Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2019


Gość Zakochana

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie myślę że ja w przeciwieństwie do niektórych z was to mam za dobrze... Wy jeszcze musicie dzieci ogarnąć a ja mogę spać do 9 i nie mam żadnych obowiązków. Choć po cichu trochę wam zazdroszczę bo macie więcej niż 1 dziecko a ja na pierwsze czekam i nie wiem czy uda mi się jeszcze przynajmniej jedno mieć bo 35 lat już się zbliża. No ale co poradzić jak instynkt macierzyński przyszedł późno a naturą jeszcze po drodze spłatała figla. Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję że nasz syn będzie jeszcze miał siostrzyczkę ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bj48a6mhm6ihv.png

f2w3dqk3nl76hjw3.png

Odnośnik do komentarza

Iwona29 Ja bym przy zamkniętym oknie nie wytrzymała. Też mieliśmy o to wojnę z mężem kiedyś, bo ja nigdy nie lubiłam upałów i w końcu przy wymianie okien kupiliśmy od razu moskitierę - taką na sztywnej ramce w kolorze okien. Wygląda bardzo estetycznie, mamy już ją 4 lata i jest jak nowa, a my możemy nawet zaświecić światło i otworzyć okno i komary tylko bzyczą na zewnątrz. Kosztowała sporo, bo 70 zł, ale to było najlepiej wydane 70 zł w życiu. Podejrzewam, że teraz nawet taniej można to kupić, poszukaj moskitiera ramkowa.

Mój Radziu też ostatnio zaczął marudzić, że wolałby zostawać ze mną w domu, choć zawsze bardzo lubił przedszkole. Na szczęście jest już w takim wieku, że można się z nim dogadać, rozumie, że ja muszę odpoczywać i nie mogę go nosić. Bo faktycznie 2-latkowi czasem ciężko coś przetłumaczyć, a 3-4 lata to już fajny wiek. Chociaż i tak pewnie niedługo będzie siedział w domu, bo widzę, że coś go bierze przeziębienie, ale dzisiaj mają wycieczkę i byłby strasznie rozczarowany jakbym go nie puściła.

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

sandra co to jest 10kg? :D wyglądasz pięknie.

Moj synek też od września do przedszkola. Troch w się martwię bo on z całej trójki najbardziej mamusiowy jest. Ale jakoś damy radę ☺️ malucha do wózka i będziemy dreptać na przystanek. Mamy jakieś pół km w jedną stronę. Oby maluszek lubił jeździć wózkiem :D

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Też mam w oknie moskitiery. Bez tego wynalazku nie wyobrażam sobie życia :D najchętniej otworzyłabym okna w nocy na oścież, ale mam kota który pewnie by ją sforsował atakując przelatującego ptaka :D
No i sąsiad przed 7.00 rano bardzo lubi zgniatać puszki po piwie pod moim oknem...
W salonie i łazience mam problem, bo okno dachowe. Otworzyć za bardzo nie mogę, bo kot już raz dał dyla przez dach (spadł z pierwszego piętra). Ale znalazłam go. No i komary... Moskitiery na dachowe nie bardzo się nadają.

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Hej :) udało mi się w końcu pospać do 8.30 ! 2 dni wolnego w końcu mam , miałam sobie odpocząć ale już się wzięłam za sprzątanie i pranie i zaraz po zakupy .
Ja też miałam takie kłucia wcześniej , myślałam ,że to skurcze ale to chyba nie to .
Weszłam dziś na wagę , już jest +19 kg ! A jeszcze 9 tygodni zostało :(
U mnie 11 stopni , współczuję wam tych upałów

Odnośnik do komentarza

Moskitiery to naprawde dobra sprawa..sama mam w calym mieszkaniu pozakladane te ramowe..co prawda mieszkam w bloku ale za oknem mam pola i las jak na wsi:-) takze komarow duzo ale naszczescie mozna okna pootwierac i spac spokojnie

Odnośnik do komentarza

U nas upały okrutne. W Poznaniu 33 stopnie, a najgorsza ma byc sobota- 35. U moich dzieci lekcje skrócone albo odwołane i siedzimy w domu. Moskitiery na okna też mam, w sypialni w nocy dwa okna otwarte na oścież.
Czekam właśnie na położną. Zobaczymy czy taka wizyta przed porodem ma sens...
Ja mam tez sporo na plusie. Mysle że koło 10 kg. Ale ja zawsze tyłam sporo w ciąży. I jak tu się opanować i nie jeść lodów w taki upał. Patrycja nie martw sie, przy karmieniu zrzucisz.

Odnośnik do komentarza

U nas też upał, siedzę w domu przy zamknietych oknach, żeby gorąco nie wchodziło. Też jest milion komarów i u nas brak moskitier, ale pasuje coś zamówić na stałe tylko jakąś porządną, żeby mój kiteł właśnie nie zniszczył. A tak wogóle jem sobie śniadanie i zauważyłam kleszcza w nodze... nigdy nie miałam i mam nadzieję, że wyciągnęłam go w całości, był malutki ale jednak... zlokalizował sie na górze uda i brzuch przeszkadzał mi trochę żeby się schylić porządnie, widzę małą czarną kropkę chyba i mężu jak wróci z pracy musi sprawdzić czy czasem coś z niego nie zostało :( schowałam go, ale jest tak mały, że ciężko stwierdzić czy czegoś mu brakuje... także jak nie komary to kleszcze... a byłam wczoraj tylko może 15 min na grządkach.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

sasanka gdzie schowalam kleszcza? Żeby Ci nie uciekł ;) kleszcze bardzo lubią moja młodsza córkę. Często przynosi, nawet z naszego ogrodu. W miejscu ugryzienia zawsze zostaje ciemny ślad. To raczej nie główka, ale kleszcza po wyjęciu powinnaś spalić, spuścić z wodą lub rozgnieść między paznokciami, żeby nie przeszedł na kogoś innego. Nie łatwo je zabić.

Ja przytyłam w te 4 tygodnie chyba najwięcej w tej ciąży, bo całe 1,800. Teraz mam na plusie 8,5kg. Najmniej z wszystkich moich ciąż na tym etapie, ale ja naprawdę nie mam ochoty jeść :(

 

DoulaRenia - Domowa Szkoła Rodzenia
❤️

https://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5efnlbqt9f.png
Wituś ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g ❤️56cm ❤️ vbac

Odnośnik do komentarza

Cobra nie wpadłam na to, że on może być żywy i mi zwieje ;) wydaje mi się że raczej go uśmierciłam, ale już jest w pudełeczku jakby coś. Troszkę mnie uspokoiłaś, że zostaje ciemny punkcik, bo myślałam, że to noga. MamaAnia dobrze wiedzieć, że istnieje opcja przebadania skurczybyka. Robi się to w zwykłym labolatorium? Czy może u weterynarza?? :D Tak z ciekawości pytam ;) W temacie wyboru położnej " środowiskowej" to czasem właśnie przychodzą do domu przed porodem a ja np.uczęszczam na zajęcia z edukacji przedporodowej, które wybrana położna prowadzi dla kilku brzuchatek łącznie. Też super bo można się wymienić z innymi dziewczynami jakimiś tam doświadczeniami. Po porodzie położna przychodzi od 4-6 razy już do domu. Niby to jest jednym z nowych standardów, ale w pratyce niektóre położne ograniczają się nadal do minimum.

http://fajnamama.pl/suwaczki/3o2eh6w.png

Odnośnik do komentarza

Ojjj u mnie komarów nie ma :D ale za to są ogromne pająki ,kleszcza miałam z 10 lat temu

U mnie jak się zrobi ciepłej to będzie problem , bo mam kota ale nie wypuszczam go na dwór , a okna są otwierane z dołu a nie u góry i zawsze się boje ,że mi kicia ucieknie , muszę wietrzyć po jednym pomieszczeniu i ją wyganiać
Dziewczyny też już zaczęłyście intensywnie myśleć o porodzie jak ja ?? Czy tylko mnie dopadła jakaś panika

Odnośnik do komentarza

Patrycja No ja po tej wizycie u fizjoterapeutki w zeszłym tygodniu codziennie ćwiczę z myślą o porodzie. Jakoś wcześniej za bardzo o tym nie myślałam, a teraz zaczyna do mnie docierać, że to coraz bliżej. No ale to znaczy, że też coraz bliżej do przytulenia Arturka, więc jednak radość wygrywa ze strachem :) Myślę, że jak od przyszłego tygodnia jeszcze ruszę ze szkołą rodzenia, przejdę się po porodówce, to jeszcze bardziej poczuję tę presję ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/v4leikb.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ow3irmi.png

Odnośnik do komentarza

MamaRadzia ja też już czekam aż z położna będę rozmawiać o porodzie , mam mnóstwo pytań , tylko to będzie dopiero za 5 tygodni ! Pózno jak dla mnie na taką rozmowę , na porodówkę raczej nie można się tak wybrać, nie słyszałam żeby ktoś był tam przed porodem ,chociaż zapytam położnej . Ja też już nie mogę się doczekać a z drugiej strony mam obawy jak sobie poradzę w czasie porodu i po ..
Zostały mi 2 ostatnie prania , z czego jedno już się robi i szafa bedzie cała gotowa :D

Odnośnik do komentarza

Byłam dzisiaj u lekarza, znowu sprawdzał szyjkę, niewydolności jeszcze nie ma ale dalej trzeba obserwować jak cos się będzie działo to tabletki albo pessar założy, ale na razie nic się nie dzieje na szczescie. Mała waży 1600 niby większą o tydzień jest. Ręce miała na buzi miała i nie chciała się pokazać.
U nas na razie komarów nie ma, kleszcza chyba w tamtym roku starsza miała, przy kąpieli zauważyłam, ale się nie zdążył wbić jeszcze.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv098ribf18d4fc1.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...