Skocz do zawartości
Forum

Clostilbegyt? Opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, dawno mnie nie było, musiałam trochę odpuścić,  odpocząć,  wbrew pozorom forum mocno nakręca myślenie o staraniach. 

Kokardka,  Ewa, znowu jedziemy razem,  tydzień temu w czwartek miałam 4 inseminacje.  Mąż bardzo chciał i chociaż ja byłam zmęczona to jednak on też przeżywa to wszystko mocno i nie chciałam mu robić przykrości.  

Lekarz zlecił badania pod in vitro,  już nawet mam skierowanie do poradni genetycznej żeby zrobić kariotyp na NFZ ale potrwa to ok 4 miesięcy więc chyba zdecydujemy się prywatnie . Z drugiej strony nie mamy kasy na in vitro w tym momencie,  na czerwiec zbiegły  nam się różne sprawy i musimy zablokować 20tys.  Mam taki mętlik w głowie co robić,  czy się zapozyczyc i robić,  czy odpuścić kilka miesięcy i odłożyć kasę i na spokojnie.  

Nie liczę na nic w tym cyklu,  dalej trzymam dietę keto,  uprawiam jogę od 1,5 miesiąca i staram się wyciszyć.  Może jak wyjdzie słońce i obostrzenia ściągną to będzie  łatwiej trochę 

 

Odnośnik do komentarza
Gość Kokardkaaa

Hej Hania 🙂 

fajnie ze się odezwalas 😉 

My odłożyliśmy na in vitro, gdybym miała się Zapożyczać to chyba bym poczekała az uzbieram, chociaż wiadomo wszystko zależy od wieku i sytuacji w jakiej jesteśmy 🙂 na spokojnie wyliczcie sobie i na pewno znajdziecie jakieś rozwiązanie 🙂 może dofinansowanie? wiele miast uczestniczy 🙂

ja czekam  na @ po 3 inseminacji chyba przyjdzie w pn albo wtorek. 
trzymam kciuki bo mOze akurat 4 się udała u was 🙂  u mnie na 99% się  nie udało i czekam na @ 

 

DROP a co u ciebie??

Odnośnik do komentarza

Kokardka, dostałam @, wiec czekam na wizytę.. już w najbliższy wtorek.. zobaczymy, co się dzieje w środku.. jeśli wszystko będzie dobrze to czeka mnie transfer.. czyli coś czego boje się najbardziej.. to taka próba wytrwałości.. najgorzej, ze ostatnio mam same czarne myśli.. czy Wy tez panicznie boicie się tego, ze możecie nosić pod sercem chore dziecko?? Osobiście nie mogę przestać o tym myśleć, zawsze ta myśl mnie prześladowała.. 

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Gość Drop napisał:

Kokardka, dostałam @, wiec czekam na wizytę.. już w najbliższy wtorek.. zobaczymy, co się dzieje w środku.. jeśli wszystko będzie dobrze to czeka mnie transfer.. czyli coś czego boje się najbardziej.. to taka próba wytrwałości.. najgorzej, ze ostatnio mam same czarne myśli.. czy Wy tez panicznie boicie się tego, ze możecie nosić pod sercem chore dziecko?? Osobiście nie mogę przestać o tym myśleć, zawsze ta myśl mnie prześladowała.. 

Czemu próba wytrwałości? To jest bolesne? Wybacz, ale nie za bardzo wiem jak to przebiega. A co do czarnych myśli, to ja też takie mam, właściwie od kiedy pamiętam, zastanawiam się co zrobię i bardzo się boję, że jak już się uda to z dzieckiem będzie coś nie tak 😕

Odnośnik do komentarza

Ann, nie boje się bólu fizycznego, uważam ze można go znieść, chociaż transfer nie boli.. mówię o zawodzie i o czekaniu.. po transferze trzeba czekać czy się udało, czy doszło do zagnieżdżenia.. i co jeśli się nie udało.. In vitro jest nasza ostatnia szansa.. dlatego to tak się przeżywa.. 

Odnośnik do komentarza
28 minut temu, Gość Drop napisał:

Ann, nie boje się bólu fizycznego, uważam ze można go znieść, chociaż transfer nie boli.. mówię o zawodzie i o czekaniu.. po transferze trzeba czekać czy się udało, czy doszło do zagnieżdżenia.. i co jeśli się nie udało.. In vitro jest nasza ostatnia szansa.. dlatego to tak się przeżywa.. 

Rozumiem... Myślę, że jesteś silną osobą i na pewno przetrwasz ten czas 💪 wiem, że to czekanie jest najgorsze i też jak tu nie myśleć czy się udało czy nie 😕 Na pewno wszystkie będziemy tu trzymać za Ciebie kciuki 😚

Odnośnik do komentarza
W dniu 27/4/2021 o 4:28 PM, Gość Olgik napisał:

Miałam nadzieję na ten monitoring w 17dc ale mojego lekarza po majówce nie ma... w sumie ani mnie to nie podłamało ani nic 😉 zresztą w poprzednim cyklu mówił żeby teraz sobie odpuścić monitoring i jeśli dalej się nie uda to za jakieś 2 cykle przyjść;) coś tam czuję jajniki więc liczę że owulacja będzie, oby tak książkowo jak ostatatnio około 14dc czyli jakoś w sobotę. Starania mamy codziennie, nie odpuszczamy 😉 Dostałam dzisiaj conceive plus w aplikatorach to na ten cykl będziemy stosować a od 18dc tak jak lekarz ostatnio kazał będę brała duphaston. Ciekawy cykl bo do końca nie będę wiedziała czy jest z pęcherzykami czy nie 😉 dowiem się po 16.05.:) a ponawiam pytanie, co z tym wrogim śluzem? Ktoś go ma/miał?

Ja kojarzę kogoś tu na wątku z wrogim śluzem i coś mi świta że wtedy konieczna jest inseminacja. Jak szukasz nietypowych metod to poczytaj o kubeczku menstruacyjnym - ja to miałam wypróbować, ale kupiłam zbyt duży rozmiar i już było za późno w tamtym cyklu 😛 miałam kupić w następnym jakby się nie udało - jednak już nie zdążyłam.

Odnośnik do komentarza
Gość Kokardkaaa

Drop !! Super ze dostałaś  miesiączkę w końcu cos się ruszy :)) 

 Nie myśl o tym, przy in vitro badają te komórki, wiadomo może się zdarzyć jakaś choroba, ale tego nigdy nie wiemy przy naturalnej ciąży tez tego nie wiadomo !  Ale się cieszę, czekam na twój transfer daj znać jak tylko będziesz po 🙂 

ja czekam na @ dalej

 

Odnośnik do komentarza
Gość Kokardkaaa

No ja dzisiaj dostałam @ także od jutra zaczynam brać tabletki antykoncepcyjne i tym akcentem zaczynam przygotowanie do in vitro. Wizyta mieczy 10 a 16 dc będę się jutro umawiać 

 

co u was? 

Odnośnik do komentarza

Hej. Mam zasadniczo głupie pytanie i wiem, że jest głupie chodź mogę się mylić i wolę się upewnić :). Wszystko przez strach przed niechciana ciąże

A więc. Zacznę od tego, że jeszcze nigdy nie współżyłam-nie jestem na to jeszcze gotowa, nie czuje tego. Plus dodatkowo bardzo boję się o zajście w ciążę nawet poprzez pieszczoty. Na internecie pisze różnie, że nie wiem już w co wierzyć. 

Mój partner miał bokserki i szare bawełniane dresy a ja natomiast byłam naga. Z jego podniecenia mógł mieć je mokre (nie pamiętam) od preejkulatu/spermy (chociaż doszedł na samym końcu jak już leżeliśmy) ale wydaje się mi, że mokre przez coś były, i nie było to wyschniete tylko świeżo mokre. 

Dotykał mnie tymi świeżo co mokrymi dresami, poprawiał sobie penisa poprzez dresy i robił mi palcowke. Przez to, że były mokre dresy i jak poprawiał że penisa (nie wkładał rąk do środka majtek swoich) i wkładał mi palce głęboko do pochwy to boję się że coś mogło być i mnie zapłodnić. 

Też tymi dresami dotykał mnie w moja pochwe. Po prostu stymuwalismy stosunek. 

Odnośnik do komentarza

Kokardkaa również trzymam kciuki! 

Ola obyś przyniosła jutro pozytywne wieści ☺️

A ja mam pytanie do dziewczyn, które robiły badania na trombofilie, czy miałyście jakieś wskazania do tego np: jakieś objawy, występowanie w rodzinie itp., czy po prostu lekarz Wam zlecił więc zrobiłyście? Pytam, bo jak byłam u tej innej lekarki to ona mi powiedziała, że mogę sobie takie badania zrobić. Generalnie byłam skłonna je zrobić, zawsze jakieś dodatkowe istotne informacje, ale teściowa, która jest pielęgniarką, mówi, że bez sensu tyle kasy wydawać na to, bo jakbym miała problem z krzepliwością krwi to już dawno bym o tym wiedziała. Badanie jest dosyć kosztowne, więc jeśli teściowa ma rację, to wolę te pieniądze przeznaczyć na coś innego. Oczywiście skonsultuje to jeszcze ze swoim lekarzem, ale jestem ciekawa jak to u Was było? 

Odnośnik do komentarza
Gość MagdaX

Ann - ja po poronieniu robiłam pakiet na trombofilie i dzięki Bogu, że sama sobie ogarnęłam po tej tragedii badania. Bo to była przyczyna. Nie dość, że jest to przyczyna poronień to problem z zajściem w ciążę. I oprócz tego nigdy ani ja ani nikt w mojej rodzinie nie miał żadnego incydentu zakrzepowego. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Gość Kasia napisał:

Hej. Mam zasadniczo głupie pytanie i wiem, że jest głupie chodź mogę się mylić i wolę się upewnić :). Wszystko przez strach przed niechciana ciąże

A więc. Zacznę od tego, że jeszcze nigdy nie współżyłam-nie jestem na to jeszcze gotowa, nie czuje tego. Plus dodatkowo bardzo boję się o zajście w ciążę nawet poprzez pieszczoty. Na internecie pisze różnie, że nie wiem już w co wierzyć. 

Mój partner miał bokserki i szare bawełniane dresy a ja natomiast byłam naga. Z jego podniecenia mógł mieć je mokre (nie pamiętam) od preejkulatu/spermy (chociaż doszedł na samym końcu jak już leżeliśmy) ale wydaje się mi, że mokre przez coś były, i nie było to wyschniete tylko świeżo mokre. 

Dotykał mnie tymi świeżo co mokrymi dresami, poprawiał sobie penisa poprzez dresy i robił mi palcowke. Przez to, że były mokre dresy i jak poprawiał że penisa (nie wkładał rąk do środka majtek swoich) i wkładał mi palce głęboko do pochwy to boję się że coś mogło być i mnie zapłodnić. 

Też tymi dresami dotykał mnie w moja pochwe. Po prostu stymuwalismy stosunek. 

Odp ktoś? 😞

Odnośnik do komentarza
37 minut temu, Gość Ann napisał:

Kokardkaa również trzymam kciuki! 

Ola obyś przyniosła jutro pozytywne wieści ☺️

A ja mam pytanie do dziewczyn, które robiły badania na trombofilie, czy miałyście jakieś wskazania do tego np: jakieś objawy, występowanie w rodzinie itp., czy po prostu lekarz Wam zlecił więc zrobiłyście? Pytam, bo jak byłam u tej innej lekarki to ona mi powiedziała, że mogę sobie takie badania zrobić. Generalnie byłam skłonna je zrobić, zawsze jakieś dodatkowe istotne informacje, ale teściowa, która jest pielęgniarką, mówi, że bez sensu tyle kasy wydawać na to, bo jakbym miała problem z krzepliwością krwi to już dawno bym o tym wiedziała. Badanie jest dosyć kosztowne, więc jeśli teściowa ma rację, to wolę te pieniądze przeznaczyć na coś innego. Oczywiście skonsultuje to jeszcze ze swoim lekarzem, ale jestem ciekawa jak to u Was było? 

Ann ja żadnych wskazań nie miałam a dostałam do zrobienia na pierwszej wizycie w klinice m. in.  trombofilie staramy się tak dlugo, że łapie się wszystkiego co może mnie chociaż trochę przybliżyć do celu. Fakt badanie do tanich nie należy ale jak zdecydujesz się zrobić to polecam zajrzeć na stronę testDNA jest taniej i dużo szybciej dla przykładu ja za komplet zapłaciłam ok 600zł i czekałam równy miesiąc na testDNA cena chyba 350zł i czas oczekiwania 7dni.

Odnośnik do komentarza
Gość Ola z przedszkola

Kasiu, czy myślisz, że tak łatwo zajść w ciążę? Przy zdrowych parach, współżycie w dni płodne daje szanse w 33 procentach na zapłodnienie, oczywiście podczas normalnego seksu. Wydaje mi się niemożliwe zajście w ciążę przez mokry dres. 

Mam dla Ciebie radę - bo ja też się bałam ciąży. Od 19 roku życia brałam tabletki. Kosztowały kilka złotych i mogłam się cieszyć normalnym seksem. 

Odnośnik do komentarza

MagdaX a miałaś wcześniej jakieś objawy? Czytałam np, że często to się objawia bólem kończyn dolnych. Mam pracę stojącą i niestety po każdym dniu nogi od kolan w dół strasznie mnie bolą i nie mam już siły na żadne prace w domu, tylko leżenie na kanapie, dlatego skłaniałam się ku badaniu, chociaż wiadomo, że jak się czyta różne informacje, to do każdej choroby możemy znaleźć jakiś objaw który do nas pasuje 😉

Ola0 dzięki wielkie! 360 to już nie taka zła kwota, nie to co 700 😊 dzięki za polecenie, będzie łatwiej podjąć decyzję 😉

Odnośnik do komentarza
Gość MagdaX
10 minut temu, Gość Ann napisał:

MagdaX a miałaś wcześniej jakieś objawy? Czytałam np, że często to się objawia bólem kończyn dolnych. Mam pracę stojącą i niestety po każdym dniu nogi od kolan w dół strasznie mnie bolą i nie mam już siły na żadne prace w domu, tylko leżenie na kanapie, dlatego skłaniałam się ku badaniu, chociaż wiadomo, że jak się czyta różne informacje, to do każdej choroby możemy znaleźć jakiś objaw który do nas pasuje 😉

Ola0 dzięki wielkie! 360 to już nie taka zła kwota, nie to co 700 😊 dzięki za polecenie, będzie łatwiej podjąć decyzję 😉

Nie nie miałam żadnych objawów, po prostu po poronieniu zrobilam od razu badanie na trombofilie w testDNA. Uważam, że lepiej odmówić sobie jakiejś przyjemności i zrobić takie badanie bo jeśli coś wyjdzie to ciąża musi być pod okiem naprawdę dobrego ginekologa i na lekach. 

Odnośnik do komentarza
Gość Kamila
16 godzin temu, Gość Ann napisał:

Kokardkaa również trzymam kciuki! 

Ola obyś przyniosła jutro pozytywne wieści ☺️

A ja mam pytanie do dziewczyn, które robiły badania na trombofilie, czy miałyście jakieś wskazania do tego np: jakieś objawy, występowanie w rodzinie itp., czy po prostu lekarz Wam zlecił więc zrobiłyście? Pytam, bo jak byłam u tej innej lekarki to ona mi powiedziała, że mogę sobie takie badania zrobić. Generalnie byłam skłonna je zrobić, zawsze jakieś dodatkowe istotne informacje, ale teściowa, która jest pielęgniarką, mówi, że bez sensu tyle kasy wydawać na to, bo jakbym miała problem z krzepliwością krwi to już dawno bym o tym wiedziała. Badanie jest dosyć kosztowne, więc jeśli teściowa ma rację, to wolę te pieniądze przeznaczyć na coś innego. Oczywiście skonsultuje to jeszcze ze swoim lekarzem, ale jestem ciekawa jak to u Was było? 

Ja nie miałam żadnych objawów, wskazań w wywiadzie rodzinnym (jedynie rodzice i brat mają żylaki). Robiłam bo poroniłam dwie ciąże w 8 i 10 tygodniu i szukaliśmy przyczyny. Nie miałam nigdy problemów z krzepliwością krwi, kilka lat do tyłu robiłam badania przed operacją i były prawidłowe. A mimo to w wynikach wyszła mi mutacja MTHFR w heterozygocie i PAI-1 w heterozygocie. Z tego co czytałam to część lekarzy w ogóle nie bierze pod uwagę tych mutacji. Ja w zaleceniach od genetyka miałam tylko brać foliany zamiast zwykłego kwasu foliowego. Natomiast ginekolog w trzeciej ciąży dorzucił mi heparynę w zastrzykach, mam je brać do 16tc.

U mnie oprócz tych mutacji w badaniach wyszła bardzo duża insulinooporność i stan przedcukrzycowy. Więc być może wszystko po trochu miało wpływ na poronienia. Teraz od początku byłam obstawiona lekami- insulina plus heparyna i acard plus na początku luteina. I jak na razie dzidzia rozwija się super (mam nadzieję, że tak pozostanie bo trochę się boję odstawienia heparyny).

Badania robiłam przez stronę test DNA i tam też miałam teleporadę z genetykiem. Za teleporadę płaciłam 140 zł i miałam ją następnego dnia. Na wynik testu czekałam trochę dłużej niż deklarowali na stronę, wymaz robiłam sama z policzka.

 

Odnośnik do komentarza
Gość MagdaX

Kamila - dlaczego lekarz każe odstawic heparyne w 16tc? Czym to uzasadnił? Jeszcze po 2 stratach. Nie zgadzaj się na to absolutnie... Nie odstawia się heparyny jak już się ją bierze. Nie wiem co kieruje tym lekarzem ale ja bym sie na to nie zgodziła. Za duże ryzyko. 

Odnośnik do komentarza
Gość Kamila
3 godziny temu, Gość MagdaX napisał:

Kamila - dlaczego lekarz każe odstawic heparyne w 16tc? Czym to uzasadnił? Jeszcze po 2 stratach. Nie zgadzaj się na to absolutnie... Nie odstawia się heparyny jak już się ją bierze. Nie wiem co kieruje tym lekarzem ale ja bym sie na to nie zgodziła. Za duże ryzyko. 

Dlaczego nie odstawia się heparyny? Na ostatniej wizycie byłam w 13tc, na USG wszystkie parametry były wg niego w normie, nie ma wad genetycznych itd, dziecko było bardzo ruchliwe. Mówił, że ciąża rozwija się super i sam acard wystarczy. Z tego co czytałam to największe zagrożenie przy PAI-I to 7-8tc i to przy mutacji w homozygocie a nie w heterozygocie. Przed ciążą miałam konsultację z genetykiem i wg niego heparyna jest zbędna przy tych mutacjach.

Miała któraś z Was taką sytuację? Bo nie ukrywam, że teraz włączyła mi się panika. Lekarz do którego chodzę jest bardzo chwalony w okolicy... mam do niego zaufanie, bo bardzo wiele rzeczy mi wyprostował, które inni bagatelizowali. Trafiłam do niego w drugiej ciąży, która od początku się nie rozwijała. On jako jedyny nie mówił, że poronienia to przypadek tylko szukał przyczyny i kierował mnie na badania. Zwrócił nawet uwagę na cukier, gdzie wynik miałam jeszcze wtedy w miarę bo 101 a każdy zwykle mówił, że to dietą się wyprostuje...

Odnośnik do komentarza
Gość MagdaX

Kamila - ja miałam zapobiegawczo heparyne nie wiedząc o mutacjach, lekarz odstawił i moja ciąża obumarła. (Najlepszy lekarz podobno...) Straciłaś dwie ciążę i bierzesz heparyne, odstawiając ją może dojść do tragedii. Nie chcę absolutnie straszyć ale ja bym się nie zgodziła na odstawienie heparyny. Heparyna nie zaszkodzi a może pomóc. 

Odnośnik do komentarza
Gość Ola z przedszkola

Robiłam test, wyszedł negatywny. Dzisiaj okresu nie dostałam, zobaczymy jutro. Owulację miałam 2 tyg temu - we wtorek lub środę, bo testy wychodziły pozytywne, a w czwartek był płyn w jamie, znaczy, że pękły. 

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, jakiś czas nie pisałam, bo chciałam dać odpocząć głowie, ale lekarz przepisał mi Dostinex, czy któraś z Was brała, czy na Was działał, miałyście jakieś skutki uboczne? Ja najbardziej obawiam się, że może on mieć wpływ na dziecko. Czytałam, że zazwyczaj należy odstawić starania na jakiś czas przy braniu tego leku, a lekarz nic nie mówił o zaprzestaniu starań. Czy któraś miała problem z prolaktyną jak ja?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...