Skocz do zawartości
Forum

Normy żywieniowe dla niemowląt


Rekomendowane odpowiedzi

Witam was serdecznie,
moja oliwia ma 5 m-cy, na razie jest tylko na piersi, je 5 razy w dzień (9, 12, 15, 17, 19) i ok. 2-3 razy w nocy (czasem ok. 22 a póżniej 3 i 6). Staram się trzymać tych godzin i choć czasem różnie bywa to zazwyczaj się udaje. Od jakiegoś miesiąca daje jej również troszkę jabłka, marchewki i zupki ze słoiczka ale na razie nie codziennie i w małych ilościach żeby posmakowała i po malutku przyzwyczaiła się do nowych smaków. Jednak jak skończy 6 m-cy to chciałabym zastąpić karmienie o 15 obiadkiem jż na stałe. Kleiki i kaszki na razie są nam obce bo mała na samej piersi wygląda jak ludek z kasztanów (waży 8 kilo). Może spróbuje za miesiąc i też na razie sporadycznie a póżniej zamiast drugiego karmienia. A co z moich planów wyjdzie? To zależy na ile mi córcia pozwoli.:Śmiech:

http://img179.imageshack.us/img179/3350/glitteryourwaybc624dc5rq0.gif
http://suwaczki.maluchy.pl/li-9959.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:)
Marteneu i Anulka - witam wrześnióweczki :):)mój smerf Karolek też się urodził we wrześniu:)....10 dni przed terminem:) taki narwany:)heheheh:)
co do karmienia mojego synka...to jest tak: na piersi był tylko 3 tygodnie....wylądowałam potem w szpitalu....leki .... i tyle pokarmiłam:(:(:( wyłam jak bóbr:Histeria:

teraz w dzień to dostaje tak: ok 5,6h rano- 150 mleka ( daję Bebilon ale Ha2 i mieszam go z Bebilonem AR-dla dzieci ulewających)- to jedzonko jest gęstsze od zwykłego mleka....a i tak jeszcze uleje:( nooo ale tak może być do czasu aż sam nie będzie podobno siedział
po jedzeniu śpi....i potem je ok 8:30-9:00 niekiedy i po 9h- też 150 mleka
około 12-13h daję mu zupkę marchewkę z warzywami Gerbera (pół słoiczka 130g) a za godzinę albo wcześniej- jak widzę,że jest głodny to daje mleka...różnie- 100, 120ml
około 15-16h- deserek (różne- marchewka,jabłko, purre różane, winogrona- wczoraj dałam jabłko-brzoskwinia ale mu nie smakował -łeeee:(,) soczek i po pół godzinie mleko (robię 150ml- ale różnie zjada)
a potem to już kąpiel ok 19h- i ulubione mleczusio:)
Jak widzę,że jest fest głodny to do mleka dodaję 1-2 łyżeczek kleiku ryżowego z bananami:) wcina, aż miło patrzeć:)
pomiędzy jedzeniem- jak się bawi daję mu trochę soczku albo wody(z glukozą) do picia- różnie sobie łyknie:):) zawsze trochę w brzuszku zostanie:):)
noooo to taki mamy rozkład jedzonka:)
dzisiaj dałam mu do zupki warzywnej 2 łyżeczki zupki z mięskiem z królika Gerbera.....trochę się potem powiercił, popurkał.......ale nic mu nie było....

No i co dziewczyny powiecie o menu mojego żarłoczka:):)

nie martwicie się- jak dziecko 2 miesięczne zjada po 150 ml.....mój też tak miał....jadł jak smok:) ale i super przybierał.....a nie jest pulchniutki....doktorka powiedziała,że teraz nie będzie już tak szybko rósł .....musiał wtedy tak jeść. Jak chce to niech je- nie ograniczać.

pozdrawiam Wszystkie Mamusie

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67805.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-67804.png

Odnośnik do komentarza

Witaj MamoKarolka ciesze sie ze Twoj synus juz je tak duzo radzajow jedzononek.KAROLEK JE TAK JAK 6-7 MIESIECZNY BOBAS ,a moja nie chce jesc wcale z lyzeczki,krzywi sie grymasi pluje a wiem ze glodna jest,tylko by pila mleko albo klejik.
hehe dopiero wzoraj wprowadzilam malej 2 smaki:banonowy i owocowy....mala wypija wszysciusienko tylko szkoda ze nie z lyzeczki.

NIE WIEM CZY TO WINA ZABKOWANIA?CZY POPROSTU MALA NIE JEST JESZCZE GOTOWA?moze jakies rady? juz dzis dalam jej przerwe w obiadkach sprubuje jutro dac jej zielony groszek a moze zje....

http://www.suwaczek.pl/cache/4cc4b0ced0.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie-
helenkaentehayaty- hm.....Twoja córa musi się powoli do łyżeczki przyzwyczaić.....ja mam taką giętką, silikonową, dziwnie wygiętą:):) dla dzieci próbujących jeść samodzielnie........Kiedy pierwszy raz próbowałam dać małemu jeść łyżeczką....to nie chciał....ale zachwycony czymś nowym wyciągał do niej rączki....no to dałam mu łyżeczkę zamoczoną w deserku:):)...oczywiście wszystko pod kontrolą!!!:) Pobadał ją, pobadał:Niespodzianka: i już nie miał oporów wziąć ją do buzi :)
z naszego doświadczenia- nie chce pić ze smoczka z butelki jak dziąsełka go swędzą ..........wtedy woli jeść z łyżeczki

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67805.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-67804.png

Odnośnik do komentarza

Anulka
Maja ostatnio tylko cycoli...nie chce próbować nowych smaków, więc nie napieram...ma czas :Śmiech:

Aniu u nas to samo... próbowałam dać Piotrusiowi marcheweczkę z ryżem i nic nie zjadł a się krzywił :duren::duren::duren: Ale w sumie to było średnio apetyczne i Mu się wcale nie dziwię :Śmiech:
Poczekamy aż skończy 5 miesięcy i wtedy jakieś jabłuszko Mu się wprowadzi, bo herbatkę jabłuszkowo-melisową chętnie popija :)

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Witaj Helenkaentehayaty - ja rozpoczęłam wprowadzanie jedzonka do diety mojego synka od 2 łyżeczek- np. Zupkę "marchewkę z warzywami" z Gerbera dałam tak: 1 dzień: dwie łyżeczki- czekałam i nic się nie działo do dnia następnego:) 2 dzień- też dałam dwie łyżeczki....nic:) 3 dzień trzy łyżeczki....nic:) 4 dzień cztery łyżeczki:) ....teraz moje słonko zjada połowę słoiczka 130g:) Ostatnio do zupki marchewkowej dodałam jedną łyżeczkę zupki- jarzynowej z królikiem......nic się nie działo:) ale z mięskiem zupkę daję co 3 dni:) bo mięsko jest ciężej strawne
jeśli wprowadzasz coś nowego to najlepiej obserwować dziecko tydzień i po tygodniu jeśli się nic nie dzieje można wprowadzać coś nowego........i znowu bacznie obserwować
pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67805.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-67804.png

Odnośnik do komentarza

mamaKarolka
Witaj Helenkaentehayaty - ja rozpoczęłam wprowadzanie jedzonka do diety mojego synka od 2 łyżeczek- np. Zupkę "marchewkę z warzywami" z Gerbera dałam tak: 1 dzień: dwie łyżeczki- czekałam i nic się nie działo do dnia następnego:) 2 dzień- też dałam dwie łyżeczki....nic:) 3 dzień trzy łyżeczki....nic:) 4 dzień cztery łyżeczki:) ....teraz moje słonko zjada połowę słoiczka 130g:) Ostatnio do zupki marchewkowej dodałam jedną łyżeczkę zupki- jarzynowej z królikiem......nic się nie działo:) ale z mięskiem zupkę daję co 3 dni:) bo mięsko jest ciężej strawne
jeśli wprowadzasz coś nowego to najlepiej obserwować dziecko tydzień i po tygodniu jeśli się nic nie dzieje można wprowadzać coś nowego........i znowu bacznie obserwować
pozdrawiam

hmmmm to mowisz zeby nowa potrawe podawac przez 3 dni po troszku?
Jsli tak to ja jestem:duren: bo ja inaczej...chcialam odrazu zeby mala zjadala polowe a druga polowe na drugi dzien

http://www.suwaczek.pl/cache/4cc4b0ced0.png

Odnośnik do komentarza

heheheeh:):):) no coś TY:):):) dzieciątko ma mały żołądeczek:) a takie rarytasy je po raz pierwszy:):):) ........może go boleć brzuszek, dostać wysypki, mieć zatwardzenie.... i takie tam różne rewelacje:Padnięty:.....np mojemu synkowi dałam kiedyś (po raz pierwszy) jedną łyżeczkę !!!!! kleiku kukurydzianego do mleka..........i myślałam,że się dziecko zapłacze z bólu:(:(:( tak go doprawiłam:(:( a purkał tak,że ohohohoho.....zatwardzenie było murowane:(............odczekałam tydzień i podałam kaszkę z bananami z innej firmy.........i nic:) teraz wcina aż miło patrzeć:Śmiech: z zupkami też uważaj.....ja już nie daję z Hippa......też były takie rewelacje w brzuszku, że hej:(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67805.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-67804.png

Odnośnik do komentarza

Oj biedaczek to sie wycierpial :zmartwiony: no ale dobrze ze gorzej nie bylo i teraz je i jest zdrowy.
MOja smialo jada raczej wypija kaszki nestle nic nie jej nie bylo,tylko ze w kanadzie mamy bardzo malo rodzajow 2 stage 1,2 stage 2 i 1 stage 3:zmartwiony: tak samo jesli chodzi o gerbery.W kanadzie nie ma stage 3 bede musiala do stanow jezdzic. A o hippie czy tam bobovita to zapomnij....
Co do zupek to tez Helusia pierdziala hehehe ale brzuszek jej nie bolal.

Dziekuje CI MamoKarolka za pomoc :*
Od jutra zaczne podawac malej jak nalezy.

Pozdrawiam:Śmiech:

http://www.suwaczek.pl/cache/4cc4b0ced0.png

Odnośnik do komentarza

mam problem. od piatku moj jasiu bardzo czesto marudzi ( na szczescie tylko w dzien), domaga sie jedzonka co 2 godziny, i zjada od 60 do 110m. Je czesto ale mniej niz zwykle, jak dotad jadł równo co trzy ( czasami nawet co 4) godziny i zjadał 120ml. Nie wiem czy cos z nim nie tak, czy to moze tylko przejsciowe?

Tak szczęśliwie mijaj

Odnośnik do komentarza

Sara_Sz
mam problem. od piatku moj jasiu bardzo czesto marudzi ( na szczescie tylko w dzien), domaga sie jedzonka co 2 godziny, i zjada od 60 do 110m. Je czesto ale mniej niz zwykle, jak dotad jadł równo co trzy ( czasami nawet co 4) godziny i zjadał 120ml. Nie wiem czy cos z nim nie tak, czy to moze tylko przejsciowe?

Rozumiem, że karmisz piersią... Bo z karmieniem piersią jest różnie, dzieciaczki różnie jedzą, raz więcej, raz mniej, raz częściej, a nie raz przerwa jest dłuższa. A może Maluszek ma kolki??? Albo się nie najada??? Mnie się czasem zdarza dokarmić dziecko 30-60 ml...

Pozdrawiam

http://suwaczki.maluchy.pl/li-27827.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...