Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

oj dziewczyny ja to chyba tarczycę sobie zbadam jak następnym razem pojdę wyniki robić. Nim zaszłam w ciązę byłam na diecie zrowo jeść od trzech lat aktywna fizycznie aerobik rower biegałam po 10 kg itp ..zaszłam w ciązę jadłam mało a często bo mi strasznie szybko cukier spadał słodyczy zero, obżerania zero, jem zdrowo, staram się pić dużo wody około 2 litrów wypijam, przemiana rewelacyjna od kilku tygodni co zjem przelatuje od razu przezemnie a mimo to moja waga tragicznie roście 5 pażdziernika mialam na plusie prawie 13 kg . Masakra. W pierwszej ciązy żarłam ogrom i tyłam to tak to tłumaczyłam w drugiej już sie pilnowalam i tez tak tyłam a teraz to brak słów. troche mi tylko poszło z nogi i ręce(które zawsze były i tak jak patyki) a reszta w korpus :P
Nie martwię sie ze gruba jestem bo wiem ze sie zaprę i schudnę ale ze pomimo ze sie pilnuję to ooo

http://suwaczki.maluchy.pl/li-50459.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53521.png

Odnośnik do komentarza

Wisienko NO WŁAŚNIE, nit chyba mi nie uwierzyłby, że ja się pilnuje, że nie jem, najpóźniej o 18-stej, był u dietetyczki i co? spowolniona przemiana materii, dodatkowo tardyferon w końskiej dawce, niedoczynność tarczycy na górnym progu maxymalnym...no i to wszystko robi swoje, choć ja robię wszystko, żeby nie przytyć, ale kto mi uwierzy, chyba tylko ktoś kto mnie zna i widzi co jem. Inaczej to powiedzą, że jem za dwóch...a to kurcze nie jest prawdą. Chodizmy na imprezy, do przyjaciół, znajomych, urodizny, imieniny NIGDY ciasta nie zjem, odmawiam sobie wszystkiego co niezdrowe lub tuczące, zero małsa, oleji, nie używam tłuszczu, chleb a mikroskopijnych ilościach i tak waga idzie mi w górę, czasem sobie myślę, ze jakbym jadła normalnie to pewnie na jedno by wyszło i na darmo te moje wyzeczenia, ale boję się odpuścić że pójdzie w górę jeszcze więcej.
Młoda tak fajnie fika, uwielbiam czuć te ruchy bo wiem wtedy ze się rusza, ze jest wszystko ok :)

Zamówiłam komodę z przewijakiem dla Malutkiej, wózka nie mam nadal upatrzonego, łóżeczko znajomi dadzą, hmmm sporo mi jeszcze brakuje, ale co tam, jeszcze troszkę czasu jest :) ale przyznam że leci, bardzo leci.

Odnośnik do komentarza

Ale wczoraj w nocy ucięło mi posta. :(
Mmag ja mam prawie wszystko, w listopadzie kupuje tylko sobie niektóre rzeczy do szpitala bo część mam już w szafie i w grudniu kosmetyki i chemie. Kombinezon mam taki normalny i uważam, że drugiego nie ma sensu kupować bo ile te nasze dzieciaki będą w tym chodzić. :) W połowie grudnia chce już mieć spakowaną torbę do szpitala, akurat u mnie to będzie jakoś 34tc. :) Lepiej dmuchać na zimne :) A jutro w końcu zobacze mojego syna, pochwale sie na pewno!

http://fajnamama.pl/suwaczki/rbdyc1u.png

Odnośnik do komentarza

O rety, ja nie mam nawet fotelika jeszcze...no ale powoli ubranka mam, kombinezonu tez nie mam jeszcze, ale myślę intensywnie:) może na wyprzedażach coś się trafi, bo przecież zaraz się zaczną zimowe, ja dla siebie to niewiele mam. Ani koszul do szpitala, ani innych rzeczy, już nawet zapomniałam co potrzeba, musze przejrzeć listy typów na stronach...bo ja jakoś tak kiepsko zorganizowana jestem, ciągle myślę że jeszcze tyle czasu mamy...a on leci jak szalony.
A wózki, łóżeczka, foteliki już macie dziewczyny wszystko?

Odnośnik do komentarza

Zoja łóżeczko zamówiłam w piątek więc w tygodniu powinno przyjść a wózek 3w1 wybrany czeka na zakup w grudniu bo nie mam za bardzo miejsca by go trzymać. :) Spokojnie, masz jeszcze cały listopad, grudzień i styczeń. :) No i kawałek października a jak ma się inne pociechy w domu to nie ma czasu na takie szykowanie wyprawki jak mam ja bo siedzę w domu sama jak mąż w pracy. :) Nie stresuj się. :) Ze wszystkim zdążysz.

http://fajnamama.pl/suwaczki/rbdyc1u.png

Odnośnik do komentarza

Byłam wczoraj u lekarza. Doktor wciąż utrzymuje, że syn. :D Nasze szczęście waży już 794 gramy i rozwija się prawidłowo. :) Już jest taki duży, ma prawie kilo. :) Znowu schudłam, pewnie przez to, że rzuciłam słodycze i białe pieczywo całkowicie plus kilka rzeczy ograniczyłam. :P Także ważę mniej niż przed ciążą. Wizyty już będe miała co 3 tygodnie więc coraz bardziej czuć, że koniec jest bliski. :D Szyjka prawie 4 cm więc nie mam co się raczej martwić przedwczesnym porodem. :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/rbdyc1u.png

Odnośnik do komentarza

EmiliaFG ale Ci zazdroszczę tego chudnięcia...ja przytyłam 6kg,a nie powinnam wcale z moją nadwagą, no ale jakoś potem będę musiała wrócić do formy, znów zacznę biegać i już! tym razem z wózkiem :)
Duży ten Synuś już :) kurczę, faktycznie prawie kilogram, niech rośnie sobie duży i zdrowy chłopczyk, ja do wizyty jeszcze długo, 3 tygodnie. Moja też rośnie bo czuję ją coraz wyraźniej. Wreszcie składamy komodę i poukładam te cudowne malutkie ubranka :)

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny :) ja byłam dzisiaj u lekarza i szyjka 36 mm więc nie jest źle ale dalej mam leżeć i uważać na siebie ... Macie też takie bóle podbrzusza jakby na okres ? Ja dzisiaj cały dzień i się martwie. A moja mała strasznie skacze w brzuszku :)

Zoja ja też już 6 kg na plusie a najgorsze jest to że cały czas bym jadła tylko słodycze :) nie martw się do lata te kilogramy zrzucimy :)

Odnośnik do komentarza

Zoja też mam wizytę za 3 tygodnie, dokładnie 14 listopada. Będziemy w podobnym terminie u lekarza? :) I nie zazdrość mi, na pewno do końca ciąży przytyje. Nawet osoby z nadprogramowymi kilogramami sprzed ciąży tyją, naprawdę nie masz co się martwić. Też mam ich dużo, o wiele za dużo ale może po ciąży będę mieć odpowiednią motywacje by to zgubić, okażę się. :D
Marii mnie ostatnio bardzo w biodrach bolało, jakby zaraz miały poszerzyć się dwukrotnie. :D a i tak już mi przybyło w biodrach 8 cm. W czwartek zaczynam 7 miesiąc, już coraz bliżej. A szyjkę masz sporą, groził Ci przedwczesny poród czy coś?

http://fajnamama.pl/suwaczki/rbdyc1u.png

Odnośnik do komentarza

Hej :) ja 17-stego idę do lekarki, wyniki mam zrobić dzień przed, a 14-stego wracamy z tygodniowych wakacji :) dlatego termin tak dobierany. Ja to coś czuje że urodzę w marcu, nie wiem dlaczego, tak mi się wydaje!

Co do preferencji to ja MAM OCHOTĘ NA SŁODYCZE NA KAŻDY POSIŁEK W CIĄGU DNIA!!! coś strasznego, ale non stop bym jadła, nie jem, ale muszę się bardzo powstrzymywać! :)

Bardzo bym chciała żeby udało mi się karmić piersią, no bardzo, zrobię co w mojej mocy - a moja moc jest wielka :) wtedy też będzie nie dość że mi łatwiej, to jeszcze może szybciej mi te kilogramy zejdą, do tego truchtanie znów zacznę, bo dużo mi to dało rok temu przeszło, no i świetnie się czułam.

Odnośnik do komentarza

EmiliaFG mi cały czas grozi poród przedwczesny bo główka dziecka napiera na szyjkę nie ma w ogóle przerwy między szyjka a glowka i dlatego staram się leżeć jak najwięcej :) w poprzedniej ciąży miałam pessar bo szyjka była skrócona...

Zoja ja w pierwszej ciąży też bardzo chciałam karmić piersią i tylko 2 miesiące mi się to udalo... nawet herbatki na pobudzenie laktacji nie pomogły ,później straciłam pokarm a teraz zrobię wszystko żeby było inaczej choć nie wiem czy się uda..

Odnośnik do komentarza

Piękna hemoglobinka, też bym taką chciała :)
a co do genów - masz rację!!! nie każdy ko karmi chudnie, pewnie pomaga to troszkę, ale niektórzy mają taką przemianę materii jak ja i mają masakrę...więc wiem że u mnie lekko nie będzie, ale kurczę muszę dać radę! Nie chcę być potem najgrubszą mamą w przedszkolu :) to dość mobilizujący mnie powód :)

Odnośnik do komentarza

Strasznie dawno mnie tu nie było ;-) aktualnie jestem na przełomie 26/27 tydz. ciąży. Od tygodnia jestem na zwolnieniu lekarskim i zalecenie mam leżeć z powodu skracającej się szyjki (26mm) i twardej, kurczącej się macicy (biorę magnez, nospę i luteinę dopochwowo). Grozi mi poród przedwczesny. Moje maleństwo siedzi za nisko w miednicy i Pani doktor kazała mi leżakować pod skosem (pod nogi łóżka, od strony nóg, mam podstawione klocki drewniane ok. 15cm wysokości). Niestety ciężko jest mi wyleżeć cały czas, czasem przecież trzeba coś w domu zrobić. Za tydzień mam kontrolę.
A tak w ogóle na Mamaginekolog czytałam, że jednak leżenie nie jest zalecane przy groźbie porodu przedwczesnego, gdyż jeszcze bardziej osłabiają się mięśnie i po ciągłym leżeniu wstanie na chwilę grozi urodzeniem. Co lekarz to opinia...
Brzuszek mam maleńki, idąc na zwolnienie współpracownicy chyba się nie domyślali nawet ciąży. Moja fryzjerka dała mi max 3 msc;-) a tu już 7 będzie się zaczynał. Ale dzidzia jest raczej odpowiednia wagowo (na pomiarach wyszło o tydzień przymało, ale lekarka uspokajała tłumacząc, że przy takim ułożeniu dziecka nie da się poprawnie zmierzyć).
Podobno to dziewczynka, ale też nie ma pewności przez ułożenie dziecka. Chcieliśmy z mężem chłopca, chociaż to nie ma w naszym przypadku większego znaczenia (pierwsze dziecko), ale jakoś totalnie brak nam pomysłów na imię dla dziewczynki ;-) na razie podoba mi się tylko Tosia (choć Antonina mnie nie przekonuje, ale mężowi się nie podoba w ogóle) i Michalina (ale też męża nie przekonuje). Dla chłopca na razie wypada najlepiej Wojtuś (oboje wstępnie za). Któraś z Was chyba spodziewa się Wojtusia (wybaczcie nie pamiętam, nadrabiałam kilka stron forum na raz) ;-)

Odnośnik do komentarza

Hej! te pomiary nigdy nie są super dokładne, moja córcia ma około 4 dni mniej niż wychodzi z miesiączki, ale uspokaja mnie lekarka ze to normalne, ze przecież nie wiem kiedy była owulacja - to prawda!
Może u Ciebie też być jakiś rozrzut z owulacją, ale i przy pomiarze może dzidziuś się rusza...może też wiesz każdy ma inną budowę , dlatego to wszystko szacunki, skoro mówią, ze jest dobrze, to jest dobrze :)
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

MMag a jeszcze co do materacy pianka-gryka-kokos. Czytałam udostępniany gdzieś na fb artykuł odnośnie zalęgania się jakichś małych robaczków w materacach z gryki i kokosu - nie wiem może zwykła antyreklama, ale wiele kobiet w komentarzach się wypowiadało, że faktycznie potwierdzają, bo same tego doświadczyły (mimo dbania o suchość itd.). Mnie to wystarczająco zniechęciło i obrzydziło do tych materacy. Poza tym czytałam też, że dzieci do 6 msc nie powinny spać na gryce. A materac najdłużej zachowuje swoje właściwości, gdy go często zmienia się stronami. Tu gryka wyklucza odwrócenie materacyka na drugą stronę przez pierwsze pół roku.
Ciekawy artykuł na ten robaczków (to nie ten, który czytałam za pierwszym razem): http://www.dwapluscztery.pl/zdrowy-sen-dziecka-czyli-jak-wybrac-materac/
W powyższym artykule najbardziej polecane są materace lateksowe oraz z pianki wysoko- i termoelastycznej. Gdzieś czytałam (musiałabym znaleźć ponownie), że pianki termoelastycznej nie powinno się stosować dla niemowląt (w artykule powiedziane jest, że takie materacyki stosowane są w inkubatorach). I bądź tu człowieku mądry.
A prawda o lateksie też czytałam, że mleczko kauczukowe, z którego ten lateks się wytwarza jest fuuu, a materace lateksowe pylą i uczulają. Zwariować można ;-)

Odnośnik do komentarza

Właśnie po tym całym obczytaniu nt. materacyków też bym chciała lateks albo piankę wysokoelastyczną. A na co się zdecyduję to już pewnie wyjdzie w praniu, bo na razie żadnych materacyków nie dotykałam na żywo (sama śpię na łóżku-kanapie) - czekam na powrót męża za granicy. Dlatego moja wyprawka też jest na zerowym poziomie, bo chcieliśmy z mężem robić wszystkie zakupy razem. Po ostatniej wizycie u lekarza trochę mnie zaniepokoiło, że jeszcze nic nie przygotowane, ale tym bardziej obawiam się teraz sama robić wielkie zakupy. Mąż kazał czekać cierpliwie ;-) Dzidzia też mam nadzieję, że poczeka cierpliwie ;-) Na razie wszystko oglądam na necie. Ale jakoś zakupów internetowych się obawiam, bo jednak wolałabym podotykać na żywca. Bo mimo atrakcyjnych cen na ubranka w sklepach on-line boję się, że okażą się słabe jakościowo. Chociaż od dawna oglądam kocyki na makaszka.pl i chyba w końcu się skuszę na zamówienie dwóch i ochraniacza na łóżeczko (są przesłodkie, a jedna wychwycona pani z fb, która zakupiła, bardzo zachwalała).
Wydaje mi się, że kiedyś właśnie o tej stronie aptekagemini.pl wspominały mi szwagierki, że jest tam wiele produktów w dużo korzystniejszych cenach niż aptekach stacjonarnych (muszę się upewnić, ale jestem prawie pewna, że o tej właśnie mówiły). Tylko pamiętam też, że mówiły, że któryś rodzajach Pampersów (chyba właśnie "1") bardz się opłaca tam kupować, ale większe już nie. Dlatego muszę siąść i poporównywać ceny (he he niełatwo to zrobić jak w sumie pierwszy raz kupuję takie rzeczy, ale przynajmniej z innymi e-sklepami) - może zrobiłabym za jednym zamachem spore zakupy z mojej wyprawkowej listy.

Odnośnik do komentarza

MMag
Zamawiałam dziś laktator

A na jaki laktator się zdecydowałaś? Ręczny czy elektryczny?

Początkowo myślałam, że laktator to dla mnie zbędna rzecz - ja kobieta o zerowym pojęciu nt. rodzenia i wychowywania dzieci, nie mająca nigdy styczności z niemowlakami, uważałam, że kobiety piersią karmią od zawsze, a laktator to wymysł dla kobiet, które chcą zostawiać dziecko często pod czyjąś opieką, a ja przecież będę przy moim maleństwie przez najbliższe miesiące. A tu znowu zaczęłam czytać nt. karmienia piersią, a tam każą odciągać nadmiary pokarmu itd. Czyli wychodzi na to, że laktator to rzecz konieczna?
Zastanawiam się o o ilu rzeczach mogę w ogóle nie pomyśleć i nie wiedzieć a będą konieczne po urodzeniu dziecka. Ilu rzeczy nie będę wiedziała, że należy w ogóle robić. A ile rzeczy będę robiła źle. I trochę mnie to wszystko przeraża.
Tak samo cały czas myślałam, że rożek to też taki dodatkowy wymysł mamusiek, które nie mają na co kasy wydawać. A tu na forach czytam, że praktycznie każda miała rożek i używała. Myślałam, że wystarczy zawinąć dziecko w kocyk. I się teraz zastanawiam, czy w szpitalu by nie spojrzano na mnie jak na wariatkę, która wyskakuje z kocykiem, bo się używa rożków. Gubię się w tym wszystkim. Nie chciałabym kupować zbędnych rzeczy, bo jest tego dużo. Wolę to co konieczne, a porządne.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...