Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Ten stres robi swoje ja też go mam i się boję bo już wiem co mnie czeka a przy pierwszym porodzie jak człowiek był nie świadomy tego ile wysiłku i zniesienia bólu musiał przejść to się tym tak nie przejmowalo tylko pochodziło się na luzie.. Wogole ciągnie się ten czas i ciągnie a już by się chciało być po i to też moim zdaniem robi swoje. Schylic się nie da bo wrażenie jakby miał kręgosłup peknac, ubrać ciężko bo podnieść nogę do góry graniczy z cudem i ból, chodzić ciężko bo zadyszka po przejściu kilku metrów, leżeć też nie bo na plecach źle na boku jeszcze gorzej ehhh ja wczoraj z wanny wyjść nie mogłam męża wolałam

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eirx1juuk.png

Odnośnik do komentarza

Ja już prawie 30 tyg głównie leżę o przez to leżenie czuje się źle ..ciało zalezane.
Psychicznie już też słabo .wsciekam się ze nic zrobić nie mogę a nawet jak już mi wszystko jedno to i tak się okazuje że nie dam rady .
Od jakiegoś czasu nie mogę być w pozycji siedzącej ledwo daje radę zjeść coś .
A do tego serio każdy mnie denerwuje .

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam takiego stracha, że mi przestała ciaza przeszkadzać. Najchętniej bym nie rodziła. Byleby brzuch już nie rósł. Teraz mam ciszę spokój poukładane. Zaraz się zacznie od początku ten mały cyrk :>. Taaa do wczoraj jeszcze chciałam porodu, dziś jak przez 2 godz miałam regularne w miarę skurcze co 7-10 min to mnie strach obleciał- taki ze mnie cykor

Odnośnik do komentarza

Brydzia to masz takie skurcze jak ja nieregularne które się pojawiają na pół godziny godzine co 5-7min potem połowe dnia nic, potem wracaja i tak w kółko macieja.. oszaleć można.. ale nie masz się co bać porodu naprawdę, ja mam jedne już za sobą nie było tak źle a też się bałam bo się nasłuchałam jaki to ból itd.. najważniejsze to wjechac na porodówke optymistycznie nastawionym i ani o tych bólach myślec nie będziesz bo jedyne co będziesz mieć w głowie to, to że już lada sekunda będziesz mieć dzieciątko na rękach zobaczysz.

Aniołkowa jeśli mogę wiedzieć bo jestem od forum tutaj na listopadówkach od kilku dni dopiero i nie sledziłam watków. Dlaczego lezysz? masz zagrożoną ciąże? daj znać jak po wizycie w szpitalu badaniach i ktg :-)

Powiem Wam, że chwile temu wróciłam z miasta bylam po herbate z malin, w sumie szłam po napar z lisci malin ale nigdzie jak na złość nie było więc wzięłam herbate z malin może to coś pomoże i przyspieszy, bo gdzieś kiedyś czytałam że może ale nie musi przyspieszyć porodu ale wzmacnia prace macicy i skurcze. Jutro wizyta na 15.30 u mojego gina bo jak byłam na ktg w zeszłym tygodniu powiedział że jak do wtorku nic się nie rozkręci to da mi na wizycie jutro skierowanie na szpital i już jestem zesrana bo nie chce tam lezec i gnić w łóżku i się nudzić i to jeszcze bez synka który zostałby z mężem w domu.. bo pewnie czekac będa tam ze mną w szpitalu do terminu czyli 12 listopada a chyba nie myśli sobie że dam się położyć jak wszystko jest wporządku wiec już jestem bojowo na wizytę nastawiona że mogę przyjąc skierowanie na szpital pod warunkiem że pojade tam bezpośrednio na porodówke pod oksytocyne rodzić a nie lezeć na ginekologi.. nie nawidzę pod tym kontem szpitali z synkiem dość długo lezałam przed wywoływaniem i aby się umęczyłam psychicznie gorzej niż samym porodem nie wiem już jak domowo sobie to przyspieszyć chyba faktycznie Cie Aniołkowa posłucham i wezme dzisiaj konkretnie męża do roboty zagonie haha :-D

https://www.suwaczki.com/tickers/zrz63e5eirx1juuk.png

Odnośnik do komentarza

Śnieżynka
Ja jestem po poronienie,porodzie w 24 tyg ciąży
Z niewydolnością ciśnieniowa szyjki.
Ciążę z corka1 leżałam non stop I to większość w szpitalu.
Teraz łagodniej szew na szyjce mam od czerwca .

9 listopada cc
Moje drogie 8 idę na zdjęcie szwu I 9 będzie cc .
W końcu info Ale stres mam ogromny.

Szyjki Mam kilka mm zamknięta szwem
Ktg nie wykazało skurczy.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Śnieżynka no i niestety odmówiono mi ktg i usg w szpitalu... Pani doktor z łaską wsadził palce w sumie nie wiem po co i poszła bez słowa, położna tylko tętno sprawdziła i tyle... Popłakałam się już dziewczyny... Powiedziały mi że bez przyjęcia na szpital nie robią tych badań, a ja mówię że nie widzę sensu siedzenia w szpitalu zwłaszcza że chora jestem i rozsiewam zarazki i mówię że lekarz dopiero koło 7. 11 zalecił szpital a ona poszła nic nie mówiąc... Krowa jedna..

Aniołkowa wygląda na to że będziesz tulić córeczkę szybciej niż ja hehe. Cieszysz się że to już za 4 dni czy wolałabyś jeszcze poczekać?

Nie chcę iść na szpital bo w domu 5latka i w pobliżu kopnięta teściowa która robi wodę z mózgu córce i ma na nią zły wpływ i jak stracę się do szpitala to po powrocie nie poznam córki i spierdzili mi cały początek w 4 bo to żmija i mąciciel rodzinny.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza

No Nie wiem jak to określić może po prostu to że mój szpital jest mały do tego mieszkanki sąsiedzkich miejscowości zamiast rodzić na miejscu pędzą na Kraków gdzie je cieszy ścisk smród i bród.

Pojechałam dziś na to ktg były inne dziewczyny też na ktg.
Jedne były umówione inne ,przyszły bo coś je niepokoilo .
Od 13 co dzień do wieczora robią ktg kazdej pacjentce która się zgłosi.
Poznałam dziewczynę w ciąży bliźniaczej lekarza ma w Krakowie
Rodzić będzie w Krakowie Ale na ktg i usg jeździ do tego szpitala gdzie ja chodzę .
Zandra A Ty nie masz kalendarza ktg?
Moj lekarz rozpisuje ktg od 36 tyg najpierw raz w tyg później 2razy .
A jak jest blisko terminu to co dzień lub co 2 .

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Śnieżynka ja nie boję się tak porodu co tego całego ambarasu po. Po pierwszej ciąży średnio sobie radziłam, chociaż teraz jestem raczej ogarniętą mamuśką. Jestem w życiu osobą która lubi mieć kontrolę nad wszystkim i to mnie gubi. 3 lata temu miałam „ratunkową cesarkę” więc to mnie przerosło, a i samo macierzyństwo wiecie same że jest pełne niespodzianek i z żadnej książki się tego nie nauczysz. Wiec ja miałam baby bluesa/ depresje do 4 miesiąca życia córki. Boje się powrotu tych ciemnych chwil. Na szczęście mąż już teraz będzie wiedział jak postąpić. Gdzież przeczytał też że po porodzie SN baby blues jest mniejszy niż po CC i zastanawiamy się jednak czy nie przymusić ginka o zgodę na próbę naturalnego porodu. Cesarka na zimno dla dziecka też nie jest korzystna. Jednym słowem wszystko pełne dylematów w końcówce. Obiecałam sobie ze na nic nie będę się nastawiać ale to chyba niemożliwe.
Ana czop z krwią??? Jak mogę wiedzieć. Bo u mnie wczoraj przy tych skurczach taka galaretka była??? Dziś cisza. Zero oznak zbliżającego się porodu. Jutro ginekolog i ostateczne decyzje. Znowu mi ciśnienie skacze. Idę gotować to mi pomaga się odstresować a przynajmniej trochę łatwiej mi będzie później. Strasznie jestem spięta i wszyscy mnie denerwują.

Odnośnik do komentarza

Ana
Koleżanka w bliźniaczej ciąży termin1 grudnia .
Do Krakowa ma 70 km .
Coś z 1 dzieckiem się zaczęło dziać wysłali ja do Kopernika Kopernik przegonił na ujastek .
A tam powiedzieli że fakt musi być przyjęta Ale miejsca brak siedziała tam na korytarzu od 6 rano do 19.30

Ps trzymam kciuki aby się rozkrecilo wreszcie .
Ja opisałam różnice w szpitalach bo kurczę tu zandra pisze że nie zrobią jej ktg jak nie leży na oddziale .
Kiedy tu u mnie możesz przyjść jak Cię coś niepokoi .
Nie przez sor idziesz na oddział do dyzurki podajesz tydzień ciąży .
Jeżeli ktg jest zajęte to trzeba odczekać .Ale jest jeszcze pokój ktg dla kobiet które sa wpisane w kalendarz .
Odnośnie Krakowa -narutowicz szwagierka od 36 tyg też miała kalendarz ktg

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqkrntvnpgs866.png
https://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1u7cfavpn.png
https://www.suwaczki.com/tickers/wn68badvwoxrnigx.png

Odnośnik do komentarza

Czop bez krwi, na razie mam też mieć ustalony termin cesarki. Wolałabym jednak, żeby się samo rozkręciło choć trochę, aby nie było cesarki na zimno. Kusi mnie ten poród sn, ale po ostatniej rozmowie z moim lekarzem na wizycie prywatnej dam sobie chyba na wstrzymanie. Pomiędzy poprzednią cesarką, a tym porodem byłoby 19 miesięcy, trochę mało.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...