Marcowe maleństwa 2017

[kasik81m]

Iwwa dobrze, że się odezwałaś. Dbajcie o siebie teraz. Wszystko się ułoży. Będziesz miała jeszcze zdrowe dziecko i bezproblemową ciążę. A dla Ciebie i partnera był to też czas próby, który na pewno Was wzmocni.

Ja umówiłam się na środę do mojego sprawdzonego lekarza. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.

[MadziaK83]

Iwwa bardzo Ci wszystkie współczujemy i myślami jesteśmy z Tobą. Też myślę że lepiej gdy zarodek był jeszcze maleńki niż gdybyś za miesiąc czy dwa dowiedziała się że dzidzia jest poważnie chora i nie ma szans...
Jesteś bardzo dzielna, naprawdę. Twój mąż również na pewno bardzo to przeżywa. Uściskaj go od nas.
Co do ponownego zachodzenia w ciążę to czytałam podpowiedzi kobiet które po poronieniu nie zdążyły nawet mieć okresu bo już były w kolejnej ciąży, nie wiem czy to dobre z punktu widzenia medycznego ale tak sie zdarza. Gdy Wam się uda ponownie - będzie nam bardzo miło jeśli podzielisz się z nami radosna nowina :)
Trzymaj się cieplutko i nie poddawaj sie!

[marcowamama_23]

Iwwa kochana trzymaj się! Przechodziłam to samo rok temu... wiem co czujesz. Jeszcze trochę a będziesz mieć pod sercem swojego malutkiego bobasa :) mocno w to wierzę i trzymam kciuki za Was :*

[WiolaBijan]

Iwwa sciskam mocno...wiem co przechodzicie teraz :( co do zabiegu dobrze ze juz jestes po i obys szybko wrocila do zdrowia..wlasnie slyszalam ze daja tabletki poronne przed zabiegiem jednak mnie nic nie dali tulko glupi jasiek i pozniej maseczka..ja dostalam strasznych boli juz w domu bo macica sie obkurczala ale po kilku dniach fizycznie czulam sie ok.trzymaj sie i odezwij czasem jak bedziesz miec ochote..

[Zalotka1]

iwwa jestes naprawdę bardzo dzielna, Ty i Twoj mąż! Ściskam mocno i życzę żebyście szybko doszli do siebie :* jestem przekonana że szybko będziecie mieli dzidziusia i wszystko pójdzie dobrze. Musisz potraktować to jako nowy początek - skoro było coś nie tak z tym zarodkiem to tak po prostu musiało być... To mega smutne ale trzeba wierzyć że następnym razem będzie już tylko lepiej. Trzymaj się kochana i wszystkiego dobrego :*

[CiężarówkaWawa]

Iwwa cały czas myslalam o was i miałam nadzieje , wszystkie jestesmy z tobą... Nie wiadomo co napisać :(

[GosiaMiś81]

Iwwa bardzo współczuję. W takich chwilach trudno nawet coś powiedzieć. 3 majcie się ciepło i do zobaczenia ;)

[kwietniowka1983]

Witajcie dziewczyny po dłuższej przerwie, wróciliśmy w końcu z urlopu pełnego stresu...ale to innym razem...
Iwwa[/b, kochana trzymaj się, nie wiem nawet co Ci napisać...trzymałam kciuki cały czas za Ciebie, a ostatni post doprowadził do łez...
ja boje się o dzidzie bo mam kucie w pochwie. jeśli nie przejdzie do poniedziałku, idę do lekarza...

[MadziaK83]

Cześć kwietniowko,
Wiesz co, mnie też kilka tyg temu klulo, i poczytałqm w necie że.to normalne, rozciągają się ścięgna i macica coś tam uciska, trwało to 2-3 dni i minęło, więc jeśli nie masz innych objawów to chyba nje ma powodu do zmartwienia choć jak najbardziej dla.pewnosci skontaktuj się z lekarzem niech wszystko sprawdzi, lepiej dmuchać na zimne niż potem żałować...

[WiolaBijan]

Hej dziewczyny!kwietniowka mnoe tez klulo w podbrzuszu i pochwie raz czy dwa jakby mi ktos szpilki wbijal ale przeszlo wiec moze to faktycznie wiazadla czy cos.Mojego gina nawet nie ma bo jest na urlopie z reszta przeszlo wiec chyba jest ok.Dziewczyny jakie plany na dzis i dlugi weekend?

[ndorka]

Iwwa Kochana wszystkie jesteśmy myślami z Tobą, przytulam mocno;* i wiem jak to jest jak rodzina i przyjaciele przyjeżdżają z kondolencjami masakra, ja straciłam swoją kruszynkę końcem marca a w lipcu zaszłam ponownie w ciążę i nie było już żadnych przeciwwskazań ;) będzie dobrze Kochana;*
któraś z dziewczyn pytała o szkołę rodzenia chodziłam przed pierwszym porodem z mężem i dużo mi to dało, nauczyłam się prawidłowo oddychać co jest BBAARRDZO ważne podczas porodu bo krzyk pogarsza jeszcze sprawę do tego ćwiczenia usprawniające ciało, tata też trochę przygotowuje się do tego co go czeka (poród rodzinny) do szybszego porodu ogólnie polecam !!
a właśnie pytanko planujecie poród rodzinny?

[WiolaBijan]

Ndorka kiedy rodzilam synka bylo wymagane ze jesli chce porod rodzinny musimy miec ukonczona szkole rodzenia i zaplacic 200zl..wiem ze teraz juz nie ma czegos takiego wiec jesli bym rodzila sn to chce zeby maz byl ze mna.Po pierwsze nie bede zostawiona sama sobie jak wtedy..po drugie ogromne wsparcie(mam nadzieje:p) a po trzecie niech widzi ile kobieta sie musi nameczyc.

[ndorka]

Iwwa Kochana wszystkie jesteśmy myślami z Tobą, przytulam mocno;* i wiem jak to jest jak rodzina i przyjaciele przyjeżdżają z kondolencjami masakra, ja straciłam swoją kruszynkę końcem marca a w lipcu zaszłam ponownie w ciążę i nie było już żadnych przeciwwskazań ;) będzie dobrze Kochana;*
któraś z dziewczyn pytała o szkołę rodzenia chodziłam przed pierwszym porodem z mężem i dużo mi to dało, nauczyłam się prawidłowo oddychać co jest BBAARRDZO ważne podczas porodu bo krzyk pogarsza jeszcze sprawę do tego ćwiczenia usprawniające ciało do szybszego porodu, tata też trochę przygotowuje się do tego co go czeka (poród rodzinny) ogólnie polecam !!
a właśnie pytanko planujecie poród rodzinny?

[ndorka]

dwa razy mi się wyświetlił ten sam post;/
Wiola no pamiętam że było wymagane bo mojego brata nie wpuścili ja jego żona rodziła bo nie miał tej szkoły, teraz już faktycznie nie ma takich wymagań a Tobie z racji że to drugi poród taka szkoła nie potrzebna już :)
ja dzisiaj muszę zrobić tort na niedzielę, wczoraj maiłam urodziny ale robię w niedzielę a tak mi się nie chce ;/

[Zalotka1]

ndorka to wszystkiego najlepszego !
Co do porodu rodzinnego to ja bym chciala zeby maz przy mnie byl. Rozmawialismy juz o tym, i mysle ze on tez tego chce ;) mam nadzieje! bo zmuszac bym go nie chciala :P Wydaje mi sie ze dobrze miec kogos bliskiego obok w takiej sytuacji, ja na pewno czulabym sie z nim bezpieczniej. Bo w naszym zwiazku to on jest ten bardziej opanowany, a ja czasem roztrzepana.. ;)

[Anutek]

Iwwa - sciskam mocno i trzymam kciuki bys szybko wyzdrowiala i znowu brzuszek miala.

WiolaBijan - swieta prawda, niech widza ze to nie takie hop siup.

Tak wlasnie sie zastanawiam nad szkola rodzenia, bo bym bardzo chciala by moj mnie wspieral, zawsze to lepiej zacisnac rece na silnym ramieniu niz na jakiejs poreczy.

[Anutek]

Ndorka wszystkiego najlepszego !!! :)

[WiolaBijan]

Ndorka sto lat!!Duzo zdrowka;) Jakiego tego torcika robisz:p Ja do pieczenia i pierogow mam 2lewe rece:p chyba ze placki bez pieczrnia typu 3bit lub rafaello:p

[ndorka]

Zrobię torta wiśniowo - czekoladowego tyle że nigdy nie trzymam się kurczowo przepisu i zawsze go modyfikuje używam tylko maki razowej brazowego cukru i zawsze daję połowę mniej jak w przepisie a masy robie lekkie tym razemna serku mascarpone;)

[MadziaK83]

Ndorka i ja dołączam się do życzeń! :)
Co do porodu rodzinnego nie wiem jak.to będzie u nas, wiem że część lekarzy zgadza się by mąż był podczas.cesarki i trzymał.za rączkę choc większość.tego nie praktykuje, gdy tylko będzie to możliwe to oboje jesteśmy za tym by był ze mna, zawsze to raźniej, a on lubi mieć wszystko pod.kontrola.i wiedzieć co się dzieje więc będzie spokojniejszy ;)

[marcowamama_23]

Również życzę wszystkiego najlepszego !!! :* :)
Również chce żeby mój narzeczony był przy mnie :)
mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze... dzisiaj nie wstałam w nocy siku tylko dopiero o 5 rano a zawsze wstaje po 2 razy i juz się zaczynam denerwować :(

[Zalotka1]

marcowamama a czym tu sie denerwowac, pewnie wypilas mniej przed snem ;) nie sadze ze ilosc wstawania na siusiu w nocy ma az takie znaczenie zeby sie martwic :) spokojnie

[WiolaBijan]

Marcowamama ja tez dzis nie wstawalam w nocy na siku dopiero o 6 rano ale tez mysle ze przez to ze mniej wypilam.

[kwietniowka1983]

Mój był przy pierwszym porodzie i polecam. był dla mnie ogromnym wsparciem. i mówił że niesamowite przeżycie.
Ja biorę zestaw witamin dla ciężarnej + omega 3, przy pierwszej ciąży brałam do pewnego etapu i teraz też tak chcę.
Co do porodu ja mam dobre zdanie o SN i raczej na taki się nastawiam, chyba że będę musiała mieć cesarke...
co do urlopu to moja mama od 5 lat walczy wpierw zrakiem, teraz z komplikacjami po raku, na urlopie 1xpogotowie, raz szpital i jest tam obecnie.
Siostra miała biopsje, jeszcze 2 tygodnie do wyniku. miała też operacje na żylaki i dobę po operacji zemdlala że nie mogliśmy jej obudzić... mówię wam szok, myślałam że serce lub jakiś skrzep się urwał, ale "na szczęście" po przyjeździe pogotowia okazało się że ciśnienie za niskie...
A u mnie sprzeczne badania, musiałam powtarzać bo lekarz podejrzewa infekcje grzybicza. mówił że to może być początek, ale nerwy są bo nigdy nie miałam...

[kasik81m]

Ndorka - Sto lat! Sto lat! I książkowej ciąży.

Kwietniowka - nerwowy czas mialas ale postaraj się jak najmniej stresować dla dziecka.

Moj tato tez ma dzis tomograf płuc bo lekarz podejrzewa... niestety złe rzeczy. Wyniki dopiero we wtorek.

Brzuch mnie też pobolewa.. tak jak na okres .... mam nadzieję, że to normalne.