Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2019


Gość marzenka91

Rekomendowane odpowiedzi

Wisniowa nie biore. Ale powiem ci jak to wyszlo. Ja nie odczuwam nic. Tylko na cytologii cos tam wyszlo. A ze cytologie robilam gdzies indziej to chcialam miec na wizyte papier. Zadzwonilam tam a polozna mnie nastraszyla ,ze oni konoecznie mi musza recepte dac na wizycie. Wiec jej mowie ze ja tam chodzic juz nie bede. Wtedy ona sie uspokoila i juz na lajcie mi mowi ze i tak w pierwszym trymestrze to nie vede przyjmowac wiec mam sie nie przejmowac :D Oczywiscie nie po drodze mi bylo idebrac ten wynik. I na badaniu u mojej gin mowie ze co mi tamta powiedziala. Na co ona stwierdzila juz po badaniu zebym sie wogole tym nie przejmowala i na spokonie na nastepna wizyte przyniosla.
Infekcja faktycznie moze byc niebezpieczna. Ale mam wrazenie ze albo sa rozne albo roznie lekarze do tego pidchodza. Moj poprzedni wcale nie zamierzal mi leczyc,dopiero jak ja sie upieralam. Wtedy dawal mi rozne specyfiki. Ale na koniec stwierdzil ze to taka przypadlosc moja ciazowa ,tak jak i katar i kichanie ktore mialam cala ciaze.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Mi na cytologii tez wyszła infekcja, ale miałam tak samo jak Ty - zero objawów. Mój ginekolog powiedział, ze jeżeli nic nie odczuwam, to nic mi nie będzie przepisywał, bo wierzy pacjentce a nie badaniu. Ja mimo wszystko się uparłam, ze chce coś, wiec dał mi tabletki dopochwowe. Przez jakiś czas było okej, a teraz znowu coś się przypalętało :P No ale skoro nic nie odczuwam to poczekam do wizyty i zobaczymy

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9ej28uynhv3ml.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny z tymi infekcjami to racja. Mi w cytologii tez zawsze coś tam wyjdzie ale chyba tylko raz brałam jakieś leki. Nadżerkę też mam ale mała i teraz lekarze odchodzą od takiego wypalania zwłaszcza Ci młodzi lekarze.
To jak się na przyszły tydzień szykują wizyty? Ja miałam mieć w poniedziałek ale muszę odwołać. We wtorek też miałam mieć ten test z krwi ale też zadzwonię i przełożenie bo nawet jak wyjdę w poniedziałek to we wtorek jechać aż do Katowic to trochę męczące. Tym bardziej że ja jestem w szpitalu tu u rodziców czyli pod Wrocławiem.
Mój mąż w zupełności zgodził się dla imiona które wybrałam dla naszej córeczki. Franio ma podwójne więc i teraz chcieliśmy dwa imiona. Będzie Helena Maria. Oby ten czas szybciej leciał i już bez żadnych przebojów. Niestety ten krwiak może okazać że zostanie do końca ciąży . Ile da się zmniejszy a reszta może zostać. No i mogą powracać krwawienia choć liczę że to był pierwszy i ostatni raz.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09ktl7gnvzh.png

https://www.suwaczek.pl/cache/68a570adf3.png[/url

Odnośnik do komentarza

Tosia - moja lekarka na zaparcia poleca Laximamę - ja nie próbowałam bo jeszcze nie mam z tym problemów, ale przy poprzedniej ciąży płakałam w toalecie :/ mi wtedy pomagała activia trochę. Teraz jest fajna z siemieniem lnianym ... oj pędzi :)
a na przeziębienie syrop prenalen ... no i zdrówka przede wszystkim

U nas drugie imię zawsze nadaje się ku pamięci :D

Ja np drugie imię mam po "ukochanej" mojego brata z przedszkola :D miał 4 lata jak się urodziłam i pierwsze miłości na koncie ;)

Mój syn z kolei ma imię po moim bracie ...
co do kolejnego bąbla rosnącego w brzuchu, nie mamy planów co do drugiego imienia więc może być tak że pozostaniemy tylko na jednym.

Dzień Dobry :D
komu kawy ? bezkofeinowej rzecz jasna :D

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz6p07wws4ayx26.png

Odnośnik do komentarza

Moja córeczka ma na imię Alicja. Symbolicznie po babci, choć to było jej drugie imię właściwie. Zmarła 3 lata temu i już wtedy postanowiliśmy, że jak kiedyś będziemy mieć córkę na pewno dostanie imię po babci.
Teraz wstępnie będzie Leoś, chyba, że jednak okaże się dziewczynka to będzie Kaja. Tym razem imiona zupełnie nie związane z żadnymi tradycjami czy ważnymi dla nas osobami.

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73b4ihce3y.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hprh69va6i.png

Odnośnik do komentarza

Tosia kiedys slyszlam ,zeby przy infekcjach wposcic do ucha wode utleniona. Ale nie mam pojecia jak to sie ma do bolu ucha. Ja osobiscie kiedys kilka razy probowalam ,ale ja nielubie tego uczucia w uchu.
Co do gardla to syrop z cebuli ,albo pranalen( ten ostatni co prawda mam w domu ale nigdy nie uzywalam alewszedzie go polecaja). Mysle ,ze przyda sie jeszcze wygrzac. Mleczko z miodem i pod kocyk. Fajnie zebys zalozyla na szyje szalik. Kiedys moja mam gdzies wyczytala ,ze powinien to byc czerwony szalik :D nie mam pojecia dlaczego ,ale jakos tak sie przyzwyczailam ze zawsze w domu mam czerwony szalik wlasnie na przeziebienia :D

Ja to sie ciesze ,ze do porodu jeszcze tyle czasu,bo kompletnie nie mam pojecia jakie imie dla chlopca.

A wiem ,ze mi tysiac razy sie zmienia. Tak jak z wozkiem. Codziennie inny mi sie podoba :D

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Ana moze lepiej sie cieszyc, ze sama jestes. Moja mama jak lezala ze mna w pierwszym trymestrze to blagala zeby ja wypuscic bo na oddziale same smutne przypadki, placze i w ogole... mowi ze malo nie zwariowala.
Ja tam kawe pije z kofeina ale jedna lyzeczka dziennie. A co do infekcji: walczylam 8 lat, antybiotyki, wymrazanie nadzerki, antyszczepionka na gronkowca i dopiero calkowita rezygnacja z cukru (i slodzikow) oraz maki pszennej zdzialaly cuda. A i tak co mi nie bylo slyszalam, ze w ciazy minie. A wy mi tu teraz piszecie, ze przez hormony sie pojawiaja xD :) dzis koncze antybiotyk i od jutra wracam do pracy, ale powiem wam ze mimo ze troche pracoholik bylam to w tej ciazy jakos totalnie mi sie nie chce tam byc...

Odnośnik do komentarza

My mamy wózek polskiej firmy coto baby aprilia 2 w 1 i raczej nie będziemy nic kupować. Choć nadal nie wiem jak rozwiązać kwestię spacerów z dwójką maluchów, gdzie Ala może jeszcze będzie czasem chciała używać wózka... Może dokupimy jakąś uniwersalną dostawkę i by wystarczyło? W wózku mamy niezbyt dużą spacerówkę, także nie wiem na jak długo jeszcze starczy, no i nadaje się raczej tylko do użytkowania koło domu, ze względu na rozmiar i sposób składania, ale prowadzi się super. Myślę nad jakąś lżejszą spacerówką jeszcze i z większym siedziskiem, ale nie mogę namówić męża na kolejny wydatek. Na wyjazdy mamy od szwagrów pożyczoną lżejszą spacerówkę, ale średnio się prowadzi po nierównych terenach, także marzy mi się nowy sprzęt. Gondola w każdym razie była super i na bank będziemy jej używać.

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9tv73b4ihce3y.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qb3cx1hprh69va6i.png

Odnośnik do komentarza

Evi wlasnie mi lekarz mowil w tamtej ciazy zeby zrezygnowac z cukru przy tak nawracajacych infekcjach.

Evi tez ma racje co do towarzystwa na sali. Ja po porodzie mialam jedna dziewczyne super. Ale u drugiej od rana do nocy ktos siedzial. I o ile meza wiadomo zesie przelknie to do niej po kilka osob przychodzilo. Ja ryczalam juz mojemu ze nie dam rady juz. Mialam wtedy problem z mlekiem. Odciagalam co 2-3 godz. Przystawialam mlodego. Generalnie
potrzebowwlam spokoju. A tam jak na dworcu. I jeszcse lazili po pokoju. Potrafili stanac obok mojego lozka i sie nawet o nie oprzec. I to faceci. A ja z cyckiem na wierzchu. Wkonc powiedziala ze nie jest sama a ja potrzebujr spokoju. Z tym ze potem pielegniarki na mnie warczaly bo to ich koleżanka byla. Ale w dupie to mialam. Dlatego ja nigdy nie byla i nie bede za odwiedzinami w szpitalu. Owszem maz,ewentualnie ktos inny jak maz nie moze.

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3wn15ojlfc35h.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...