Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Cichadoro na allegro ich wynalazlam ;) jak chcesz to podam Ci nazwę sklepu.

Poczytałam właśnie trochę forum kwietniowek i majowek i powiem Wam że cieszę się że mamy nasze forum. Jakoś wydaje mi się że bardziej się zzylysmy , że bardziej się wspieramy i lepiej znamy ;)
Zazdroszczę im jednego że mają maluchy już że sobą no przynajmniej kwietniowe bo majowe dopiero zaczynają się rozpakowywac:)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

Kaja-baby to sklep z Wadowic ale oni nie mają tkanin tylko szyja kocyki pościele i rożki i bodziaki z różnych fajnych tkanin.

Jeszcze jeden sklep gdzie sprzedają tkaniny to Tkaninki.
Nie umiem Ci powiedzieć jak to cenowo bo zupełnie się na tym nie znam ale akurat mieli wzory które mi się podobają;)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Natha za namiar na sklep, w końcu znalazłam przescieradelko do łóżeczka 40/90, bo takie chcemy łóżeczko - (dostawke z opuszczanym bokiem,na kółkach. )
Jeszcze chce gdzieś kupić pokrowiec na gumce na przewijak z podniesionymi usztywnianymi bokami.

Ach,no i jestem po wizycie:)
WSZYSCIUTKO DOBRZE!!
JASIU nasz kochaniutki synuś rośnie jak na drożdżach, ma 1050 gr, także przybiera odpowiednio. Pytałam o te prenatalne w 30 tygodniu, lekarka mówiła że nie widzi nic niepokojącego, ze gdyby cokolwiek widziała to by nas na pewno wysłała. Zostawiła to do naszej decyzji. No i jestem w kropce, ale 200 zł, jazda 45 KM w jedną stronę,dzień urlopu Grzesia,opieka do Marty...kurde nie wiem sama..
Jeszcze mam chwilę żeby się zastanowić...

Zamieszczam zdjęcia buzinki Jasia, zasłonił się rączką, ale chyba nie wstydliwe,bo kulkami świeci aż miło:)
Kochany nasz synuś, tak bardzo go kochamy!

monthly_2017_05/sierpniowe-mamusie-2017_57231.jpg

monthly_2017_05/sierpniowe-mamusie-2017_57232.jpg

Odnośnik do komentarza

Natha ja zawsze zamawiam tutaj bawełnę http://www.kolisklep.pl/bawelna-c-174.html
też mają dużo fajnych wzorów, a na sezon jesienno zimowy można flanelę zamówić na pościel.

Axam to dobrze, że z Jankiem wszystko w najlepszym porządku. czyli się potwierdza, chłopy od razu się chwalą co mają miedzy nogami ;)

ostatnio na mamaginekolog było jak poznać płeć na pierwszym usg, od razu wzięłam zdjęcia i wychodzi, że dziewczynka ;) ale liczę, że będę wreszcie miała zdjęcie z potwierdzeniem z następnej wizyty.

ja dzisiaj niewyspana jak nie wiem, jak zawsze jak mam jechać dłuższą trasę. jeszcze na jakieś małe zakupy muszę skoczyć, bo wczoraj większość zrobiłam i się pakuję.
akurat w biedronce są książki po 10 zł, więc stwierdziłam, że sobie wreszcie kupię cos do czytania. bo ja teraz nie poczytam, to po porodzie już w ogóle nie będę miała czasu, chyba dopiero jak dzieciaki pójda do szkoły :P

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Witam się z rana :)
Natha cudowna piłeczka! Jaki okrąglutki brzusio, słodko! :)
Nataszko, super że impreza się udała, Roksanka zadowolona i szczęśliwa i pogoda nie była aż tak do dupy jak mogła by być :) Teraz odpoczywaj :*
Axam, super że z Jasiem wszystko ok, świeci klejnotami aż miło ;) no i duży już, ciekawe ile moja będzie miala 18 go :)
Cichadoro, pojedziesz z rodzicami i się denerwować nie będziesz na męża, a dociekającym powiesz że jest w pracy i tyle :*
Udało nam się wczoraj w Urzędzie zalatwić termin ślubu, na 10 czerwca. Dobrze że udało się nas wcisnąć, bo normalne terminy od października. Na obrączki dostaliśmy od Wojtka babci, więc też od razu zamówiliśmy, będą 4 dni przed ślubem, więc na styk.
Napisałam moim psiapsiółkom, że się udało, z tym że zapraszamy je już po uroczystości do nas na kawę i ciacho a w urzędzie tylko my i świadkowie, bo nie chcemy tej szopki pod urzędem, kwiatów, sypania ryżem i czym tam jeszcze, to się trochę pogniewały na mnie :(
I nie spałam pół nocy bo widziałam że się trochę poobrażały :/
Miłego dnia mamuśki :*

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Hela ja pamiętam jaki zawód poczułam przed moim ślubem, właśnie przez koleżanki. Znamy się od podstawówki, więc ponad 20 lat. No i od początku było mówione, że ja biorę ślub taki bardzo skromny, tylko rodzice, chrzestni i świadkowie. No i moje dwie babcie, żadnych znajomych, bo nas nie stać. Wiadomo dla najbliższej rodziny wynajęliśmy salę, było przyjęcie, więc znajomych nie mogłam nawet zaprosić na kawę po. nie zapraszaliśmy nawet na ślub, bo braliśmy go w mojej miejscowości i nie wypadało, żeby mąż zaprosił znajomych tylko na ślub, który trwał 15 min, a potem nara, wracajcie 100 km do siebie. żeby było sprawiedliwie zero znajomych.
i siostra chciała zrobić mi wieczór panieński, bardziej takie pogaduchy, bo wiadomo, że w ciąży to na żadną imprezę bym nie szła. no i zaczęło się gadanie, że z jakiej paki one mają mi coś organizować, na prezent się składać, skoro ja ich nie zapraszam. a ja serio miałam w d.. te ich prezenty, chodziło, żeby posiedzieć, pogadać, pośmiać się. w końcu przeprosiły, ale atmosfera była beznadziejna. już wolałam, żeby tamte obrażone nie przychodziły i zostałaby tylko moja siostra, kuzynka i przyjaciółka. bardzo długo czułam niesmak.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Cichadoro ja właśnie też chcę oszczędzić kosztów innym, nie chce prezentów, kwiatów, strojenia się, tylko ich obecności po uroczystości, u nas w domu, bez spiny, sukienek itp, ale jak się obrażą to trudno.. Bo one chcą sypnąć ryżem i być przy przysiędze, ale to przecież cywilny, poza tym nasz, my sobie oświadczamy... Ale, nie chcę się nakręcać, zobaczymy jak to się skończy. Niby piszą że ok, że szanują, że to nasz dzień, ale widzę ten ich zawód.

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Natha86, fajny balonik, wydaje się, że jakby przekłuć go szpilką to uleci samo powietrze :p ja tam chyba kwietniowym i majowym nie zazdroszczę, bo nadal boję się dziecka... to mój lęk przed nieznanym, a do dzieci nigdy mnie nie ciągnęło, nie miałam uczuć macierzyńskich, do niedawna nawet nigdy nie miałam małego dziecka na rękach ;) więc dla mnie zbliżający się sierpień nie jest zbawieniem, choć z drugiej strony z porodem nie mam zamiaru czekać do sierpnia, przeczucie mówi mi koniec lipca.
Axam, świetnie, że wszystko dobrze i oby tak do końca!! Ja też mam jutro wizytę po 5 tygodniach i 2 dniach przerwy, ale jestem spokojna, raczej boję się, żebym nie zapomniała o wizycie :D jak zwykle mam tylko nadzieję, że z szyjką ok.
Ciachadoro, przykro że masz taką gównianą sytuację z tym większym dzieckiem, bo na miano męża to musiałby popracować... zawsze się zdenerwuję jak czytam o Waszych kłótniach i jego zachowaniach, sama bym dawno w dupsko kopnęła :p podziwiam za wytrwałość i życzę poprawy sytuacji!
Hela90 uroczystość ma być dla Ciebie, nie dla koleżanek więc daj im po prostu wybór - jeśli obrażą się za takie coś na Ciebie, to średnie przyjaciółki... może dlatego ja ich nie mam :p

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ywn157u1qwnog.png

Odnośnik do komentarza

Hela,ja w ogóle nie zapraszałam znajomych na ślub, była tylko rodzina i na przyjęciu też. W ogóle się nie przejmuj , jeśli się rzeczywiście poobrazaly to są widać nie dojrzałe, to nie są urodziny dla znajomych ale Wasz ślub i mogłyby czuć się jedynie zaszczycone zaproszeniem do domu po tak ważnej uroczystości i Twoją chęcią podzielenia się Twoją radością. A może wcale się nie poobrazaly,tylko tak je odebrałaś,bo tego się właśnie obawiałas:)
To Wasz ślub i Wy macie prawo pisać scenariusz. Fajna data.

Cicha - coraz bardziej zazdroszczę Ci umiejętności szycia. Czuję trochę żal do mamy,bo jak miałam z 14,15 lat to bardzo chciałam maszynę do szycia
( jakaś używana,byle jaką) ale mama olała temat. Mnie to naprawdę ciągnęło. Potrafiłam w rękach uszyć np.plecak- taki prawdziwy,sukienki sobie szyłam, ale ileż można bez szybkiego ściegu.... teraz boję się,ze jeśli kupiłabym maszynę to nie dam rady się nauczyć jej obsługiwać i będzie stać i mnie wkurzać.

Odnośnik do komentarza

Axam uzycie maszyny jest naprawdę łatwe, teraz w internecie jest pełno filmików jak szyć, ja się na tym uczyłam.
Co prawda mi mama pokazała na swojej starej maszynie jak szyć i cos tam na niej próbowałam, ale ona instrukcji nie miała i jak coś się zrywało czy plątało to wołałam mamę, ona ustawiała bez wytłumaczenia. Dopiero jak swoją kupiłam to tak naprawdę się nauczyłam, co i jak. A te lidlowskie bardzo chwalą i są niedrogie, więc może warto spróbować, skoro chęci masz ;) a może i Karoli się spodoba?

Lex ja przy pierwszym dziecku w ciąży tez miałam więcej obaw niz radości i też wolałam w ciąży jak najdłużej chodzić, ale sekundę po porodzie wszystko się zmieniło, nie mogłam oderwać oczu od synka, instynktownie sama wiedziałam jak karmić, przebierać, no kąpanie to lepiej wcześniej ogarnąć, ale jest sporo filmików jeśli nie ma Ci kto pokazać (u mnie w szpitalu nie pokazywali, dzieci zabierały położne i u siebie kąpały, a nie na sali). A do dzieci tak naprawdę dalej mnie nie ciągnie, w sensie dzieci znajomych czy w rodzinie, nie mam tak, ze ktoś wchodzi z bobasem i muszę go zaraz wziąć na ręce, wyprzytulać, wycałować, strzelac głupie miny.
a mąż wczoraj od razu przeprosił, że niby zły dzień miał. na wesele chyba i tak nie zamierza iść, więc trudno, z tym się już pogodziłam, będzie moje rodzeństwo, sąsiedzi, dalsza rodzina, którą widuję tylko na weselach, więc sama nie będę. a on niech siedzi sobie w busie i zarabia te miliony.
ehh... ja niestety nie mam takiego charakteru, żeby rzucić wszystko i zaczynac od zera. za wielkie ze mnie strachajło, jeszcze teraz jak dzieci są... ale wiem, że gdzieś tam jest granica mojej cierpliwości.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Możliwe że masz Axam racje :)
Będąc w tej ciąży, dużo bardziej biorę wszystko do siebie i może nadinterpretuje :) mam taką nadzieję przynajmniej, że nie obrażą się na mnie.
Data też mi się mega podoba, nie wiem czemu, ale fajnie, 10 czerwca :)
Chyba zaraz zaliczę krótką dżemkę, bo ten śnieg, i stres związany ze ślubem spowodowały że leże a oczy same się zamykają :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Cicha- kusisz,kusisz...:)
Tym bardziej,ze teraz tych materiałów jest tyle fajnych....
No a Karolina to bardzo lubi szyć, po mnie tę smykslke ma.

Hela - dobranoc. A żyje się lżej jak ma się znajomych trochę bardziej....w poważaniu a już na pewno w ciąży:)
Koleżanki pewnie się zjawia tak jak chcesz.

mama- ja też dopiero śniadanie, chlebek z pasztetem i pomidorkiem.
Muszę się w końcu wziąć do roboty w domu, bo nie zdążę. Mam swoje biuro do ogarnięcia,bo idąc na l4 zostało tak jak było- czyli Sajgon...
Jak posprzątam to się pochwalę:)
Polki w łazience z kosmetykami - masakra i jeszcze parę miejsc,których mąż na pewno nie da rady zrobić.
A jak zostaną tak to może i rok minie....Dajcie mi kopa jakiegoś,bo od
paru miesięcy to tylko zrobię to co niezbędne, zalacze pralkę, śniadanie, ubiorę Mała i siebie, obiad a między tym się kładę i tak w kółko...

Odnośnik do komentarza

Kręcę się tylko z boku na bok.
Axam, ja swoje półki w łazience, elegancko ogarnęłam przy pomocy plastikowych koszyczków, dzięki temu, że wszystko ma swoje miejsce, nawet chłopaki starają się odkładać rzeczy na miejsce. W łazience mam taką małą półeczkę, i dzięki tym koszyczkom jakoś tak więcej miejsca jest :) także polecam, w kuchennych szufladach też zastosowałam ten patent :) pamiętam że w rodzinnym domu na półkach w łazience wiecznie był bałagan, jakieś niepodokańczane kosmetyki, teraz staram się wszystko wykańczać i wyrzucać. Sprawę ułatwiają mi też półki pod wanną :)

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Tez mi sie nie chce sprzatac, ale musze.. :-/ na dzis mam 4 okna, w tym balkonowe, dwa male i jedno w pokoju :-/ z jednego pokoju powynosic graty do garazu. Do soboty musze sie ogarnac. Parapetowke moze zrobimy na koniec maja, razem z moimi urodzinami.. o ile bede miala sile i chec, heh :]
ugotowalam obiad, napalilam w piecu zebym miala ciepla wode i zaraz sie biore. Mam 2 godzinki. Potem po corcie.
Wczoraj w przedszkolu dostala wierszyk na dzien mamy i taty, ale jak chcialam zeby sie go pouczyla to stwierdzila, ze jej sie nie podoba :-)

Odnośnik do komentarza

Hej kochane laski obiecałam.zdjecia i nie mam kiedy ich zgrać wczoraj zdjęcia w kościele a potem goście jeszcze przyjechały którzy nie byli na komuni jak wieczorem zasypiam to nawet mogli by strzelać obok nic by mnie nie obudziło :D
Jagoda dzisiaj skończyła 3 latka a pamiętam jak to było trzy lata temu miałam takiego malutkiego szkrabika obok wyczekana przez tatusia jak przyjechał do szpitala to dwie godziny trzymał ją na rękach i był w nią zapatrzony jak w obrazek łzy w oczach miał zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia :D
Już bym chciała i Kingusie mieć na zewnątrz ale już niedługo :)
Ja uwielbiam dzieci zwłaszcza takie malutkie ostatnio wszystkie lgnął do mnie chyba czują dzidzie i dlatego tak jest,wszystkie się przytulają i dają obslinione buziaki :D
Jak byłam na 3D USG to lekarz mi powiedział że po porodzie jak już się zagoi trochę a jeszcze krwawię można od razu założyć wkładkę i koszt jej 800zl więc nie mam zamiaru czekac i założę pięć lat pewności i spokoju a tym bardziej że ja już nie chce więcej dzieci potem już tylko na wnuki będę czekać ;)
Pogoda jest paskudna leje a zimno jak jasna cholera przepraszam za określenie.
Najchętniej to bym Was wszystkie zaprosiła na kawkę i ciasta :)
Jestem bardzo szczęśliwa że jest już po komuni i mam to za sobą bo gdyby to dłużej trwało już bym nie dała rady to już nie na moje lata ;)
Za rok Zuzi komunia i Kacpra,za dwa moja chrzesnica potem spokój i Jagody rok po niej mojego Grzeska chrzesnica i tak będzie prawie co rok chyba że jeszcze po drodze u kogoś coś będzie hehe
Rozmawialam z moją mamą bo mam być chrzestna a żeby było śmiesznie u kuzynki i to bardzo bliskiej byłej żony mojego Grzeska i wiem że dziecku się nie odmawia a mamy relacje bardzo dobre bo się kumplujemy oni akurat z tamtą rodzina nie utrzymują kontaktów ale troszkę czuję się nieswojo z tą myślą że już na zawsze będę częścią ich rodziny takie mam uczucia mieszane.
Mama mi mówi że to nie ma znaczenia że jej rodzina skoro mnie wybrali to znaczy że mają zaufanie i dla nich jestem odpowiednią osobą :)
A Waszym zdaniem tak obiektywnie chciałabym poznać opinie :)

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Nataszka a nie bylo Cie na forum 3 lata temu? Bo powinnysmy sie tam spotkac na majowkach ;)
Co do chrzcin to rzeczywiscie dziwna sytuacja... Jeszcze skoro to bliska rodzina to ciekawe czy ona tez bedzie zaproszona, jesli nie i nie bedziecie mialy kontaktu a z mama dziecka masz dobre stosunki to chyba ok. Gorzej jakbys na tamta miala co chwila wpadac

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Nataszka to masz perspektywy na każdy następny maj... nie wiem jak u Was, ale z tego co słyszę to już przybiera formy kpiny, tj. prezentów i obchodów...niedobrze mi się robi jak słyszę jakie prezenty dostają niektóre dzieciaki i jakie listy życzeń robią :( ja tak bardzo się cieszę, że nikt mnie nie powołał jako chrzestnej jeszcze, a sama na pewno będę miała ten sam problem.
A co do bycia chrzestnej u kuzynki byłej żony, to ja nie mam żadnych wątpliwości Nataszka - ja bym się trzymała od tego z daleka! Niby nie odmawia się tego, ale trzeba zrozumieć też druga stronę, masz bardzo dobre usprawiedliwienie, nikt nie powinien mieć kłopotów z jego zrozumieniem, a chyba kiedyś pisałaś jak męczy Twojego męża... potem na chrzciny, komunię, ślub i inne święta będziesz oglądała byłą żonę Twojego męża :/ bardzo niewygodna sytuacja

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ywn157u1qwnog.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...