Skocz do zawartości
Forum

Styczniówki 2006 - chodźcie wszystkie, serdecznie zapraszam


Rekomendowane odpowiedzi

Ja wiem że ważna, a przynajmniej taka dla mnie była kiedyś. Teraz po tym naszym kłopocie małżeńskim poprostu nie jestem w stanie być z moim M:oops:. Czuje do niego odrazę w pewnym sensie, a gdy czasem tak naprawde chce i robię wszystko by nie myśleć, to i tak wszystko wraca:cry:. Myślę że jak sie nie rozpadniemy, to może kiedyś się polepszy, ale na to przynajmniej ja potrzebuję czasu:neutral:.
Także ja mogę sobie tutaj z wami rozmawiać żartować a swoje niestety czuję. Ale oczywiście możemy nadal sobie opowiadać!!!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

edzia274
Ja wiem że ważna, a przynajmniej taka dla mnie była kiedyś. Teraz po tym naszym kłopocie małżeńskim poprostu nie jestem w stanie być z moim M:oops:. Czuje do niego odrazę w pewnym sensie, a gdy czasem tak naprawde chce i robię wszystko by nie myśleć, to i tak wszystko wraca:cry:. Myślę że jak sie nie rozpadniemy, to może kiedyś się polepszy, ale na to przynajmniej ja potrzebuję czasu:neutral:.

wybaczyc mozna -gorzej zapomniec
nie mysl ze sie mozecie rozpasc,lepiej mysl,ze bedzecie razem.Siła jest w duecie:yes:
Niedługo wypady na działeczke beda,sporo sie zmieni tylko w kupie sie 3majcie wszyscy

Odnośnik do komentarza

ale poleciałyście, miałam co robić :Śmiech: bardzo mnie to cieszy:D

edziu nie martw się, wszystko się ułoży, tylko trzeba jak sama powiedziałaś czasu!!!!!

no to ja mam staż:Oczko: jestem z m. już 22 lata:D nieźle co?
i też mieliśmy niedawno kryzys, pamiętacie, zresztą małżeństwo czy bycie razem to sztuka ciągłych kompromisów, są dni lepsze i gorsze, całkiem złe i bardo dobre, trzeba tylko sobie odpowiedzieć na pytanie - czy ta druga osoba jest tą naszą połówką jedyną na świecie - a wtedy albo walczymy albo mówimy sobie do widzenia

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

edzia274
Mniam mniam, jakie tutaj smakołyki się polewają, aż ślinka leci, a ja nie mam nic dobrego bo wszystko ostatnio wypiłam:oops:.
I siedzę sobie tak tutaj o suchym pysku:cry:Zlitujcie sie i nalejcie mi tu kabelkiem:yes:

prosze Edziu
http://www.sekretykobiet.com/pliki/Producenci/18-250.jpg
opisik:
Zamiast czekolady
Czekolada jest świetnym dodatkiem do deserów, jednak w praktyce mało wygodnym. Jej rozpuszczanie często kończy się przypaleniem a niektórym początkującym kucharzom zniszczeniem mikrofalówki. Zamiast „użerać” się z tabliczką czekolady, warto spróbować czekoladowo-orzechowego likieru, np. Chocotella. Ten słodki, gęsty trunek znakomicie zastąpi czekoladowe dodatki. Możesz polać nim waniliowe lody, dodać do ciasta czy bitej śmietany z owocami. Chocotella równie dobrze smakuje solo. Podawaj ją w małych kieliszkach na wysokich nóżkach i pij małymi łykami, delektując się głębokim smakiem orzechów laskowych i najlepszej czekolady. Jeśli nie należysz do smakoszy tradycyjnych słodyczy, likier ten będzie miłym urozmaiceniem Twojego menu.
Czekoladę uwielbiamy wszyscy – poprawia nastrój, gdy dopada nas chandra, uzupełnia niedobory magnezu w organizmie, przede wszystkim jednak jest prawdziwym rarytasem dla smakoszy słodyczy. Ten pyszny, ale i kaloryczny przysmak doczekał się nawet własnej dziedziny nauki – czekologii…

Nowozelandzki psychoterapeuta Murray Langham twierdzi, że kształt i nadzienie ulubionej czekolady może być kluczem do poznania charakteru człowieka. I tak, amatorzy czekolady deserowej to według niego ludzie myślący perspektywicznie, smakosze mlecznej to osoby romantyczne i skłonne do nostalgii. Jeśli lubisz migdały w czekoladowej polewie, bardzo prawdopodobne, że myślisz szybko i lubisz eksperymenty. Gdy Twoje ulubione słodycze to czekoladki z nadzieniem kawowym, Langham powie, że jesteś niecierpliwy.

PYCHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

No widzisz a było zapytać wprost poprostu:smiech:.
Domyśliłam sie że to likier, tylko że ja swą wypowiedź tyczyłam akurat do drugiej części postu, tej o czekoladzie:mdr:.
Umyłam sie szybciutko, wysmarowałam balsamem bo zimą mnie tak straszliwie zawsze swędzi skóra, że chodzę i się drapie:oh:.
Apropo drapania wiecie jak mojego Bartusia wysypało ostatnio i to chyba po lizaku, za dużo miał diabeł barwników. Bartek jest tak wysypany, jakby miał skórę poparzoną, całą noc sie wierci bo go to swędzi, a ja staram sie mu pomóc i wcieram oliwki by mu to schłodzić:cry:. Biedne jest to moje dziecko nawet sobie lizaczka zjeść nie może.
Moniko tak siedząc teraz w łazience, dotarło dopiero do mnie że wy już ze sobą jesteście 22 lata:coo:, a jak to sie stało, czyżbyście już od przedszkola byli parą:wink:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-5983.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20031004650117.png

Odnośnik do komentarza

ja też uciekam zaraz bo zmęczona jestem potwornie, musiałam was na moment zostawić, żeby nie zaniedbać tej ważnej sfery małżeństwa:Oczko:
i teraz tylko

dobranoc powiem i idę lulać

edziu a bo ja ma sporo latek, a Piotrka poznałam w siedemnastej wiośnie i tak jakoś od tego czasu................:jezyk: jakoś pchamy to wszystko razem do przodu:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...