Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

witam

dzis jest nieco lepiej ale oczywiscie to chwilowe
a troche dzieki pani z przedszkola bo miala czas zeby z nim porozmawiac... i potem mi troche przekazala...
wychodzi na to ze Natanek jest zazdrosny o Noasia, do tej pory nie byl, brakuje mu poczucia bezpieczenstwa z naszej strony, potrzeba mu poswiadczenia ze jego tez nadal kochamy... to tak ogolnie...

pozdrawiam wszystkie i dzieki za rady i wsparcie

Odnośnik do komentarza

monikouette
witam

dzis jest nieco lepiej ale oczywiscie to chwilowe
a troche dzieki pani z przedszkola bo miala czas zeby z nim porozmawiac... i potem mi troche przekazala...
wychodzi na to ze Natanek jest zazdrosny o Noasia, do tej pory nie byl, brakuje mu poczucia bezpieczenstwa z naszej strony, potrzeba mu poswiadczenia ze jego tez nadal kochamy... to tak ogolnie...

pozdrawiam wszystkie i dzieki za rady i wsparcie

Monia wyobraź sobie, że ja borykam się z tym problemem od chwili gdy weszłam z Maja do domu po wyjściu ze szpitala...już ponad rok nieustannej walki o swoje terytorium, przemoc i takie tam...czasem sił brakuje na to wszystko...

Odnośnik do komentarza

hej

m. jest dalej w drodze, zostało mu 170 km do domu, rozmawialiśmy przed chwilą i trochę zmęczenie go łapie, jednak to ciężki tydzień i fizycznie i psychicznie
Kuba roznosi chałupę a ja nie mam siły z tym walczyć, młody jest dla mnie stanowczo za szybki!!!!

ann skąd ja znam demolkowe zachowania!!! ale musisz przyznać, że Szymi jest uroczy w tym co robi:smile_move:

dziubala ale masz smaczną niespodziankę!!

moniq przynajmniej wiesz z jakiego powodu Natanek ma to swoje "nie", teraz łatwiej będzie nad nim zapanować, to naturalny proces, nagle poczuł się zagrożony w waszej miłości, wierzę, że uporacie się z tym szybciutko, Natanek to wspaniały chłopiec i szybko zrozumie, ze jest równoprawnym i kochanym dzieckiem

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Hejka

Nocka nieco lepsza od poprzedniej. od czasu do czasu znów mnie cos kłuło w klatce peirsiowej. W dzien nic nie czuję, ale za to w nocy coć uciska. :Zły: No i coraz ciężej jest mi wstawać z łóżka. Dźwig by się przydał.

Ja już zaliczyłam drobne sprawunki, odebrałam nowiutkie okulary, stare pani mi odświeżyła, zmieniając noski i wyczyściła. Teraz mam dwie pary i od razu świat stał się piękniejszy "Oczko". Po południu zmykam na wizytę kontrolną do stomatolog.

Dziubala ale smaczną miałaś niespodziankę.

Monika4 i jak teściowa?

Ann słodziutki Szymulek.

Slonko może przeżcyia dnia dają znać w nocy. Moja też czasami tak ma....a niekiedy nawet gada przez sen.

Moniq problem zazdrości między rodzeństwem - hm...to mnie czeka i od tego chyba nikt nie ucieknie, kto ma dwójkę, trójkę dzieci.

Zmykam na małą drzemkę.

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

Witam piątkowo

Od rana jakoś nic mi nie wychodzi, głowa peka, na kawę już nie mogę patrzeć, nawet brzuch mi się skurcza na myśl o kawie :Kiepsko:
Znów była ząbkująca nocka, ale nic się jeszcze nie wykluło. Odeśpię chyba w weekend teściowej, bo inaczej padnę jak mucha :Kiepsko:

Moniq – dobrze, że wiecie w czym jest problem. Od razu wiadomo nad czym popracować.

Monika - spokojnej końcówki tygodnia.

Słonko – faktycznie u Zosi to mogą być przeżycia z dnia minionego, albo ząbki :Kiepsko:

Lehrerin – widzisz świat przez różowe okulary :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Lehrerin fajnie z odświeżonym spojrzeniem na świat. Co do zazdrości trzymam kciuki by nie było tak źle (u nas odpukać jak dotąd nie było widocznego problemu)
Dziubala dobrze że jest perspektywa odespania
Monika no musze przyznać, nie mam wyjścia :Śmiech:
Moniq dobrze ze wiesz z czym walczyc i na co zwracac uwage, trzymam kciuki za wyjscie na prosta. Kolejny etap w zyciu naszych Maluchow i naszym oparty na wzajemnym zrozumieniu (mysmy mieli trudniejszy wrzesien, w przedszkolu super, w domu odreagowywanie zmian w zyciu i wystawianie nas na próby)

Odnośnik do komentarza

A ja mam kłopot z Julka
Ona juz od marca ma @@@@i najpierw były nireregularne apotem ok co 28 noi ostatnio miala po 21dniach miesiaczka trwała 10dni! ale ze nie mocno wiec spokojnie ale juz apowiedzialam ze jesli bedzie cos nie tak to badania no i teraztamta skonczyła sie wsobote a dzis dzwoni ze szkoły ze brzuch ja boli, zle si eczuje i czy ponia podjade, no ok zabrałam po obiedzie Jula mowi mamo dostałam @@@@, kurcze az mi sie ciepło zrobiło. do mojej lekarki nie moge sie dodzwonic, musze z nia do gina dzieciecego sie dostac a w pon laboratorium .
Cholera ja jak mialam 12 lat to miala krwotoki trwajace 2-3 tyg i lezalam w szpitalu, tylko zeby tego nie odziedziczyłą po mnie, ze mna było licho. Jak nie urok to....przemarsz wojsk

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

SLONKO faktycznie zeby nie miala po tobie wspolczuje jej a tak wogole to szybko co nie ja dostalam w 8 klasie i spoko a ona o ile bedzie sie meczyc szybciej ale moja corka tez szybko miala bo 6 klasie

ANN piekne zdjecia a maly jeszcze piekniejszy

dziubala przespanych nocek zycze

u mnie chorobsko Amelka ma chrypke bylam u lekarza zapisala zinnat i robione czopki na krtan i skierowanie do szpitala wrazie co jak by sie dusic zaczela mam nadzieje ze nie skorzystamy

nie wiem czy wam pisalam ze Amelka jest po zabiegu laserem tego naczyniaka najpierw zrobily sie bable a potem strupki za 2 miesiace znowu laser i tak ciagle jak nie jedno to drugie

wszystkim zdrowka

a u nas korki korki korki nie idzie przejsc przez droge ani wyjechac z posesji wrrrrrr

Odnośnik do komentarza

Ann
wieczornie pozdrawiam :)

http://lh3.ggpht.com/_DeQzx1pfd1Q/SQtbM0s4h2I/AAAAAAAAF4I/JP_NNS_3V9A/s400/DSC08266.JPG

to ja korzystając - wieczornie się przywitam:smile_move:

dzisiaj rozwoziliśmy trochę po cmentarzach, kwiaty i stroiki, do wrocławia zawieźliśmy już komplet bo nie damy rady w święto podjechać, jutro dwa do obskoczenia a w niedzielę m. pracuje
najgorsze z tego wszystkiego jest to, że nie kupiliśmy chlewba i zostaliśmy na święta bez pieczywa:lol: jakoś tak wyszło:Histeria:

dzwoniłam do teściowej, siedzi na razie u szwagierki, w poniedziałek ma dzwonić do szpitala, prawdopodobnie radioterapia zacznie się od wtorku, zrobili jej wczoraj tomograf ale nie wie jaki wynik, wkurzające jest jedynie to, że musiał stawić się wczoraj na łeb na szyję do tej warszawy a i tak całe leczenie przełożone na przyszły tydzień, przecież lekarze mogli to ustalić i od razu zacząć po 1 listopada a tak wszyscy zmęczeni, m. w ciągu trzech dni zrobił 2000 km. teściowa siedzi na głowie u rodziny, nie było sensu, żeby ją z powrotem ciągnąć do domu i w poniedziałek znów jechać, przecież kobieta jest dwa tygodnie po operacji i ma wielką dziurę na siedzeniu!!!
zresztą m. opowiadał, że to co się dzieje w tym szpitalu to przechodzi ludzkie pojęcie, jest tyle ludzi chorych, że dosłownie wierzyć się nie chce, be nosów, uszu, z dziurami praktycznie wszędzie koczują na korytarzach i czekają na przyjęcie, ludzie z całego kraju!!

słonko widzę, że nie ciekawie z @ Julki, koniecznie to przebadajcie!!! trzymam kciuki, żeby nie dostała prezentu genowego po tobie

dziubala współczuję nocki, odsypiaj u T

manenka zdrówka dla Amelki, oby obyło się bez szpitala, czyli rozumiem, że z naczyniakiem już prawie jesteście na prostej?

lehrerin i jak po stomatologu, mam nadzieję, że bez ubytków?

ann dynia - wprost marzenie!!! nie mogłam się powstrzymać od achów i ochów!

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

Też witam w ten z deka przychmurzony poranek:Oczko:

Ann dynia i ciasteczko rewelacja!!!!!!

Monika wspolczuje jeszcze raz. Niestety to co teraz można zastac w szpitalach to iśtny horror:Zły:

My dziesiejszy dzien sobie odpuszczamy. to co mialam zlatwic na cmentarzu to zalatwilam z mama , a M moze sie jutro z ciotka wybierze, ja sie juz na to nie pisze.
Dziś samopoczucie lepsze , bo wczoraj to sie juz totalnie załamalam. Taka slaba byłam że chodzic nie mogłam, łeb mnie bolal, niedobrze mi było. Na szczescie pogoda sie zmieniła i juz mi lepiej:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

A ja mam nerwy na postronku, prawie sie poryczalam rozmawiajac z Z. powiedzialam ze to jest neisprawiedliwe,ze wyszlam za maz i meza nie mam pzry sobie i mam juz dosc,potem Julka sie poryczala ze ona juz bez taty nie daje rady.
masakra!
oczywiscie dzien swira bo zlot rodzinki w tym nowa kuzynka bedzie wiec na dole kretynizm!

Juz nie mam siły, juz wysiadam,

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

słonko współczuję!!!
ja też mam jakiś straszny dzień, Kuba doprowadza mnie do szału, nie chce jeść, 12.00 a on bez śniadania, jak coś nie tak to zaraz krzyczy: babcia ratuj!!! a moja mama oczywiście leci na zawołanie i jak młody ma się czegokolwiek nauczyć, skoro ona już jest żeby mógł postawić na swoim
już mam dosyć kłótni z nią, nic do niej nie dociera
a mnie szlak zaraz trafi wrrrrrrrrrrrr
za dużo ma tych nerwów

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

witam
Poznałam dzis moja nowa kuzynke, swietna dziewczyna bardzo pasuje do mojego kuzyna, jest taka swoja.
Humor lepszy ciut
Powiedzialam dzis Z ,ze jajuz nie mam siły,zeby byc ciagle silna i ja się nigdy nie skarze, nie jojcze mu non stop ale niech wie,ze juz nie moge. I to nie dlatego,ze nie daje rady czegos załatwic ale dlatego,ze zycie nam ucieka, ze ciagle na odległosc,ze moze sie cos stac( jak z moja sasiadka) i wtedy bedzie o wiele za pózno. Poza tym przyroda nie lubi pustych miejsc i łatwo moze sie ktos tzreci wkrecic, bywa i nie ma sie co zarzekac. A ja nie chce stracic mojej miłosci. Jula mi tez płącze, telefon dzwoni lub ktos do drzwi a Zosia woła tatus!masakra!
Na szczescie Z juz zrobił rozeznanie co trzeba załatwic, poprosił znajoma ktora mieszka w tej samej miejscowosci i ona pomoze nam poszukac mieszkanie, jakis mały domek wiec powoli zaczyna sie krystalizowac.

A ja jestem na takim etapie,ze niemoge patrzec na szczesliwe pary, bo mnie cos za gardło chwyta i łzykreca mi sie w oku.
Sorki
ze posmeciłam ale tak mi sie zebrało!

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...