Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

witam, kompletnie niewyspana, zanim sprzątnęłam kuchnię, naszykowałam m. do pracy była 1.00, położyłam się chwilę potem, Kuba się strasznie wiercił, to pić chciał, to przez sen gadał, jak ten sie uspokoił to m. zaczął chrapać i tak na zmianę:Real mad: jak już udało mi się zasnąć to zaraz m. wstał i zaczął łazić, chwilę potem Kuba oczy otworzył z wrzaskiem: siku!!!!!! m, zamiast go spokojnie posadzić na nocnik to zaczął pogawędki ucinać:Real mad: i w chwilę potem pojechał do pracy, ja, rad niewola, musiałam wstać a na zegarze była 6.00:glass: jak spałam ciurkiem ze trzy godziny - to wszystko, dzień, wobec tego, nie zapowiada się ciekawie:kiepsko:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Witam:36_15_9:

Ja dziś mam chłopa w domu bo zostałabym mogła się Rozii nie przejmować jak po wyniki pojede, potem znów do lekarza , teraz na szczęście zaczytany w książke o polskiej mafi , którą mu wczoraj kupiłam bo inaczej by już kompa okupował ;)

Monika oby dzionek był spokojny :*

slonko szkoda, że lektorka nawaliła, oby nic się nie stało:) Jak się czujecie ?

Monia dobrze, że nauczke dajesz m. oby zrozumiał :*

Ann bardzo się ciesze, że DNA wykluczona :)

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

Witam i ja.
Nocka taka sobie;/ Gardło mnie bolało i budziłam się przez nie. Znacie ten ból gardła ?? Do tego małej wychodzi ta piątka i też niespokojnie śpi (wierci się). M chrapał, myślałam, że mord popełnie w nocy.
Muszę jakiś obiad dzisiaj sklecić, a nie mam pomysłu,chociaż chodzą mi po głowie leniwe gołąbki :Oczko: Ryż już wczoraj ugotowałam, kapuchę mam, tylko jeszcze mielone kupić i zrobić.
Muszę też rozrobić rundapa i popryskać, bo mi chwaściory za płotem rosną coraz większe, a nie ma komu wykosić;/
No i sterta prasowania dalej czeka, bo uprasowałam tylko ciuchy dzieciaków, a nasze zostały, do tego doszły dwie pralki świeżego prania i następna się pierze:36_11_1:
Czasem mam dość tej monotonii i codzienności:glass:

Odnośnik do komentarza

Witam bylam tu rano odprawilam Julke do szkoy.Zosia spala wiec polozylam sie i....do 9ej spalismy jak nieprzytomni. i nadal bym spala.Wlasnie napisalam maila do centrali ze w zwiazu z zerowym kontaktem z lektorka prosze o wyjasnienie ,wyznaczenie innej a jesli nie to francuski.Jestem zla.......
Monotonia hm.....czasem tez mnie wkurza a czasem to mi sie podoba

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

monika4
wiecie co, ja jakoś nigdy bytności na parentingu nie traktowałam jako nałogu, dla mnie to takie normalne, zwykłe codzienne jak kontakt z Kubą, m. mamą, zwyczajnie forum jest częścią mojego życia:Śmiech: naturalną jak oddychanie, mycie, jedzenie... bliską jak rodzina, przyjaciele...(jak tak się zastanowić to chyba nawet bliższą), jak którejś dzień czy dwa nie ma to się zaraz denerwuję co mogło się stać, czy wszystko oki??

idę młodego połozyć bo jeszcze buszuje i sama też chyba padnę obok, boli mnie brzuch, ósemki i zaraz haus
Mam te same odczucia, przeciez z niektotymi z was "znam sie" ponad 3 lata:Oczko: jestescie czescia mojego zycia, macie wplyw na niektore moje decyzje:Oczko: jestescie mi blizsze niz niektore przyjaciolki w realu ktore z braku czasu spotyka sie raz na pare miesiecy, o rodzinie juz nie wspomne. a ty na codzien jestescie, wysluchujecie zalow, trosk i radosci a przez to ze codziennie p[iszecie co u was to stajecie sie coraz blizsze:Oczko:
suuuuper ze jestescie:Całus::Całus::Całus::Całus::Całus::Całus:

Mloda lepiej ze spaniem, zaczyna sie normowac za to m mnie wczoraj tak wpienil ze sie poryczalam, na szczescie juz dzis dzwonil "w sprawie rozejmu" to mam nadzieje ze sie wykaze jak wroci:Oczko:
a jutro cala gromade zostawiam na 2 dni i jade do pracy:Histeria::Histeria::Histeria:stresa mam jak diabli:Szok:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Kurier przyjechał wczoraj dopiero o 14.00 :Zły: (miał być do 10.00) i nie chciał mi wnieść paczki do mieszkania, a sklep gwarantował mi wniesienie do 30 kg! Paczka ważyła ok. 22 kg ale na liście przewozowym było napisane 50 kg :Szok: i kuriera nie interesowało, że przesyłka jest dużo lżejsza. Jedyne co, to się zlitował i mi wniósł ją do klatki żeby na ulicy nie stała, bo ja bym jej nie dała rady przenieść.
Nie wiedziałam, że zlewozmywak może być taki ciężki :Szok:. Szkoda, że nie wpadłam na to by wcześniej (jeszcze przez zakupem) zapytać ile waży, bo może bym się zastanowiła czy go kupować.

Słonko – zdrówka dla Zosi!
Szkoda, że lektorka nie dotarła, bo byłam ciekawa nauki języka obcego przez skypa :Oczko:

Lehrerin – na jakim etapie macie już zrobiony domek?

Zubelek – jak wyniki RTG?

Monia – ja też bym małża tak „karała” :Oczko:. Nie przeprosił Cię jeszcze?

Ann – cieszę się razem z Tobą, że to nie dna, życie do razu robi się piękniejsze ::):

Gabi – to małż będzie miał się okazję wykazać przez te 2 dni jak Ciebie nie będzie :Śmiech:

Odnośnik do komentarza

jestem Kochane

nie wiem co o tym myśleć wszystkim
poszłam do znanego nam ortopedy - traumatologa, specjalizującego się w przypadkach dzieciowych
Miki zrobił u niego chyba ze 2 km. Chodził tam i z powrotem. Lekarz go wybadał, wymacał. Uciskał każdą kosteczkę. Powiedział, że nic nie ma.
Obejrzał rtg, i zdjęcia USG. Zakwestionował słusznośc opisu Pani radiolog. Powiedział, że z opisu wynika, że w prawym biodrze jest płyn a ze zdjęcia wynika, że w lewym.
Uznał, że skoro Mikołaj miał dwa tygodnie temu dzień z utykaniem, to mógł przechodzić zapalenie stawu biodrowego a teraz, z racji, że nie był wyleżany a staw odbarczony te utykania mu się zdarzają. Szczególnie rano, kiedy staw jest unieruchomiony przez noc. Powiedział, że dzieci które mają guza, raka zwał jak zwał, mają ból cały czas. Nie są radosne jak Miki a tym bardziej tak ruchliwe. Powiedział, że skoro mam fobię, że cos mu jest to powinnam po pierwsze iść do psychiatry i zacząć się leczyć (i słusznie) a po drugie jeśli mu nie wierzę położyć dziecko do szpitala, zrobić mu tomografię i scyntygrafię. Niestety te zabiegi wykonuje się w narkozie. On uważa że to jest zbyteczne i tylko dla uspokojenia moich fobii.
Dziewczyny nie wiem czy dobrze robię, ale ufam temu lekarzowi. Jak kazał tak zorbiłam. Zabrałam dzieci na lody i zapomniałam o tych dolegliwościach Mikiego.

najgorsze w tym wszystkim jest to, że lekarze na których trafiam to niekompetentni imbecyle i to potęguje mój strach i obawy
jeden źle robi RTG (ortopeda twierdzi, że w ogóle nie było potrzebne), źle robi opis i dla niego prawe biodro czy lewe nie ma różnicy, albo w ogóle rozkładaja ręce i nie wiedzą co to :glass:

Odnośnik do komentarza

Dziubala :Wściekły::Zły: co za kretyni w tej przewozówce :Histeria::Histeria::Histeria::Histeria:
Aniu pisałam juz eska, ale powtórzę. |Ogromnie mnie cieszy zrzucenie widma dny, bo ta paskudne choróbsko. Wierzę, że teraz będzie juz z górki. Kiedy operacja B?
Słonko przypał z tą lektorką, współczuje stresu a na monotonię chętnie się zamienię. Brakuje mi jej ostatnio :Całus: Jeszcze raz dziękuję za modlitwę. Wierzę, że pomogła.

i tak samo dziękuję Wam wszystkim, że jesteście :Całus:
Zubelek, jak wyniki?
Monia współczuje stresów :Całus:
Monika a Tobie sił mimo tych 3 godzin przespanych :Kiss of love:

Odnośnik do komentarza

Anulka poprzestań na tym co powiedział Ci ten lekarz i pielęgnuj w sobie spokój. Nie rozstrząsaj juz tego co było bo szkoda zdrowia (ja dwa tygodnie brałam niepotrzebnie silne leki )
Głowa do góry! Uśmiechaj się więcej, masz zdrowe dziecko a katary, kaszle, anginy i inne przeżyjemy :) Buziaki
Dziubala niefart z kurierem

Sił dla wszystkich i przełamujmy jakoś tę monotonnię
(Anulka może jakaś kawa i ciastko w tygodniu? Może być dzień lub wieczór)

Odnośnik do komentarza

Anulka
Ann
Anulka nie wiem, liczę że uda się ją przesunąć na wrzesień bo nie mamy za co jej zrobić (B ma w środę pójść ustalić coś z lekarzem, tylko coś słabo mu idzie zapisywanie się tam)

rozumiem, że to odwlekanie jest bez wpływu na stan kolana

powiedziano nam po tamtej ze w ciagu pol roku powinno sie zrobic kolejną. Ale co lekarz to inaczej, są tacy którzy uważają że w ogóle nic nie trzeba robić, bo ludzie tak żyją (ale ja chcę mieć bardziej sprawnego a nie tylko żywego męża). Chcę od lekarza który B prowadził usłyszeć że tak się da. Musi.

Odnośnik do komentarza

hej, poczytał co z Mikim Anulki i wierze w słowa lekarza, że nic się nie dzieje...może u Mikiego to wzrostowe, młoda tak często miała...dlatego teraz też na to liczyłam....ale niestety:no1:

Diagnoza młodej po RTG " podejrzenie złamania lub fragmentacji jądra kostnienia guzowatości piszczelowej"::(:...i kuźwa od razu do ortopety tylko państwowo to najszybszy termin był na...październik:Zły:...udało Nam sie prywatnie na 21 maja zapisać, więc jeszcze wniepokoju będziemy czekać co to oznacza:Męki:
Cos tam wyczytałam w necie, że to choroba rozwojowa, że mija ale czasami wymaga unieruchomienia, braku ruchu( a więc przerwa w treningach karate i siatki a to jej żywioł::(:) i podobno mija po 2-4 latach...aż nie chce myśleć jeśli młodej zabroni się trenować i ma ją tak boleć:no1:

A ja mam na rehablitacje bo cos tam jest ale już w siebie sie teraz nie wgłębiam bo teraz mi córka w głowie siedzi:Niewiniątko:

Karinka
http://www.suwaczek.pl/cache/67afb09ad9.png
Rozalka
http://www.suwaczek.pl/cache/55ddad4cd7.png

www.edukatorek.com.pl

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...