Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"

[monikouette]

chcialam za szybko i powielilam:)

[monikouette]

brakuje mi troche czasu zeby wszedzie sie udzielac :)

[Ann]

Moniq nawet nie wiesz jak rozumiem chec obdzielenia wszystkich tymi 24 h, sama mysle co i jak zmienic by bylo lepiej a przeciez niby nie poszlam do pracy

[monikouette]

ann, nie poszlas bo juz w niej siedzisz po uszy

no a ja sie glowie i nic nie wymysle, czytam wszystko ale nie moge wszedzie odpisywac bo sie m wscieknie jak bedzie slyszal stukot palcow po klawiaturze... tym badziej ze nie tak dawno jeszcze pisalam bardzo wolno a teraz to tak zasuwam ze zawsze mi mowi zebym uwazala bo sie klawiaturka zapali!!

no a do tego dzieci, malz, troche zajec pozakomputerowych, porzadki, kuchnia, no zreszta co Wam bede pisac, same wiecie...
ale mysle ze uda mi sie troche to udoskonalic z czasem, tylko jeszcze te swieta na dodatek i roboty wiecej.... juz poszlam na latwizne i zamowilam czesc jedzenia, pozostanie mi tylko dogotowac lub dopiec :) i kilka przekasek, ktore zrobie jednak sama :)
mialam robic pierniczki, ciasto sie jeszcze mrozi, chyba dopiero we srode zrobie :)

a jak tam u Was przygotowania na swieta???

[monika4]

melduje się, jakaś potwornie zmęczona i śpiąca

matka doprowadza mnie od szału ale nie będę tu o tym pisać bo mnie wystarczająco już szlak trafia wrrrrrrrrrrr

galopek próbuj tej homeopatii, szkoda pchać antybiotyk, może przejdzie, dla mnie rewelka to oscillococillum czy jakoś tak - na stany grypowe, homeogene na gardło

lehrerin współczuję samotności, dawaj tego browca to razem wypijemy

moniq u mnie święta jeszcze w lesie, najgorzej ze sprzątaniem bo metrów mam sporo,kolację wigilijną to dopiero w samą wigilię szykuję, z ciast to nieśmiertelny sernik - z kilogramów sera a co do reszty żarcia świątecznego to jeszcze nie mam pomysłu
jedynie choinka stoi już gotowa i czeka na pierwszą gwiazdkę

asia i co , miałam rację

[lehrerin]

Witam w sobotni dzionek

Doturlałam się do kompa z kawą. Wczoraj wypiłam piwko z braciszkiem i tak mi się sennie zrobiło, że ledwo co obejrzałam końcówkę: "Gwiazdy tańczą na lodzie" i się troszkę zdenerwowałam wynikiem, innym kibicowałam.

Obudziłam się ok. 7:40, w domu błoga cisza, Nisia śpi - SZOK, Aniołeczek z niej i tyle

monikouette no z moimi przygotowaniami na święta jak zwykle jestem w lesie, ale mam o tyle dobrze, że moja mama robi wigilie, a ja z siostrą jej pomogamy, coś tam od siebie przygotujemy.

Ann od kiedy mój m. poszedł na kurs na intsruktora prawa jazdy to normalnie wysiadam - co weekend ma zajęcia i go nie ma. I tak się ciągnie to od września. A jeszcze te szkolenie...ech...wściec się można i tyle.

moinka4 kurcze...mogłam się z którąś podzielić browcem, ale ze mnie egoistka....nadrobię i innym razem postawię. W sumie to się podzieliłam z barciszkem . A co do sytuacji z mamą - nie znam jej, ale wiem, że czasami są upierdliwe - moja na szczęście już nie....o tyle mam dobrze.

Miłego dnia życzę.

[monika4]

hej w sobotę

nocka średniej jakości, najpierw m. chrapał, potem Kuba się budził bo chciał pić, zgubił smoczek, w końcu przylazł do nas i jeszcze śpi

lehrerin dobrze, że zrobiłaś sobie luźny wieczór, można się przynajmniej oderwać od codzienności

ja zaraz zmykam do sprzątania a nie specjalnie mi się chce

[slonko2208]

Lehrerin juz nie chodzimy na rehabilitacje , z kilku powodow, Zosia strasznie to pzrezywała, w nocy były straszne kzryki nie spała poł nocy, tam na zajeciach był pol godzinny wrzask z zanoszeniem i nic nie robiła totalny opór!. wiec zrezygnowałam a Zosia sama zaczeła sie ruszac juz wstała pzry fotelu, " biega" wyprostowana na kolanach i jest bardzo ruchliwa. wiec mysle ze juz teraz idzie to własnym torem a np gdy ja przebieran i postawie to te chwile stoi. wiec spokojnie
A co do samotnosci rozumiem, ja mam to stale m wyjezdza na 4 tyg i wraca na tydzien , jest mo ciezko i ciagle czekam, własnie z atydzin bedzie i juz od poniedziałku zaczynamy odliczanie

[monika4]

słonko a z jakiego powodu chodziłaś z Zosią na rehabilitacje?

[slonko2208]

Monisiu Zosia prawie sie nie ruszała, nie chciała raczkowac , z siadaniem były kłopoty. A w przychodni jak o tym mowiłam to były pretensje do mnie,ze niby ja taka wyrodna i zaniedbałam POszłam wiec do poradni wczesnej interwencji i tam miałaysmy rehabilitacja. NA te problemy złozyło sie kilka czynników. była bardzo duza 4400 i 59 przy urodzeniu, miała duza asymetrie i jednostronne skrecenie całego ciała. Powiem szczerze ze asymetrie i skrecenie ciała sama zlikwidowałam bo masowałam mniejsza strone,zeby ja stymulowac do rozwoju i ukłądalam na pzrciwnej stroni eoraz poprzez masaze prostowałam ułozenie ciała. Te dwie rzeczywzieły sie stad ze juz niemialamiejsca u mnie w brzuchu i był duzy ucisk. Do tego gdy mila 11mieisecy zacał jej wrastac paznokiec no i bol sie utrwalił w głowie.
Na rehabilitacji pani nauczła ja raczkowac ale nic dalej nie ruszyło. poza tym odniosłam wrazenie,ze zaczyna byc Zosia typem ,ktory wjezdza im na ambicje, cos na zasadzie ; AJ ci udowodnie ze staniesz" No i do tegoz aczeto mnie kierowac do pani,ktora starała sie udowodnic rozne dolegliwosci, ktorych Zosia nie ma( bo to skosultowałam) . A nie pozwole by moje dziecko było królikiem.
Nie pwoem bardzo bym chciała,zeby chodziła.ael ona jest tak duza, ze sama zacznie a po co jej kregosłup ma sie obciazac i pozniej skrzywic?
To tak mniej wiecej , mam nadzieje ze nie za bardzo chaotycznie.
JAk Masz jeszcze pytania to odpowiem

[monika4]

słonko to wycierpiałyście się strasznie!!! szczerze podziwiam!!!! ważne, że malutka robi postępy, też myślę, że nic na siłę, tym bardziej, że Zosia jest już sporą dziewczynką i do tego weszła w okres, kiedy maluszki demonstracyjnie zaczynają pokazywać, że mają swoje zdanie

powodzenia

a w przychodniach, niestety, jak się sama nie upomnisz to nic ci nie zaproponują

[Monia38]

Witajcie kobitki:)
Słonko nie wiem co napisać, ale powiem, że jak będziesz wytrwale walczyć to mała będzie chodziła. Monika dorze napisała: "ważne, że malutka robi postępy, też myślę, że nic na siłę, tym bardziej, że Zosia jest już sporą dziewczynką i do tego weszła w okres, kiedy maluszki demonstracyjnie zaczynają pokazywać, że mają swoje zdanie"

A mój mały szkodnik jeszcze śpi, chociaż nie wiem jak długo, bo Kamil dudni basami jej nad głową.

[Ann]

monikouette

ann, nie poszlas bo juz w niej siedzisz po uszy
a jak tam u Was przygotowania na swieta???

Ano fakt ze po uszy siedze
a co do swiat to dzis popoludniu pieczemy pierniczki a jutro nasaczam pierniki, barszcz sie kisi (i wciaz jeszcze nie wiemy czy wyjezdzamy czy zostajemy)
Slonko dzielna i silna kobieta z Ciebie. Pewnie doskonale wiesz co moze teraz wspomagac Zosie, a moze jeszcze cos podpowie Ci nasza forumowa Magda ekspertka-rehabilitantka

Milego dnia wszystkim zycze, ja zostawiam zaraz moja Rodzinke i pomykam na Targi Ksiazki

[monika4]

mam przerwę:kawka:

ann udanych łowów na targach

[slonko2208]

Dzieki dziewczyny łatwo nie jest ale dajemy rade

[monika4]

i tak trzymać!!!

a mnie się nic nie chce

[Ann]

wrocilam z targow, malutkie bardzo ale kilka rzeczy kupilam, urzekla mnie p. Wanda Chotomska - ciepla bardzo i wkladajaca wiele serca we wpisywane do ksiazek dedykacje.

[monika4]

ann super, że udane zakupy, a to miła niespodzianka, na żywo Wanda Chotomska - dla mnie to taki ktoś bardzo ważny, relikt dzieciństwa, super

[Monia38]

Dziewczyny.
Właśnie dostałam sms-a od Moniq. Przez jakieś 3 dni nie będzie miała neta i prosiła, żeby Wam przekazać.

A swoją drogą ciekawe jak wytrzyma

[monika4]

biedna moniq obstawia, że nie wytrzyma, jakieś dojście znajdzie

[monika4]

zapomniałam dodać, że mąż moniq to pewnie hołubce ze szczęścia odstawi hihihi

[Ann]

Monika i dla mnie to ktos szczegolny, a teraz Uliska bedzie miala ksiazeczke z Jej dedykacja (i moja chrzesnica i corka znajomych). Kazda dedykacja inna, kazda indywidualna, niesamowite dla mnie.
To prawda Maz Moniq pewnie szczesliwy ze bedzie mial wiecej Jej dla siebie. A nam bedzie Jej brakowac

[lehrerin]

Ann to udane zakupy miałaś. A jej dedykacje - piękna sprawa.

slonko ja zawsze Ci życzyłam powodzenia i tym razem sama wiesz, że dopinguję WAM i to z całego serca.

monika4 i jak tam twoje dzisiejsz porządki?

Oj, wiem co to jest brak dostępu do netu - sama to miałam - ale jak napisała monika 4 - oj, może znajdzie moiq jakieś dojście do netu.

Lecę dalej sprzątać - póki Nisia smacznie śpi.

[monika4]

lehrerin korzystaj ze snu malutkiej i szybciutko sprzątaj, żebyś jeszcze chwilkę relaksu złapała

ja już prawie po sprzątaniu,bo tylko góra do odkurzenia została ale poczekam aż młody wstanie, nie będę go budzić, zresztą zaraz skoki to może uda mi się pooglądać

[monika4]

Ann

Monika i dla mnie to ktos szczegolny, a teraz Uliska bedzie miala ksiazeczke z Jej dedykacja (i moja chrzesnica i corka znajomych). Kazda dedykacja inna, kazda indywidualna, niesamowite dla mnie.
To prawda Maz Moniq pewnie szczesliwy ze bedzie mial wiecej Jej dla siebie. A nam bedzie Jej brakowac

a tak swoją drogą to bardzo jestem ciekawa jak nasze dzieci, wychowane w dobie internetu, komputerów i tej tam jakiejś elektroniki, kiedyś, po latach będą wspominać książki z dzieciństwa, czy też z takim rozrzewnieniem, jak my, czy będzie to dla nich jakiś malutki epizodzik nie mający znaczenia w dorosłym życiu?

wiem, że wiele zależy od nas, rodziców,to my zaszczepiamy miłość do wszystkiego, oczywiście również do literatury ale przecież to nie tylko rodzice mają w pływa na wychowanie i czy te książki nie zginą gdzieś po drodze stłamszone cywilizacją????