Styczniowe mamusie 2019

[Gość Misia21]

Hej 

To widzę że nie jestem najstarsza. Za nie cały miesiąc 31 będzie na liczniku. 

Moja misia coś goraczkuje i nie chce jeść.  Przypuszczam że to zęby.  Została nam jedna 4 do góry i wszystkie 3. 

Ale jak jest ok to szaleje za trzech. Chce ją  dac do żłobka na kilka godzin dziennie tak aby miała trochę obycia z rówieśnikami.  Czekamy z mężem aż u nas ruszy żłobek i będziemy obserwować sytuację.  

Ja za to czuje się raz lepiej raz gorzej. Dziś miałam wizytę prawie 5cm szczęścia rośnie.  Za dwa tygodnie prenatalne. Nie mogę się doczekać aby poznać płeć.  

Mąż chodzi zadowolony jak mi jest niedobrze i zbiera się na wymioty . 

Pozdrawiam dziewczyny . 

[Gość Kati8]

Ja mam 35. 

Magdnes, można, można. Mój syn miał 7 lat jak dziewczyny urodzili się. A teraz całą tą trójką jest kochana.

U nas ostatnio ciężki dni, Lekki ten ząb nie dawał spać. To płakała , tak wyla, ze budziła siostrę. Więc w końcu szli spać koło 24. Pobudka o 10. A potem w dzień nie mogłam ułożyć. Masakra. 

Jak u was z myciem ząbków? Dzieci lubią?

[Kasia837]

Cześć dziewczyny 🙂

Dawno się nie ozdywałam. Wchodzę na forum, ale nawet ostatnio nie mam czasu napisać. Ja też w tym roku 37. Lata lecą, a ja dalej nie wiem czy chcę mieć drugie dziecko. Niby chcę, ale się boję czy wsztko będzie dobrze i Ola jest strasznie absorbująca, do tego praca i zupełny brak czasu... Teściowie w końcu się w poniedziałek wyprowadzili i nareszcie jest w domu spokój! Ola super. Wszędzie biega i włazi. Wszystko ją interesuje. Dalej niewiele mówi, a ulubione słowo to 'nie', ale już próbuje naśladować zwierzęta. Niesamowicie dużo rozumie. Było kilka super nocy, całych przespanych, ale znowu idą zęby i jest kiepsko. Ostatnia czwórka i dwójka wychodzą. Jak tylko nie jestem w pracy i pogoda względnie dobra, to cały czas spędzamy na dworze. 

[Gość Kati8]

My też dużo czasu ma powietrzu. Dziewczyny uwielbiają bawić się w piasku i na trampolinie. 

[Gość MamaRobercika]

Hej, jak super że w koncu się odezwałyście. Za to ja ostatnio zabiegana bo praca dom praca dom. Laura już sporo mówi , wyrywkowo nawet takie słowa jak mysz, mamy w domu myszoskoczka, syn go wypuścił a Laura palcem pokazywała i mówiła mysz. Cieszę się. Robert późno i mało mówił a ona bardzo dużo jak na ten wiek.  Ona to już cała po uszkadzana, na brodzie, na plecach na nodze. A siniaków na kolanach to już nie liczę. Ale co się dziwić jak wszędzie wchodzi i biega jak szalona. Ona by chciała wszystko tak jak Robert a jeszcze malutka jest. Też najchętniej by była tylko na dworze , przynosi ubrania i żeby ją ubrać i wyjść.  Otworzyli nam nareszcie baseny to dzieci już dwa razy były.  Ja w czerwcu skończę 27. Matko jak czas szybko leci i zaraz trzydziestka będzie. Dostała się od sierpnia do przedszkola więc już nie długo i też będzie na parę godzin chodzić. 

[Gość Gizel]

Ale cisza... My ciągle w domu nie chodzimy do pracy , wiedz remonty wymyślam A wy macie w domu kuchnię i gdzie chowacie puszki płatki itp? 

[Gość Kati8]

No cisza. Moi dziewczyny zaczynają się bić. O wszystko. Nawet jak jedna ma taką samą rzecz to druga jej zabiera. No i też cały poobijany. Paulinka dziś tak walnęło w stół że ma podbite oko.

My również dużo czasu na podwórku. Lenka je piach i kamienia do burzi wklada,nie wiem co zrobić. 

Mamarobercika, moi dziewczyny też naśladuje starszego. A najlepiej im wychodzi st4zelanie. Biorą jego pistolety i robią jak on. Fajnie to wygląda.

[Kasia837]

Kati8 dawaj wodę do przepicia i nie przejmuj się😉 Ola też miała fazę na jedzenie piachu i kamieni. To przejdzie. 

[Gość MamaRobercika]

Ja mam kuchnie w salonie więc dzieci cały czas mają dostęp. Z dolnych szuflad odkręciliśmy klamki. I narazie tyle wystarczy, Laura nie otwiera a Robert mimo iż już umie to jest starszy i mądrzejszy i już tak nie bałagani. I tam są płatki i puszki. Czyli takie względnie bezpieczne rzeczy, bo gdzieś to trzymać musimy a górne zajęte szklankami, talerzami, jedzeniem sypkim. 

Moje dzieci też się o wszystko biją. Z bliźniakami to musi wyglądać uroczo.  

[Gość Luiza88]

Oj Gizel ja juz nie wiem gdzie co kłaść. Tak jak MamaRobercika szklane w górnych szafkach a na dole to co bezpieczne tzn plastikowe miski, pojemniki. Ale i tak Kacper wszystko wyciąga. I to kilka razy dziennie. Bo przecież gdzies to musi leżeć a nie mamy zamknięć bo mąż mówi że nowe meble i szkoda kleić. Więc on i tak tego nie widzi bo całymi dniami pracuje a ja kilka razy dziennie dosłownie wrzucam to z podłogi do szafek. I to dosłownie wrzucam bo już nie nadążam układać. Czasem jest taki dzień że zapomnie o szafkach a czasem potrafi 20 razy wywalić wszystko. Czasem jak gotuje obiad to siedzi pod nogami i wszystko wyrzucone i bawi się.  Ale jak chce cos zrobić to niestety pozwslam mu na takie grzebanie i wywalanie bo inaczej sie nie da. Uwielbia siedziec w szafce pod zlewem. Wyciągam kosz na śmieci na meble a on tam cały wchodzi i siedzi grzecznie kilka minut więc ja szybko cos wtedy robie.

A mam pytanie:) ile ważą Wasze dzieci? Bo mój urodził sie 3470 a teraz 10,8 kg waży. I byl grubaskiem a teraz każdy mówi że chudziutki sie zrobil. Tzn. Nie przybywa na wadze od jakiegos czasu ale je wszystko ładnie, tylko cały dzien jest na nogach i duzo sie rusza. Może faktycznie mało waży. Mi sie wydaje że urósł i dlatego ale juz sama nie wiem

[Gość Luiza88]

Kati8 moj tez wklada kamienie ale póki co narazie mu zdążyłam zawsze wyciągnąć. I mówię że nie wolno tak a on się śmieje i dalej wkłada. Ale ja jak byłam mała to guziki zjadałam:)

Aaaa i zabiera kredki siostrze i pisze po płytkach w kuchni a kiedyś spróbował na ścianie. Masakra, czarną kredką... nie mógłam zmyć. I teraz zawsze jak dorwie kredke to biegnie w to samo miejsce i szybko arcydzieło jest na ścianie. Trzeba mieć oczy dookoła głowy

[Gość MamaRobercika]

Jak byłam mała to miałam takie pomysły że np powiedziałam bratu że papier toaletowy z żelem do włosów to pyszne kanapki i on to zjadł. Do dziś to wspomina i twierdzi że to dobre było nawet. Miał wtedy jakieś 3 lata. 

Moje pampuchy też już zaczynają wspólne kombinować i oczywiście się lać o wszystko. Mam nadzieję że będą mieli cały czas taką więź jak teraz. 

[Gość Misia21]

Hej 

U nas dzień jak codzień.  Mała jest tak kumata aż podziw.  Ma swoje humory ale to może też przez zęby.  Zostały nam wszystkie 3 do wyjścia.  No i robi się rozrabiaka z niej. 

Ja w środę mam prenatalne i ciekawe co tam sie kryje.  Ostatnio ciągle mnie głowa boli popołudniu.  Wiem że w ciąży to możliwe ale jak dlugo można sie z tym męczyć.  

Powiem wam że u rodzeństwa męża też będą maluszki w tym roku . Średnio wychodzi co dwa miesiące. Będzie brygada . 

Pozdrawiam dziewczyny 

[Magdness]

Hej,

latwo nie bylo, ale sie zalogowalam. (musialam wejsc przez komputer i zmiejszyc zdjecie, bo sie nie chcialo dodac na komorce)

Dawno nikt nie dodawal zdjecia (bo sie trzeba zalogowac, a ten nowy interfejs jest beznadziejny, wiem)

Pochwalcie sie zdjeciami maluchow! 

Ja tez swojemu pozwalam na wywalanie rzeczy z szafek kuchennych. Juz dwa razy mi wyciagnal obieraczke do warzyw i sie zacial, zapominam dawac ja do szuflady wyzej. Najgorsze, ze przy przeprowadzce pozwolilam i otworzylam mu witrynke (ogolnie mam tam kieliszki, ale wysoko, na dole ramki ze zdjeciami, wazony i kiedys byl alkohol) mam tez figurki z sowami ktore lubie, juz trzy mi zbil. 

[Gość BABECZQA]

 czesc laseczki.

Był moment że brakło czasu, na neta.

Teraz juz praca wróciła, wiec i czas na neta jest:)

 

U nas Borys do złobka chodzi.

Górują u nas : piłka - , książki, samochodziki,.

Od miesiaca klocki układa.

Mówi: dzie (czyt.gdzie)

 niema

mama

baba

brum brum(czyt.auto)

Wszystko rozumie. I niesłucha!!! hahahaha rosnie jak na drozdzach.

szczepienie odra, różycza , świnka. Objawy wyszły po 7 dniach - gorączka, wysypka...fuj masakra . Zle wspominam ta szczepionkę.

Na ospe nie szczepimy sie bo mamy juz ospę za soba!!haha

[kati8]

No nie mogę dodać zdjęcia.  Muszę pewnie też do kompa przesiąść. 

Mamarobercika, wygląda zabawnie. Ale nie zawsze. Jak zaczną we dwóch piszczec to nie mam siły. A jeszcze gorzej jest jak starszak do nich dobiera się. On chce ich przytulić A oni w krzyk. Masakra

 

[kati8]

Udalo się z telefonu.

Dziewczyny, już pytałam, ale zapytam jeszcze raz. Myjecie ząbki z dziećmi. Podoba się im?

[Gość Luiza88]

Hej. Śliczne wasze dzieciaki:)

My muszę się przyznać dopiero nie dawno zaczęliśmy mycie zębów. Ale to nie jest mycie. Tzn mi nie da żebym mu myła tylko sam. I to raczej jest gryzienie szczoteczki niż mycie ale próbujemy. Myje zęby ze straszą siostrą, patrzy na nią i też coś tam próbuje. I takie to mycie.

Misia21 jak tam po badaniach? Wszystko ok?

Pozdrawiamy 😉

 

[Gość Misia21]

Cześć, 

Hej Luiza88 tak wszystko dobrze. Zostałam skierowana na krew dodatkowo. Papa i wolne bthcg . W celu doboru dawki acardu. Narazie mam brać 1 tab . I czekam na wyniki od Pani doktor. Troszkę mnie też stresują te wyniki. 

A tak jest ok. Mamy 7,5cm . Jest już super widać w 3d. Ale płeć jeszcze nie znana. 

A misia mnie rozbraja każdego dnia na nowo. Uwielbia skakać po kanapie. A ja jak to widzę to dostaje białej gorączki. Mamy płytki w salonie.  Dziś była wyrozumiała dla mnie i dała mi co nieco uszykowac. Mamy gości jutro . Tatuś wrócił z pracy i już mama nie była potrzebna. 

Pozdrawiam Was. I piszcie dużo.  

[Gość Magdness]

kati8, dziewczyny wygladaja na bardzo wysokie 🙂

My mielismy dluzsza przerwe w myciu. Pasuje mu tylko pasta mietowa. I jak wkladam szczoteczke to zjada od razu cala paste. Troche tam jezdze po tych zebach. Ale dosc krotko. 

Chyba wlasnie mu jakies ida, bo ciagle wklada rece do buzi, ma wiecej sliny. A i katar masakra. Wodnisty. Ciagle psika i tylko gluty leca.

A noce...masakra! Ciagle sie budzi i placze, placze, placzee..

[Gość Kati8]

Magdnes, dawno ich nie mierzyłam. Ubranka mamy 86.

Moi bardzo lubią szczoteczki. Dlatego pytałam. Ładnie dają umyć. Ale i lubią gryźć te szczotki.

[Gość Luiza88]

Misia21 to super że dobrze:)

Magdness wygląda to na zęby. Moj jeszcze czwórek nie ma w całości. Wszystkie są ale tylko jedna cala a reszta w trakcie wyzynania. Ale widze juz prześwit na jedna trójke.

My urwanie glowy. Gosci zapraszamy na komunię bo córa będzie misla za 3 tygodnie. I trzeba wszystko ogarnąć a dopiero tydzień temu poznaliśmy termin. I mamy prawie 40 osób. Ale lokal jest więc z głowy.

 

[Gość Babeczqa]

Ahoj ahoj 

Ale pięknie dzieciaki:)

Jak szybko rosną.

 Chce dodać fotkę ale niewiem jak:(

[MamaRobercika]

Wow, sukces i ja się zalogowałam. 

Ja Laurze ząbków nie myje. Od początku ma swoją pastę i szczoteczkę i dzielnie myje je sama. Ja podchodzę do tego tak że teraz nie jest aż tak ważne dokładnie mycie zębów zwłaszcza że na ich 6. A ważniejsze jest to by dziecko się uczyło by myć ząbki ale też nie zraziło do tego. Dlatego pozwalam by robiła to sama. Jak umyje tak umyje , wcześniej głównie pastę zjadała , teraz nawet coś tam porusza szczoteczka po ząbkach. 

[MamaRobercika]

Też nie mogę dodać fotki,  wyskakuje błąd.