Skocz do zawartości
Forum

Zasypianie 2-latka


Gość AgaPpe

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Mam pytanie czy ktoś może spotkał się z takim problemem I ma pomysł jak go rozwiązać.
Syn nauczony tego przez babcię od zawsze zasypiał na rękach, bujany, przytulany, ze śpiewaniem itd. Ja głupia myślałam że mu to minie A tu okazało się że to droga bez powrotu. Syn ma 2 lata i nie potrafi sam zasnąć.
Z łóżeczka wstanie i idzie się bawić, jak położę się z nim to i tak wstanie za chwilę i chce żeby go nosić, płacze i denerwuje się.
Nie mam pomysłu jak to zmienić, a usypianie takie już robi się męczące dla mojego kręgosłupa i z pewnością też niezdrowe dla malucha.
Czy ma ktoś pomysł co zrobić? Czy "siłą" kłaść do łóżka po 1000 razy co chwilę aż w końcu zasnie (nie wyobrażam sobie tego) ignorując płacz i pretensje?

Odnośnik do komentarza

Miałam problem oduczyć starszego syna spać w naszym łóżku. Zasypiał na nim a ja potem przenosiłam go do jego łóżeczka, miał wtedy 3 lata i 3 miesiące więc rozumiał bardzo dużo. W nocy się budził i płakał do nas, więc żeby samej się wyspać brałam go na nasze łóżko. Dopiero kiedy zaszłam w drugą ciążę i zaczął mi rosnąć brzuch zwyczajnie bałam się spać z nim żeby mnie nie kopnął. Pomogło konsekwentne odmawianie i tłumaczenie że ma swoje łóżeczko, śpi z nami w pokoju i jesteśmy tuż obok. Płakał i nie chciał spać sam ale po 4 nocach był spokój.
Może spróbuj tego, tłumacz że ma spać bez kołysania i leż z nim póki nie uśnie. Albo nie kładź go spać. Może sam zaśnie ze zmęczenia. Wyjście trochę dla dziecka radykalne ale może to na niego podziała.

Odnośnik do komentarza

Nie jest to łatwe. Dla twojego dziecka to bujanie to rytuałał i każda nowa zmiana powoduje stres. Ja bym konsekwentnie odkładała do łożeczka, jak płacze to bym uspokajała najpierw bez brania na ręce, jak nie idzie to biorę, tulę, tłumacze i odkładam. Z czasem powinno być lepiej. Najpierw siedź obok łóżeczka, z każdym postępem odchodź coraz dalej.

Odnośnik do komentarza

Niestety musisz być twarda, a nie miękka. I mimo wszystko nie usypiać go na rękach. Jak wstaje z łóżka i idzie się bawić to wkładaj go z powrotem, zacznij czytać bajkę. Trzeba niestety ten okres przemęczyć. A na następne dziecko masz nauczkę i wiesz, że będziesz musiała z bliskimi porozmawiać o nawykach jakie wyrabiają w dziecku

Odnośnik do komentarza

essesstera
Dawniej jak leciała w TV super niania to ona zawsze stawiała na konsekwencję. Poradziłaby zeby własnie te 1000 razy odnosić do łozka jak z niego wyjdzie i nie ugiąć sie bo wtedy budowanie wszystkiego zacznie sie od nowa. Ignorować płacz dziecka jest straszne ale czasem nie ma innego wyjscia.

pamietam jak z narzeczona ogladalismy ten program i sie sialismy z tych rodzicow, przyszedl czas na wlasne dzieci i?...klops podobna sytauacja :/
Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...