Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam

[edzia274]

Ja wiem że ważna, a przynajmniej taka dla mnie była kiedyś. Teraz po tym naszym kłopocie małżeńskim poprostu nie jestem w stanie być z moim M. Czuje do niego odrazę w pewnym sensie, a gdy czasem tak naprawde chce i robię wszystko by nie myśleć, to i tak wszystko wraca. Myślę że jak sie nie rozpadniemy, to może kiedyś się polepszy, ale na to przynajmniej ja potrzebuję czasu.
Także ja mogę sobie tutaj z wami rozmawiać żartować a swoje niestety czuję. Ale oczywiście możemy nadal sobie opowiadać!!!

[edzia274]

Ja też chce drina, a najprawdopodobniej będzie to czysta bo nie mam ani coli ani soku

[Agusiax]

edzia274

Ja wiem że ważna, a przynajmniej taka dla mnie była kiedyś. Teraz po tym naszym kłopocie małżeńskim poprostu nie jestem w stanie być z moim M. Czuje do niego odrazę w pewnym sensie, a gdy czasem tak naprawde chce i robię wszystko by nie myśleć, to i tak wszystko wraca. Myślę że jak sie nie rozpadniemy, to może kiedyś się polepszy, ale na to przynajmniej ja potrzebuję czasu.

wybaczyc mozna -gorzej zapomniec
nie mysl ze sie mozecie rozpasc,lepiej mysl,ze bedzecie razem.Siła jest w duecie
Niedługo wypady na działeczke beda,sporo sie zmieni tylko w kupie sie 3majcie wszyscy

[agnieszka25*]

Edziu a co tam u was się podziałao kochana?Napisz jeśli możesz, przepraszam za wscipstwo

[monika4]

ale poleciałyście, miałam co robić bardzo mnie to cieszy

edziu nie martw się, wszystko się ułoży, tylko trzeba jak sama powiedziałaś czasu!!!!!

no to ja mam staż jestem z m. już 22 lata nieźle co?
i też mieliśmy niedawno kryzys, pamiętacie, zresztą małżeństwo czy bycie razem to sztuka ciągłych kompromisów, są dni lepsze i gorsze, całkiem złe i bardo dobre, trzeba tylko sobie odpowiedzieć na pytanie - czy ta druga osoba jest tą naszą połówką jedyną na świecie - a wtedy albo walczymy albo mówimy sobie do widzenia

[agnieszka25*]

częstujcie się, ale mi wielkie wyszło:duren:

[edzia274]

Ja chcę tego zielonego
Agniesiu a co tu dużo mówić kobieta, kochana druga kobieta, przez dłuższy czas

[monika4]

dziewczyny, dajcie tego drina bo inaczej padnę na pyszczek, nocka w plecy a ja zamiast spać to tutaj siedzę

[edzia274]

Moniczko to sie nazywa nałóg. Apropo miałaś dużo do nadrobienia, no bo jak sie tyle wateczków naraz pilnuje to ciężko nadążyć

[Agusiax]

mi maz to wlał

[edzia274]

Mniam mniam, jakie tutaj smakołyki się polewają, aż ślinka leci, a ja nie mam nic dobrego bo wszystko ostatnio wypiłam.
I siedzę sobie tak tutaj o suchym pyskuZlitujcie sie i nalejcie mi tu kabelkiem

[agnieszka25*]

Agniesiu smacznego , aj wypiłam jednego, ale juz mleczka nie mam :(

A teraz naprawdę lece się :wanna::pasta: i do łózia

Jeszcze wpadnę się pożegnać, tyklo się nie opijcie

[Agusiax]

edzia274

Mniam mniam, jakie tutaj smakołyki się polewają, aż ślinka leci, a ja nie mam nic dobrego bo wszystko ostatnio wypiłam.
I siedzę sobie tak tutaj o suchym pyskuZlitujcie sie i nalejcie mi tu kabelkiem

prosze Edziu

opisik:
Zamiast czekolady
Czekolada jest świetnym dodatkiem do deserów, jednak w praktyce mało wygodnym. Jej rozpuszczanie często kończy się przypaleniem a niektórym początkującym kucharzom zniszczeniem mikrofalówki. Zamiast „użerać” się z tabliczką czekolady, warto spróbować czekoladowo-orzechowego likieru, np. Chocotella. Ten słodki, gęsty trunek znakomicie zastąpi czekoladowe dodatki. Możesz polać nim waniliowe lody, dodać do ciasta czy bitej śmietany z owocami. Chocotella równie dobrze smakuje solo. Podawaj ją w małych kieliszkach na wysokich nóżkach i pij małymi łykami, delektując się głębokim smakiem orzechów laskowych i najlepszej czekolady. Jeśli nie należysz do smakoszy tradycyjnych słodyczy, likier ten będzie miłym urozmaiceniem Twojego menu.
Czekoladę uwielbiamy wszyscy – poprawia nastrój, gdy dopada nas chandra, uzupełnia niedobory magnezu w organizmie, przede wszystkim jednak jest prawdziwym rarytasem dla smakoszy słodyczy. Ten pyszny, ale i kaloryczny przysmak doczekał się nawet własnej dziedziny nauki – czekologii…

Nowozelandzki psychoterapeuta Murray Langham twierdzi, że kształt i nadzienie ulubionej czekolady może być kluczem do poznania charakteru człowieka. I tak, amatorzy czekolady deserowej to według niego ludzie myślący perspektywicznie, smakosze mlecznej to osoby romantyczne i skłonne do nostalgii. Jeśli lubisz migdały w czekoladowej polewie, bardzo prawdopodobne, że myślisz szybko i lubisz eksperymenty. Gdy Twoje ulubione słodycze to czekoladki z nadzieniem kawowym, Langham powie, że jesteś niecierpliwy.

PYCHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[edzia274]

Agusiu dziękuje. A nie ma tam czegos o zwolennikach białej czekolady, bo ja taką lubię najbardziej.
Smacznego mogę ci tylko życzyć Ja też powinnam sie iść umyć bo coraz bardziej zmęczona jestem i wkońcu pójdę spać " na trola".
Także teraz ja na chwilkę uciekam, a przed snem napewno jeszcze się z wami pożegnam!!!

[Agusiax]

no ladnie tak sie napracowałam a ta se teraz mowi,ze biała czekolade lubi

Edziu to nie czekolada lecz likier o smaku czekoladowo-orzechowym

[edzia274]

No widzisz a było zapytać wprost poprostu.
Domyśliłam sie że to likier, tylko że ja swą wypowiedź tyczyłam akurat do drugiej części postu, tej o czekoladzie.
Umyłam sie szybciutko, wysmarowałam balsamem bo zimą mnie tak straszliwie zawsze swędzi skóra, że chodzę i się drapie:oh:.
Apropo drapania wiecie jak mojego Bartusia wysypało ostatnio i to chyba po lizaku, za dużo miał diabeł barwników. Bartek jest tak wysypany, jakby miał skórę poparzoną, całą noc sie wierci bo go to swędzi, a ja staram sie mu pomóc i wcieram oliwki by mu to schłodzić. Biedne jest to moje dziecko nawet sobie lizaczka zjeść nie może.
Moniko tak siedząc teraz w łazience, dotarło dopiero do mnie że wy już ze sobą jesteście 22 lata, a jak to sie stało, czyżbyście już od przedszkola byli parą

[agnieszka25*]

Aguś likierek pychotka, napiłabym się chętnie mniam

Edziu ja też zawsze się balsamikiem maźnę, bo skóra sucha, a Bartunio biedny, lizaczek mu tak w kośc dał?

[edzia274]

No chyba tak, chyba lizaczek bo tylko lizaka zjadł ostatnio z nowości.
Ale on już tak ma, szkoda tylko ze sie tak męczyć musi
Dobra kobietki to jak tylko macie jeszcze ochotę to piszcie dużo abym miała jutro co czytać, a ja spadam spać. Nogi mi zmarzły:winktongue:
Dobranoc kochane koleżanki

[agnieszka25*]

kobietki dobranoc wszystkim śpijcie dobrze całuski

[monika4]

ja też uciekam zaraz bo zmęczona jestem potwornie, musiałam was na moment zostawić, żeby nie zaniedbać tej ważnej sfery małżeństwa
i teraz tylko

dobranoc powiem i idę lulać

edziu a bo ja ma sporo latek, a Piotrka poznałam w siedemnastej wiośnie i tak jakoś od tego czasu................:jezyk: jakoś pchamy to wszystko razem do przodu

[Agusiax]

Dobranoc Dziewczynki

[monika4]

witam we wtorek:kawka:

[edzia274]

Dzień dobry i ja dołączam sie do kawki
Jak sie tak dzisiaj po mieszkaniu rozejrzałam to stwierdziłam że mam strasznie dużo sprzątania, kurzy się u mnie jak w cementowni:bad:. Ale jak to zrobić skoro mi sie strasznie nie chce. Może później to zrobię bo o 11 umówiłam sie z koleżanką na spacer.

[Agusiax]

[img]http://cap06.caption.it/324/captionit032131I167D36.jpg" alt="[url="http://www.caption.it/"][img]http://cap06.caption.it/324/captionit032131I167D36.jpg" />[/img]

[Łucja83]

witam kolezanki kochane..ale sie wczoraj rozpislyscie az milo bylo poczytac- ja niestety nie moglam wejsc bo Mati znowu nie mogl zasnac- wiecie o ktorek dopiero zamknal oczka?? o 23:30..jeszcze kapiel z duuza piana i czas dla meza wybaczycie???