Skocz do zawartości
Forum
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki które...
Znajdź wyniki...
Gość Zakochana

Sierpnióweczki 2019

Rekomendowane odpowiedzi

night nie zamartwiaj się. Na noworodkach nikt jej krzywdy nie zrobi. Jak zglodnieje to przywiozła ja na jedzonko i zabiorą znowu. Odpoczywaj i dochodz do siebie. Było tyle cudownych i szybkich porodów, że w końcu musiało coś pierdyknąć... Pech chciał, że trafiło na ciebie. Najpierw na Sandre, teraz na ciebie. Ale z każdym dniem będzie lepiej. Tylko się nie zadręczaj i odpoczywaj. Należy Ci się odpoczynek kochana.


 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Każda z nas ma swoje życie i dodaje posty na jego temat. Jedne czuja się super i są szczęśliwe, inne maja okropne chwile i chcą już być „po”. Gdy ja byłam w szpitalu to sporo mamusiek rodziło dzieciaczki, inne zaś korzystały z wakacji i czy ja miałam pisać, ze posty są nie na miejscu BO JA LEZE W SZPITALU i mogę urodzić wcześniaka, który nie powinienem wychodzić? Cieszyłam się z innymi. Szelcia nie potrzebuje teraz milion wiadomości o tym, że jej dzidzia ma ZD, a potwierdzenia, że nic mu nie dolega i maleństwo jest zdrowe. Każdego moze zaboleć co innego, np. komentarz, ze powinna je pokochać!! A napewno je kocha z całego serca!! Pisała nawet ze jest to dla niej poprostu szok! Zapewne tez nie ma zbytnio czasu, aby czytać posty każdej z nas. Jesteśmy tu w różnych sytuacjach i ogromnie podziwiam Was wszystkie, bo jesteście twarde babki, ale nie znamy się i takie osadzanie na grupie jest dopiero przykre.

Gratuluje kolejnym nowym mamusiom i szelci również gratuluje dzidzi i życzę mnóstwo zdrowia! Mam nadzieje, ze synek nie będzie miał komplikacji i trzymam za Was kciuki :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Zakochana

Night gratulacje! Nareszcie masz swój skarb po drugiej stronie. A tym że nie jesteś z nią to się nie przejmuj. Oboje moich dzieci nie było przez pierwsze noc ze mną i nie czuje się z tego powodu gorsza. Pewnie że szkoda mi było że nie było teraz kangurowania i karmienia zaraz po. Ale to moje widzi mi się tylko konieczność i tak też jest i Ciebie. Wasza więź na tym nie ucierpi. A nawet jakbyś ja oddawala na noworodki tylko po to żeby odpocząć to też nic złego. Dziecku jest potrzebna matka która ma siły się nim zająć, superbohaterka już i tak jesteś że urodziłas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Eliza2019

cyska tu nie chodzi o milion wiadomości do szelci na temat jej trudnej sytuacji, tylko o odrobine empatii i poczucie dobrego smaku, ktorego tobie niestety zabrakło. Zresztą nieważne... myślę, że i tego nie zrozumiesz.
Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwego rozwiązania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Jak tam u was noc ? Ja zasnęłam dopiero po 24 .Mały tak się rozszalał od 23 ,że aż brZuch cały bolał , zgaga znowu męczyła całą noc :( i brzuch pobolewał . Od 5 do 6 nie spałam bo znowu szalał cała godzinę , w dzień już mało aktywny to chyba w nocy nadrabia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Eliza2019

A odpowiadając na twoje pytanie kto to Eliza to już spiesze z odpowiedzią.
Jestem mamą 5 letniej dziewczynki z ZD a obecnie spodziewam się kolejnej z terminem na wrzesień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Faktycznie przez weekend sporo się działo - Gratulacje dla rozpakowanych !!
Szelcia nawet trudno mi sobie wyobrazić co czujecie - oby wyniki nie potwierdziły diagnozy - dużo siły !
Night dobrze, że Laura już na świecie - musisz teraz Ty dojść do siebie - odpoczywaj i napisz jak Ci minęła noc. Byłaś mega dzielna !!
Cyśka nie przejmuj się tym postem - to jest ryzyko związane z tym, że każdy może tu wejść i napisać cokolwiek - dlatego mamy też m.in. drugie forum w nieco zawężonym swoim znanym gronie i czasem chyba bezpieczniej jest wrzucić tam fotki - ale to tylko moje zdanie - każdy robi jak uważa :) Fajnie, że puścili Cię wtedy ze szpitala, dobrze się czujesz i mogłaś zorganizować baby shower z prawdziwego zdarzenia :D Piękne dodatki i wszystko pomysłowo przygotowane.
Sandra nie no naprawdę, podziwiam, że po cc już dałaś radę z imprezą w domu :D Świetnie, że tak szybko dochodzisz do siebie i gratulacje odpadniętego pępka :D
Jeśli chodzi o ruchy to ja mam z kolei odwrotnie - Malutka ciągle się wierci a późnymi wieczorami to już wogóle mam wrażenie, że chce wyjść mi z brzucha. Zaczyna mnie to stresować, bo też słyszałam, że dzieci pod koniec się uspokajają, ale na wizycie nie wyszło nic w tym temacie niepokojącego. Mój termin z usg minął w sobotę także, czekam (jak narazie) na spokojnie na cokolwiek ;) W czwartek na wizycie niby szyjka miękka, rozwarcie na półtora palca - dwa dni po lekko plamiłam o czym zostałam ostrzeżona, że tak może być. Poza lekkim bólem brzucha jak na miesiączkę - co jest podobno objawem rozwierania szyjki i większą wydzieliną śluzową (może to kawałki czopa - kto wie...) nic narazie się nie dzieje. W nocy gorzej spię - ale to chyba bardziej się denerwuje i wstaję do toalety i się wypróżniam łatwiej ;) Trzymam kciuki za kolejne narodziny i wcale nie tak dużo chyba już nas zostało :)
Monikacz daj znać co postanowią dziś w szpitalu.


http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Eliza nasza grupa nie służy po to by się tu wzajemnie atakować. Raczej się tu wspieramy w dobrych i złych momentach. Każda z nas pisze to co akurat czuje.
Wyszło tak akurat że Szelcia przeżywa ciężkie chwile a Cyśka miała baby shower i chciała go nam pokazać. Nie każdy też jest w stanie ogarnąć wszystkie wątki.
Myślę że niesprawiedliwie oceniłaś tą sytuacje


https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Night gratulacje mocno Ci kibicowałam tyle się naczekałaś i jeszcze ciężki poród, ale pamiętaj to minie a najważniejsze że córcia jest nareczcie z Tobą.

Sandrajak Ty to robisz :D ale to też pokazuje że dziewczyny różnie odczuwają ból i dochodzą do siebie po CC. Moja koleżanka dwa tygodnie po CC poszła do ZOO na kilkukilometrowy spacer :D

Monikacz czekamy na wieści :)

Wczoraj byliśmy na rodzinnym obiedzie u moich rodziców strasznie się objadłam i obawiając się nocy wzięłam nospe i wiecie co naprawdę pomogło, brzuch nie taki twardy i ruchy lepsze czułam wieczorem, choć wiadomo że na stałe nie będę brać.


https://www.suwaczki.com/tickers/iv098u698vgrltie.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Kasia88 ja po CC czuję się świetnie, choć początek był ciężki....ale nie oszczędzałam siebie dużo chodziłam pomimo, że bardzo bolało...rana super się goi,bo też o nią dbam i w środę ściągnięcie szwów mam..... Dziewczyny szykuje się właśnie i jadę do pracy zawieźć papiery, co konkretnie potrzeba na macierzyński?


https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg6cy1go55.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Zakochana

Zazdroszczę, ja po 3 tyg dalej czuję ból. Też musiałam wszystko robić sama więc o oszczędzaniu nie było mowy. Ale u mnie im więcej się ruszalam tym większy ból. Z wierzchu rana praktycznie zagojona, ale w środku czuję ja bardzo. Wystarczy dłuższy spacer czy noszenie małego na rękach przy bolu brzuszka i potem zaczynam liczyć gwiazdy. Niby jest coraz lepiej ale ze bym mogła powiedzieć że cx7je się dobrze to jeszcze daleko. Może mi co tam źle zeszyli. Nie wiem czemu ja to tak źle znoszę. Myślałam że może właśnie przez to że dużo się ruszam i fzwigam go, ale u was to pomaga więc sama nie wiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Hej. A wiec u mnie sytuacja wyglada tak: Dominik idzie na rekord i z usg wyszło 4750, ale lekarze stwierdzili ze może mieć i 5kg . Oprócz tego łożysko, przepływy i wody w normie, warunki ma dobre :) i on tez ma się dobrze, jedynie makrosomia. Także zostawiają mnie na oddziale i jutro mam cesarskie cięcie...nie wiem jeszcze o której, co i jak. Czekam na łóżko:) pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Beza33

Monika trzymam kciuki
Zakochana każdy organizm jest inny i inaczej reaguje jedne biegają po dwóch dniach a drugie nie mogą się wyprostować przez tydzień. Trzeba uważać żeby nie zrobiły się krwiaki także wszystko w granicach rozsądku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Monikacz powodzenia i czekamy na wieści. Ciekawe, czy faktycznie taki gigant forumowy się urodzi :D

A u mnie dziewczyny progres :D
Spakowałam torbę do szpitala w 90% :D brawo ja :D
Jak stoję to czasami czuję już takie kłucie na szyjke że masakra. Skurcze się pojawiają czy jakiś czas ale jakieś takie mało bolesne, raczej bardziej mocne spinanie brzucha. Czuję, że będzie jak z drugą córka, gdzie porodowe skurcze miałam w dzień i w nocy przez dwa tygodnie, zanim zdecydowała się wyjść. Zobaczymy jak będzie. Ale w końcu zdecydowałam się spakować, bo już chyba czas. Nie chciałabym zaś latać i się denerwować ☺️


 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Dziewczyny po/przed cc. Może to którąś uchroni! :d Nie kichajcie po cc, ja kichnelam w 2 dobie i to taki ból, że masakra!!! Myślała, że mnie rozerwalo od środka. Dzisiaj o tym zapomniałam i w 5 też boli ale mniej xd. Nie polecam! Lepiej nie kichać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Monikacz No to niezłego dzidziusia ukulałaś w brzuchu :) dobrze, że robią USG i cesarka, bo nie wyobrażam sobie takiego giganta rodzić. Powodzenia :)

Macie jakąś konkretną firmę smoczków do polecenia z przedziału 0-2 m-ce? Muszę jednak czymś zatkać tego mojego ssaka, bo najchętniej wisiałby cały czas na cycu, a głodny nie jest, bo ładnie przybiera na wadze pomimo ciągłego ulewania. Pamiętam, że z Radziem próbowałam kilku smoczków i tylko z 1 firmy się przyjęły, ale nie mogę sobie przypomnieć z jakiej. Takie były zgrabniutkie, drobne, najmniejsze jakie widziałam.


http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Mama Radzia u mnie to samo. Cały czas na cycu by wisiał i tak nam schodzi karmienie nawet do 3 godz. Trochę je, trochę się bawi i trochę spi. Jak odłożę do łóżeczka to jest płacz i od nowa karmienie. Położna poleciła smoczek taki z gumy ale mąż kupił chyba inny. Tak czy tak wypluwa smoczka.


https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Panda082019

Hej my po nawale pokarmowym, który był ale mała pięknie ssie jest żarłok niesamowity. Ładnie zje i spi.
W 4 dni przybrała 240g :-D
Dziś lezalysmy na brzuszku ona już poodosi główkę niesamowite !! I ogladalysmy obrazek z czu czy:-P
Smoczki Mam baby są super zresztą butelki też - polecam:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Cobra my mamy podobny termin, ale u nas nagle wszystko ustało. Dziś zapis KTG nic nie odnotował, zreszta sama nie czuje od kilku śni skurczy i nawet stawianie brzucha ustało.

Boże dziewczyny... tak zazdroszczę Wam tej determinacji i wytrwałości. Teraz to tylko dużo zdrówka życzyć. Co do smoczka to wokół mnie polecają dziewczyny canpol, ale jak zawsze zależy to od dzieciaczka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Gość Zakochana

Ja poprzednio używałam nuk, teraz mam jakiś z allegro firmy difrax czy jakoś tak, kupiłam bo z nuka był za duży dla jego buzi, a przy tych pisalo że dla wcześniaka. Faktycznie jest mniejszy ale niewiele i dla majego okruszka i tak za duży bo się dlawi. Ale jak macie standardowe dziecko to będzie fajny na początek. Są okrągłe albo ścięte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...