Majóweczki 2017

[Lucyna1985]

Dziewczyny, będę się z wami żegnała. W maju 2017 na pewno nie będę miała dzidziusia... Niestety wszelkie badania potwierdziły brak rozwijającego się zarodka. Czytam co piszecie i szczerze się cieszę, że z waszymi maleństwami wszystko jest dobrze. Życzę wszystkim powodzenia :-)

[pena89]

Lucyna bardzo mi przykro :-( Chyba nie ma większej straty niż strata dzidziusia. W takim razie staraj się byś była Czerwcowka albo wakacyjna mamusia :-)

[Lucyna1985]

Jest to ogromny wstrząs... Musi minąć trochę czasu zanim się pozbieram.

[glammour]

Lucyna bardzo mi przykro :( Normalnie nie wiem co powiedzieć, bo żadne słowa i tak nie będą w stanie Cie pocieszyć. Na pewno następny raze się uda. Musi.

[mamcia89]

Lucyna przykro mi wiem doskonale co czujesz przechodziłam przez to samo i tylko czas jest w stanie uśmierzyć trochę ból po tej stracie.
Przewija się temat aborcji na forum a my tu wszystkie walczymy o nasze fasolki a niektórym Bóg i tak je zabiera a jakaś inna się celowe jej pozbywa eh jakie to życie nie sprawiedliwe

[1987aga]

Lucyna tak mi przykro :-/ myślałam że u ciebie jednak będzie dobrze, trzymaj się :-*

[Ewelajka]

Lucyna, bardzo mi przykro, trzymaj się i wracaj na najszybciej do stanu ciązowego i macieżyństwa;:*

[Kleopatra]

Lucyna przykro mi :(

[kyga]

Lucyna trzymaj się. Ja tez 2x byłam w takiej sytuacji i doskonale wiem ze nic nie jest w stanie pocieszyć po takiej stracie. Ale życzę Wam owocnych prób jak juz dojdziesz do siebie. Mogę ci tylko podpowiedzieć co mi lekarz mówił jak chcieliśmy się starać o dzidzie a mianowicie cały czas łyka kwas foliowy i witaminę D i C. Dzięki temu mój organizm bardzo się wzmocnił i w końcu donosilam ciaze. Pozdrawiam Cię gorąco. I Wierzę że się uda

[glammour]

Dzień dobry dziewczyny. Fatalnie dzisiaj spalam. Znowu jakieś głupoty mi się śniły. Pogoda u mnie okropna. Pada i zapowiada się taki cały tydzień. :/

[OnaM193]

glammour u mnie tez pogoda tragiczna wręcz :/
Pochmurno i smutno jakoś.
Dziś jestem z młodszym szczęściem w domu, bo trochę kaszle.
Trzymajcie dziś kciuki - wizyta na 16...
Lucyna bardzo mi przykro - pozbierasz się i będziesz wakacyjną mamusią :)

[AniEli]

Lucyna, bardzo współczuję... musisz być silna i jestem pewna że za niedługo będziesz się cieszyć ciążą i bijącym serduszkiem, będzie dobrze, a może zajrzysz do nas z forum wakacyjnego i się pochwalisz maluszkiem ;)

Ja właśnie się umówiłam na badania prenatalne, aż mi słabo się robi ze stresu, chciałabym to już mieć za sobą...

[OnaM193]

Nie macie wrażenia, ze czasem same się nakrecamy na stres związany z badaniami i w ogole ciąża?
Ja tak dziś sobie pomyślałam, ze sama sobie w głowę wbiłam, ze coś może być nie tak.

Z małym o ciąży dowiedziałam się w 6tc i nie martwilam sie az tak jak teraz...

[AniEli]

OnaM, pewnie masz rację, zdecydowana większość z nas urodzi zdrowe bobaski, a stres tu może tylko zaszkodzić :( A z drugiej strony ten pierwszy trymestr taki chyba trochę jest pełen lęku o ciążę, o zdrowie maleństwa, myślę że wszystkie odetchniemy z ulgą jak już wejdziemy w drugi trymestr, lepiej się poczujemy, nie będzie nad nami wisiało widmo poronienia i będziemy po wstępnych badaniach potwierdzających że wszystko jest ok :)

[Lovella]

Część dziewczyny.
Lucynabardzo Ci współczuję , trzymaj się ciepło.
Ja miałam weekend z niespodzianką. Wybraliśmy się do teściów w sobotę tak ok 17 tej a mamy 50 km. W połowie drogi zepsuł się nam samochód. Jak się zatrzymaliśmy to spod maski tak się zaczęło dymić ,Masakra. Oczywiście mąż że to naprawi. Wkoncu ciemno sie zrobiło nie mieliśmy nawet latarki a tel męża się rozladowywal wiec przyswiecalam mu nawigacja która też już była na wyczerpaniu. Ja nie miałam że sobą tel. Wreszcie zadzwonił po brata i po nas przyjechał. Dobrze że Tosia w tym czasie nam zasnęła w wózku ;-)

[OnaM193]

Lovella no proszę - faktycznie wyjazd z niespodzianką.
Może to był znak, by nie jechać do teściów? ;)
Żarcik oczywiście - nie mierze wszystkich jedna miarka :).

Moje małe szczęście śpi a ja ogarnęłam trochę w domu i zaraz biorę się za obiad, później na wizytę.
Ciekawa jestem co dziś zobaczę

[mamcia89]

Witam was i ja w ten jakże brzydki dzień przeraża mnie trochę wizja tych deszczowych dni i siedzenia cały dzień z dzieckiem w domu gdzie Ono tak ciągnie na dwór.
Dziewczyny ma pytanie bo już trochę zapomniałam z pierwszej ciąży a wy już macie pierwsze wizyty za sobą jak np. jesteście w 7t3d ciąży to lekarz liczy to jako 8 tydzień i tak wam wpisuje w karte ciąży mam racje???

[Gość ona22]

Hej dziewczyny , ja jestem kwietniowka, i sorki ze sie wtracam w forum ,ale mam tylko takie pytanie jest tu ktos z krakowa ktora by mi polecila dobrego ginekologa na nfz ??
Pozdrawiam

[Kleopatra]

7+3 liczy się jako 8 tydzień ale lekarz raczej wpisuje skończone tygodnie. Bynajmniej mój :)

[AniEli]

Mamcia, lekarz liczy pełne tygodnie więc 7t3dz wpisze jako 7 tygodni :)

[glammour]

OnaM193 daj znać zaraz po wizycie. Trzymam mocno kciuki.

[OnaM193]

Pomiary się zgadzają.
Serducho bije.
Fasola się rusza.
Ciąża pojedyncza.
L4 do końca października.
Z pomiarów wychodzi 9t 4d, lekarz powiedział, żeby przesunąć USG z przeziernoscia na ukończony 12tc :)
Jeśli chodzi o wyliczanie dni, to mój gin mówi, ze 9t4d to trwający 10tydzień.

[OnaM193]

CRL wynosi 2,71cm :)

[glammour]

OnaM193 super :) To bardzo dobre wiadomości. Mnie tez tak właśnie lekarz powiedział - najlepiej przy ukończonych 12 tygodniach. U mnie to wypadnie 23.10. Juz bym chciała miec I trymestr za sobą :)

[OnaM193]

glammour uwierz, ze ja też bym chciała.
MM mówi, ze mam nastrój chwiejny.
Mi wróciły wieczorne mdłości - tragedia - powiedział, zebdibry jest Prevonit i żeby spróbować stosować - może pomoże.
Widok wiercacej sie fasoli wzbudził we mnie takie zdenerwowanie na te feministki walczące o aborcję, ze myślałam że wybuchne wręcz.
Kto mam ludziom dał prawo do decydowania kiedy zlepek komórek jest jeszcze zlepkiem a kiedy człowiekiem?
I skoro mogę zabić człowieka w brzuchu to mogę zabić też chore dziecko, bo cierpi?
Palcie się w piekle - aborcja to morderstwo i zdania nie zmienię !