Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny ja myślę że to przez pogodę ja taka senna od wczoraj chodzę jak zombie cały czas bym spala, kawa nie pomaga ciśnienie mam niskie ale mam takie od kiedy te tabletki brałam choć zazywalam je tylko 5 dni to niskie ciśnienie mam cały czas. Ola złapała w święta kaszel suchy od wczoraj już jej się odrywa więc nie poszłam do przedszkola i całej szczęście bo ta pogoda nie zachęca się wychodzenia z domu a i tak jakieś załatwienie mamy cały czas. Dobrze że są kanały z bajkami na zmianę oglądał bawi się a to rysujemy a to z kotem się bawi jakoś sobie radzimy. Mój mężu się śmieje że jak pracowałam to mieliśmy mało czasu dla siebie teraz siedzę w domu a i tak rzadko ze sobą czas spędzamy bo cały czas coś. Jutro 13 lat razem

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

Axam zachowanie Twojej mamy jest dla mnie dosłownie szokiem. Ale z drugiej strony moja Babcia niby z uśmiechem trochę zawsze mi mówiła że mam grube nogi... Szczerze bolało mnie to a miałam wtedy może 16lat. Teraz to dla mnie śmieszne bo ważyłam 54kg... I nogi miałam jak patyki... Ale ja mówię że jak ktoś ma taką naturę to wymyśli cokolwiek żeby tylko dogryźć...
Ja też jestem senna i aż mnie to martwi bo czasem lece z nóg przy Janku nieświadomie. Ale to dlatego że się nie wysypiam. Jak leżę na boku to okropnie boli mnie brzuch. Jak leżę na plecach to nie moge wstać a na brzuchu odpada wiadomo. Szukam i szukam dogodnej pozycji i nic z tego.
Pytanie do mam po cc. Odczuwacie piekący ból brzucha w okolicy blizny?

Odnośnik do komentarza

Axam zaraz zajrzę na czerwcówki i tam też Ci odpiszę.
Ja myśle ze NFZ to oleje skoro polscy lekarze twierdzą że te torbiele nie dają bólu.
ja już w ogóle nie mam w sobie nadzieji,jedyne co dobre to jutro przychodzi ginekolog do mnie do domu, nie wiem jaki to lekarz-polecila mi go pewna rejestratorka ktora zapytałam przez tel czy u nich nie ma takiego lekarza ktory by przyszedl do domu z przenosnym USG.
niestety przeplywów pewnie nie będzie mógł sprawdzić a ja sie boję że przez to lezenie na brzuchu jest niedotlenienie.
Na boku jak lezę to jest ciężko-ten pośladek boli, musze się dobrze ułożyc i nie ruszać o centymetr.

Odnośnik do komentarza

Uśmiechnięta- filmik rozłożył mnie na łopatki:) w końcu się dziś uśmiechnęłam- pierwszy raz,przy tym moim samopoczuciu
( zwymiotowalam w końcu) i trochę mi lepiej, zrobiłam błąd,że od razu po powrocie do domu tego nie zrobiłam.

Mój mężu mnie rozbroil przed chwilą, wrócił o 22 z pracy,otwarłam sobie piwko,chipsy i chwycił za pilota, a ja tu żeby zostawił,bo patrzę na " Dorota cię urzadzi", bez słowa odłożył pilota. No i patrzymy na klejenie tapety. Pytam go po 15 min,z jakiej to okazji te piwko i chipsy, a on mi , że Liga Mistrzów jest dzisiaj....
Kochany,widział że się tak psio czuję i... wystarczył mu...zestaw kibica,bez meczu:)
Muszę się od niego jeszcze wiele nauczyć....
Dlatego,że nie znasz dokładnego pochodzenia bólu to właśnie trzeba ta bliznę sprawdzić. Mi się blizna zaczęła rozchodzić przed 2 cesarka,jak mi idioci podali mi oksytocyne... czułam to jak klucie,pieczenie,rozdzieranie od wewnątrz w miejscu blizny, bardziej po prawej stronie.
Możliwe,że Twoje klucie jest promieniowaniem z innego miejsca, no ale dobrze byłoby żeby gin zrobił usg tej blizny.

Witaj,wskoczę potem na czerwcowki:)
Trzymaj się jakoś,pogadasz jutro z ginem, może coś doradzi - jak przetrwać...

Odnośnik do komentarza

Hej hej.. witam sie w nowym dniu :-)

Natha, najlepszego z okazji 13 rocznicy :-)

Axam, trafil Ci sie skarb, facet rezygnuje z meczu i oglada program o wnetrzach.. a to wszystko dla swojej kobiety, podziwiam a nawet troche zazdroszcze :-)

U nas narazie nic sie nie dzieje, od 6 ruch.. wczoraj to bylo tyle przyjec, non stop, az panie co leze z nimi na sali mowily, ze tak to jeszcze nie bylo..
Mam nadzieje, ze dzisiaj dowiem sie cos konkretnego i ze uda sie na weekend wyjsc do domu. Trzymajcie kciuki.

Odnośnik do komentarza

Hej. Witaj nowy brzydki dniu bo pogoda beznadziejna :) moje Słońce dziś spało do 8. Nie ma gorączki ale walczymy z katarem bo zatyka Bidulkowi nosek. Moja Mama też się rozchorowała więc ktoś przyniósł chorobę na świąteczną imprezke. Najlepiej siedzieć w domu ;)
Mama2014 niech nawet Cię dłużej potrzymają niż jakby mieli coś przeoczyć. Ani się obejrzysz a bedziesz w domu :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny:)
Axam, facet skarb:) zeby nawet o meczyk sie nie upomnial... skad Ty zes go wyciagnela? Chyba ze skrzyni na koncu teczy:)
Mama, towarzystwo na sali rozumiem dobre? Pamietam przy porodzie jak lezalam najpierw z super babeczka to czas szybciutko lecial, a potem mi taka dali co to ani nie pogadasz, 24h na dobe z narzeczonym na sali.
Dziewczyny, ja juz chce slonce!:) moze czeka az w koncu balkon posprzatam i swoj wymarzony stoliczek postawie. W tym roku koniecznie musze ogarnac kwietniczek na balkonie. Jestem zerowa w kwestii kwiatow wiec moze polecicie jakie warto na balkon brac. Najlepiej takie weteranki same bo ja nawet storczyki dobijam. Chcialam na balkon taka mate ala trawka sztuczna dac:) I w ogole sie tam urzadzic, zeby moc wieczorny relaksik uprawiac i sniadanie z mlodym wcinac na balkonie:)

Odnośnik do komentarza

Olka88 ja już ogarnełam balkon ;) stolik i krzesła stoją z miesiąc. Teraz na balkonie mam bratki. Są mrozoodporne i przy takiej pogodzie nie musze ich czesto podlewac bo u mnie nie ma daszku nad balkonem. No ale bratki to tak do lipca. Potem sadze pelargonie bluszczolistne. Są najbardziej odporne i obficie kwitna. Do stojących donic możesz sadzic aksamitki. Jak Ci któraś padnie to nasadzisz nową i tyle. W ogrodniczych sprzedają po 1zl takze wydatek nieduzy. Jak masz miejsce to posadz sobie poziomki. Odmiana Regina bardzo plenna. U mnie już kwitna. Bedziesz sobie podskubywać owoce do późnej jesieni.

Odnośnik do komentarza

Olka88 a co do storczykow to najprostsza uprawa to jesli masz przezroczyste doniczki w oslonkach to zalej wodą po brzegi i zostaw tak na 15-30min a potem wyciagnij doniczke z osłonki. Niech troche woda splynie. Z oslonki wylej wode. I tak rób za kazdym razem jak widzisz ze podloze jest przesuszone. Co 1-2 tyg. Jak czasem zapomne to i na drugi dzien dopiero wylewam wode ale nic sie im nie dzieje.

Odnośnik do komentarza

Wreszcie sie wyspalam, wstalismy o 8, a jeszcze w pizamie jestem. Chrype dalej mam ale mniejsza, posiedze w domu ze dwa dni, bo ma wiac i moze minie. No i synek na razie greczny to nie musze wrzeszczec na niego ;)

U nas w koncu raczej zostanie imie Eliza, z tego co widze maz nie szuka innego i nie podaje zadnych propozycji, jak wczoraj ja zaczelam podawac inne, to powiedzial ze juz lepiej ta Eliza, a syna w ogole juz sie nie da przekonac. Opinie innych mnie nie interesuja, ale w sumie jak na razie wszystkim sie podoba, bo przy Nikodemie bylo jakies tam gadanie.

A w niedziele maja byc w miescie monster trucki, to sie mlody ucieszy, tylko byle sie wykurowac w miare

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Hej,hej. Przed chwilą poległam przy myciu lodówki... po 1,5 godziny walki że starą,sypiaca się,z polamanymi szufladami:( musiałam się położyć,złapałam jakaś dziwną zadyszke i zawroty głowy takie,że musiałam się trzymać ścian kiedy szłam ... cholera 15 letnia nie chce się zepsuć...tfu,tfu- niech się jeszcze nie psuje,bo nie mam teraz kasy na nową.
Rano czułam się bardzo dobrze- w porównaniu do wczoraj ale teraz znowu mi słabo.
Kurcze,coś przecież muszę robić,sprzątać. Głupio mi się już robi przed moim- faktycznie wspaniałym mężem,bo ja w domu i nie raz jak on wraca z pracy to od razu robi takie rzeczy,na które ja miałam pół dnia,ale zrobiłam je do połowy i zostaje, a ja ledwo zipie i leżę. Też macie coraz gorszą wydolnosc? Aż się boję upałów, to już chyba nie będę chodzić.
Męża rzeczywiście mam teraz takiego,że sama niekiedy mam wrażenie,że to jakaś awatar,a nie facet z krwi i kości,w dodatku pod względem fizycznym,wyglądu,budowy itd jest moim ideałem, także nie jest " coś za coś", dlatego też się w nim zakochałam od pierwszego zobaczenia...na początku przestraszyłam się tego silnego uczucia,bo myślałam,że jeśli taki jest na zewnątrz to okaże się,że jest popsuty w środku.... i zdystansowalam się na siłę,wtedy on zaczął bardzo walczyć,okazało się że ma również rewelacyjny charakter.
Nie wiem co bym zrobiła,gdybym go straciła... wczoraj mu np. tluklam do głowy że jak wychodzi na dach to ma się przymocować liną...a jako uzasadnienie stwierdziłam- bo nie tak kocham. Miał fajną minę...
Warto było przejść przez piekło kilkanaście lat...i czekać ...( no i działać)

My niestety balkonu nie mamy... bardzo żałuję,dlatego też jak nam zależało na działce. Maciejke można wysiac też w doniczkach. Malutkie kwiatuszki,pachnie obłędnie.

Odnośnik do komentarza

Ja jestem kobietki po echu serca Malutkiej.. Dzisiaj moja radosc jest nie do opisania. Jest opcja, ze dzis wieczorem bede w domu - nie wymagamy hospitalizacji.
Anastazja ma zdrowiutkie serduszko, przeplywy, wszystko idealnie. Faktycznie sa torbiele, pani dr Agata Wloch mowila, ze takie 5x5 mm, ale na szczescie sa w 1 placie plucka a nie w calosci.. i najwazniejsze, jest szansa, ze one sie zmniejsza, badz cofna!! :-) :-) :-) kontrole mam juz umowiona na 27.05. Uff.. zeszlo ze mnie cisnienie .. hurrra :-) :-)

Odnośnik do komentarza

Mama- jak mnie ucieszyły te wieści od Ciebie i Twojej malutkiej Nastusi!!!!!!!!
Kochana,wszystko będzie dobrze. Jeśli serduszko jest całkiem zdrowe to nawet na wypadek operacji Malutka sobie poradzi. Ale musimy wierzyć,że torbiel się wchlona i ślad po nich nie zostanie, myśl o tym wchlanianiu intensywnie. Naukowo nikt tego nie udowodnił naukowo,ale niektórzy w taką moc myśli wierzą, ja wierzę. Moja siostra tak sobie " wchłonęła " narosla na brzuchu,o które było podejrzenie że są nowotworem,strasznie się wystraszyla ale nagle zaczęły się zmniejszać. Jak znikły zupełnie to opowiedziała mi że każdego dnia po kilka razy wizualizowala sobie w myśli,że one się zmniejszają. Znikły zupełnie....w ciągu paru tygodni. Nie możliwe i 2 lekarzy nie było w stanie tego wyjaśnić..

Dobrnęłam do końca mycia lodówki. Mam dość na dziś. Cichadoro- wiem dokładnie jak się czujesz z tymi dusznosciami, tak jakbym płuca miała w połowie zablokowane,ale to jeszcze nie ucisk brzucha. Jednak ciążą kiedy nie masz małego dziecka jest lżejsza, robisz sobie wszystko w swoim tempie a tak przy małym - ciągle coś. Jak będziemy miały noworodka w domu i jeszcze zazdrosnego kilkulatka.... to będzie dopiero....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...