Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :)
Dołączam do wątku - przewidywany termin porodu ok 8 lipca Chociaż aplikacje różnie to liczą :)
To moja pierwsza ciąża choć mam już 36 lat. Mój TŻ szaleje ze szczęścia bo o niczym innym tak w życiu nie marzył jak o dziecku a już myśleliśmy, że nie będzie nam dane i nie uda się. Ale stał się cud
Chociaż "stara d.." jestem to to wszystko mnie przeraża :)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za miłe przywitanie :)

Staraliśmy się od marca, ale mieliśmy duże problemy. Ja od 15 roku życia leczę się hormonalnie. Po 20 roku życia usłyszałam od ginekolog, że warto pomyśleć o dzieciach, bo z każdym mijającym rokiem moje szanse na zajście w ciążę spadają. Tyle, że do tańca trzeba dwojga, a wtedy drugiej osoby nie było...

Właściwa osoba, TA osoba pojawiła się w moim życiu 4 lata temu, ale wiadomo, że nie od razu staraliśmy się o dzieci :)
Mój M. marzył o dziecku, więc już na początku znajomości powiedziałam mu, że mogę ich nie mieć. Ale ta wizja nie powstrzymała go, jesteśmy szczęśliwi cały czas :)

Po serii badań okazało się, że nie jest ze mną aż tak źle i powinno się udać. Ale się nie udawało... M zrobił badanie nasienia i okazało się, że to nie ja a on jest prawie bezpłodny. On pracuje w ciężkich warunkach, wysokiej temperaturze i okazało się że prawdopodobnie kilkanaście lat takiej pracy spowodowało problemy z plemnikami.
Lekarz stwierdził, że tylko in vitro. Ale na in vitro nas nie stać, poza tym jeden z kolegów M razem z żoną w ten sposób właśnie doczekali się dziecka. M widział jak przez to przechodzą, ile ich to kosztuje - nie mam na myśli pieniędzy tylko przeżycia. Podjął decyzję, że on tego nie chce i jeśli nie uda się w sposób naturalny to nie będziemy mieli dzieci.

Udawał twardziela ale ciężko przeżył ten fakt.
Chwyciliśmy się ostatniej nadziei - moja ginekolog stwierdziła, że poprzez leki podniesiemy moją płodność jak tylko się da i może wtedy się uda. No i udało się :)

Mina mojego M gdy się o tym dowiedział jest nie do opisania :) W pierwszym dniu był w szoku, w następnym planował gdzie będzie stało łóżeczko :) A ile ja przeżyłam żeby utrzymać to w tajemnicy przed nim - nie chciałam mu mówić od razu jak tylko test wyszedł pozytywny bo wiem jaki przeżyłby zawód gdyby wynik testu okazał się fałszywy.
Zrobiłam więc betę i po odebraniu wyników od razu poszłam do ginekologa, żeby potwierdzić ciążę. Dopiero wtedy będąc pewna powiedziałam mu o wszystkim :)

No to taka jest moja historia :) Przepraszam, że tak się rozpisałam, jeszcze nikomu o tym nie mówiłam poza M i tak mnie jakoś poniosło :)

Dziś M jak kładł się spać (ja chodzę później ;) ) dał buziaka mnie i mojemu brzuchowi mówiąc że bardzo nas kocha :) Dla takich chwil warto żyć a dla takiego faceta warto było czekać :)

Odnośnik do komentarza
Gość SweetCandy28

Witam wszystkie przyszłe lipcowe mamuśki :) w pierwszej kolejności chciałam Wam wszystkim z całego serca pogratulować tak wielkiego szczęścia :) Ja również niedawno dowiedziałam się, że zostanę mamą. Ostatni okres miałam 14 października. Praktycznie już pod koniec miesiąca zauważyłam, że coś się dzieje w moim organizmie. Nagła zaczęłam miewac zawroty głowy, nogi jak z waty i ciągle chciało mi się spać :) Wszytskoe badania krwi wykluczyły jakiekolwiek problemy z anemia, tarczyca itp. Natomiast beta hcg o poziomie 35 zrobiona 10 listopada potwierdziła ostatnie z moich przypuszczeń czyli ciążę :) tego samego dnia zrobiłam test ciążowy, który to tylko potwierdził. Kolejne badanie beta hcg wykonane 14 listopada wskazał juz poziom 125 wiec wyglądałoby na to, że wszytsko jest w najlepszym porządku. Oczywiście okresu rowniez nie dostałam. Wczoraj miałam pierwszą wizytę u ginekologa o tu niestety zaczęły się schody. Pani doktor stwierdziła, że wg niej wyglądałoby to na 5 tydzien ciazy i żeby się upewnić wykonała badanie USG. Niestety samo badanie nic nie wykazało. Nie było nawet pęcherzyka :( stwierdziła zatem że sznse są 50/50 a jak pojawia się plamienia to oznacza że poronilam i mam jechac odrazu do szpitala. Dala mi skierowania na kolejne badania krwi ( w tym hcg ) i tyle.... Powiem Wam, że jak na pierwszą ciążę i pierwsza wizytę to nieźle mnie wystraszyła. Od wczoraj nie myślę o niczym innym :( bardzo bym chciała żeby wszytsko się wyjaśniło a czas oczekiwania jest jak czekanie na wyrok... :(

Odnośnik do komentarza

SweetCandy28 myśle, ze przede wszystkim powinnaś się uspokoić i spróbować odstresować (chociaż wiem, ze łatwo się mówi). Co prawda nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, ze mogła przesunąć Ci się owulacja i ciąża może być po prostu mlodsza, dlatego nie widać jej jeszcze na usg. :) Musisz dużo odpoczywać, dbać o siebie i po prostu pójść jeszcze raz za jakieś 2 tygodnie :) Najgorsze co możesz teraz zrobić, to nastawić się negatywnie. Głowa do góry, będzie dobrze :*

https://www.suwaczki.com/tickers/qb3ce6ydiask18lw.png

Odnośnik do komentarza

Ja mam po poronieniu 3x1 ale i niestety na takiej dawce mam plamienia. Z piątkowego usg średnio dobrze, muszę czekać dalej ale nastrój mam taki sobie... W czwartek kolejne usg mam nadzieję że będzie widać już coś co mnie ucieszy... Na razie coś tam przebąknięte o podejrzeniu pustego jaja płodowego. Z dwojga złego wolę puste jajo niż poronienie jak co. Nic no muszę czekać dalej niecały tydzień chociaż tyle.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny ;)
Glowa do góry i sie nie zamartwiac wszystko będzie dobrze!!! ;)
U mnie wszystkie chyba możliwe objawy ciążowe od 3 dni... Mdlosci non stop nawet w nocy, najchętniej bym jadla kanapki z kajzerkami albo białym chlebkiem tylko i wyłącznie a nie mogę, bo cukier :( co 20min w toalecie na siusiu tak pęcherz ciśnie a piersi to mi chyba eksplodują, nie wiem czy juz mi się jeden rozstęp na piersi nie robi :/ no ale pocieszam sie ze to jeszcze jakies 1,5miesiaca i będzie juz lepiej heh

Aniołek 8tc - 31.08.2018r.
https://www.suwaczki.com/tickers/3jgxskjoqkrxh0in.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k7dd6tv02.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...