Skocz do zawartości
Forum

Styczniowe mamusie 2019


kasiek_11

Rekomendowane odpowiedzi

U nas żadne szumy nie działają na Laure, też mam tą aplikację. Jeszcze przy odkurzaczu chwile siedzi cicho ale przy reszcie to jeszcze bardziej zaczyna płakać. Na codzień i tak jest bardzo grzeczna. Zauważyłam że ma lekką przepukline pepkowa i nie wiem co z tym robić. Tu chyba nic nie robią.
Ja wizytę mam dopiero 18 marca. Wczoraj była próba seksow w gumce co by niespodzianek nie było. I było nawet fajnie tylko mój wypuszczony mąż doszedł za nim ja wogole zaczęłam być blisko. Ale najważniejsze że nic mnie nie bolało. Od 2 dni miałam zaparcia i dziś po sporym wysiłku jak się w końcu udało to na nowo zaczęłam lekko plamic. Jakby parcie wznowiło krwawienie. Nie ogarniam tego czemu tak się stało. A już 3 dni było czysto. Miała któras z was taka sytuację? Zaczęłam się martwić że mi się tam coś zablokowalo i teraz odblokowalo.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Ja na kolki stosowałam termofor z pestek wiśni i pomagał troszkę, albo poprostu jak to się zaczynało wieczorem to kapalam w tedy maksia ciepła woda go rozluzniala, ale tak na 100% pomógł mi sabsimplex i od tej pory jest cisza spokój o 19 Maksiu w łóżku zapakowany zasypia sam :)

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k9tkoahf3.png

Odnośnik do komentarza

Tak, miałam dłużej niż 6 tygodni. Jeszcze ze 2 tygodnie temu miałam też plamienia i bóle podbrzusza jak coś ciężkiego dźwignęłam ale już przeszło. Tylko jak się przeforsuję to podbrzusze i krocze troszkę pobolewa. Byłam u ginekologa i wszystko ok w badaniu i usg ale mówił, że jeszcze może się tak dziać.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Mamarobercika co do przepukliny radzę zastosować plaster papierowy . Mimo iż jest mała to jeśli się nie wchłonie sama to czeka małą zabieg. A tak 2-3 tygodnie plastrowania i jest się pewnym ze go nie będzie. My też z Michasią to przechodzilismy. Także polecam to robić . A małej to nic nie boli. Zaklejasz plasterkiiem na dwa dni a potem przy kapaniu w wodzie odklejasz i na nowo.

Odnośnik do komentarza

Moj jak jest jego czas to i przy telewizorze zasypia. Co prawda po karmieniu po 24 wlaczam ostatnio jakis szum (z aplikacji, chyba ten bialy szum) ale nie wiem czy w jakis sposob to pomaga.
Dzis maz byl w pracy. Mialam dzis dzien ze na prawde chcialam miec chwile wolnosci. Odciagnelam mleko do butelki. To akurat moj synek akceptuje dzis tylko mamusie. Kapalam sie szesc minut i cale szesc minut plakal. Tatus nie byl w stanie uspokoic ani podac butelki. A tylko wyszlam, wzielam na raczki to sie uspokoil i butelke ode mnie wzial. Ale dopil cycusiem i zasnal. Ale teraz ruszyc sie nie moge. A mlody jakis dziwny, poplakuje co jakis czas.
A maz mi zrobil peeling stop. W ciazy tez robil jak juz dosiegnac nie moglam ;P

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja tez miałam plamienia jeszcze po 6 tyg. Gin mówił ze to normalne. Słuchajcie podpowiedzcie jak zabawiacie swoje niemowlaki. Pokazujecie zabawki? Karuzela? Mata edukacyjna? Moja dosc szybko sie nudzi wszystkim. A muszę sama zabawy wymyślać bo sama w domu siedze. Czy u Was bujaczki sie sprawdzają? Moja niestety nie lubi. Woli byc bujana na boki a nie jak te leżaczki bujaczki do przodu i tylu.

Odnośnik do komentarza

Borys jutro kończy 6 tyg.
U nas zabawy wyglądają tak o ile można nazwac to zabawa.
Najwiecej mozemy sobie pogadac jak zmieniamy pampersa...wtedy on ma najwiecej do powiedzenia.
Pózniej ---bardzo żadko bujaczek...to zaledwie kilka minut, bo nielubi, ale przyzwyczajam go bo jak bede musiala cos waznego zrobic to chociaz chwile mógłby posiedziec.
Poza tym chwila na plecach w łózeczku, patrzyna karuzele...ale tak jakby go to łóżeczko gryzło hahaha od razu woła o pomoc hahhahaha
Te ala zabawy trwaja max 20 minut....później już go usypiam, bo jak przegniemy z zabawami to później jest kryzys w zasnieciu.

https://www.suwaczki.com/tickers/dxomwn156a3o0whj.png

Odnośnik do komentarza

Niestety nasze dzieciaki są na razie za małe, żeby na dłużej się na czymś skupić. U nas karuzela w łóżku działa czasem nawet z pół godziny. Czasem obrazki. Mam matę ale dopiero będziemy próbować. Dzisiaj albo jutro też przyjdzie przesyłka z bujaczkiem turystycznym. Mam nadzieję, że się małej spodoba.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5sf71xjod0nrr8.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam karuzele nad przewijakiem. Ale mlody w ogole jakby jej nie widzial.
W ogole nie wiem co robic, bo mlody strasznie nie lubi przewijaka. Tak 8/10 razy to jest placz jakby obdzierali ze skory doslownie. Nie ma tez szans polezec bez pieluszki.
Tez sie zastanawiam jak sie z nim bawic. Zamowilam ksiazeczki i obrazki kontrastowe.
Mam tez mate, nawet nie wiem jaka, kupilam w tkmaxx. Ale jeszcze jej nie rozkladalam.

Kawa i Bebeczqa, sliczni Wasi chlopcy ;)

Ja w swoim jestem totalnie zakochana i tylko ciagle go caluje. Ale nie moge sie powstrzymac. Moj maly slodziaczek.

Styczniowe Mamusie 2019 - lista
Szwecja, Sztokholm
Harry, 1 luty 2019

Odnośnik do komentarza

Kasia837 ale mówił że to już koniec połogu czy oczyszczanie nadal? Ginekologowie tutaj są oporni żeby coś wytłumaczyć. A ja nie wiem czy będę mogła brać tabletki po mimo takich wysikowych plamien. Noi czy będę mogła wspolzyc bez prezerwatywy bo skoro coś leci to chyba się nie zagoiło jak się nie zagoiło to może wdac się jakaś infekcja. Tu znając życie mi powie że jest ok da tabletki i nara. A ja zostanę z niewiedza i strachem.
Pawian moja się czasami uśmiecha. Ale to chyba jest jeszcze anielski uśmiech pomimo iż nie robi tego przez sen. Choć ostatnio ja kuzialam po policzku to też się uśmiechnęła.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Ja odnośnie przewijania na przewijaku, staram sie wprowadzić , żeby towarzyszyły temu stałe czynnosci.
Mam na przewijaku misia z pozytywką, gdy kładę tam małego do przebrania pampersa włączam tą pozytywke, i tak staram sie by grała jak zmieniam pampersa.
Borys się już myślę przyzwyczaił bo gdy kładę go i ma podkówkę do płaczu, usłyszy muzykę dokładnie tę to jest spokój.

https://www.suwaczki.com/tickers/dxomwn156a3o0whj.png

Odnośnik do komentarza

Bo moja juz skończyła 2 miesiące i nadal rzadko sie uśmiecha. Nie wiem czy wszystko z nia ok. Ogólnie to chyba dlatego tak przeżywam bo mąż mi nie pomaga. Ma w dupie dziecko. Biega do pracy nawet w dni kiedy ma wolne czyli za darmo. Byle tylko z nami w domu nie siedziec.

Odnośnik do komentarza

Moja córcia uwielbia przewijak. Nawet jak ja wyjme z płaczem z lozeczka to na przewijaku sie uspokaja i tylko patrzy za okno w niebo :)
Pawian wspolczuje, moj maz na szczescie mi pomaga. Wiekszosc pieluch on zmienia, robi zakupy i czesto lezy z małą na brzuszku jak ją boli brzuszek. Nawet w nocy wstaje i ja przewinie a potem mi przynosi na karmienie. Tyle że opieke na mnie juz wykorzystał a teraz jest na urlopie jeszcze z dwa tygodnie.

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2buay3rdc83qxz.png

Odnośnik do komentarza

Pawian znam to z kądś mój też wiecznie w pracy nawet jak nie musi, z tym że jemu chociaż płacą za to. A jak nie w pracy to zawsze musi iść naprawić samochód albo coś. Ale nie mam dla niego litości, musi się starszym zająć czy mu się podoba czy nie. Wczoraj wziął go po południu na basen. Oczywiście za każdym razem muszę tłumaczyć że w połogu nie mogę chodzić na basen bo mogę dostać zakażenia. W domu mam wode czysta to już kąpiel w wannie biorę ale na basenie to dzieci do wody sikaja, wchodzą nie którzy nie umyci spoceni. Dlatego tak dla mnie też ważne jest to kiedy polog się kończy i czy plamienia oznacza że jest rana. Małą się też nie zajmuje, czasem ją potrzyma żeby nie płakała gdy ja idę np do toalety. Wkurza mnie tym że ma pretensje do niemowlaka że płacze. Jak ona naprawdę jest bardzo grzeczna, to normalne że już nie tylko śpi, a też nie będzie cały czas leżała i się gapiła w sufit, też chcę się poprzytulac.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Noi też musi sprzątać w domu. Nie wszystko ale też musi. Jeszcze w ciąży zrobiłam mu awanturę że ma sprzątać. Bo twierdził że skoro mam wolne to on nie musi ale zrobiłam awanturę że nie szanuje mojej pracy bo jak przychodzi to od nowa robi syf i też w tym domu mieszka i ma sprzątać a jak mu nie pasuje to niech się spakuje i wyprowadzi to wtedy ja nie będę musiała po nim sprzątać codziennie. Tak od tamtej pory też sprząta. Nie zrozumcie mnie źle bo miałam wolne i mogłam sprzątać ale kurwica brała jak ledwo co umylam podłogę a oni przyszli i nabalaganili i to nie tylko Robert jemu wybaczam bo to dziecko ale mąż tak samo to coś pochlapie, na kruszy i zostawi. Albo Robertowi daje np loda, Robert zje a ten zamiast umyć mu odrazu ręce to pozwala chodzić i wszystko dotykać brudnymi rękami. Albo da mu ciastko a ten wszędzie chodzi i kruszy albo rozgniecie gdzieś, a ten zamiast odrazu posprzątać to zostawia a Robert jeszcze to roznosi wszędzie. A potem dziwi się że jestem na niego wściekła. Bo ja później pół dnia po nich muszę sprzątać. A w ciazy ciężko było mi na koniec nawet zmywarkę nastawić.

http://s6.suwaczek.com/201607111770.png

http://s8.suwaczek.com/201901274965.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...