Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Ja wczoraj miałam wizytę. Dokładne usg i wszystkie badania... Zapomniałam zapytać o te przepływy krwi (nie pamiętam jak one się nazywaja- w diagnostyce zespołów sie o nich mówi). Wszystko inne wyszlo super i dzidziuś ladnie pani doktor wyglądał... Pytanie- czy aby nie zapomniala o tej żyle? Bo nic nie mówiła:( teraz się boje bo nie zapytałam :(

Odnośnik do komentarza

Tosca nie martw się, na pewno gdyby coś było nie tak jak trzeba to lekarz by Ci powiedział także spokojnie. Na pewno słuchała serduszka i żyły więc wszystko sprawdziła. Powinnaś mieć opis usg i tych parametrów a jak nie to dla swojego spokoju poproś o wgląd do karty w przychodni. :) tak jak mówi MoniB na pewno by powiedziała że coś nie gra. Super że wszystko dobrze z maleństwem!!Spokojnie kochana bo stres to najgorszy doradca i teraz absolutnie nie jest Ci potrzebny...

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

Od dzisiaj bede czytać tylko nasze forum:-) bo nie chce się stresować jakimiś niespotkanymi przypadkami:-)
Ja kupiłam Mustella i nie wiem czy będzie skuteczna- ale nie bylo napisane nic ze tylko od trzeciego miesiąca wiec odrazu kupiłam i co ma byc to będzie :-)

Ale chyba takie myślenie czy z dzidkiem wszystko ok, nie jest jakos bardzo szkodliwe ?:-) ja zastanawiam się co u niego non stop:) na poczatku mąż miał mnie dość bo nie zjadłam sałatki na miescie "bo na pewno jest listerioza :-)" teraz juz powoli mi to przechodzi :)))

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Kasiu_w to hormony! Ja tez zauwazam, ze czasami male rzeczy potrafia wyprowadzic mnie z rownowagi a innego dnia nic mnie nie rusza. Czasami mnie wszystko wkurza. Pamietam jak przy pierwszej ciazy wszystko z kolei wszytko mnie wzruszalo. Do tego dochodza problemy z koncentracja.. Smialam sie, ze zachcianek ciazowych nie mam i nie wysylam chlopa po frytki w nocy (kuzynka tak miala), ale za znoszenie humorkow medal dla meza ;)
Fajnie czytac kolejne powizytowe wiesci. Ja dzis wybralam sie do labu na test obciazenia glukoza i lipa, okazalo sie ze trzeba sie umowic a njablizszy tydzien za poltora tygodnia. Musze szukac gdzies indziej bo na dzien dziecka mam kolejna wizyte.

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

KaroSt ja uzywam Ziaja mamamija. Smarowalam sie nim w pierwszej ciazy i nie mialam ani jednego rozstepu chociaz mam duze sklonnosci. Mysle ze najwazniejsza jest regularnosc, bo nawet najlepszy krem raz na tydzien nie pomoze.

Odnośnik do komentarza

KaroSt, ja jestem po dwóch ciążach i nie mam rozstępów. Mam nadzieję, że to się nie zmieni (moja mama i siostra mają po ciążach). W pierwszej ciąży smarowalam się 2 razy dziennie, rano jakimś kremem (za każdym razem innym, ale nie mustella, bo za droga i w de niedostępna) a wieczorem zwykła oliwka. W drugiej ciąży już tylko od przypadku do przypadku, teraz jeszcze nie zaczęłam ale mam zamiar dzisiaj kupić oliwkę. Brzuchol miałam zawsze ogromy (103cm obwodu!). Myślę że tu chodzi przede wszystkim, żeby natłuszczać skórę a nie tak ważne jest czy to Palmers, mustella, czy zwykła oliwka.

https://lb1m.lilypie.com/jKB1p1.png
https://lbym.lilypie.com/XEgap2.pnghttps://lb3m.lilypie.com/UJcJp2.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a ja nie sądziłam, że tak szybko opadnę z sił. Myślałam, że narzekać na słabe ciało będę dopiero z wielkim brzucholem. A tu dziś się wzięłam za większe sprzątanie i w połowie plecy mi wysiadły i jakaś taka bezsilność przyszła, musiałam poleżeć z pół godziny. Potem już i tak do końca tylko stękałam :O
Maj, 26 stopni, a u nas w mieszkaniu już duszno i gorąco... co to będzie w lato :]

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Runa ja też tak mam. Wystarczy trochę szybszy spacer a sapię jak parowóz... lekki trening 40minut a czuję się jak po 10 km biegu... jestem przerażona co będzie dalej. Fakt wskoczylo na mnie prawie 5kg(przed ciążą sporo schudłam i chyba dlatego bo jem niewiele) ale to chyba nie to... mąż się ze mnie podśmiewa na spacerach że go spowalniam a ja nie mam siły. U nas południowe okna więc upał jak nie wiem. Na lato chyba wyemigruję na wieś do rodziców...

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza

Moja dzisiejsza wizyta u gina to porażka. Żadnego usg. Słuchania serduszka nie miałam ani razu, a jak się dziś zapytałam to stwierdził oburzony, że to się robi dopiero po 33 tyg. Żadnych zleceń na badania ( badań mam zrobionych tak mało jak tylko się da), nawet nie zapytał jak się czuję. Następna wizyta za miesiąc, a ja jestem wkurzona poziomem tej "opieki" nad kobietami w ciąży, które chodzą na nfz do lekarza. Poza tym przytyłam tylko kg od początku ciąży, stwierdził, że to źle, a nie zrobił nawet nic żeby sprawdzić czy dziecko się zdrowo rozwija przy tej wadze. Teraz muszę znowu czekać miesiąc...

Odnośnik do komentarza

gwiazdkaola Kochana masz prawo zmienić lekarza.... I nawę bym się nie wahała.... Ja zmieniłam zaraz na początku i teraz jestem zadowolona :)
Kazał mi iść do kardiologa i do alergologa.... Na każde wizycie praktycznie robie mocz.... A na co 2 morfologię :)
U kardiologa miałam już 3 razy Ekg i echo serca robione :)
Jestem zadowolona na maxa....
I mimo że mi ostatnio usg nie zrobił (bo tydzień wcześniej miałam prenatalne) to mnie zbadał i powiedział że wszystko ok :)
A usg 2.06 :)

https://www.suwaczki.com/tickers/8p3os65gkn05cd7i.png

Odnośnik do komentarza

zwariowana, dziękuję za słowa pocieszenia :) Tylko niestety, długo szukałam lekarza i okazało się, że ci "lepsi" mają już taki nawał pacjentek, że nie przyjmują nowych, a ci pozostali to są gorsi od mojego. Od początku miałam wielki dylemat do jakiego lekarza pójść i w końcu wybrałam na zasadzie mniejszego zła. Marzę, że nagle się wzbogacę i będę chodzić prywatnie ;)b]

Odnośnik do komentarza

gwiazkaola ja też chodzę na NFZ i jestem mega zadowolona. Na każdej wizycie do tej pory usg, krew, mocz co chwilę, mam kota więc toxoplazmoza i inne też od razu, na początku coś go zaniepokoiło więc powitałam szpital. Wiadomo jak trzeba to za jakieś szczególne badanie płacę bo nie wszystko refundowane. W razie czego mam numer telefonu żeby dzwonić. Wszystko na NFZ. Także poczytaj opinie na znanylekarz i zmieniaj lekarza. Ja chodzę do młodego faceta i jest mega bo o wszystkim można porozmawiać i rozwiewa wątpliwości. Nie zastanawiaj się tylko szukaj innego, może ktoś znajomy Ci kogoś poleci:) powodzenia Kochana:)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc9vvj3tedvfnf.png

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Trafic na dobrego lekarza rzeczywiscie nie jest latwo. A jeszcze z ubezpieczenia to w ogole sztuka. Gwiazdakaola a moze uda Ci sie finansowo prywatnie pojsc np co drugi miesiac zeby miec konsultacje a tu na regularne wizyty?
KaroSt ja tez mam plan spedzic upaly w chlodnym starym domu u rodzicow. Synka urodzilam w sierpniu, ostatnie dni lapalam powietrze jak ryba bo takie byly upaly.
A w innym temacie - dziewczyny na kiedy umawiacie sie na badajie polowkowe? Ja mam termin na poczatku 23 tygodnia.

Dzis ostatni dzien 17tygodnia. I sama nie moge w to uwierzyc, ze jeszcze tylko tydzien i bede w piatym miesiacu! :)) Te pierwsze tygodnie jakos mi sie dluzyly a teraz czas zaczyna przyspieszac. Super!

Odnośnik do komentarza

My skorpionko mamy taki sam termin porodu, idziemy łeb w łeb z czasem:)mi też zauważyłam, że na początku dłużyło się, a teraz już będzie 5 miesiąc lada chwila:) Moja lekarka nic na wizycie nie mówiła o połowkowym, ale ufam jej, bo jest bardzo zaangażowana i ma naprawdę rewelacyjny sprzęt. Wizytę mam w 21 tygodniu to się dowiem na pewno.

https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqe6hhw5c61oj2.png

Odnośnik do komentarza

gwiazdkaola, teoretycznie NFZ refunduje trzy USG w czasie ciązy i, również teoretycznie, te badanie wystarczy (chociaż ja rozumiem niepokój, bo sama bym tak nie chciała).
Może faktycznie wybierz się od czasu do czasu do innego lekarza, prywatnie, między wizytami u swojego? To dobry pomysł.

Skorpionka, mój syn tez z sierpnia (ale 2014). powiedz jeszcze,ze z 15go, to już w ogóle będzie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Skorpionka

Uff! Jestem w labie i przetrwalam najgosze pol godziny po wypiciu glukozy. Chyba zaraz zasne ;) Ale teraz juz rozumiem zdziwienie MoniB - bo to co dostalam do picia przypominalo bardzo slodki sok cytynowy i bylo duzo latwiejsze do wypicia niz to co dostawalam zawsze w Polsce. Dziwne
Milego dnia babeczki:))

Odnośnik do komentarza

Ja właśnie siedzę w poczekalni i się zastanawiam czy zaraz się potwierdzi, że to Antko-Julko-Adasio-... czy jednak w brzuchu siedzi Hania. Pytałam też o badanie poziomu glukozy i babka mi powiedziała, że dopiero po 24tc. U nas na szczęście wszystko robi się w tym samym miejscu, tam gdzie jest lekarz, jest tez pielegniarka i ona wszysko roki. I dobrze, bo nie wien jakbym to logistycznie i czasowo ogarnela jakbym przed kazda wizyta gdzies do laboratorium biegac musiala.

https://lb1m.lilypie.com/jKB1p1.png
https://lbym.lilypie.com/XEgap2.pnghttps://lb3m.lilypie.com/UJcJp2.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...