Skocz do zawartości
Forum

Marcóweczki 2019


Rekomendowane odpowiedzi

Szoti podczytuje Was ale nie mam siły. Wczoraj wieczorem zaczął mi odchodzić czop podbarwiony na różowo, całą noc nie przespałam bo skurcze mnie męczyły co 10 minut, z godzinę temu znów odszedł kawałek czopu różowo-brązowy i tak czekam czy coś dalej sie ruszy czy nie. Oczy mam jak zapałki co pół godziny chodzenie do wc po schodach mnie dobiło także ledwo żyję

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia to ty chyba następna;-)
Położną jak mnie zobaczyła, to mówi biedactwo:-D mówi że na buzi zmieniona jestem, dziś wizyta, zobaczę co powie. A Tobie schody też pomogły, teraz to luksus mam jednak bo w nocy co godzinę siku, to zwariować można.
Szoti spokojnie, będziemy jak słonice, 3 lata w ciąży:-D wiesz jak Dawidek był w przedszkolu to i dom mogłam ogarnąć i odpocząć, a teraz to niestety nic nie mogę zrobić, dobrze że pralka już na górze i mogę wyprać na spokojnie, nie latając po schodach.

Odnośnik do komentarza

Szoti nigdzie od nas nie uciekaj mi się skurcze wyciszyły łapią mnie jakieś pojedyńcze i pobolewa krzyż zobaczymy jak będzie w nocy.
Cebulka oj tak myślę że te schody pomogły już miałam dość że chciałam posiedzieć w kuchni ale nie wytrzymałabym z bólu lepiej było jak się położyłam. Taa jak mnie dzisiaj po całej nocy zobaczył to będzie się bał ruszyć hahaha :D. Adaś ładnie przybrał na wadzę będzie pączuszek z niego, a umówił Cię na wizytę przed porodem czy już odpuścił?

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Cebulka w końcu umawiałyśmy się na ten 21. Zapowiada się duży chłopczyk. Ale to nie jest tak, że te kolejne dzieci rodzą się większe? Nie wiem... Ja bym się zdziwiła, jakby ten urodził się z wagą mniejsza niż 3,5, choć też wszyscy mówią że jestem szczuplejsza niż w tamtej ciąży. A nie jestem patrząc na wagę :) ale faktycznie brzuch to taka typowa piłka.
Edzia można oszaleć z takimi skurczami. Wiem, bo to przeżywałam. Najgorsze jest to, że nie wiesz, czy coś z tego będzie czy nie. I zamiast się wyluzować, to liczysz te minuty między skurczami. Mnie nikt nie rozumiał, bo moja mama i siostra tak nie miały i mówiły, że przesadzam. To chociaż to forum mnie rozumie :)

Odnośnik do komentarza

Szoti jesteśmy umówione;-) niby tak jest właśnie, byłam nastawiona że Adaś będzie większy, ale na ostatnich 2 wizytach trochy zahamował, ale widać że remont tak na mnie wpływał, teraz znowu wcinam chyba za dużo i Adaś nadrabia:-) ja wagowo nie jestem o wiele szczuplejsza niż w 1 ciąży, ale zaczynałam z mniejszą wagą teraz. Ale fakt że generalnie na buzi szczuplejsza i brzuszek zgrabniejszy.

Odnośnik do komentarza

Szoti ja też leże i patrze całą noc czy są cykliczne czy nie na prawdę tak jak piszesz oszaleć można bólem przypominają porodowe trwają niecałą minutę i nie przechodzą
Cebulka noc taka sama jak poprzednia, ból i brak snu do tego jeszcze oczyszczanie doszło. Już mam cholercia dość mogłoby się rozkręcić bo padam fizycznie z niewyspania. Czop jeszcze wypada czasami różowy ale przeważnie brązowy zastanawiam się ile tam tego jest

https://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a4ct6fwwr.png

Odnośnik do komentarza

Edzia ja tak miałam 4 dni, ale w końcu mi coś dali. Myślę, że u Ciebie będzie szybciej i dzisiaj albo jutro będzie synek. Choć z drugiej strony to też dobija, jak w szpitalu po każdym porannym badaniu mowili "dzisiaj na pewno urodzisz". Ale trzymam kciuki, żebyś już miała to z głowy, bo szkoda się tak męczyć.
Cebulka odkąd Magda wrzuciła te ćwiczenia na biodra, to codziennie je wykonuje i nie ma porównania. Mi pomogły praktycznie od pierwszego razu i w nocy mogę się kręcić z boku na bok i nic nie boli. Chyba że to efekt placebo ;)
Magda jak się czujecie? Żółtaczka odpuściła?

Odnośnik do komentarza

Edzia jak nie przejdzie, to się wybierz. Ja wolałam zostać w szpitalu, bo po pierwsze mówili, że zaraz się zacznie, a po drugie do tamtego szpitala miałam kawałek i wolałam być na miejscu. Poza tym kontrolowali sytuacje. Jak Cię zbadają, to sama zdecydujesz. A faktycznie można się namęczyć przed porodem... A ciepłe kąpiele? Powinno albo przejść albo się rozkręcić.

Odnośnik do komentarza

Szoti niestety nie mam jak te ćwiczenia robić przy Dawidzie, a w nocy jak wstaje to jakaś masakra jak z gumy jestem, ciężko zrobić krok.dziś byłam z Dawidem na kontroli u pediatry, osłuchowo ok, ale dalej katar jest i kaszel, doszedł spray sterydowy do nosa i kazał go do przedszkola na razie nie dawać, bo znowu coś załapie bo osłabiony po antybiotyku i po lekach.
Edzia napewno coś się dzieje i już niedługo będziesz mieć synka przy sobie.

Odnośnik do komentarza

Kurczę, Cebulka, to nie zazdroszczę. Dawidek też biedny, bo pewnie szału dostaje od siedzenia ciągle w czterech ścianach. Oby szybko się poprawiło. Ale faktycznie chodząc do przedszkola byłby narażony na nowe infekcje, a teraz to i dla Ciebie niebezpieczne. Jak pójdziesz do szpitala, to chociaż trochę odsapniesz. A za tydzień będzie juz pomoc teściowej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...