Styczniowe mamusie 2019

[mama nikolki]

Kawa no coś już się zaczyna dziać czop odchodzi:)) kurcze trzymaj do nowego roku kochana mi się brzuch napina też i modlę się aby do jutra do 24 potem niech się dzieje co chce ;) doszedł kolejny objaw bolą mnie pachwiny szczególnie bardzo lewa aż nogi unieść nie moge

[Gość Gizel]

Czesc laseczki ja tez na nogach bylismy dzis w Edynburghu na starym miescie i muzeum i na zakupach i ciszaaa w sumie jutro 31 to juz niech poczeka z nowym rokiem wszystko bedzie lepsze i mlodszy bedzie haha

[babeczqa85]

Hej dziewczyny.
Mi maluch naciska na krocze.
Czuje dokładnie główkę jak tam pcha.
Ale bez żadnych bólu, ruchy za to czuje o wiele rzadziej, a jak już są to o wiele niżej odczuwane. Zobaczymy A wasze słoneczka niech się rodzą może Jutro??? Będą świętować tak jak ja:)

[MamaRobercika]

Poród coraz bliżej a do mnie się chyba infekcja przyplątała, akurat na sam koniec. Nie wiem czy coś sobie kupić i brać przed wizytą z usg bo się boję że mi CC zrobią albo indukcje i co wtedy, chyba nie powinnam być na globulkach. A Z infekcja rodzić też nie dobrze.

[Gość Sofik83]

Daryjka jak dla mnie to tu pełen wyścig z czasem...jak dobrze, że jutro mam wizytę kontrolną i to rano. Coraz częściej nachodzi mnie myśl, że do 10tego nie dotrzymam. Codziennie pojawiają się mocne bóle szczególnie wieczorami...każdego dnia są one silniejsze. Tyle, że występują póki co raz może dwa razy i ustają. Liczę, że to będą te przepowiadające. co do czopu nadal nic nie zauważyłam. Msm nadzieję, że moja gin jutro rozwieje wszelkie niepewności ;)

[mama nikolki]

Sofik ja też mam jutro wizytę i zapis o 14 ktg i wizyta 14:40 zobaczymy co mi powie jak narazie to bolą mnie pachwiny bardzo ledwo chodzę już

[babeczqa85]

Ja czuje lekkie zwroty głowy, i ciśnienie miałam dziś 140/89 chyba z nerwow.Boje się , pomalu się boję, masakra.

[Magdness]

MamaRobercika, ja kupowalam ten pevyl cos i stosowalam tylko jedna globulke. Chyba po dwoch dniach przechodzilo. Moze akurat pomoze, masz 2 czy 3 wizyte?

Ja dzis czuje sie slabo. Czuje ze mam wysoki puls caly czas. Ale cisnienie w normie.
Dzis naszlo mnie, dokladnie niedawno, ze w sumie moge juz zaraz urodzic. A nie jak sobie wmawiam, ze za minimum trzy tygodnie.
Caly czas nie odrozniam skurczy do napinania brzucha czy do wypinania sie mlodego. Bo po za twardym brzuchem nic mnie boli.
No lekkie bole czasem podbrzusza mam i boli mnie rwa kulszowa. Ale nie ze tak wszystko razem.

[MamaRobercika]

2 mam wizytę ale nie wiem czy jutro apteka otwarta :( jak zamknięta to pozostanie mi i tak do 2 czekać bo 1 to na bank zamknięta. Pewnie i tak by mi chyba nie robili tego samego dnia tylko dopiero na następny albo nawet za parę dni by kazali się zgłosić, 3 mam wizytę u położnej więc ja mogę poprosić o skierowanie do rodzinnego i wtedy on mi może przepisać inne globulki niż ten peveryl, w domu mam kilka tabletek macmirror czy jakoś tak ale na nie chyba mam uczulenie bo ostatnim razem mi po nich nie przeszło nawet chyba było gorzej i w końcu i tak musiałam kupić peveryl, pamiętam że przy Robercie mi gin przepisała jakieś globulki clotrimazolum bo mówiła że to najlepiej pomaga a one na receptę, a do lekarza i tak muszę iść bo potrzebuje maść na żylaki. Przez te moje biegunki i zaparcia mi wyszły i to straszne. Trzeba to jakoś przed porodem troche złagodzić.

[Gość Gizel]

Dziewczyny my to mozemy jeszcze z tymi skurczami pare dni chodzic :) sofik damy rade , mama robercika damy rade urodzmy juz 1 stycznia :):):)

[babeczqa85]

magdness- my już w 37t teraz.
Więc może być to lada dzień albo.mozeny czekać 3 tyg.
Już coraz bardziej się boję.
Masakra leżę na lewym boku i czuje jak mały się pręży.

[MamaRobercika]

Mi tam wsumie obojętnie kiedy urodzę, może być jutro a może być 1, wsumie dużo do 1 nie zostało a znając mnie to będę rodzić kilkanaście godzin. Póki co nic na to nie wskazuje bym miała zacząć rodzić. Już się pogodziłam nawet z myślą o ewentualnej cesarce jak przepływy będą złe . Byle Laura zdrowa była. Zestresowalam się nimi bo jedna z dziewczyn na fb pisała że jak będzie mieć na poziomie 50% to że jej CC zrobią bo że dziecko już nie będzie rosło tylko będzie "podtrzymywanie przy życiu" bo łożysko już niewydolne. Też ma podejrzenie hipotrofi jak ja. Oczywiście już jestem tym zestresowana bo moje były na poziomie 50% ostatnio i afi 8,3. A mówili mi że to jest jeszcze ok. I nie wiem czy u mnie lekarka za bardzo zbagatelizowala czy w pl za bardzo się martwia. Noi gdyby u mnie było ok to bym tego kolejnego usg nie miała, bo u żony szwagra była ta sama sytuacja tylko że u niej wyszło że wszystko ok i jej już usg nie powtarzali jak mi. Sama nie wiem co o tym myśleć. Jedynie co myślę to to że na cholerę się w ogóle o to pytałam jej, bo się teraz martwię. A Laura mało się rusza A jak już rusza to boli jak nie wiem.

[MamaRobercika]

Wiem, wiem znowu swiruje i sobie coś urajam.
Byle do tego 2.
Co będziecie Robić w sylwestra? Wybieracie się gdzieś?

[Gość Gizel]

Mama robercika wy to macie jeszcze dwa tyg bo 37tydz i wiecej skurczy i gorzej sie czulam :) ja jutro 40tydzien rowno i czuje sie czadersko owszem skurcze mam od 2 tyg takie same i prezenie brzucha od 19 godziny ... najgorzej jest kolo 12 w nocy bo licze skurcze ale nic pozatym. A sylwester jutro w ogrodku ognisko z kielbaskami jak sie da :)

[Magdness]

Ja tutaj mam rodzicow i siostre. A dzis w odwiedziny przyjechala siostra taty z rodzina (maz i synowie lat 8 i 4) i wybieramy sie do rodzicow. W domu przed TV. ;)

MamaRobercika mysle, ze u Ciebie zalezy od lekarza czy wlasnie dala skierowanie na dalsze badania czy nie. A nie ze u Ciebie bylo gorzej niz u zony szwagra.

Oj ja tez dzis swiruje. Kreci sie to boli. A nie kreci to sie ja nakrecam i martwie.

[MamaRobercika]

2 tygodnie, kochana żeby tylko 2, w moim wypadku może to być jeszcze 4 jak nic

[Anielica]

A u mnie zaczyna się znowu maraton haha od 3 albo 4 dni po godzinie 22 zaczynam mieć rozwolnienie. I to nie ważne ze godzinę wcześniej się oproznilam... Masakra wam powiem. Człowiek czuje ze ciśnie nie dwojeczke a nic nie chce wyjść... No i dzisiaj mam śluz z czerwonymi niteczkami wiec kto wie...

[mama nikolki]

Anielica to już chwilka tylko jak śluz z niteczkami czytałam

[Gość Agata magda]

Kasia się nie odzywa, chyba już w szpitalu.. anielica a czy te wymioty, nudności rozwolnienie to nie efekt stresu? W każdy, razie już jesteś na finiszu :) ja wczroraj tak się zestresowałam skurczami ze do północy jednak ta torbę spakowała, mąż zadzwonił do kolegi ze jakby co to wnocy żeby podjechał z żona dzieci popilnowac bo ja sądziłam ze będę rodzic. Rano wstałam zwymiotowała i trochę już lepiej. U mnie wymioty od zgagi masakra...i umówiłam się na ktg ale dopiero za tydzień jeszcze gbs mi nie przyszedł wynik...jeszcze kilka dni muszę pochodzić zreszta chce żeby mała była styczniowa .rudarudziutka tez jakoś ma termin na teraz ...

[Anielica]

Myślę ze to raczej nie stres... Przez cały dzien jest wszystko ok. Nawet zaczelam się relaksować hehe i to wszystko zaczyna się zawsze po 22 jak szykuje się do snu... Chociaż u mnie to nic nie wiadomo. Dziwny przypadek jestem - to słowa znajomej położnej z polski

[MamaRobercika]

Anielica znam to, przy synu na 3 tyg przed porodem ( 2 przed terminem) codziennie myślałam że już rodze i zawsze na noc w tych samych godzinach. Koło 23 się zaczynało a kończyło o 2 w nocy. Ale jak już śluz z niteczkami to coś się u Ciebie dzieje, pewnie rozwarcie się zaczęło robić, pilnuj się teraz czy wody nie odchodzą.

[MamaRobercika]

A może jedź do szpitala już

[babeczqa85]

Słuchajcie już jest 31.12 mamy prawie 1.
Kto wie co się wydarzy.
Ja zmieniłam tylko łóżko z jednego pokoju na drugi.
Wyspalam się przez 2 h i teraz męczy mnie zgaga i co robić cała Noc?

My Sylwester w domu
Odbieram torta zdmuchne świeczki i będę lezec do 24 .
Petardy obejrzymy i spać.
Taki jest plan i założenie.
A jak się potoczy dzień to się okaże.

[Gość Sofik83]

W takim razie babeczqa85 - NAJLEPSZEGO!
Ja od 3.35 nie śpię, tylko kręcę się z boku na bok....Mam nadzieję, że dotrwamy do co najmniej 2go, a przynajmniej Te, które chcą dotrwać ;)))

[mama nikolki]

Hej ja już nie śpię wogole to ta noc dziwna była myślałam że już się coś zaczyna bo bolal mnie brzuch jak na okres i nie mogłam się z boku na bok przekręcić bo pachwiny bolą teraz też czuje dyskomfort nic poza tym w tym brzuchu już powoli zaczyna ogarniać mnie stres