Skocz do zawartości
Forum

Niemowlęta - bliźnięta, czyli jak przeżyć z bliźniakami


Rekomendowane odpowiedzi

Melduje się po bardzo długiej nieobecności :)

Moje maluchy za 12 dni skończą 3 m-ce. Piersią były karmione przez nie całe 2 tyg - nie miałam praktycznie pokarmu. Przy karmieniu, dzieci się denerwowały a ja jeszcze bardziej. Próby pobudzenia laktacji zakończyły się fiaskiem.
Przez ponad pół dnia sama zajmuje się dziećmi, gdyż mój M pracuje, dopiero po 15 mogę liczyć na jego pomoc. Maluchy są grzeczne i nie dają nam za bardzo popalic. W dzień jedzą co 3h a w nocy budzą się tylko raz :)
Z synchronizacją nie mamy problemów, przeważają jedzą w tym samym czasie. W ciągu dnia nawet udaje mi się znaleźć chwilę dla siebie :)

Odnośnik do komentarza

Anielkaa, a od kiedy dzieci w nocy budzą się tylko raz? Czy same tak robią, czy moze stosowalas jakies metody zeby ich tego nauczyc? W jaki sposob sama karmisz dzieci w tym samym czasie? Robisz to jedno po drugim czy masz jakis patent? Ile Twoje dzieci spia ciagu dnia? Czy spia pomiedzy wszystkimi karmieniami? Ja czasem mam wielki problem zeby uspic maluchy:/

Odnośnik do komentarza

Anusiaa My też karmimy dwóch na raz - w bujaczkach :) Staram się tak butlę układać,aby jej nie trzymać,podobno wtedy jest szansa,ze dzieci będą trzymać sami butlę po kilku miesiącach ;)
Anielkaa też poproszę o informację,czy są triki na ułożenie schematu karmienia,aby się nie budzili w nocy ;)
GreenaRose- miałam to samo,BioGaia i Bobotic - Nam pomogło.
Uważaj na koper podobno potrafi u niektórych potegowac kolki...
Dodatkowo na uspokojenie biały szum i w sytuacjach kryzysowych metoda 5s (długo walczyłam sama ze sobą przy tej metodzie,bo twierdziłam,że to głupoty i nie będzie działać- ale słuchajcie DZIAŁA)

Odnośnik do komentarza

Twinsy, a co z odbijaniem po jedzeniu, jeśli dzieci karmione są w bujaczkach? zakładając, że jedzą w podobnym tempie, to odbite też powinny być w tym samym czasie. Jak sobie z tym radzicie? Ja aktualnie mam problem z synkiem, bo bardzo płacze podczas jedzenia:/ Je bardzo szybko i zbiera mu się powietrze w brzuszku, bardzo się wygina i płacze, więc nie ma mowy o karmieniu w bujaczku:(
GreenRose, potwierdzam, że metoda 5 s na uspokajanie dziecka w histerii działa! i jest w moim przypadku jedynym skutecznym sposobem.

Odnośnik do komentarza

Stosuję delicol i herbatkę z kopru i pomaga :D Jest dużo lepiej i od wczoraj dziewczynki spokojne, więcej jedzą i raz w nocy przespały ponad 4h :)

A o tej metodzie 5s coś kiedyś słyszałam, ale dokładniej muszę poczytać :)

Anusia moje dziewczynki zaczęły wypijać 60ml w dosłownie 2 minuty... A potem czkawka ulewanie itd. Zmieniłam butelki i teraz nie ma problemu. Jakoś tamten smoczek już zbyt dobrze opanowały, teraz mają trudniejszy to nie zasysają jak odkurzacze :D

Mój mąż też wymyślił, że jak obie chcą jeść na raz to podkłada im pieluszki układa butelki i karmią się same.. Nie wiem czy to dobrze, ale czasem to jedyny sposób żeby nie siedzieć z nimi z butelką przez 2h....

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Anusiaa chłopcy nie jedzą w tym samym tempie i jeden zawsze skończy szybciej.
Jak płacze przy jedzeniu to po pierwsze odbijaj kilka razy w trakcie, sprawdź może za szybko mleko leci lub wręcz przeciwnie- za mała dziurka i się zatyka.
Dziewczyny..Wiktor ma cytomegalie nabytą.Mieliśmy badania ponieważ obaj mają wirusiki w dnie oka.Wykluczyli,że to z powodu cyto ponieważ Adrian cytomegali nie ma ,a też obdarzony tak samo w oczku...
Któraś coś wie więcej?Miał ktoś podobne doświadczenia?

Odnośnik do komentarza

Anusiaa córka zaczęła się budzić w nocy tylko raz odkąd skończyła 2 mce. Samo przyszło :) przesypia ciągiem 7h, chociaż nie codziennie, natomiast synek ostatnio zaczął się przebudzać 2 razy w ciągu nocy. Czasami jednak je tylko raz a za drugim razem potrzebuje się po prostu przytulić i śpi dalej :)
Jeżeli chodzi o karmienie to na początku siadałam na łóżko, Wojtka kladłam na zgięte kolana a Hanie trzymałam na rękach, teraz są za duzi i za ciężcy także syna opieram o poduszkę a córkę kładę na zgięte kolana. Może być trochę ciężko Ci to sobie wyobrazić, także postaram się zrobić zdjęcie przy karmieniu :) przeważnie nie kończą jeść w tym samym czasie, takze nie mamy problemów z odbiciem. Od jakiegoś czasu córa musi porozmawiać sobie przy jedzeniu i kończy później ;)
Ciężko jest mi powiedzieć ile śpią w ciągu dnia, bo po prostu nie liczę. Są dni, gdzie potrafią nie spać od posiłku do posiłku a są dni, gdzie mogą spać cały dzień.
Nasza Hania potrzebuje dużo uwagi i jeśli jej coś nie pasuje od razu zaczyna krzyczeć a z czasem krzyk przechodzi w histerię, wystarczy że włączę odkurzacz to się uspokaja i po chwili śpi.
Generalnie jeżeli młodzi mają problem z uśnieciem to odkurzacz jest najlepszą i przede wszystkim najszybszą metodą na ich uśpienie :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :) ja również sie melduje:) Chłopcy Kacper i Maksymilian urodzeni w 33 tygodniu z waga 1480 i 1760 po 43 i 45 cm. Obecnie mamy skończone 5 m-cy i ważymy 6080 i 6680. W dzień śpimy niedużo bo czasami przez cały dzień około godziny. Kładziemy ich spać około 19-19.30 a budzą sie o 5.30, zjedzą porcje mleczka i idą dalej spać do około 8.30-9.00Czasami jeden nie chce zasnąć w łóżeczku ale jak wezmę go na ręce to sie przytula i dalej śpi. Do godziny 17 jestem sama wiec jakoś muszę sobie radzić. Karmie ich obu podkładając pieluszki pod butelki i nigdy nie mam problemu z odbiciem- odbijają w ekspresowym tempie:) zaczęliśmy juz jesc inne rzeczy. Gotuje im sama. Dwa razy próbowałam dać kupne i skończyło sie to ogromnym płaczem. Zaczęliśmy od marchewki,a jemy juz marchewkę, pietruszkę, ziemniaczka i dynie. Zawsze dodaje troszkę mleka do tego i jedza z apetytem.Niestety Kacper ma skaze białkowa wiec musieliśmy zmienić mleko, które jest gorsze w przygotowywaniu no ale jakoś dajemy radę:)

Odnośnik do komentarza

Kasia.29 na początku chłopcy zjadali tylko troche wiec po zjedzeniu kilku łyżek dostawali mleko bo to im nie wystarczało. Po kilku razach jak zaczęli zjadać prawie całe porcje to po około 1-1,5 h dostawali mleczko bo byli juz głodni. Teraz jedza juz jako normalny posiłek. Karmie jednego po drugim ponieważ moje dzieci są niecierpliwe i czasami nie nadążam z nabieraniem na łyżeczkę ;p próbowałam karmić obu na raz ale kończyło sie to strasznym płaczem. Wsadzam ich do leżaczka ponieważ jeszcze nie siedzą sami wiec krzesełka odpadają:) a i dodam ze nie zjedza gotowego słoiczka chyba ze deserki. Próbowałam dwa razy bo zabrakło mi mojego - raz marchewkę gerbera i raz zupkę jarzynowa bobovity i w obu przypadkach był dramat. Pozostaje mi gotowanie :) trzymam kciuki za pierwsze próby i daj koniecznie znac jak poszło :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Mamy !! Nasi synowie urodzili się w grudniu 2014 r. w Katowicach z wagą Jaś 2560 g a Antoś 2440 g. Miałam szczęście, że przez 3 pierwsze tygodnie był przy mnie mąż. Nie sądziłam, że po cesarce tak ciężko będę dochodzić do siebie. Pierwsze dni z chłopcami były tragiczne. Pokarmu zero, piersi pogryzione, nie spały w nocy tylko w dzień i to po troszku. Mam wrażenie, że jak mąż wrócił do pracy i zostałam z nimi sama to wtedy szybo wzajemnie się dotarliśmy :-) Musiałam sobie poradzić i każda z Was sobie poradzi. Chłopcy początkowo budzili się do jedzenia co chwila. Starałam się karmić piersią, ale nic z tego nie wyszło. Poległam po dwóch tygodniach. Jak piły tylko mleko modyfikowane szybko zaczęły budzić się w określonych godzinach w nocy i było już lepiej. Choć i tak co 3 godziny trzeba było karmić. Pierwsze przespane noce były dokładnie jak minął im roczek. Ciągle jest się na pełnych obrotach, ale pomimo okropnego czasami zmęczenia i nadszarpniętych nerwów czuję się wyróżniona, że jestem mamą bliźniąt. Nie raz , szczególnie teraz jak chłopcy biegają każdy oczywiście w swoją stronę, jak biją i szarpią się o jakiś drobiazg mam ochotę trzasnąć drzwiami i pójść daleko. Takie chwile są i będą.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, to apropo stałych pokarmów, w którym momencie zaczęłyście je podawać po tej przysłowiowej łyżeczce?

Witaj JantkowaMamo:)

Agoski, w porównaniu do Twoich pociech, to ja mam jakieś olbrzymy... ledwie skończyli 3 miesiące, a już mają oboje ponad 6 kg. Zaczynam się zastanawiać co będzie później. Generalnie piją ok. 800-900 ml mleka na dobę, czy uważacie że to dużo jak na 3 miesiączne bobasy?

Anielkaa, u mnie jest podobnie - dziewczynka ma skłonności do histerii z byle powodu, ale uznałam, że taki po prostu jej urok;)

Jeśli chodzi o jedzenie, to moje dzieci też często budzą się tylko raz na karmienie w ciągu nocy. Tzn. dokarmiam je na śpiku ok. 23.00. Później mamy z mężem pobudkę ok. 3.00 i następnie karmimy o 7.00, ale tego nie traktujemy już jak nocne karmienie. Oczywiście są noce, gdzie dzieci budzą się co chwilę z byle powodu, np. dzisiejsza;) Doszliśmy więc do wniosku, że lepiej będzie jak będziemy spali osobno w osobnych pomieszczeniach. Wtedy każdy zajmuje się jednym dzieckiem. Czy ktoś z Was stosował tę metodę? Trochę się boję, że jak przyjdzie czas, kiedy będę chciała wpakować dzieci do jednego pokoju, to będą się nawzajem budzić, bo nie będą przyzwyczajone do swojego towarzystwa w nocy. Może któraś z Was ma podobne doświadczenia?:)

Odnośnik do komentarza

Anusiaa01 Pokarmy stałe zaczęliśmy wprowadzać jak chłopcy mieli 4,5 miesiąca zaznaczając, że karmiłam jedynie butlą. Zaczęliśmy od musu z marchewki. Potem jabłko pieczone. Oczywiście na początku po troszeczku, kilka łyżeczek. Trzeba obserwować dzieci jak reagują. Nasze po marchewce dostawali zaparć. Ale potem było już ok. Jeśli chodzi o spanie w osobnych pomieszczeniach to był czas kiedy usypialiśmy je osobno ale przenosilismy je następnie do łóżeczek. Miały wtedy skończony roczek i dostawały glupawki przed porą spania. Dlatego tak robiliśmy. Ale nie trwało długo. Wcześniej z nocami też było różnie , ale nie rozdzielaliśmy ich. Wszystko samo się uspokoilo. Dzieci w trakcie nocy nie budziły się nawzajem no chyba że zdarzyła się konkretniejsza afera lub kiedy były chore.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Dzisiaj byliśmy u lekarza i ważymy 7160 i 6800 :)
Anusiaa moje chłopaki startowali z niska waga wiec to tez sporo:) spokojnie jak beda maluszki większe i bardziej ruchliwe to zaczną mniej przybierać a wiecej spalać :)
U nas chlopcy od samego początku spali w jednym pokoju i nie byli rozdzielani. Na szczęście nie budzą sie nawzajem. Teraz jesteśmy na etapie ze po kąpieli jedza kaszkę w swoim łóżeczku i po jedzeniu od razu zasypiają bo są juz wyciszeni. Troche im sie w nocy poprzestawiało i tak jak spali od 19.30 do 5.30-6.00 tak teraz sie budzą o 2-3. Zaczęło sie tak od momentu pójścia do szpitala.
Jeżeli chodzi o posiłki to zaczynalismynod marchewki. Pózniej ziemniak, dynia, pietruszka itd

Odnośnik do komentarza

Moje dziewczynki ostatnio prawie wcale nie spia w dzien. Jedynie jakies krotkie drzemki max pol godziny. Jedynie na spacerze najczesciej ladnie spia, ale tez zdarzaja sie wyjatki ;) Za to bardzo ladnie zaczely przesypiac noce, choc zdarza sie ze obudza sie czasem kolo 2-3. Ale spia juz nawet po 8h ciagiem :)
Synchronizacji w spaniu brak - poza noca, ale mamy stala pore spacerow i wtedy wychodzimy, zwykle kolo 11 obie nie spia wiec jemy i zasypiaja w wozku prawie od razu :)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Czwarty miesiąc za nami. Córka z wagą 5600 g a syn 6500g.
10 dni przed skończeniem 4 miesięcy zaczęłam wprowadzać maluchom pokarmy stałe. Zaczęłam od dyni, później ziemniak a na końcu marchewka. Na początku zaczynałam od podania paru łyżek, dzisiaj jedzą ok 70 g + 60 ml mleka i to im wystarcza na 3h.
W nocy wstaje raz, ok 2-3, później o 6 i maluchy śpią do 9 :-)
Z synchronizacją od samego początku nie miałam problemów i tak jest do dzisiaj. Wyjście na spacer to wyzwanie, gdyż założenie czapki i kurtki oznacza płacz i krzyk ;-) drugiego malucha muszę ubrać w ekspresowym tempie żeby pierwsze za bardzo się nie zgrzało.

Anusiaa01 karmisz mm? Wydaje mi się, że jak na 3 miesięczne bobasy piją trochę za dużo. Moi mają skończone 4 mce i w ciągu doby nie przekraczają 750 ml.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, co Wy tak szybko te pokarmy stałe wprowdzacie? Może nie wiecie, że zgodnie z najnowszymi badaniami zmieniły się wytyczne WHO co do żywienia niemowląt niezależnie od tego czy karmione są mm czy naturalnie i pokarmy stałe wprowadza się po skończonym 6 m-cu życia. Możecie o tym poczytać np. tutaj: http://malgorzatajackowska.com/2015/03/16/czym-sie-rozni-cztery-od-szesciu-czyli-o-tym-kiedy-rozszerzac-diete-niemowlecia/

Piszę o tym, bo do całkiem niedawna też nie miałam pojęcia;))

Anielkaa, karmię mm i maluchy po skonczeniu 4 m mialy 6200 i 6400 g. Takze chyba waga prawidlowa. Nie wyglądaja na utuczone wiec moze taką ilosc mleka potrzebują:)

Z tymi spacerami to się zgadzam, wielie wyzwanie zeby wyjsc z nimi i zeby nie zdazyly sie spocic, szczegolnie ze jak tylko im zaloze czapki to ryczą na potęgę;)) zwykle dotychczas mi ktos pomagal ale teraz skonczą się piekne czasy;))

Jak sobie w ogole radzicie jak dzieciaki placza i sam marudne jednoczesnie?

Odnośnik do komentarza

Czasami zaglądam co słychać u bliźniaczych mam, a tu cisza, jak makiem zasiał :-) Jak tam upływa Wam czas z Waszymi pociechami ?
My jesteśmy na etapie ostrego odpieluchowywania chłopców. Idzie nam lepiej niż się spodziewałam. Ale jedno wiem na 100 % - lepiej z tym procesem się nie śpieszyć, tylko cierpliwie poczekać na odpowiedni czas.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...