Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

Jajecznica na maśle się sprawdziła :D
U nas jest ten problem że mała nie chce jeść owoców ani deserków ze słoiczka ale dawałam cytrusy znaczy trochę mandarynki do polizania/"cyckania". Z nabiałem mam taki opór że sama raczej nie jem i po prostu nie kupuje. Moja mama za to dała małej na łyżeczce trochę serka wiejskiego ale to są takie ilości że nic nie mogło się stać. Za to wczoraj córka dorwała się do mojego loda rożka. Lubi lody, pić ze słomki umie - można z nią jechać na wakacje :D

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza

My jesteśmy lekko zresetowani po wczorajszym wychodnym;) a czeka nas jeszcze jedno,bo w sobotę idziemy na ślub i wesele.

Dziś starszy na szczęście w przedszkolu;) bo młodszy daje czadu,więc muszę mieć siłę i cierpliwość;) w ogóle już 3ci dzień z rzędu ma inaczej drzemki,tzn jest ich mniej (a mamusie trafia przez to szlag,bo to póki co wygląda tak,jakby chciał spać,a nie mógł zasnąć...).

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

U nas ruchowo Lusia raczkuje,sama siada,wstaje przy meblach i ścianie. Jak słyszy muzykę to skacze dupką :) Taka imprezowiczka mi się trafiła :)
Ja daję tubki z owocami,tam jest spory wybór smaków. Moja malutka lubi mango :) i kocha banany ;)
Lusia waży jakieś 8700 :)

Odnośnik do komentarza

Ola, my też jesteśmy zresetowani po górach chociaż dzisiaj małe testuje moją cierpliwość. Drzemki mieliśmy fajne bo dwie po około godzinę, czasem dłużej a dzisiaj 20 minut :/ do tego pobudki co godzinę, półtorej, najdłużej śpi 2 godziny w nocy. Czuję dzisiaj znowu jakieś wypalenie a było już tak dobrze ;D i znowu się martwię tym niejedzeniem, wagą, pełzaniem, wszystkim. Matka wariatka. Jeszcze jak czytam ile wasze dzieci jedzą i co już potrafią. Ale tłumacze sobie wewnętrznie że każde dziecko jest inne i najważniejsze że nie chorujemy w ogóle :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Ola, fajnie że trochę odpoczęliście od dzieci, zawsze te pare godzin dla siebie jest cenne.

Marja, jak Cię to pocieszy to u mojego malucha tydzień temu waga pokazała 7800. Alergolog stwierdziła, że ciut za mało, ale nic nie kazała nam z tym robić. W sumie centylowo dalej jest podobnie, coś koło 10-15 centyla.
Kazała mi tylko zbadać sobie krew na morfologię i żelazo, żeby wykluczyć anemię, szczególnie że jestem na diecie eliminacyjnej.

U nas jedzenie słabo idzie. Obiad daję BLW i coś tam skrobie, ale głównie jest rozpaćkane. Był moment, że zjadał coś więcej ale ostatnio nie. Wieczorem daję kaszkę z łyżeczki i najwyraźniej mu nie smakuje. Nie chciałam dawać do kaszki owoców,ale chyba muszę bo ogólnie ucieka buzią gdzie się da i nie daje nakarmić. Także obstawiam że 99% kalorii to dalej moje mleko.

Dziewczyny, pomóżcie mi z wyborem bo osiwieję. Chcę wydać na wózek spacerowy nie więcej niż 700-800 złotych. W sklepie babka pokazała nam w tej cenie Espiro Magic Pro, kosztuje jakoś 750. Bardzo nam się spodobał Babyjogger Citi mini gt , ale to wyższa półka cenowa.
Oglądałam oferty na Olx i już sama nie wiem. Można kupić używki wózków z 2015-2016 roku już za 350-400 zł - w takiej cenie jest Emmaljunga Scooter i Espiro Magic.
Myślę też nad Peg Perego booklet lite (używka po jednym dziecku po 600) albo Babyjogger Citi Mini po jednym dziecku też za 750.
Boję sie, że jak kupię wózek za 300 zł mocniej używany to mi się szybko rozleci.
A jak mam kupić lepsze wózki używane albo nieco gorszy wózek ale nówka i będzie z gwarancją? Ehhh... nie wiem co wybrać. Co byście zrobiły?

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Martusia
Przed "spaniowymi rewolucjami" też myślałam że piję za dużo kawy, albo za blisko wieczornego karmienia. Zredukowalam do 1 kawy rano i nadal dupa była. A od kiedy mały jest "naprawiony" że spaniem, to pije 2-3, z ekspresu, ostatnia godzinę przed karmieniem. I mały zasypia normalnie. Kawa może mieć wpływ ale nie tak znaczny, jakby się wydawało. Może wprowadź męża z błędu, heheh
Marja
Cierpliwości, jeszcze się nabiegasz za maluchem. Pełzanie w tym wieku jest jak najbardziej ok.
Ola
Fajnie że wypad się udał. Widzę że miły weekend wam się szykuje.
Angelika
Twoja Lusia całkiem jak mój Oskar, nawet z tym tańczeniem. Pod tym względem moje dzieci są do siebie podobne. Lili zaczęła chodzić jak miała 10.5 miesiąca. Ciekawe co ten wymodzi.
Mae
Ale z tymi wózkami zagwostka... Może by tak opinie na necie poczytać. Jeśli nie planujesz więcej dzieciaczkow to może używany ale z wyższej półki cenowej? My tak zrobiliśmy i jesteśmy zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

Mae ja jestem zrażona do używanych... Teraz też myślałam nad używka ale mąż mi nie pozwolił bo przypomniał co było z Hani.... Grat totalny chociaż wyglądał ok. A około 2 lat musi wytrzymać jakby nie patrzeć.
Baby jogger super,też nad nim myślałam ale nie ma podnóżka podnoszonego a to ważne przy spaniu. Jeśli kolor Ci obojętny to popatrz w sklepach często mają przecenione wybrany kolor

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika 1244

https://www.bobowozki.com.pl/wozki-dzieciece/spacerowe/skladane-w-ksiazke/p/wozek-spacerowy-britax-romer-b-agile-4-8587.php
O tym też myslalam tylko nie wiem co mi w nim nie pasowało,chyba to że marzył mi się ten cybex od początku ciąży :) teraz w dobrej cenie
A jeśli już zdecydujesz się na używkę to dokładnie sprawdź bo można się naprawdę naciąć

Odnośnik do komentarza

Mae, też nie mam nic przeciwko używkom, można wyhaczyć w dobrej cenie, koniecznie tak, by była możliwości wcześniejszego zobaczenia wózka. My tak zrobiliśmy i jesteśmy zadowoleni.
Mynkorzystamy ze spacerówki 3w1, póki co zaczęła się sprawdzać, zaprzyjaźniają się z małą:) u nas koniecznie wózek na dużych pompowanych kołach, bo droga do nas jest "wymagająca":)

Odnośnik do komentarza

Mae,niestety raczej nie pomogę,bo się nie znam...ja używam też spacerówki od wózka 3 w 1,na moje wiejskie drogi jest ok (wiejskie, choć głównie jeździmy po asfalcie na bocznych drogach lub po kostce na chodniku). I mam też parasolkę Graco citysport,mój starszy synek dostał ją w prezencie,teraz jeszcze ma ją moja siostrzenica. Kosztowała mniej niż 300 zł,ale ma mankamenty,które mnie później wkurzały (np nie ma innej możliwości,żeby nóżki dziecka nie wisiały i nie ma opcji,żeby podpórkę na nogi podnieść; kółeczka są małe i plastikowe,nic się z nimi nie działo,ale dziecko wytrzepane przy nierównym terenie). Dla większych dzieci jest ok,tzn mi się sprawdziła. Nie znam się absolutnie na tych lepszych spacerówkach...:/

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Alexo, wczoraj piłam "1" i mała budziła się do 23 milion razy, całą noc marudziła o cyca, dzisiaj tak samo "1" (2 wypite duszkiem:D) i dzieć spał od 20.45 do 22.45.czyli tak ma. Kawę i tak jeśli piję to maksymalnie o 16 ostatnia, a bobas do spania około 19.
Więc teoria męża osłona.

Mojemu dziecku zwyczajnie chciała się być na polu jak za czasów zaraz po urodzeniu:) dzisiaj 2 spacery i dziecko od razu inne. Oczywiście do tego najlepsza zabawa w stanie przy kanapie- matka musi postawić i klaskać dla damy:) albo położyć na brzuchu na kanapie, a Miśka "cofa" i zjeżdża na tyle, że staje sama:) oczy mam już teraz nawet w piętach:D

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

Jestem wykończona psychicznie.... od tygodnia siedze z nimi w domu i mam wrażenie że nie możemy już na siebie patrzeć na wzajem :) Mąż jutro do nowej pracy. U na ostatnie dwie noce super=jedna pobudka na cyca i dalej spać,cala noc w łóżeczko

Odnośnik do komentarza

Ola, dlatego zrezygnowalismy z parasolki, bo jednak nie chciałam żeby dziecko czuło każdy kamyk na drodze.
Pojechaliśmy wczoraj obejrzeć ten wózek Peg Perego. Spodobał nam się, wszystko działało jak trzeba i jeszcze zeszlismy o 50 zł z ceny. Także spacerówka już jest :) Trzeba ją doczyscić i mam nadzieję, że będzie dobrze służyć.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

Ja miałam Peg perego P3 wózek super lecz niestety był mocno sfatygowany,podejrzewam że służył nie jednemu dziecku Mam nadzieję że Tobie trafiła się perełka bo Peg perego ma naprawdę fajne wozki

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny tyle się dzieje ze nie ogarniam a co dopiero będzie jak nadejdzie 2 semestr. My juz tez w spacerowce. Sama jestem pełna podziwu ze tak dlugo wytrzymalismy w gondoli. Muszę przywyknąć do tego ze trzeba dziecko zapiac jak w foteliku. Zapinacie swoje dzieciaczki w szelki tak? Nigdy nie zwracalam na to uwagi u innych mam. Od tygodnia ćwiczę codziennie na siłowni pod chmurką- Mala spi w wozku a ja smigam na urządzeniach. Czuje miesnie wiec moze cos z tego będzie.
Małej stuknelo jakos niedawno 10kg na wadze jestem tym przerażona i 4 zęby jak do tej pory.
Mamy tez etap mamamamamama czasem juz mam dosyć tylko mama mama i mama. I z radością i ze złością od rana do wieczora. Zasypianie i spanie na plus. Jedzenie również ale z tym nie bylo problemu. Teraz Mala zrobila sie istna ksiezniczka i wodę czy sok kompot wypije tylko z lyzeczki jak jej daję. Tak samo kaszkę. Mleko normalnie z butelki no i cyc. A propos jedzenia to zaopatrzylam sie w koncu w książkę z thermomixa z daniami dla dzieci do lat 2. Nie jestem bardzo kreatywna w kuchni i książka dla mnie jak zbawienie. Tyle prostych pomysłów na jedzenie dla malucha ze szok. W ogole bez termomixa to noga jestem w kuchni wiec nie ma o czym gadac.
Prawie tydzień bylysmy same. Na dwa dni wrócił mąż i znowu nas zostawia na 4 dni. Takie zycie. Kurde brak mi jednak kogos komu moglabym choc na chwilę "wręczyć" naszą księżniczkę w tych dniach. Przepraszam za moj wywód ale jakos tak ciężko mi było na duszy. Wkurza mnie to co moja siostra z mezem i dziecmi wyprawia z moimi rodzicami. Dom wariatow. Oboje gowno sie zajmuja dziecmi a moja mama juz jest bez sił. Fajnie opiekunka pielęgniarka sprzataczka praczka niania nauczycielka kucharka i kurier z zakupami za darmo. Nic tylko mieszkac moimi rodzicami. A my nawet nie mamy jak jechac do mojego domu rodzinnego bo juz sie nie pomiescimy zeby w normalnych warunkach sie przespać w trójkę. Moja siora nie widzi problemu. Przykre to.

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

Xyza znam to skads... Nas jest 4,mam 3rodzenstwa i mam wrażenie że zawsze ja i moja rodzina jesteśmy na ostatnim miejscu...tylko jak coś trzeba to wtedy do nas dzwonia. Też oprócz męża nie mam z kim pogadac,głupio mi sie żalić kumpelom :)
Ja zawsze zapinam szelki,mam na tym punkcie fioła :) jak widzę nie zapięte dzieci tyłem do rodzica dodatkowo to zastanawiam się czy Ci rodzice mają wyobraźnię....też się zastanawiałam nad tą siłownią ale na wiosnę bardziej bo w kurtce zimowej jakoś dziwnie :)

Odnośnik do komentarza

Xyza,tak, zapinam pasy :) co prawda tylko te z dołu,bo mały wychyla się na wszystkie strony i te na ramiona jak miał,to trzeba było luzować (i to tak,że spadały,a to bez sensu),ale jest przymocowany :)
Zazdroszczę thermomixa, też się czasem zastanawiam czy nie kupić... ale zawsze znajdą się inne wydatki...

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika124

Ja o wydatkach nawet nic nie mówię... Mamy dwa wesela,jedno kuzynki drugie przyjaciela męża. I jego przyszła żona robi panienski na który jestem zaproszona,ale trochę się wkurzam bo mają takie pomysły że składka wyjdzie po nie wiadomo ile. A przyznam szczerze że szkoda mi kasy bo to nie jest moja jakaś bliska kolezanka,rozumiem składkę ale one wymyślają jakieś sesje zdjęciowe na panienskim,lekcje pole dance itp... po za tym mąż na kawalerski to samo,wyjazdy do Trójmiasta itp. Chyba się starzejemy bo od razu myślimy ile to będzie kosztosa tym bardziej że mamy wszystko podwójnie bo mamy dwa wesela

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny. Ola a jakie masz pasy ze mozesz tylko te z dolu?? U nas albo wszystko albo nic 5 punktowe. Chyba ze sie nie znam. W spacerowce mam tak jak w foteliku.
Angelika co prawda nie mamy wesel ale fotelik wozek krzeselko do karmienia to juz mam 3200zl plus studia 1500zl. Fotelik muszę juz zamawiac bo ok. 2 miesiecy sie czeka po tym jak przeszly testy bardzo duzo ludzi chce kupic ten model i britax nie nadąża.. a do wozka jest teraz folia za 1zl a nie 98zl wiec tez oszczedzę trochę.
Wykrakalam z siostrą. Dzisiaj sie mnie pytala kiedy przyjedziemy. No szok. Zawsze tak robi zeby byla przy tym mama. Jakby byla sama to bym jej powiedziala ze przyjadę jak sie od rodziców wyniesie ze swoją rodziną. Miala mieszkac po slubie pol roku... a zaraz będą 4 lata i w zeszlym roku na dobre wprowadzil sie moj szwagier.

Odnośnik do komentarza

Xyza,pasy mam takie,że mogę zapisać tylko u dołu,a te na ramiona są takie,że jak je chcę zapiąć,to nakładam na te pasy na bioderkach i wpinam w klamrę między nogami (da się zapiąć bez nakładania tych na ramiona). Z tego co kojarzę,w spacerówce parasolce też tak mam.
"Ciekawa" historia z twoją siostrą...moja też mieszkała u rodziców z mężem i dziećmi,tak naprawdę od zawsze,wyprowadziła się ze 2 lata temu (choć tu chodziło o zdrowie psychiczne wszystkich,bo metraż u rodziców duży, mają ponad 200 metrowy dom). I czasem jej zazdroszczę,bo my mieszkamy 200 m od rodziców i zwłaszcza mama wtrąca się we wszystko jak jej się pozwoli i nie utnie jej zapędów w odpowiednim momencie.

O...temat wydatków...;) My po weselu,więc to już za nami,ale za to dziś przyjeżdża ekogroszek,więc 1000zl w plecy,w kwietniu chrzest dziecka kuzyna,w maju OC i AC jednego z aut ... Plus takie "małe" wydatki jak lekarze (u starszego mamy kontrolę laryngologa i dentystę,u mnie dentysta i gin, wszystko prywatnie,bo inaczej pewnie za 100 lat),po drodze urodziny dzieci moich i siostry czy rodziców...

Angelika,to powiedz po prostu,że nie masz kasy na takie fanaberie. Niech się obrażają albo i nie,ja tak zrobiłam kiedyś przy organizacji wieczoru koleżanki. Wymyślały różne dziwne rzeczy,na szczęście poszły po rozum do głowy :)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

W temacie wydatków, dołączę do dyskusji. Szukamy mieszkania do wynajęcia i jak przegladam te ogłoszenia to jestem przerażona cenami. W dodatku prawie cała moja pensja pójdzie na żłobek. Z tego co przeczytałam nie należą mi się żadne dofinansowania bo dziecko nie jest zameldowane w miejscowości, w której chcemy zamieszkać i nie rozliczamy tam się z urzędem skarbowym. Nie rozumiem tego wszystkiego

https://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hwna4yqot.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8dqk3ca9l15sz.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...