Nasi mężowie, narzeczeni...

[Asik]

Fajnie sie Was czyta :) Moj maz (angol) to straszny balaganiaz. Statam sie i staram go wyprostowac ale ciezko. Dwa dni po nauce niby sie poprawia a trzeciego robi to samo. Jeszcze sie nie poddalam choc jestesmy razem juz 4 lata.
Pomysl ze skarpetami u mnie nie dziala bo on zalozy nie od pary i zadowolony

[kat_ja]

Asik, to przestań prać Jesli rozrzuca ciuchy po całym mieszkaniu, to pod pozorem spakowania śniadania do teczki włóż mu też skarpetki. Moja mama tak zrobiła i podziałało :-) Odważę się napisać, że zaliczamy to do kategorii cudów, bo mój ojciec to wyjątkowy bałaganiarz i na dodatek zbieracz...

[Asik]

Jak nie upiore to sobie i nawet sam upierze :)
ale problem porozrzucanego ubrania zostaje...

[kat_ja]

Asik

ale problem porozrzucanego ubrania zostaje...

Do teczki ze śniadaniem, nie widzę inaczej...

[Asik]

kat_ja

Asik, to przestań prać Jesli rozrzuca ciuchy po całym mieszkaniu, to pod pozorem spakowania śniadania do teczki włóż mu też skarpetki. Moja mama tak zrobiła i podziałało :-) Odważę się napisać, że zaliczamy to do kategorii cudów, bo mój ojciec to wyjątkowy bałaganiarz i na dodatek zbieracz...

a co zbiera?

[Asik]

kat_ja

Asik

ale problem porozrzucanego ubrania zostaje...

Do teczki ze śniadaniem, nie widzę inaczej...

problem w tym ze moj chlop to farm boy i teczki ze sniadaniem nie nosi :)

[kat_ja]

Asik mój ojciec zbiera wszystko od starych mikserów po części komputerowe poprzez różnej maści podzespoły samochodowe, śrubki, nakrętki, podkładki, gwoździki... no słowem wszystko "bo może się kiedyś przydać"

A ze swoim mężem na pewno coś wymyslisz - najlepsze są te pomysły, które wydają się najbardziej irracjonalne i wredne

[madzius001]

świetne te wasze "rady na facetów"... z niektórych skorzystam
a może wiecie jak nauczyć męża sprzątania po zrobionym posiłku?? wczoraj bylam na zakupach z moim synkiem i mamą. wracam do domu i patrzę... maslo malo co sie nie roztopilo (leży na stole), chleb zeschnięty... normlanie ręce mi opadły. ma szczescie ze nie bylo go wtedy w domu bo nie wiem co bym mu zrobila...

[Iszpan]

Dziewczyny, boskie jesteście!!! Czas przedstawić moją drugą połowę: ma na imię Gustaw, lat 40, aktualnie na urlopie wychowawczym... W ten sposób postanowiłam nuczyć go prowadzenia domu... wychodzi średnio...

[Małgosia]

normlanie trzymam mocno kciuki za efekty

Katja- super metody

Asik - i Tobie zycze sukcesów ;)

[Anulka]

kat_ja

No dobra, skoro tak prosicie...
Aby dokładał nową rolkę papieru toaletowego należy: Ukryć papier dla siebie w jakimś miejscu, którego nigdy nie znajdzie (np. za koszykiem z środkami czystości - faceci przecież tam nie zaglądają...) i zabrać rolkę tego, którą się akurat używa. Jak będzie pędził pod ciśnieniem, to na pewno nie zwróci uwagi, że papieru nie ma. Następnie trzeba włączyć głośną muzykę, ew. odkurzacz, albo iść "na minutkę" do sąsiadki. Przetrzymać, dopóki ton głosu nie będzie wyrażał totalnego błagania i dopóki nie obieca poprawy. Powyższe czynności powtarzać aż do uzyskania zadowalającego efektu.

[Anulka]

kat_ja

Jeszcze muszę tylko wymyśleć jakąś metodę na jedną rzecz, która mnie doprowadza do pasji: zostawianie w lodówce 2 kropli mleka w kartonie lub ledwo widocznej plamki napoju na dni butelki Powtarzanie, że lodówka to nie śmietnik nie zdało egzaminu...

skąd ja to znam...mój to nawet czasem pusty talerzyk włoży albo słoik po ogórkach bez ogórków :duren::duren::duren:

[hiki]

kat_ja

No dobra, skoro tak prosicie...
Aby dokładał nową rolkę papieru toaletowego należy: Ukryć papier dla siebie w jakimś miejscu, którego nigdy nie znajdzie (np. za koszykiem z środkami czystości - faceci przecież tam nie zaglądają...) i zabrać rolkę tego, którą się akurat używa. Jak będzie pędził pod ciśnieniem, to na pewno nie zwróci uwagi, że papieru nie ma. Następnie trzeba włączyć głośną muzykę, ew. odkurzacz, albo iść "na minutkę" do sąsiadki. Przetrzymać, dopóki ton głosu nie będzie wyrażał totalnego błagania i dopóki nie obieca poprawy. Powyższe czynności powtarzać aż do uzyskania zadowalającego efektu.

O Boshe, ale się na śmiałam, aż się uspokoic nie mogłam. Mąż przyleciał przerazony zobaczyć co się stało, przeczytał mi przez ramię i wrócił wolniejszym krokiem do drugiego kompa, kręcąc głową: "Biedny facet..ale ma przesrane..."

[hiki]

Asik sposób na rozrzucone ubrania, to może taki stary i oklepany ale czasem działa. Jak mają przyjść jego znajomi, to po rozrzucaj jego brudna bieliznę tak jak on ją zostawia. Jest szansa, że nastąpi po tym poprawa.

[Asik]

Ja to chyba sie juz poddam, za duzo mnie to nerwow kosztuje. Moze juz za stary jest...

Przy okazji mam apel do mam ktore maja synkow - wychowajcie ich na fajnych chlopow co by sluzyli pomoca przyszlym zonom!!

Bo potem to juz sie chyba nie da...

[hiki]

Nie poddawaj się!! Jeszcze całe zycie walki przed Tobą

[Asik]

Tak ponarzekalam na tego mojego meza a on dzisiaj obiad zrobil i nawet po nim pozmywal

jest szansa ... ;)

[eww]

To ja napisze tak ;) Nie mam męża ale mam chłopaka. Z tego co widze to wdomu mama mu podaje pod nos.. chwalil sie kiedys ze czasem w łóżku jada ;) a pozatym co narozwala matka sprzatnie.. Asz sie bać co mnie czeka.. jak zamieszkam z nim bo planujemy juz. A na imie ma Emil. Powiem ze świetny ma charakter.. pomocny, uczciwy, zabawny dla mnie ideal...

[kasioleqq]

mój narzeczony uwielbia zostawiać mi niespodzianki typu brudne skarpetki, koszulki szczególnie w pokoju pod biurkiem, a czasem nawet w kuchni, ponieważ ma manie rozbierania się gdzie stoi oczywiście zostawia tam swoje rzeczy gdzie je ściągnie, ponad to lubi też zostawiać np.: opakowanie po szynce czy serze, ktore właśnie zjadł (w lodówce, a czasami na stole w kuchni) ponad to bez róznicy gdzie je tam zostawi talerzyk szklanke, miske czy cokolwiek innego, więc nie martwcie sie nie jesteście same z facetami bałaganiarzami!!! pozdrawiam

[Asik]

od razu razniej

[Małgosia]

suma summarum i tak ich kochamy

rozwalaczy skarpetkowych, koszulowych, recznikowych i innyh
bardzo mi sie podoba ten wątek

[Iszpan]

Mój mąż zawsze gdy zostaje z małym w magiczny sposób go usypia (siadaja przed komputrem i podobno słuchają muzyki)... dobrze jest, gdy zdarza im się to w porze drzemki, niestety gdy zasiadaja po południu, to ja mam zepsuty cały wieczór... rozumie mnie któraś z Was????

[kat_ja]

Rozumiem

[Małgosia]

Iszpan

Mój mąż zawsze gdy zostaje z małym w magiczny sposób go usypia (siadaja przed komputrem i podobno słuchają muzyki)... dobrze jest, gdy zdarza im się to w porze drzemki, niestety gdy zasiadaja po południu, to ja mam zepsuty cały wieczór... rozumie mnie któraś z Was????

faceci :(
fajnie im jak dziecko usnie jak akurat siedza we dwoje ....oj losie

[Olivka]

Motyw ze skarpetkami boski
Ostatnio jeszcze opatentowałam taki myk - zwyczajnie sprzątam wszytko tylko po sobie. Nawet kubeczka po nim nie odniosę. Nawet łyżeczki nie zmyję. Wszedł już z fazy ignorowania do fazy furii Jeszcze trochę, a się nauczy.