Problemy przy zajściu w drugą ciążę?

[Sylcia20]

Witam mamusię.
Znalazłam ten wątek ponieważ z mężem staramy się od ponad roku o drugie dziecko i od ponad roku nic z tego nam nie wychodzi.
Jak sobie mamusię radzicie z tym nie wątpliwe trudnym tematem?
Ja już nie wiem co mam robić żeby zajść w ciąże.
Jakieś rady?

[Zani2407]

Alexiss dobrze nie poddawaj się w końcu się uda to samo truje Ani choć więc jak jest czasami trudno w to uwierzyć. Dobrze że będziesz miała to badanie słyszałam dużo pozytywnych opinii.

Majka wracaj do zdrowia!

Sylcia20 to zależy na jakim etapie jesteś czy byłaś już u lekarza itd? Tu z forum otrzymałam ogromne wsparcie od dziewczyn jednym się udało potrzebowały tylko czasu natomiast innym tak jak mnie wspomogl lekarz czyli monitoring cyklu ze stymulacja. Jeszcze inne wciąż się staraja. Wszystko indywidualnie ale co my tu pisalysmy... można wspomóc się suplementami diety np Ovarin ma dobre opinie. Ja brałam olej z wiesiolka i Castagnus. No i trzeba wierzyć :) nie dawać się ponieść frustracji. Trzymam kciuki

[Sylcia20]

Może doradzicie mi jakie badania musimy zrobić żeby upewnić się czy wszystko jest wporzadku?
Mamy w domu 3.5 latka i z nim zanim zaszłam w ciążę minęło 8 mcy
Może ma z tym coś wspólnego moja waga? 90 kg ale ogólnie jestem zdrowa
Tracę już nadzieję bo synek ma 3.5 roku i chciałabym żeby nie byl bardzo duży odstęp czasu

[Alexiss]

Sylcia
ja już 2 lata się staram i tez już nie wiem co robić.

co do badań to na początek:
2-5 dc prolaktyna, TSH, FSH, LH
7 dni po owulce progesteron

jeśli masz nadwagę to polecam jeszcze krzywą cukrową zrobić

[Zani2407]

Koniecznie do lekarza waga nie powinna być za niska bo są trudności z zajściem w ciążę ani za wysoka trudno mi określić trzeba bmi obliczyć ktoś może być wysoki i wiadomo że waga będzie wyższa. Alexiss dobrze podpowiedziała najpierw badania z krwi potem może drożność jajowodow które jest polecane i skuteczne a dodam że bratowa dluuugo nie mogła zajść w ciążę i zrobiła badania niby wszystko ok okazało że miała popsuty ząb nie wiem podobno ma to związek poszła do dentysty zrobiła i potem zaraz była w ciąży przegląd uzębienia można zrobić:)

[aniajg2]

Hej dziewczyny co tam u Was jak starania? Ja mam wizytę 29 marca zobaczymy co tym razem lekarz mi powie. Chodź mam cichą nadzieję,że do tego czasu się uda:) Za Was też trzymam kciuki :):):)

[Gość BIS Bacha]

Ja autorka tego tematu chwałę się moja córka będzie miała brata

[Alexiss]

Bis gratulacje :)

aniajg
kiedy masz termin @ ?
u mnie powoli do przodu, wymazy na chlamydie, mycoplasme i ureaplasme ujemne, wiec za tydzien mam HSG...

poza tym prawdopodobnie mam insulinoopornosc, bo insulina na czczo za wysoka, prawdopodobnie czeka mnie lek na cukrzyce, ale to dopiero jak zrobie jeszcze krzywa insulinowa

a co u reszty staraczek,
Majka?

[aniajg2]

Bis gratuluję :)
Alexiss ja @ dostałam 10 lutego teraz mam kolejny cykl no i zobaczymy :)
Życzę powodzenia na HSG daj znać jak to badanie wygląda bo ja chyba też będę miała to badanie.

[Bibs]

Bis
Zajrzałam na początek tego wątku i gratuluję upragnionej ciąży.

Ja również staram się o drugie dziecko i co prawda dopiero 5 razy się nie udało ale do tej pory w dość krótkim czasie byłam w ciąży 2 razy i dość szybko się udawało, toteż muszę przyznać, że jestem zmartwiona.
Borykam się z plamieniami w drugiej fazie co mnie bardzo irytuje, może któraś z Was miała podobny problem...
Życzę Wam i sobie

[aniajg2]

Bibs ja nigdy nie miałam takich plamień ale słyszałam,że są one spowodowane zbyt niskim poziomem progesteronu. A byłaś u lekarza?

[Bibs]

Aniajg2
Do ginekologa chodzę ostatnio dosyć często więc temat jest na tapecie. Dostałam na plamienia duphaston 2x1 i biorę ale i tak coś się tam pojawia już kilka dni po owulacji, nawet na własną rękę zbadałam progesteron w 4-5dniu po owulacji i był 18.8 a norma w lab to do 23.9 więc uważam, że to sporo bo do 7-8 dnia powinien jeszcze się podnieść. Za 2 tyg idę do lekarki więc będziemy debatować

[aniajg2]

Bibs no to faktycznie dziwne. Ja miałam badany progesteron w 6 dniu po owulacji i miałam 13,7 i lekarz powiedział ze jest w normie. Plamień żadnych nie mam. Wiec u Ciebie to może od czegoś innego. A masz już dzieci? Bo ja mam 13 letniego syna i jestem po jednym poronieniu. Ale staram się wierzyć że w końcu mi się uda :)

[Bibs]

Mam roczną córkę i też jestem po jednym poronienie. Masz rację, też wierzę że się uda. A Ty jak długo się starasz?

[Alexiss]

Bibs ja mialam problem z plamieniami w 2 fazie, a pozniej doszły jeszcze plamienia po wspolzyciu,
1,5 roku sie z tym meczyłam, duphaston/luteina nic nie dawały,
mialam nawet biopsje endometrium, a ostatecznie okazalo sie, ze plamienia byly od nadzerki! usunelam w lipcu i mam spokoj ;) nie masz czasem nadzerki?

proga masz dobrego, zbadaj jeszcze ewentualnie prolaktynę, no i koniecznie USG- plamienia moga tez byc od polipow.

[aniajg2]

Bibs ja o drugą ciążę starałam się 9mc ale niestety poroniłam :( a teraz staram się 8 mc i na razie nic.

[Bibs]

Alexiss
Tak, mam nadżerkę, ostatnio był nawet stan zapalny. Będę ją usuwać ale po ciąży. Zastanawiam się tylko dlaczego te plamienia zaczynają się po owulacji, z drugiej strony wtedy też jest po współżyciu, może coś w tym jest. Badania hormonów robiłam, mam w normie poza podwyższonym tsh. Najważniejsze, że progesteron jest ok.
Aniajg2 a badania jakieś robiłaś?

[Bibs]

Edit poza progesteronem
?

[Alexiss]

Ja tez miałam plamienia tylko w drugiej fazie.

i tez mi ginekolog odradzal usuwanie przed 2 ciążą, ale w koncu plamienia mi sie nasilily, az dostalam po seksie krwawienia (takiego zywoczerwona krwia, maz sie az wystraszyl) i juz nie bylo wyjscia...
zdecydowalam sie na laser, bo on nie zostawia blizn ;)

gdybym mogla cofnac czas usunelabym ja wcześniej. jak nadzerka plami, to znaczy ze tam jest przewlekly stan zapalny, w ciazy moze sie jeszcze pogorszyc i bedziesz sie stresowac czy plamisz od nadzerki czy moze cos sie dzieje z dzidziusiem...

[aniajg2]

Bibs ja miałam badany progesteron,prolaktynę,TSH i mąż badał nasienie i wszystko jest ok. cykle mam zawsze regularne co 28 dni i na USG widać owulację.I ciężko powiedzieć dlaczego się nie udaje.

[Bibs]

Aniajg2 skoro zachodziłaś w ciążę to teraz nie może być to niemożliwe, ja tak właśnie myślę. Pozostaje nam czekać mimo, że byśmy chciały już...
Alexiss mi ta nadzerka tylko kilka miesięcy temu raz spowodowała lekkie krwawienie podczas pobierania cytologii i zaleczylam ja albothylem. W przyszłym tygodniu idę do mojej lekarki to zapytam się czy coś jeszcze można z tym zrobić tak na teraz. W ciąży też na początku plamilam ale szybko ustalo i do końca było ok.

[aniajg2]

Dokładnie pozostaje nam cierpliwie czekać i zobaczymy co z tego wyjdzie :)

[Alexiss]

Bibs ja po kazdym badaniu ginekologicznym mialam plamienia od tej nadzerki.... a potem doszly tez po seksie...

malduje sie dziewczyny po HSG, wczoraj miałam, jajowody na szczęscie drozne! takze ulga niesamowita ;)
jakbys chciala znac szczegoly aniajg to pisz, samo badanie nic strasznego, tzn. nieprzyjemne i ból jak na @, ale to parę minut dosłownie, wiec mozna wytrzymac.
a mialam na NFZ w szpitalu.
rano sie zglosilam, o 12 wyszłam ;)

[aniajg2]

Alexiss na całe szczęście że jajowody drożne.To właśnie najbardziej mnie ciekawiło czy to badanie jest bolesne.A dostałaś jakieś środki przeciwbólowe? Bo u nas podobno dają głupiego jasia. A w jakim mieście miałaś robione badanie bo ja jak coś to będę miała w Jeleniej Górze.
Ja w tym mc testuję 13 marca i zrobię to właśnie w ten dzień z rana.
Pozdrawiam Was cieplutko i trzymam mocno kciuki :)

[Alexiss]

nic nie dostałam przeciwbolowego
i nie czytaj histerycznych opisow na necie...
ja jestem z podkarpacia :)
a badanie wyglądało tak, że o 8 stawilam sie ze skierowaniem na izbe przyjec, papierologia, przebieranie (koszule i kapcie trzeba miec), zaprowadzili na oddzial, znow papierologia, mierzenia cisnienia itp. dostalam lozko na sali i kazali czekać.
o 9.30 gin mnie zawołał do zabiegowego, znow papierologia, zwykle badanie ginekologiczne + polozna zrobila irygacje pochwy octaniseptem i poszlismy z polozna do pracowni RTG (pietro nizej)
tam jest taki zwykly stol, gin sie kazal polozyc, a ze nogi mi zwisaly :P usiadl na stolku i kazal mi oprzec stopy na swoich kolanach
polozna podawała narzedzia- wprowadzil wziernik, potem metalowe cos (powiedzial, ze ukluje, ale wcale nie zaklulo, taki ucisk poczulam) i wsadzil cewnik (lekko nieprzyjemne)
potem przyszla radiolog z asystentką, kazali mi sie podsunac do gory pod rentgen (gin przytrzymywal ustrojstwo miedzy nogami). kazali sie nie ruszac, gin wstrzyknal kontrast (bol jak na @) zdjecie, drugi raz wstrzyknal (taki sam bol jak na @ ) cyk drugie zdjecie, wszystko drozne, dziekujemy
potem wyciagnal cale ustrojstwo, polozna dala lignine bo troche krwi polecialo i zaprowadzila na oddzial, tam kazali mi 2 h lezec
troszke krwawilam i brzuch lekko bolal. chcieli mi dac cos przeciwbolowego, ale naprawde nie bylo potrzeby... o 12 wyszłam i poszlam na zakupy :P

opis ze zdjeciem mam za 2-3 dni odebrac.

takze nie ma sie czego bac, cale badanie trwa 10 minut, z czego bolu jest 2 minuty.