Skocz do zawartości
Forum

Czerwcowe maluszki 2018


Gość Szczesliwa mama2016

Rekomendowane odpowiedzi

Angelika,mi dokucza najbardziej ta temperatura-a w perspektywie są wyższe... męczę się szybciej,wstawiłam właśnie pralkę i musiałam się położyć,masakra jakaś...stopy mam już od rana spuchnięte,choć już nie tak jak wieczorem. A na 11.30 na uczelnię (okazało się wczoraj,że klimy tam nie włączają:/) i muszę się skupić,bo kolokwium ze statystyki wymaga;)

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza

Angelika Ty to aktywna jesteś. Ola zresztą też. Ja już prawie całymi dniami leże i drzemki w środku dnia obowiązkowe.

Marja wczoraj w nocy i w dzień miałam skurcze już konkretniejsze, ale koło 16tej się wyciszyły. Mała bierze nas na przetrzymanie. W śŕodę mam jeszcze kontrol to zobaczymy jaką wizję roztoczy ginka. Jak powie, że daleko to wdrażam naturalne metody wywołania porodu;-)

Ola powodzenia na kolokwiach;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a20fycap9.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika1245

Sylma,za 2-3 tygodnie tez będziemy na mniejszym chodzie pewnie :) juz nie dziwie się ze chciałabyś urodzić,bo mnie też drażni juz ten stan i nie mogę się doczekać aż urodze :) pijemy kawę z mezusiem i bierzemy się za szafę w końcu,tam jest masakra :) Zastanawiam się jak te moje dziecko jest ułożone ze kopie mnie wszędzie :)

Odnośnik do komentarza

Marja, co jakiś czas mnie pobolewa w okolicy jajników, uciska na ujście, ale to raz na kilka godzin...
Mąż zabrał mnie na rocznicowy, 10 minutowy spacer w pola (łącznie może z 700-800m) na 30stopniowym upale:) stwierdził, że teraz i tak może się dziać co chce:) ale Anitka chyba wychodzi z założenia, że nikt nie będzie jej dyktował kiedy ma się pofatygować na ten świat:)
Brzuch raz między kolanami, później znowu pod samym biustem. Głowa od początku w dół, a od jakiegoś czasu jak się rozpycha to czuję bardziej "ostre" elementy ciałka:) chyba stópki albo podudzia:) taka nowość, bo zazwyczaj miałam wrażenie, że jedynie dupkę mi pokazuje:D
Do oficjalnego terminu 8 dni...:)

Odnośnik do komentarza

Ja bym chciała już urodzić :-) W nocy czułam takie lekkie skurcze a w kroku tak mnie kłuło że masakra do tego czuję kłucia w podbrzuszu. Mała jak się przeciąga to czuję takie parcie na pęcherz zresztą i tak biegam jak szalona do łazienki bo dużo piję. Nogi mam takie opuchnięte do tego ten upał mnie dobija

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, ja jeszcze w dwupaku ale z pewnością coś się rozkręca bo mimo leżenia dolegliwości się nasilają. We wtorek mam wizytę, mam nadzieję, że dotrwam. Poza tym w niedzielę wyprawiam urodziny córki więc do tego czasu też muszę wytrzymać, jak to tylko małemu wytłumaczyć... Na szczęście upały aż tak mnie nie męczą i nic nie puchnę. Jak ja bym chciała dotrwać do 5 czerwca (37 tc).
Pozdrowienia dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Ola gratuluję zdanego egzaminu ;)

Kali to trzymamy kciuki za wytrwanie w dwupaku
Wszystkim tym co chcą ruszyć - by prędko się rozkręciło.

Marja pierwszy trwał 8h - akcja właściwa na porodówce. Ale skurcze "porodowe" rozpoczęły się już w nocy o 12, natomiast syn na świecie o 17.45

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Bina, miło, że w tak szczególnych okolicznościach pamiętasz, żeby do nas zaglądać:)
Wczoraj szczypała mnie skóra na samym dole brzucha, myślałam, że to od spodni, coś się odgniotło. Ale dzisiaj (przy pomocy lusterka, bo nie widzę za wiele:p) zobaczyłam co się tam podziało... normalnie sieczka! I to w ciągu 1 dnia. A tak ładnie wyglądało jedynie kilka malutkich kreseczek...:/

U nas zrobiło się tak duszno, że wyotwierane okna nie pomagają, powietrze stoi w miejscu.. I samopoczucie od razu poszło się paść.. czuje się pełna, na brzuchu już brakuje mi skóry. Do tego ciągłe pytania "jak sie czujesz?" od rodziny męża. Nauczyłam się już odruchowo mówić, że bardzo dobrze. Bo jak można się czuć z wielkim brzuchem w tę upały.. A teściowa codziennie wpada uderzając z całej siły na klamkę, powodując u mnie prawie zawał z hasłem- nic Ci się nie robi? Bo ostatnio widziała, że "brzuch mi spadł" (zaraz go podniosę- aż mi się ciśnie na język !:p). Normalnie ciężarówka główną atrakcją turystyczną regionu:)

Odnośnik do komentarza

Ola
Gratulacje z tym kolokwium. Podziwiam, że przy końcówce ciąży dajesz sobie radę z egzaminami i innymi zaliczeniami. Ale i współczuję całych weekendów na uczelni, bo z pewnością Ci ciężko. Niech maleństwo wytrwa w brzuchu tak długo jak potrzebujesz :)

Kali
No to obyś wytrwała, jeszcze tydzień i będzie ten 5 czerwiec. U mnie też jakoś 4 czerwca jest skończone równo 37 tygodni. A ile lat córeczka teraz skończy?

MartusiaM
Aż zazdroszczę, że to już praktycznie końcówka i w każdej chwili możesz rodzić. A z tymi rozstępami no cóż... Nawet jak się człowiek smaruje to i tak trudno się ustrzec. Mi w pierwszej ciąży dwa tygodnie przed porodem wyszły...

Dzisiaj byłam znów na dłuugim spacerze. O dziwo lepiej tym razem zniosłam tą samą trasę mimo gorąca. Wygląda na to, że więcej spacerów też potrafi podnieść formę. Bo tyle co teraz na zwolnieniu mąż mnie na spacery wyciąga to chyba cały rok nie wychodziłam.

https://www.suwaczki.com/tickers/1usaanli21un7ohr.png
https://www.suwaczki.com/tickers/f2wl3e5englt40xe.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za gratulacje:) drugie na pewno też zaliczone,tylko nie znam jeszcze wyniku:) pozostały mi 2 kolokwia i 1 egzamin i koniec semestru:) ale to już postaram się załatwić na kolejnym zjeździe za 2 tygodnie i będę miała z głowy:)
Wykładowcy też się dziwią,że daję jeszcze radę-zwłaszcza w ten weekend,bo w salach gorąco,nie włączają klimy i idzie się udusić,a co dopiero racjonalnie myśleć w takich warunkach...
Wróciłam znowu ze spuchniętymi stopami,ale to w takie upały chyba norma-też tak macie?? (U nas dziś równo 30 stopni w cieniu...)

Kali,trzymam kciuki żeby dziecię przystopowało z tym wychodzeniem:)

Martusia,nie martw się,widocznie musiały wyjść...ja też wczoraj patrzyłam co tam pod spodem się dzieje,ale póki co nic nie ma i to majtki mi się odgniotły;) ale wszystko przede mną pewnie...

Mae,zazdroszczę spacerków:) i energii,jakie na nie masz:) ja po zajęciach padam,a w dni powszednie nawet nie myślę o spacerowaniu większym oprócz podejścia do moich rodziców i posiedzenia na ogrodzie,gdy syn skacze na trampolinie albo bawi się na placu zabaw.

Bina,zazdroszczę tak szybkiego porodu,ale też troszkę się boję...moja mama np urodziła moją siostrę (2gie dziecko) "do rajstopy",tzn nie zdążyli jej zdjąć rajstop,a główka już była na świecie;) ja jestem cały czas taka zajęta,że obawiam się takiej sytuacji:/

Mysia,Ty jeszcze masz nogi jak ja;) pocierpimy razem;) który masz już tc?

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika1245

Posprzatalismy w szafie,zrobiło się tyle miejsca ze jestem w szoku :) Byliśmy tez na małym grillu u teściów,teraz mąż próbuje zrobić klosz w kuchni a ja leżę i odpoczywam chwile :) ja dopiero w środę 36tc,jeszcze z 3tygodnie musze poczekać.Jakie wzieliscie szlafroki do szpitala? Musze jakiś kupić a szkoda mi kasy bo nie lubię szlafroku po domu,a w szpitalu przyda się jednak.

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika1245

Ola,gratuluję egzaminów :) Mojej koleżanki mama też dużo uczyła się w ciąży z nią i ona bardzo mądra dziewczyna, bez problemu skończyła studia prawnicze. Jej mama sie smieje ze juz w brzuchu się uczyła :)

Odnośnik do komentarza

Ja w domu mam tylko gruby szlafrok, szczerze nie myślałam nawet, żeby spakować do torby, bo nie używam takiego sprzętu. Jakie są Wasze doświadczenia? Przydaje się ten szlafrok?
W ogóle moja torba dla Małej jest prawie pusta.. Ale skoro mam mieć tylko chusteczki, pampersy i linomag to oprócz kilku pieluszek tetrowych nic dodatkowego nie pakuję.
Ola, podziwiam, że ogarniasz jeszcze studia.. Ja teraz mam napady, że świat bym zawojowała i wtedy robię wszystko na raz, bo wiem, że w jednej sekundzie mogę paść na pysk..:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny,dzięki ponownie za miłe słowa,ale nie wiem czy to tak "zasłużenie"-ja już mam studia zrobione,studiowałam "za młodu" na 2 kierunkach,ale teraz wymyśliłam sobie,że zrobię kolejny (bardziej związany z moją pracą)-więc jest mi łatwiej i ze względu na to,że pewnych rzeczy kiedyś się uczyłam,i że coś wiem/robiłam w pracy,i nie bez znaczenia jest też to,że to uczelnia prywatna i nie muszę się jakoś dużo uczyć... wiedziałam,że jestem w ciąży jak zapisywałam się na te studia,specjalnie wybrałam takie "łatwiejsze":)

Szlafrok-ja kupiłam ze strony słodkisen taki cienki bawełniany (szary). Też nie używam na co dzień,ale na wszelki wypadek kupiłam(teraz mam granatowe koszule i nie powinno być "wypadku" na koszuli,ale wcześniej mi się zdarzyło i czasem ten szlafrok się choć na chwilę przyda). A ten nie był drogi:
https://www.slodkisen.com.pl/pl/p/Damski-bawelniany-szlafrok-podomka-Szary-Melanz/277

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3c3e5ewahdy8r5.png

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika1245

No ja się zastanawiam nad tym szlafrokiem. Na stronie szpitala jest aby wziąść i do porodu ubrać koszulkę tylko wiec w sumie szlafrok się może przydać. Z córką pierwsza tez tylko z sali porodowej do poporodowej ubralam chyba. Ale teraz rodze w innym szpitalu i nie wiem jak to będzie. Chciałam mieć taki cienki w razie czego.
MartusiaM ja spakowalam w jedna torbę siebie i córkę starsza bo też miałam mieć tylko parę rzeczy. A teraz cały ekwipunek jak na wojnę :)Dzisiaj ledwo wytrzymałam a jutro ma być jeszcze 7° cieplej,przecież ja nawet z domu nie wyjdę,nienawidzę upałów,męczą mnie nawet bez ciąży. Z pierwszą córka rodziłam w sierpniu,tez były mega upały. Teraz cieszyłam się ze mnie ominą najgorsze a jednak się zalapalam :P

Odnośnik do komentarza

Zamówiłam ten sam szlafrok co Ola, jest cienki więc nie zajmuje dużo miejsca w torbie.
W moim szpitalu dla dziecka potrzebne są tylko niedrapki i chusteczki nawilżające.
Dzięki dziewczyny, mam nadzieję że wytrwam.
Mae, mam już duża pannę, prawie 9 latkę :)))

Odnośnik do komentarza
Gość Angelika1245

Kurde,ja mam wielką torbę dla małej i druga dla siebie :) i tak brałam już płyn do mycia i mleczko do smarowania w malutkie buteleczki takie do samolotu i ograniczylam dla siebie kosmetyki do żelu do higieny imtymnej, cała się nim umyje bo już nie chciałam brać kolejnej butelki a tego żelu pójdzie pewnie sporo.
A jakie macie szlafroki?

Odnośnik do komentarza

Martusiam pobyt w szpitalu powoduje, że mam dużo czasu i mogę sobie pozwolić na pogaduszki :D jak wrócę do domu, czasu ubędzie i znów będę obserwować i dopingować Wam bez udzielania na forum częstych wypowiedzi :)

Ola niezła historia z tą pończochą. Chociaż brzmi zabawnie to też wolałabym uniknąć takiej "atrakcji".

Ja szlafrok mam cienki. 2 lata temu pożyczyłam sobie od mamy bo w domu też tylko byl gruby. Wtedy się przydał, głównie gdy chciałam wziąć prysznic pierwszy po porodzie. Wychodząc na korytarz mogłam zasłonić plamy krwi i spokojnie przebrać się w umyć łazience. Teraz obyło się bez śladów "przemoczeń" na odzieży, ale wychodząc z sali czuję się estetyczniej w szlafroku. Tym razem kupiłam, bo w domu też lubię paradować w takiej stylówie .

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Angelika ja mam identyczny szary szlafrok z dolce sonno jak Ola;-) ja jakoś wolałabym po korytarzu w szlafroku, chyba że będzie jak dziś to nie wiem czy tak się będę gotować...co do upałow to z tą pogodą różnie. Jednego dnia gorąco, potem będzie burza i na drugi dzień 15st. Nierówny ten klimat się zrobił.

Ja do szpitala dla małej biorę pampersy, chusteczki, pieluchy tetrowe, rożek i niedrapki. Ciuszki są na oddziale.

W domu natomiast mam do mycia Hipp Babysanft, krem do buzi nivea na każdą pogodę, krem Mustela bebe i Linomag. Pupę będę przemywać wodą i dużymi płatkami, chusteczki wyjazdowo.

Mam 3 torby:dla mnie duża na kółkach, dla małej mniejsza taka do ręki i szmaciana z jedzeniem i wodą.

Ola historia porodu pończochowego rzeczywiście nie do konca tak zabawna...

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc2n0a20fycap9.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...