Skocz do zawartości
Forum

Maluszki na Luty 2018


Rekomendowane odpowiedzi

Z tymi snami to różnie bywa, hehe. Ja często czytam sennik. Choć mi ostatnio śnił się chłopiec, zastanawiałam sie czy nie zaskoczy nas płeć przy porodzie i zastanawiam sie czy nie zaszalałam kupując różowe ciuszki. ;p dziewczynki jak sie czujecie? Powiedzcie jak z praca, czy nadal pracujecie czy jednak postawiłyście na siedzenie w domu?

Odnośnik do komentarza

Wiola, u Ciebie to zrozumiałe. Chyba żadna z nas by nie ryzykować zdrowia i życia maleństwa.. Ale mam nadzieję, że maleństwo zdrowe i wszystko jest ok? Zastanawiam sie jak reszta kobitek, mi co prawda jeszcze nic nie dolega. Fakt, ze mam od kilku lat problemu z kręgosłupem, ale jeszcze nie daje o sobie znać. Mam czasem takie momenty, ze chce wykorzystać ciaze do zwolnienia lekarskiego, bo jak większość mamek tutaj zle sypiam, problem rano wstać. Już mi sie chyba po prostu nie chce :p z drugiej strony siedzieć cały dzień samej w domu to też nic fajnego..

Odnośnik do komentarza

Puchatek.siedząc w domu też zorganizujesz sobie czas. Spacerek z pieskiem o ile masz albo sama.jakiś leżing na ogródku przed domem albo na balkonie.lektura ,film .ja jakbym pracowała też bym chyba wyzioneła ducha bo też wiecznie zmęczona itp. Ale w domu nie moge sie nudzić. Dzieci gotowanie pranie sprzątanie zwierzaki i tak w kółko.jak mam dość uciekam do łóżka z lekturą w ręku albo zostawiam córkom robote i uciekam do parku.dziewczyny na tyle duże że dają rade.

Odnośnik do komentarza

Ja cały czas w pracy, natomiast mam ten przywilej, że kiedy mam gorszy dzień zabieram komputer do domu i pracuję zdalnie. Pranie, sprzątanie, prasowanie robię późnymi wieczorami, a zakupy często przez internet/ lub mąż. Śniadania i kolacje zjadam w domu, natomiast z obiadami jest różnie - czasami przygotuję coś wieczorem, a czasami mi się nie chce i jem na mieście (ale i tak są to normalne obiady). W weekendy za to zawsze gotujemy wspólnie z mężem, a nawet mąż częściej gotuje sam, bo uwielbia gotować.

Dziewczyny...a jak to jest z myciem okiem w ciąży? Słyszałam jakieś legendy, że nie powinno się tego robić - mit czy prawda? A jeśli prawda to dlaczego?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Dopiero sie do Was dolaczylam. Jestem w 13 tyg. Termin na 22.02.2019 To moja druga ciąża. Mam 6 letnia corke Lenke. Teraz sni mi sie chlopczyk i podświadomość nie każe o niczym innym myslec. Tydzien temu byłam na usg gentycznym i nawet na 3D nie bylo mozna okreslic plci . Kolwjna wizyta 13 wrzesnia to juz chyba bede wiedziec. Ja caly czas pracuje i zamierzam do konca grudnia o ile siły pozwola. Zycze Wam duzo zdrowka.

Odnośnik do komentarza

Lucky jakiś przesąd jest z tymi oknami ale tak naprawde bardziej o to chodzi żeby z krzesła nie spaść żeby dziecku nic sie nie stało.Ja bie wiem co to mycie okien.Bo chociaż lubie myć okna to zawsze mój mąż zdąży je umyc przedemną. Dachowe trzy plus u nas i w kuchni .córki swoje myją same A mąż to akurat te okna lubi myć ma zajęcie.

Odnośnik do komentarza

Cześć :) ja jestem zdumiona bo każdego roku o tej porze już było porządne przeziębienie a teraz nic odpukac. Ale przeczytałam rady, oby nie często się nam przydawaly.
Co do zwolnienia ja od początku. Chciałam pracować, ale miałam krwiaka podkosmowkowego , gin stwierdziła że może gdybym pracowała za biurkiem to co innego a tak to L4. Nie narzekam na nudę, zawsze coś się znajdzie, zresztą kiedy odpocząć jak nie teraz? Dziewczyny..praca pracą ale najważniejsze jest dziecko, więc więcej odpoczynku przede wszystkim.

Odnośnik do komentarza

Może macie rację z ta praca. Chyba sama popracuje do konca wrzesnia, pozniej postaram sie odpoczac w domu. Pracuje w sklepie, fakt że szef dba bym sie nie przemęczała, ale jednak kilka godzin stania to człowiek i tak zmęczony wraca.. Z tym myciem okien to bardziej chodzi o to, by sie jakoś zbytnio nie wysilać i nie naciągać, bo może odkleic się łożysko. Głównie chodzi o wieszanie firanek, w tym musi nas ktoś wyręczać niestety. Mnie wyręcza mama, bo partner nie potrafi i nie chce sie za to zabrac. Ja okna myje, co miesiąc, ale uważam na siebie i staram sie by nic się nie stało.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam mały problem za uchem...jak sie uda wrzuce foto i z góry przepraszam jeśli kigoś ten widok urazi..zrobiło mi sie coś za uchem.kiedyś to był syf po wycisnieciu ktorego az dziiurka była.teraz to wygląda jak wygląda czasem nabiera.kiedys jak nacisnelam ropa poszla byl spokoj tylko plama została.teraz znow nabrało jest twarde pobolewa i nic nie moge z tym zrobić.boje sie ze zaden lekarz teraz sie za to nie wezmie a mnie to dokucza.wygląda jak guzek.kiedys miałam na kolanie kropke i jak wycieli to sie okazał guz wielkości gołębiego jaja.nie wiem co robic co to jest i do jakiego lekarza z tym iść.wydaje mi sie że to coś sie powiększa.

monthly_2017_08/maluszki-na-luty-2018_60840.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość saskiaaa28

Również siedzę w domu, bardzo na siebie uważam i staram się podchodzić do wszystkiego jak najspokojniej i odpoczywać ile mogę.

Co do zakupów dla malucha to kilka drobiazgów mam, większe zakupy zostawiam na październik o sukcesywnie będę kompletować wyprawkę.

Potknęłam się w sobotę na schodach, mam kolano jak przedszkolak zdarte, więc mycia okien na stołku ryzykować nie będę ;)

Odnośnik do komentarza

A31, gratulacje ! :)))

Ja też właśnie po wizycie.
15 tc, maluch ma 11 cm i wszystko jest super.
Ale trochę zglupiałam bo na ostatniej wizycie (11tc) lekarka wspomniała o siusiaku a teraz mówi że siusiaka nie ma :D nastawiłam się już na drugiego chłopaka i ucieszyłam że synek będzie miał kumpla do zabawy ;)
Póki co nie wybieram jeszcze imienia dla dziewczynki i czekam do.kolejnej wizyty za miesiąc- myślę że już wtedy na bank będzie widać na 100% płeć :)

Odnośnik do komentarza

Ale też myślę że lekarze są ostrozniejsi w potwierdzeniu płci na takim etapie jeśli to DZIEWCZYNKA. Więc może wszystkie nie potwierdzone płcie w okolicach 15-16 tc to dziewczynki? (I chodzi mi tylko o sytuację gdy lekarz widzi dokładnie krocze) co myślicie?

Odnośnik do komentarza

Mojej kumpeli lekarz w 16tym tygodniu na usg 3d siuraka pokazał.kawaler świecił klejnotami tak że nawet laik by sie nie pomylił.

A ja sie kurcze załatwiłam.od piątku mam górną proteze dzisiaj pierwszy raz kleju użyłam.przesadziłam chyba chociaż działałam zgodnie z instrukcją.za cholere nie moge odkleić.dentystka dała mi chyba superglu a nie klej do protez.jak do jutra tego nie ściągne będzie kompromitacja jutro.bo trzeba będzie u dentysty ratunku szukać...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...