraty pracy. Rozumiem ale spokojnie im mniej o tym będziesz myśleć tym lepiej skupisz się na tym co Masz zrobić. Głowa do góry - będzie dobrze Dziubala Ale miałaś poranek - współczuję. Za to Karta w przedszkolu to genialny pomysł. Szkoda że u nas nie ma czegoś takiego bo też chętnie zobaczyłabym co tam zaobserwowali u Majki. No i dla Adasia - zuch chłopak, a skoro Maciuś taki zapatrzony w brata to pewnie pójdzie w jego ślady. Andzia Raj na ziemi - ja z kosmetyczką od kilku lat mam nie po drodze. Zresztą gdyby się do mnie dorwała to pewnie musiałabym spędzić u niej miesiąc Ale fajnie że możesz tak wyjść i trochę odetchnąć. Oby więcej takich momentów. Co do mojej pracy to .......... wiem, że nic nie wiem. Masakra jakaś. Grafik na listopad zmienia się jak w kalejdoskopie. Najpierw miałam pracować krócej. Potem dopatrzyli się jakiś nowinek prawnych i jednak zapadła decyzja ze brakuje ludzi na taki system pracy że ktoś przychodzi na krócej niż 10 godz. Teraz znowu zmienia im się koncepcja. A zatem nie potrafię powiedzieć ile godzin dziennie będę pracować. Wiem, że na pewno zaczynam po 6 rano i jeżeli wyjdzie tak że nie będzie krótszych dyżurów to na pewno przynajmniej jeden dzień w tygodniu będę miała wolny. Ufff..... nie narzekać, nie narzekać, nie narzekać (powtarzam to sobie jak mantrę ).
  14. Witam, Trochę mnie nie było ale życie mi nieco przyspieszyło Pierwszy dzień w pracy i od razu obroty 200%. Już zapomniałam jak to jest ale biorąc pod uwagę że przez 10 godz. zjadłam tylko 1 kanapkę dochodzę do wniosku że dobrze mi to zrobi. Mnie i mojej figurze Uff, wpadłam do domu tuż przez Majką i dowiedziałam się, że moje dzielne dziecko po długich rozmowach ze mną dotyczących tego, że będę wychodziła tak wcześnie że mnie nie będzie jak ona wstanie stanęło na wysokości zadania. Mówiłam jej, że w związku z tym musi sprawnie się rano wybierać z tatą do przedszkola. No i wywołało dziecko u wszystkich szok - Po tym jak przed wyjściem obudziłam J. myślałam że wstanie i za chwilę obudzi Maję, tymczasem mój mądry mąż przestawił sobie budzik i poszedł spać dalej. Oczywiście później budzik usłyszała tylko Maja, która wstała, sama się ubrała i na końcu obudziła tatusia informując, że chyba już czas iść do przedszkola Gdyby nie to oboje by się spóźnili. Niestety w poniedziałki, środy i piątki będę wracała późno ale zobaczymy jak rozwinie się dalej sytuacja....... Dzubala Super pomysł z tym drzewem. A jak zęby Maciusia? Udanych zakupów bo coś mi się zdaje, że ta ciepła jesień nie potrwa długo............ Andzia Nareszcie powiało optymizmem Majka z rajstopami ma ten sam problem co Stasio no ale jej raczej kaleson nie nałożę.. Zęby Zołzom odpuściły czy dalej dokuczają? Bożena Znam ten stres związany ze zbliżającym się końcem umowy więc Cię rozumiem ale trzymam kciuki żeby było O.K. i na pewno będzie więc nie martw się na zapas. A jak imieniny u cioci?
  15. Po plotach - fajnie ale krótko, może w piątek zorganizujemy coś dłuższego i ............procentowego Pudelek letnie słonko dla Ciebie. Niezły "mały" remoncik. A co do wysłanych CV to zazwyczaj tak jest że trzeba sporo odczekać zanim coś się ruszy a jak coś ruszy to wszyscy na raz. Jeżeli chodzi o moje CV to mam podobną statystykę - też nikt nie zadzwonił (oprócz oczywiście starego pracodawcy - na szczęście). I nic się nie łam teraz i tak Masz na głowie remont więc spokojnie...... na pewno niedługo posypią się telefony Andzia Zdrówka dla Marysi. Dobrze że jest ciocia która w razie czego może odebrać Stasia i oby dzisiaj zdążyła. Dziubala Tą ciocię to chłopaki widzę mają niesamowitą, czy już Ci kiedyś proponowałam żebyś mi ją pożyczyła. Zdrówka dla wszystkich potrzebujących i cioć na czas w przedszkolach.
  16. Andzia sztuczne szczęki no patrz że ja na to nie wpadłam. Ten wierszyk Majka mi już śpiewała jakiś czas temu - moja reakcja była identyczna. Współczuję naprawdę bo jak widać przy trójce maluchów to jak nie urok to .......... Dziubala o rany jakie ceny Ja przyznam szczerze na ogół kupuję Majce buty w CCC lub Deichmanie płacę średnio ok. 80 zł ale jeszcze się nie zdarzyło żebym musiała wywalać przed końcem sezonu. Na ogół są jeszcze w tak dobrym stanie że teściowa zabiera dla dziewczyny z ich bloku która ma 5 dzieci i każda pomoc jej się tam przyda. No ale to pewnie dlatego że jednak dziewczynka trochę delikatniej traktuje buty niż chłopaki. Pudelek też trzymam kciuki za szybkie znalezienie pracy - na pewno Ci się uda. A ja to chyba muszę jakiś Prozak zacząć brać bo przechodzę od doła po stracie pracy - też to chyba miałaś - poprzez zobojętnienie w trakcie bezrobocia (i to podobno jest bardzo niebezpieczne) aż po ponowną euforię po informacji że mam pracę i znowu lekkiego doła po zastanowieniu się czy na pewno tam będzie o.k. bo i skład się nieco zmienił i klimat już nie ten i w ogóle........... te godziny i ryzyko związane z tą pracą - przecież mam już swoje lata. Za chwilę spotykam się z koleżanką z mojej ostatniej pracy. Nie wiedziałam że tak szybko i tak różni ludzie mogą sie zaprzyjaźnić a jednak..............Super cały dzień plot i wygłupów. Mam nadzieję, że po spotkaniu z nią trochę wyluzuję bo dzisiaj nie spałam do....3 rano. A o 6:30 musiałam wstać żeby Majkę wyprawić do przedszkola Pozdrawiam
  17. No to od poniedziałku zaczynam..... pracę W poprzedniej firmie kombinowali, kombinowali i wykombinowali miejsce dla mnie. Myślałam że to tylko czcze obietnice a jednak....... Jak to dobrze nie palić za sobą mostów. Mało tego, że zrobili dla mnie miejsce to obiecali, że nie będę pracowała po tyle godzin co poprzednio - zobaczymy w praniu. Teraz to oni mi mogą stawiać warunki nie ja im więc godzę się na wszystko. Andzia No właśnie długo Cię nie było Stasio już poszedł do przedszkola czy jeszcze w domu? Zdrówka dla Młodego. A Zołzy jak widać świetnie się uzupełniają Pudelek A propos parówek jeszcze to nabrałam na nie ochoty i też je dzisiaj robię I jeszcze jedno w sprawie 6-latków w 1 klasie. Jeżeli 6-latek miałby pójśc do 1 klasy to oznacza że za rok nasze 5-latki miałyby już być w zerówce. Nie wiem czy dobrze kombinuję ale jeżeli tak to te 5-latki z marszu są przyjmowane do zerówek czy traktowane są jak dzieci które miałyby pójść rok wcześniej do szkoły i muszą przejść jakieś testy? Po tym jak usłyszałam argument, że w roczniku naszych średniaków, gdyby chciały pójść do szkoły jako 7-latki będą dwa roczniki jednocześnie (obowiązkowo wszystkie 6-latki i 7-latki) zaczęłam się coraz bardziej zastanawiać czy nie posłać Majki rzeczywiście rok wcześniej ale wolałabym żeby chodziła do zerówki tam gdzie potem pójdzie do szkoły bo te dzieci będą się już znały i nie będzie w 1 klasie wchodziła w nowe, zgrane towarzystwo tylko wszyscy będą nowi w zerówce.
  18. Witam, Oszaleję z tym moim dzieckiem. Dzisiaj zrobiła scenę histerii w przedszkolu rodem z sali dla Maluchów. Ona nie chce iść bo nie lubi przedszkola. Nic nie pomogła długa rozmowa, pytania co się wydarzyło - przecież wracała zachwycona i jak wychodziłam z sali to słyszałam tylko "Mamo chodź" mam deja wu - chyba przerabiałam to już rok temu Coś mi się jednak wydaje, że to ma związek z tym, że ich Pani jest teraz na zwolnieniu bo jest w ciąży a histeria zaczęła się momencie ujrzenia Pani która jest przypisana do II grupy. Wcześniej jednak Majka twierdziła, że ją lubi. Nie wiem, może jutro jej przejdzie. Pudelek Przypomniałaś mi jak kiedyś zrobiliśmy takie parówki na przyjście znajomych. Oprócz kurczaka było i to i moja koleżanka opowiedziała jak na studiach nie było ich stać na nic innego jak właśnie parówki z serem. I tak do dzisiaj funkcjonuje u nas powiedzenie wzięte od znajomej "jedzenie dla biedoty" Za to jakie dobre .......
  19. NO i śnieg się roztopił, nici z sanek. Majka znowu zaczyna mieć humory. Ale okazało się że jedyne z czym miała problem przy ubieraniu czyli rajstopy opanowała do perfekcji i teraz nakłada je błyskawicznie. Bożena Super pomysł z tymi babeczkami widać że Mała super się bawiła. Jak trafię to na pewno też kupię bo Majka też uwielbia pomagać - ostatnio jak pozwoliłam jej kroić paprykę do lasagne była taka dumna że obdzwoniła obie babcie żeby się tym pochwalić. Pudelek ja rejestrowałam się 2 i mam wizytę 9 ale niewiele więcej pewnie tej kasy dostanę. Dobre i to chociaż ciągle mam nadzieję na to, że przed 9 uda się coś znaleźć. Pozdrawiam i życzę wszystkim udanej niedzieli.
  20. Pudelek no nie mam 20 lat stażu pracy bo mam........... tylko 20 lat (+ VAT) ale te 700 zł o których pisałam to chyba brutto i dlatego netto wychodzi niecałe 600 zł. Ja jeszcze słyszałam że wysokość zasiłku uzależniona jest też od regionu i stopnia bezrobocia ale ile dokładnie dostaniemy okaże się w listopadzie.
  21. Witam, Ale szok przeżyliśmy dzisiaj rano wyglądając przez okno. No ale Majka przynajmniej od razy wyskoczyła z łóżka jak jej powiedziałam że śnieg spadł. J. z Mają do przedszkola jechali ponad godzinę A ja w pół godziny załatwiłam sobie wymianę opon teściowa była w takim szoku że mi się to rano udało że stwierdziła że na pewno mam tam jakieś znajomości. A cała tajemnica polegała na tym, że pan stwierdził że ma okienko za pół godziny i nikt nie podejmuje się zdążyć w tym czasie - a ja mam blisko więc szybko wytaskałam opony z piwnicy i się udało. Mnóstwo CV wysłałam ale oczywiście standard - za dużo lat za mało do programów typu daj szansę ludziom po 50, nie jestem ślusarzem ani kucharką więc chyba zrobię prawo jazdy kat Ci D i będę jeździć tirem Pudelek Z wielkiego dołu został dołek trochę mniejszy. Z UP oczywiście też mam zamiar wyciągnąć to co mi się należy - teraz zasiłek wynosi ok. 700 zł a że mam przyznane 100% więc może z głodu nie poumieramy Dostałam świra na punkcie porządków i jeszcze tak czysto w domu to chyba nie było. Jeszcze trochę i zacznę sprzątać u sąsiadów Dziubala Adaś widzę ma już jasno sprecyzowany gust Ciepłe rzeczy dla chłopaków na pewno już by się przydały ale z drugiej strony za tydzień rzeczywiście zapowiadają spore ocieplenie. Co do gina to ja miesiąc temu robiłam cytologię (oczywiście na program sponsorowany przez państwo się nie załapałam bo....... bezczelna robiłam ją 2 lata temu a można co 3 lata ) i czekam na wyniki do dzisiaj bo jeszcze bidulki nie zdążyły. Ja myślałam że Ty pracujesz???? A Ty na urlopie wychowawczym - no i prawidłowo przynajmniej chłopaki mają mamę na co dzień
  22. hadaka

    Lublin i okolice

    Witam, Jestem z Lublina - widzę że trochę ruchu tu jest chociaż moja rozbrykana Maja chyba jest najstarsza (4 lata). Świdnik na razie górą Mam nadzieję, że wątek się będzie rozwijał dalej.
  23. Ufff - cieplutko i trochę lżej na duchu przy takiej pogodzie Pudelek Pożycz łopaty. Mój dół robi się coraz większy. Dziubala Ten własny interes to najwcześniej w styczniu (o ile w ogóle się na niego odważę) a dobija mnie przeglądanie ogłoszeń gdzie wszystkie są dla przedstawicieli handlowych bo póki co na frezarce jeszcze nie umiem pracować. Alternatywą jest oczywiście agencja towarzyska ale nie czuję się zbyt dobrze na rurze Nie można podawać Claritiny z wapnem? Majka już wydawało się że zdrowa, zdążyła zarazić J., mnie i dziadka a tu dzisiaj znowu jakiś kaszel. Mam nadzieję, że jednak to nic poważnego. Zdrówka dla wszystkich witających się z katarem itp.
  24. No i mamy wtorek - przynajmniej bezwietrzny Majka sprzedała mi wirusa i to tylko potęguje moją niechęć do wszystkiego ale..... nie będę narzekać. Zaczęłam szperać w internecie kupę ogłoszeń dla........akwizytorów i telemarketerów. Moja kariera w tej branży nie potrwałaby długo - przy kolejnym zniecierpliwionym wciskaniem kitu kliencie albo on albo ja wylądowalibyśmy na drzewie. Mam pewien pomysł na własną działalność ale muszę zaczekać do nowego roku żeby postarać się o fundusze z Unii na rozkręcenie interesu bo na ten rok już się skończyły. Pomysł chyba dobry bo weszłaby w to moja koleżanka która jest prawnikiem i połączyłybyśmy to z poradami prawnymi ale.......to zawsze ryzyko no i trzeba czekać jeszcze 3 miesiące. Pojawiło się ogłoszenie do urzędu skarbowego ma referenta ale jak to od razu widać że ustawiane pod kogoś to bajka. Ale składam papiery a co.... mam wszystkie papiery których wymagają łącznie z poświadczeniem bezpieczeństwa które upoważnia do dostępu do dokumentów z klauzulą poufności - no i niech się potem tłumaczą dlaczego wybrali córkę prezesa, (Znowu moja mania prześladowcza) W ogóle gdzie nie włączę telewizora to tematyka zwolnień z pracy - ostatnio "Dom nad rozlewiskiem" - no wypisz wymaluj jak u mnie - chyba zacznę pisać książki Dziubala Nie martw się Adaś Was zobaczy - rzuci się na szyję i zapomni o tęsknocie. Jak Wy się dogadujecie z tymi mami z forum - ja mam chyba tego pecha że mało forumowiczek jest z Lublina i okolic a też chętnie wzięłabym w czymś takim udział. Andzia Co z tymi Twoimi nockami? Masz jazdę z Zołzami - zwłaszcza jak trzeba po Stasia iść do przedszkola. Ale z drugiej strony skoro już teraz im się tam tak podoba że nie chcą wychodzić to za dwa lata jak pójdą do Maluchów nie będziesz miała problemu z zaaklimatyzowaniem się dziewczyn - raczej reszta grupy będzie musiała się przystosować do nich z tego co widzę A Majka zaczęła od wirusa a skończyła na zapaleniu gardła. Ale teraz już lata, pyskuje - czyli norma. Bożena Zdrówka dla Małej - skoro osłuchowo w porządku to miejmy nadzieję, że to nic poważnego. A ona jeżeli jest alergiczką bierze jakąś Claritine lub coś w tym rodzaju?
  25. Witam w poniedziałek, Majka od soboty na antybiotyku, w sobotę po południu wyglądała jak Zombi więc stwierdziłam że nie ma na co czekać i dzisiaj już tylko kaszel został więc do konca tygodnia jeszcze posiedzi w domu aż wybierze cały antybiotyk. Nastroje do bani, szkoda że nie reaguję głupawką i rzuceniem się w wir obowiązków domowych. Gdyby nie to że i mnie jakiś wirus dopadł to może przynajmniej zmotywowałabym się żeby pomyć okna a tak to wolę nie ryzykować bo wieje u nas nieźle. Pudelek Kiepskie to pocieszenie że u Ciebie też nie wesoło ale skoro miałaś pracowac za darmo to bardzo dobrze zrobiłaś. Z laptopem super ruch.... Jeżeli chodzi o dokumenty to weź ze sobą jeszcze wszystkie świadectwa potwierdzające Twoje kwalifikacje - typu kursy. Co do bezrobocia to ja zaczęłam pracować już na 2 roku studiów i też z UP nie miałam do tej pory nic do czynienia. ale cóż .... kiedyś musi być ten pierwszy raz. Bożena ja też mecze oglądam razem z mężem. Majka dołącza do nas czasami - przynosi piłkę i próbuje z nami odbijać albo krzyczy do dziewczyn w telewizorze - no wstawaj! Zdrówka wszystkim życzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...