Skocz do zawartości
Forum

Listopadówki 2018


Rekomendowane odpowiedzi

MadziaZ to jesteśmy w tej samej sytuacji jeśli chodzi o dzieciaczki. Jedyny plus, że nie mam czasu wydziwiać i zastanawiać się nad swoim samopoczuciem. U nas codziennie jest dwa razy na dzień plac zabaw i latanie za małym potworkiem, który usiluje bawić się z dużymi dziećmi na dużych zabawkach. Pamietam, że pierwszą ciążę to strasznie przeżywałam, ciagle miałam jakieś fascynujące problemy. Zbytek czasu ;)
Najbardziej przy nowym dziecku boje się braku snu. Może trafi mi się łaskawy egzemplarz.
U mnie w poprzedniej ciąży miałam skaracającą się szyjkę od 30 tygodnia. Mały urodził się w terminie. Mam nadzieje, ze teraz będzie inaczej.

Odnośnik do komentarza

Ana5 dokładnie u mnie to samo z małym. Na okrągło chodzimy gdzieś na plac zabaw, bo w domu to aż ciężko z nim wytrzymać, najgorsze, że jak są te upały, to na tych placach można się ugotować. Też zauważyłam, że bardziej fascynują go starsze dzieci. Wczoraj byliśmy na festynie były zamki do skakania, na takim małym nie chciał skakać, tylko chciał wchodzić na taki duży ze zjeżdżalnia, który był przeznaczony dla starszakow. Teraz godzina 6:30, a on już do drzwi mnie ciągnie, bo chce na dwór. Ja po narodzinach małej boję się nieprzespanych nocy, z małym pierwsze dwa miesiące były ciężkie, bo budził się co jakieś 3 godzinki, wtedy to w dzień można było odespac. A teraz jak malutka będzie się budzić w nocy to w dzień syn nie da pospac... Oj... Może być ciężko, ale może od początku będą ładnie spać.

http://s3.suwaczek.com/20140614290223.png
http://s6.suwaczek.com/201601247244.png

Odnośnik do komentarza

No i też w ciąży z synem się czymś przyjmowałam. Mąż miał mnie momentami dość, bo wciąż go zadreczalam, czy czymś nie zaszkodzilam dziecku. Teraz nie mam czasu na takie myśli, mało tego jestem w ciągłym ruchu, mało się skupiam na tej ciąży i dlatego wydaje mi się, że przez to nie bardzo czuję jeszcze ruchy. Wieczorami jak już mam spokój to czasami wydaje mi się że czuję córeczkę, ale cały czas czekam za takimi konkretnymi ruchami, a to pewnie jeszcze trochę.

http://s3.suwaczek.com/20140614290223.png
http://s6.suwaczek.com/201601247244.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny współczuje Wam i podziwiam za odwagę.znam jednak mamy które rok po roku miały dzieci i wspominają to jako hardcore ale ostatecznie są szczęśliwe ze tak wyszło. Twierdzą ze bez pomocy typu mama babcia byłoby im trudno wiec może warto pomyśleć o czyms takim. Ja wam tylko powiem ze okres 2 lat wspominam z moją córka bardzo dobrze,trzeba było trochę bardziej pilnować idąc chodnikiem czy na placu zabaw ale ogolnie wspaniałe dziecko. Teraz Amka ma ponad 3 lata i te emocje z którymi codziennie się stykam,te nerwy,agresja,płacze-to jest dla mnie najtrudniejszy czas jak dotychczas,wiec nie martwcie się na zapas jak to będzie bo każdy etap w rozwoju nie jest łatwy ale mysle ze najgorsze jeszcze długo przed Wami.

Odnośnik do komentarza

Zależy chyba od dziecka Sylwio. Mam w
swoim otoczeniu jeszcze dwójkę dzieci w wieku synka i naprawdę widzę że każde dziecko jest inne, i daje popalić na innym etapie rozwoju. I tak do 18tki. Myślę, że jakoś przetrwam ten pierwszy rok, a potem to będzie już tylko lepiej. Wydaje mi się, że jestem póki co spokojna i wyluzowana. Płacz dziecka mnie nie rusza, z różnymi akcjami typu "Mamusiu postanowiłem się zabić schodząc głową w dół z parapetu", tez sobie radzę, w przeciwieństwie do pierwszego, drugim dzieckiem będę umiała się zająć już od razu. Jedyne co mnie może wykończyć to brak snu. Tego naprawdę się boję.

Odnośnik do komentarza

Ana5 masz rację każde dziecko inaczej się rozwija i ciężko przewidzieć jakie będą te nasze maluchy, oby nas pozytywnie zaskoczyły :)
Ja dalej zmagam się z moim przeziębieniem - to już prawie tydzień a jakiejś super poprawy nie ma. Poszłam do lekarza pierwszego kontaktu, pani powiedziała że nie jest źle i dała mi różne syropy i krople, także czekam cierpliwie na poprawę. Niestety mój dwulatek znów stwierdził że spanie w nocy nie dla niego także chodzę lekko nieprzytomna. Mogłabym odespać w dzień ale mam taką temperaturę w mieszkaniu że nijak mi się usnąć nie udaje. Macie może jakieś patenty na te Upały? Co się u Was sprawdza może jakieś wentylatory albo nawilżacze powietrza?

Odnośnik do komentarza
Gość Brydziak

Ojojoj Irka biedaku, oby szybko wypuścili do domku. Ja nie pisałam bo moja 3 latka przyniosła z przedszkola jakieś świństwo i od tygodnia chorujemy. Dziewczyny w którym tygodniu jesteście i ile przytylyscie? Ja w pierwszej ciąży strasznie przytyłam i już nie odzyskałam figury wiec teraz zależy mi żeby nie nabrać dodatkowych kg. Tyle ze bez przerwy jestem głodna ....

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jasne,ze każde dziecko inne, do tego różne sytuacje wpływają na szereg emocji z jakimi dziecko się styka. Mowilam bardziej z mojej perspektywy ze za dwulatkowi trzeba dużo biegać itp ale oprócz tego ze lubi powiedzieć nie albo ja sam łatwo mi było poradzić sobie z tym ze nie ma jakiegoś smaku w lodziarni albo ze rossman jest czynny o 6 a koniecznie teraz musimy tam pojsc po okulary przeciwsłoneczne.a teraz takie rzeczy potrafią zepsuć humor na jakieś 2 godziny.

Odnośnik do komentarza

No i co do wagi to wole się nie ważyć ale czuje i widzę ze trochę przybyło tu i tam. Z Amka przytyłam dużo ale po ćwiczeniach i przejściu na zdrowa dietę schudłam i wróciłam do wagi z liceum :) taki mam plan teraz,żeby trochę po ciazy popracować nad tkanka mięśniowa, żadne tam baseny i fitness tylko kontretny trening siłowy.

Odnośnik do komentarza

Ja mam wrażenie ze moje dziecko prócz skoków rozwojowych , kolek okropnego zabkowania.
Przechodzi wszystkie rodzaje buntów .I co jakiś czas mówimy -wtedy będzie starsza madrzejsza będzie lepiej . .
No ale jednak mija jeden etap pojawia się następny .
Ostatnio miała fazę na jazde do sklepu na zakupy
I jak jechałam z nią po moja mama do pracy w innym kierunku to był Armagedon .
Najlepsze jest jak chce jechać gdzieś ...zwykle w nd
To wsiadamy do auta i jedziemy a ta zasypia .
Zrobimy 200 km ta śpi wracamy do domu a ta pod domem foch bo.nigdzie nie bylismy

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczęta. Witam się po urlopowo. Wczoraj wróciliśmy i aklimatyzuje się. Nadrobiłam co u Was.

Irka_88 obyś szybko wyszła do dokmu i nabrała dobrego samopoczucia. Córa na pewno po twoim powrocie steskniona za mamą nie odklei się od ciebie. Z etapami rozwojowymi niestety tak to już jest, musimy się do tego przyzwyczaić i tyle.

Nowa witaj w naszym skromnym ale miłym gronie. Ilość mam jest idealna bo mamy szansę na bliższą znajomość. Napisz dlaczego wylądowałaś w szpitalu.

Co do wyprawki to ja na razie zero planów bo wyniki z amniopunkcji dopiero 21.06 więc jeszcze trochę. Jak już będą wyniki zacznę wkoncu coś planować bo na razie 8 tygodni bez 100% radości ciążowej. Ja skończyłam już 19tydzien i co do ruchów to hm... Coś tam chyba pstryka fika ale bardzo slabiutko więc jak ktoś pyta to mówię że jeszcze nie czuję. Ale się doczekać już niedługo mogę.

Z córką chciałam spróbować pieluch wielorazowych bo super sprawa ale mąż był bardzo sceptyczny i odpusciłam teraz jak będzie wszystko ok to na pewno kupię kilka sztuk na wypróbowane. Na fb funkcjonuje fajny funpage pupeczkowo i mam gdzieś też na fb grupę dyskusyjno sprzedazową w temacie pieluch więc jak dokopię się to dam znać jak się nazywa.

Ja mam szafie dwie chusty po mojej córce ale na pewno kupię jeszcze elastyczną na sam początek i pewnie w trakcie noszenia coś sobie jeszcze sprawie hehe. Miałam też nosiło ergobaby i byłam mega zadowolona, mąż też nosił.

Co do wózka nie mam pojęcia jak na razie. We wtorek mam gin a 22.06 połówkowe więc już czekam na koniec czerwca.

Osobiście wykonuję różne rzeczy szydełkiem do wystroju wnętrz takie jak kosze organizacyjne, dywany, pufy i inne dzingelotki ze sznurka bawełnianego. Jak będziecie chciały pooglądać moje prace napiszcie to się pochwalę hihi. Pokoiku przecież też będziemy przygotowywać prawda.

A może jakieś zdjęcia brzuszków co?

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37uay3d3jwghb3.png

https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kq13y8ttf.png

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny -Zandra-sliczby brzuszek.
Ja raczej się nie pochwalę z prostej przyczyny Orka przy mnie to modelka .

Wczoraj mąż z cora byli na urodzinach i cały czas się zastanawiałam czy już się wydało i jestem z nich dumna bo byłam pewna ze slodka tajemnica się wyda .
Dziś usłyszałam że jutro rano zrobią badanie w celu sprawdzenia szwu
I możliwe że we wtorek wyjdę .

Odnośnik do komentarza

Zandra, śliczny brzuszek. Podziwiam że robisz na szydełku, ja nie mam takiej cierpliwosci :) jutro zaczynam 17 tydzień i czasem czuje takie leciutkie jakby ruchy, ale nie codziennie i tylko w pozycji leżącej lub półsiedzącej. Irka trzymam cały czas kciuki byś szybko wyszła i by szwy dały radę, co do dzieci to uwierzcie że nastolatek to dopiero czasem daje w kość hihi czas dojrzewania to doprawdy dziwny czas ;) ale nie jest aż tak bardzo źle, moje dzieci są już duże, mam nadzieję, że po urodzeniu ogarnę wszystko, gdy urodziłam najmłodszego moja córcia miała 2 i pół roku, wspominam że nie było tak źle, dodam że sama je chowalam (najstarszy miał 6 lat, córcia 2,5 no i noworodek) bo rozstałam się z mężem. Trójka małych dzieci.. Ale dałam radę, a to sprawiło że stałam się silna, zupełnie przewartosciowalam swoje życie. My kobiety naprawdę mamy w sobie moc ;) Zaraz zrobię fotkę to pokaże brzuszek.

Odnośnik do komentarza

Adumelka podziwiam Cię że dałaś radę z trójką. Mi się zdaje że bez męża bym z jednym nie dała rady, chociaz pewnie jak trzeba to nie ma wyjścia :) brzuszki super! Ja właśnie kończę 19 tydzień i mam już prawie 5 kilo na plusie.
Co do szydelkowania to w poprzedniej ciąży też porobilam parę koszyczkow i okrągły dywan ze sznurka, ale ten dywan to tak średnio mi się sprawdził bo szybko się budzi i ciężko czyści. Ana5 do takich podstaw szydelkowania to nie trzeba mieć jakis specjalnych zdolnosci, trzeba mieć tylko duuużo wolnego czasu, tak mówię ze swojego doświadczenia bo jakoś specjalnie zdolna w tym kierunku nie jestem a te parę rzeczy udało mi się zrobić :)

monthly_2018_06/listopadowki-2018_67789.jpg

Odnośnik do komentarza

Hallo, hallo.
Meldujemy sie po pracowitym weekendzie i lekko na wstecznym poniedzialku. U nas walka trwa w ogrodzie, bo i ile dom juz prawie calkowicie urzadzony, tak ogrod potrzebuje duzo pracy, a w pracy jak to w pracy, zawsze cos.

Jesli chodzi o temat pieluszek wielo, to ja bylam bardzo zadowolona. Tez mi sie wydawalo, ze to bedzie czasochlonne i problematyczne, ale po zglebieniu tematu okazalo sie, ze nie taki wilk straszny jak go maluja. Synio tez okazal sie byc latwy w obsludze, mial 7 tygodni jak ostatnia kupke w pieluszke zrobil. Wiem, ze brzmi to abstrakcyjnie, ale jak widzialam ze z brzuszkiem ma problem i masowalam go, to widac bylo, ze zaraz bedzie kupsztal i byl wysadzany, tak w powietrzu, bo na siadanie to za wczesnie. A jak juz sie tego nauczylismy to tak zostalo, a w okolicach roczku pieluszki w dzien odstawilismy calkowicie, a kolejne pol roku pozniej i nocne pieluchy nie byly potrzebne. Wg mnie nie ma duzej roznicy, bo pranie dzieciecych ciuszkow i tak sie robi i tak, a pieluszki byly tylko uzupelnieniem pralki. Ale rozumiem Was i domyslam sie, ze z dwojka maluchow pampki beda wygodniejsze. Zandra88 super info o tym pupeczkowo, musze obcykac.

Irka_88 dobrze, ze juz jutro do domku. Jak sie czujesz po zabiegu ?? Jak teraz beda u Ciebie wygladaly kontrole u lekarza ?? Raz w tygodniu ?? A mdlosci przechodza, czy wciaz Cie to paskudztwo meczy ??

Ja nie szydelkuje, kiedys na drutach popelnilam szalik, ale nie dla nnie to to. Natomiast szyje, takie proste, niezbyt skomplikowane konstrukcyjnie rzeczy. Mam chyba jeszcze nawet kilka kolorow tych milutkich tkanin na kocyki minky i kilka wzorow bawelny, moze dokupie ociepline i uszyje kocyki dla dzidzia, ale to za jakis czas, bo teraz to lekko niewyrabiam na zakretach codziennych obowiazkow.

Zandra88, Ty 21 czerwca masz wynik, a ja usg polowkowe, mam nadzieje, ze wpadniemy tutaj z dobrymi wiesciami. Bardzo mocno trzymam za Was kciuki.

Sylwia84, zagladalam na stronki, ktore polecilas. Boskie sa te recznie robione czapeczki, kocyki itd. Bede musiala nad tym posiedziec i wybrac co nieco. Mam tez kilka „firm” na insta, ktore zachwycaja. Mysle, ze jak plec poznamy to bede mogla zaszalec.

U nas dzis 20t i 2d, nie wiem jak wagowo to sie przedstawia, ale bebzon to mam niemaly ;)

monthly_2018_06/listopadowki-2018_67798.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...