Skocz do zawartości
Forum

Anutek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Łódź

Osiągnięcia Anutek

0

Reputacja

  1. Zalotka bliżej niż dalej ;) ale juz wszystkim mowie ze jak się w końcu wprowadzimy to haslo "castorama" jest hasłem tabu, ktokolwiek je wypowie wrzuca stówę do słoika! A tak to ospała jestem, szybko sie męczę, nawet jedzeniem. Spojenie wieczorem daje się we znaki. Wiec praktycznie tak jak Wy piszecie ;) Kurczę fajnie ma Wiola, ja siebie nadal nie potrafię wyobrazić "po" :)
  2. Zalotka ja sie melduje grzecznie, caly czas Was czytam, a ze jednocześnie walczę z remontem to nie chce tu marudzić ;) Witaj Monii ;) Wiola mega gratulacje, dobrze ze w końcu zrobili cos porządnego w tym szpitalu! Mnie teraz bierze schiza za każdym razem jak ide do toalety, szczególnie poza domem, że"a co by bylo gdyby mi teraz wody odeszły?" Serio, masakra :|
  3. Madzia mnie tez mega suszy, szczególnie w nocy, budzę się co jakieś 1,5-2h i sru po butelkę wody, no i wtedy to już trzeba zmienić boczek bo zaczyna się ból odczuwać po przebudzeniu. Przy zmianie boku to najbardziej boli to spojenie, więc nauczyłam się przekręcać samą "dupką" :) Biskents mi tez najlepiej śpi się na plecach, ale staram się nie leżeć długo w takiej pozycji bo ponoć macica uciska żyły i mogą od tego drętwieć nogi. Ładna dziś pogoda, aż się chce wyjść na spacer :) Miłej niedzielki życzę :)
  4. Uhum rozumiem, ale i tak niefajnie z tymi bólami. Teraz to będzie się wszystkie małe bóle, skurcze itp nadinterpretowywać i w paranoje wpadać.
  5. WiolaBijan kurczę nie chce straszyć, ale czytałam albo na jakiejś stronie albo w książce, że jak boli jak przy okresie to się powoli zaczyna. Tfu tfu, trzymam kciuki by jeszcze fasola posiedziała. Dziewczyny, Was też tak boli spojenie łonowe w nocy, aż czasem ciężko zmienić bok :/
  6. Nordka dzieki za info, dobrze ze z lenistwa nie chciało mi się przygotowywać tez okrzemki ;) Fajnie ze masz takie male pomocnice, co się zlitują i skarpetki założą ;) ja zawsze szczupla a tu taki bęben ze ciężko sie mimo wszystko przyzwyczaić ;)
  7. Zalotka to pozazdrościć gracji, u mnie juz jej w ogóle nie ma;)
  8. Widze ze Wy ostro juz spakowane, pierwsze wózki wybrane, nawet kosmetyki ogarnięte. Ja mogę jedynie powiedzieć, ze zaczelam pic liście maliny . U mnie caly czas remont i mam tylko nadzieje ze przed urodzeniem zdaze sie przynajmniej wprowadzić :|
  9. Dobra dobra, juz się melduje ;) U mnie spokojnie, bez rewelacji, fasola 1,9kg, wiec póki co wszystko w normie (tfu tfu), tylko nadal pupa do dołu ułożone małe, mam nadzieje ze się jeszcze obróci, bo bardzo chciałabym miec sn, ale jak to znajoma powiedziała, dziecko ma swój plan na przyjście na świat, wiec co tu zrobić ;) Powinnyśmy byc przemianowane z "ciężarówki" na "kaczuszki", bo nie wiem jak Wy, ale ja chodzę jak kaczka, siedzę jak kaczka, jak próbuje wstac z lozka to macham rękoma jak kaczka, śpię, jem i ...wc jak kaczka. Takie moje małe spostrzeżenia
  10. Dawno sie odzywałam, ale caly czas Was czytam i wspieram i pozdrawiam ;) Pisze bo któraś z Was mówiła ze ma smaka na kredę, mimo ze suplementuje wapń. Tak mnie naszło, ze może brakować krzemu. Jeśli sie pije ziemie okrzemkową spożywczą (diatomit) to ona ma również smak wody z kredą. Może warto poczytać więcej na ten temat i ewentualnie suplementować? Buziaki Mamuśki ;)
  11. Zalotka zgadzam sie z takim podejsciem do zycia 100%, przede wszystkim samemu gotowac, zadnych "gotowcow", ograniczyc cukier, dokladnie tak jak piszesz. Moze i jest wiecej przy tym roboty, ale zwraca sie to pod taka postacia, ze nie chorujemy, a tym samym nie wydajemy na leki. Inwestycja w zdrowie :)
  12. Ania.r sezam ma bardzo duzo wapnia, tylko taki nieprazony. Jesli masz blender kielichowy to mozesz robic sobie mleko sezamowe, przepisow na necie jest mnostwo, a polecam bo to jest bardzo dobra forma wapnia. Mojej mamie kiedys robilam jak miala kontuzje kolana, cos ze stawami, a na stawy to dobry wlasnie jest wapn i siarka. Tak dlugo jak pila mleko to bol przy chodzeniu byl praktycznie znikomy. Poza tym warzywa zielone jak np brokuly, brukselka [zaraz sezon om nom nom] maja calkiem sporo wapnia wapnia, warzywa lisciaste rowniez. Polecam rowniez poczytac o witaminie K2 [nie mylic z K1 od krzepniecia krwi], jest to bardzo wazna witamina gdyz potrzebna jest do odpowiedniego przyswojenia wapnia, a takze musi byc towarzystwo magnezu i krzemu. Temat rzeka, tak czy siak nie ma latwo z dobrym odzywianiem.
  13. Ja caly czas namiętnie pochlaniam "naturalnie mętny sok pomarańczowy" marki ogrody natury (szklana buteleczka 225ml). Tez Wam polecam ;) maja tez z buraka i z jabłek.
  14. Karinka, właśnie o taka opiekę mi chodzi, dobrze by bylo gdyby kazda polozna tak traktowala rodzace, ale niestety większość sama wie jak jest, dlatego Doula jest takim pewniakiem, nie trzeba sie martwic czy polozna będzie danego dnia na oddziale, czy będzie pierwsza lepsza itp, jak w ruletce. Z tego co wiem to często polozne nie są przy rodzącej przez caly czas porodu, bo np mogą odbierać kilka na raz :| a Doula jest tylko dla rodzącej przez caly czas trwania porodu. Polecam zaglebic sie w temat. Olcia jeszcze mogę poradzić sok z buraków do picia, w sklepie do kupienia taki jednio dniowy, chyba ze masz możliwość wyciskania w domu to w ogóle problem z wynikami krwi masz z głowy. Tez ponarancze sa bardzo wskazane, pomagaja przy anemii, tez dobrze by sok byl świeży.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...